Reklama
Strona 22 z 75 PierwszaPierwsza ... 1220212223243272 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 316 do 330 z 1111

Temat: Coś Cię boli, coś Cię strzyka, przyjdź po radę do chemika!

  1. #316
    Avatar chemik
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    5,269
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Vadim napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Od jakiegos tygodnia boli mnie w krzyzu, wiecie, tam gdzie koncza sie plecy ;d Na poczatku bol byl znosny i nie zwracalem na niego uwagi, ale dzis juz mam problemy z siadaniem. Nie mam pojecia od czego to. Nic nie dzwigalem, itp. Moze to od zimna? Jak sobie poradzic z tym?
    bardzo mozliwe, ze wlasnie z zimna. mnie regularnie przewiewa i wiem, jak to moze bolec i jak bardzo jest to upierdliwe. jak mozesz, to wez cos przeciwzapalnego (starczy aspiryna/ibuprofen), w nocy obowiazkowo spanie w koszulce (albo zawin sie kocem na wysokosci krzyza; jak wolisz) i unikaj przeciagow. mozesz sprobowac rozciagania statycznymi wykrokami, przenoszeniem nog za glowe lezac albo zwyklymi sklonami w staniu/siedzeniu. dodatkowo warto wygrzac i rozbic to gowno pod prysznicem.

    no i warto zaczac chodzic w kalesonach ;d.

  2. #317
    Avatar Vadim
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Płock
    Wiek
    33
    Posty
    4,967
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    O cwiczeniach nie ma mowy, dzis tak bardzo boli ze nawet jazda samochodem czy zwykle chodzenie jest dosc trudne. Byc moze z zimna bo od 4 dni codziennie przebywalem dosc dlugo na dworzu w jeansach, koszulce, bluzie/swetrze i cienkiem skorzanej kurtce. A spie zawsze pod kocem samym, bez koszulki ;d
    Znalazlem jakis ocieplacz z owczej welny taki na krzyz akurat, natre sie amolem i zarzuce z 1g aspiryny. Dzieki.

  3. #318
    Avatar Taidio
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Sayonara
    Wiek
    30
    Posty
    22,174
    Siła reputacji
    30

    Domyślny

    Mam taki dość nietypowy problem, od kilku dni męczą mnie gazy. Mam takie uczucie jakby mi się chciało srać, taki bół w dolnych okolicach brzucha, ale gdy siadam na kiblu to lecą tylko gazy, takie psst niczym na zlocie fanów fasoli. Jest to strasznie irytujące i mam przez to problem z skupieniem się na lekcji, bo ani to przeczekać, ani pierdnąć bo jeszcze coś poleci, między młotem i kowadłem jestem. Brakuje mi może jakiejś witaminy? Przydałoby się temu jakoś zapobieć bo przecież nie będę co lekcję latał do kibla żeby się wypierdzieć x.x

  4. Reklama
  5. #319
    Mexeminor

    Domyślny

    Miałem ostatnio to samo, pomogły dwie tabletki rapaholiny - jedna wieczór, druga z rana. Bardzo dobry lek na trawienie, zawsze mi pomaga.

  6. #320
    Avatar shanarin
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Elbląg
    Wiek
    29
    Posty
    1,679
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Witam. U mnie występuje od ok. 5 miesięcy ból w zewnętrznej części nadgarstka. Czasami nawet drzwi otworzyć nie mogę. Nie jest to stały ból, pomagam ojcu przy meblach i czasami nie boli lecz są takie momenty gdzie nawet odłożenie plecaka sprawia mi problem. Help plax

  7. #321

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    67
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Czesc, od kilku dni mam pewien problem ze snem, budze sie co godzine, a gdy juz nadejdzie ta 07:00 na pobudkę to nie moge wstac, kłade sie dalej i spie - jestem zmeczony. Nie wychodze na dwór (dlaczego? bo zimno, nie mam po co). Wiekszosc czasu spedzam przy komputerze lub przy TV. Ogólnie ide spac ok. godziny 22:30 a wstaje o 07:30. Wczesniej tak nie mialem, od kilku dni tak mam - mozliwe ze to przez palenie (chociaz watpie). Dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.


    P.S - zobaczcie godzine o której to dodałem...
    Ostatnio zmieniony przez Frohser : 04-12-2012, 05:51

  8. Reklama
  9. #322

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Poznań
    Posty
    964
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Siema. Ja trochę z innej beczki. W czwartek mija 6tygodni od czasu kiedy skręciłem staw skokowy i naderwałem tam więzadła. Ogólnie do wiekszej sprawności wróciłem, treningi w miarę też(gry/strzały etc. odpuszczam - piłka nożna). Jedyne co, to irytuje mnie pewna rzecz. To normalne, że po takim okresie mam jeszcze opuchniętą 'kostkę'? Nie jest to duża opuchlizna, ale dość widoczna. Jak się obudzę to prawie jej nie ma, w czasie dnia rośnie. Normalne to jest, czy to ja jestem jakiś jebnięty? ;p

  10. #323
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    32
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Celesta Slayer napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Siema. Ja trochę z innej beczki. W czwartek mija 6tygodni od czasu kiedy skręciłem staw skokowy i naderwałem tam więzadła. Ogólnie do wiekszej sprawności wróciłem, treningi w miarę też(gry/strzały etc. odpuszczam - piłka nożna). Jedyne co, to irytuje mnie pewna rzecz. To normalne, że po takim okresie mam jeszcze opuchniętą 'kostkę'? Nie jest to duża opuchlizna, ale dość widoczna. Jak się obudzę to prawie jej nie ma, w czasie dnia rośnie. Normalne to jest, czy to ja jestem jakiś jebnięty? ;p
    Mój ojciec miał poważnie złamany piszczel, rok w gipsie teraz już minęły ze 2 albo i 3 lata odkąd mu zdjęli gips i nadal mu puchnie noga w miejscu stawu skokowego/dolnej części k. piszczelowej, czyli tam gdzie miał złamanie. Rano ma normalnie i w miarę upływu dnia bania rośnie raz większa raz mniejsza mam wrażenie, że jednak po tych 2-3 latach jest coraz lepiej. Uczulam, że to było dosyć poważne złamanie, na tyle, że odesłali go ze szpitala w mieście 30tys osób do naszego wrocławskiego bo sobie nie poradzili (swoją drogą niezła patologia jak lekarz może być lekarzowi nie równy), na zabiegu wiertarka, montaż jakiejś płytki, śrub itd.

    Myślę, że u Ciebie to z czasem przejdzie bo jednak jesteś bardzo krótko po urazie i jeszcze nie wszystko tam jest jak 'po staremu' pomimo tego, że jesteś już w miarę sprawny dlatego pojawia się opuchlizna. Ale to tylko moje domysły jednak nie nastawiałbym się na tak pesymistycznie jak w przypadku, który wcześniej opisałem.
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  11. #324
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    32
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Shany napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to bodaj dlatego, ze kosc piszczelowa jest najmniej ukrwiona koscia w ogole - bardzo wolno sie regeneruje, wiec zlamac piszczel to przejebane troche
    Co do tego ukrwienia to nie mam pojęcia jednak pasowałoby. To prawda, że im 'niżej' jest złamanie tym gorzej się zrasta. Poza tym wiek też robi swoje 40+ to jeszcze nie tak źle ale wielu ludzi po 80+ po prostu nie przeżywa niektórych złamań, w mojej rodzinie był taki przypadek ze złamanym biodrem u kobiety 90 letniej chyba, nie zrosło się.
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  12. Reklama
  13. #325
    Avatar chemik
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    5,269
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Frohser napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    [SIZE=4[FONT=GaramondCzesc, od kilku dni mam pewien problem ze snem, budze sie co godzine, a gdy juz nadejdzie ta 07:00 na pobudkę to nie moge wstac, kłade sie dalej i spie - jestem zmeczony. Nie wychodze na dwór (dlaczego? bo zimno, nie mam po co). Wiekszosc czasu spedzam przy komputerze lub przy TV. Ogólnie ide spac ok. godziny 22:30 a wstaje o 07:30. Wczesniej tak nie mialem, od kilku dni tak mam - mozliwe ze to przez palenie (chociaz watpie). Dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.[/FONT][/SIZE]


    P.S - zobaczcie godzine o której to dodałem...
    tu jest problem. jezeli z tym nic nie zrobisz, to nadal sie bedziesz nie wysypial.

    co do tego ukrwienia kosci. ja bym tutaj nie szukal problemu. im nizej w uklad ruchu, tym wieksze przeciazenia wystepuja. kosci sa po prostu masywniejsze i ciezko wylaczyc z uzytku noge. z gorna konczyna problemu nie ma, bo na nia nie dzialaja takie sily i mozna ja oszczedzac. chodzic jednak musi kazdy, pod warunkiem, ze ma dwie nogi, nie jest sparalizowany albo nie ma sm.

  14. #326

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    30
    Posty
    550
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Witam jakieś półtorej miesiąca temu zaczął się mój problem z barkami na początku mogłem normalnie ruszać nimi ćwiczyć myślę że to nawet pomogło ale co jakiś czas się odzywały. Tydzień temu po rozgrzewce zacząłem się podciągać i za 3 razem nie jestem pewien czy coś przeskoczyło czy nie ale zaczęło rwać w lewej ręce pomyślałem że odpuszczę na tydzień dwa siłownie i sw niestety wczoraj byłem zmuszony do lekkiego wysiłku fizycznego i dzisiaj nie mogę ruszać w żadną stronę lewą ręką. Co to może być i jak się z tym uporać?
    Ostatnio zmieniony przez Wojax : 12-12-2012, 09:46 Powód: literówki
    Cytuj Siemka napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Hitler był bardziej polski smieciu od Ciebie.

  15. #327
    Avatar Wojtas
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tarnów
    Wiek
    24
    Posty
    267
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ostatnio regularnie u higienistki badam sobie ciśnienie i często mam tak, że ciśnienie pierwsze to ok 140-145 a drugie 60-70. Z tego co patrzyłem na necie to trochę... niestandardowe. Nie martwić się tym, czy udać się do lekarza po poradę?
    181cm/85kg, nadwagi nie mam. Regularnie ćwiczę na siłce i na wf ;d. W lecie także często basket i basen, także ruchu mi chyba nie brakuje.

  16. Reklama
  17. #328
    Avatar ciachu15
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Zakamuflowana opcja niemiecka.
    Wiek
    31
    Posty
    542
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Wojtas napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ostatnio regularnie u higienistki badam sobie ciśnienie i często mam tak, że ciśnienie pierwsze to ok 140-145 a drugie 60-70. Z tego co patrzyłem na necie to trochę... niestandardowe. Nie martwić się tym, czy udać się do lekarza po poradę?
    181cm/85kg, nadwagi nie mam. Regularnie ćwiczę na siłce i na wf ;d. W lecie także często basket i basen, także ruchu mi chyba nie brakuje.
    A może skoro masz taką możliwość powinieneś zapytać właśnie higienistki? Ona powinna doradzić coś, jeśli stwierdzi nieprawidłowości.
    Problemy z sercem (bo chodzi tu o ciśnienie) to problemy dość złożonej natury i ciężko będzie to wyjaśnić na forum.
    Moja rada:
    Jeśli jesteś zaniepokojony stanem swojego zdrowia, zgłoś się do lekarza, lub zapytaj o radę higienistki przy okazji kolejnego badania.

    Jak samopoczucie? Miewasz momenty słabości, albo nadmiernego pobudzenia, potliwości, uderzenia ciepła? Jeśli nie, wszystko powinno być ok.
    Człowiek bez wiary jest jak ryba bez roweru.

  18. #329
    Avatar Wojtas
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tarnów
    Wiek
    24
    Posty
    267
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj ciachu15 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Jak samopoczucie? Miewasz momenty słabości, albo nadmiernego pobudzenia, potliwości, uderzenia ciepła? Jeśli nie, wszystko powinno być ok.
    Samopoczucie okej. Nie słabnę ani nie jestem nadmiernie pobudzony. Potliwość to mój problem niestety, uderzeń ciepła nie miewam, ale za to jest mi ciepło w warunkach gdzie dużo osób marznie.
    Chyba będę badał ciśnienie codziennie, zapiszę na kartce i udam się z tym do lekarza.

    No i jeszcze szybko się męczę a w warunkach gdzie każdemu jest ok, mi jest duszno.

  19. #330
    Avatar ciachu15
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Zakamuflowana opcja niemiecka.
    Wiek
    31
    Posty
    542
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Wojtas napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Samopoczucie okej. Nie słabnę ani nie jestem nadmiernie pobudzony. Potliwość to mój problem niestety, uderzeń ciepła nie miewam, ale za to jest mi ciepło w warunkach gdzie dużo osób marznie.
    Chyba będę badał ciśnienie codziennie, zapiszę na kartce i udam się z tym do lekarza.

    No i jeszcze szybko się męczę a w warunkach gdzie każdemu jest ok, mi jest duszno.
    W takim razie, z tego co mówisz wygląda jakbyś miał właśnie nadciśnienie, ale może to zwykłe problemy z wydolnością. Nie znam się na wartościach pomiaru tętna, ale można to odczytać w necie. Najlepiej zrób tak jak mówisz, mierz codziennie o tej samej porze ciśnienie, zapisuj na kartce i po jakimś czasie zgłoś się do lekarza, żeby ocenił czy są powody do zmartwień, opisz też to co tutaj, o tym, że częsciej niż innym jest Ci ciepło, bywa, że jest Ci duszno, lekarz najlepiej oceni co jest tego przyczyną.
    Człowiek bez wiary jest jak ryba bez roweru.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Prawda boli adminkow cieciuchow?? xD RIP Pies Born Oksa
    Przez Pies w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post: 25-09-2020, 21:24
  2. Czy boli was główka
    Przez Mega Filip w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post: 01-02-2018, 14:59
  3. [8.57]Elf bot Mutated Raty, czy da rade?
    Przez anarchiczny w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 13-06-2010, 00:39

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •