czasem sie po prostu nie chce
Wersja do druku
znaczy ja bym strzelil dla rownowagi w drugi poslad, bo mnie jednak ten prop jakies 24h po fakcie zaczal pobolewac, ale nie jest to opisywane przez ludzi urwanie dupy/konczyny. taki feeling, jakbym dostal miesniaka. zero opuchlizny, zero zaczerwienienia, zero zgrubien.
swoja droga bardzo sie ciesze, ze zadnego jebanego test flu nie uswiadczylem. teraz zebym jeszcze nie aromatyzowal za mocno i nie schodze do wakacji xD.
siadalem na czysto 200% z hakiem, wiec juz se moge xD.
swoja droga ciekaw jestem, ile bym teraz siadal i jakbym wygladal, gdybym regularnie cwiczyl i zarl przez ten czas zatracenia.
chemik jak nie w temacie ile bierzez na tydzien?
umiesz leczyć z zakażeń bakteryjnych? :D
Też nie rozumiem. Oglądam od dawna i bardzo lubię kolesia.
ja jem kfd. kompleksow witamin nie jem, bo ich nie potrzebuje.
Jesli chodzi o smak to kfd. Testuje teraz rozne smaki sfd i wszyatko wali na jedno kopyto. Glownie mleko w prochu + smaczek. Cappucino, czekolady i ciastka z sfd to jak jeden chuj. Z kfd zielone jablko niszczy system i wcale nie bije mocno mlekiem z proszku
bialka jaj w plynie na bulk powders -25%.
z tanich bialek jadlem kfd tylko i ok
nugat z sfd - git
teraz pije tiramisu - inny smak, podchodzi mi troche lepiej, ale w sumie fakt podobny do nugata wiec moze cos w tym jest ze wszystko na 1 kopyto, mam jeszcze jagode, truskawka banan i ciasteczka, ale zobaczy sie pozniej nie bede teraz otwieral
myslalem isc dzisiaj na siłke, ale chyba magia swiat mi nie pozwala - nie chce mi sie jakos ;d
tak koncze swiateczna rozpuste
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net...8e&oe=570B21E7
mysle ze moze do srody zgubie wode XDD no moze do czwartku
pochlanalbym to :ddd smakówa