15% jest lekka reka, i tak czuje sie lepiej, bo bylo 20+. narazie zostawie to tak jak jest, tylko bardziej zepne dupe i podkrece cardio. nie jestem zwolennikiem szukania stu wymowek dlaczego fat nie leci. skoro lecial, a teraz jest opor, to albo za chujowo jem, albo za slabo sie staram. dorzuce tabate w dnt, bialko wysoko i zobaczymy co dalej. moim glownym problemem jest to, ze mam straszne sklonnosci do trzymania wody. 2-3kg lata w jedna i druga w zaleznosci od michy;d
i bez pierdolenia, w zgodzie ze samym soba micha z dzisiaj:
http://puu.sh/bJeQQ/968598d189.png
jako, ze ide dzis na noc do roboty to pewnie przed wyjsciem wsune nastepne jaja, a miencho wpierdole w nocy, wiec ostatecznie bedzie 2k kcal i bialko z tluszczami podbite o 25/15