jak myślicie jaki parter dołożyć do treningów kickboxingu z k1 i łokciami? w tym roku mam 2 razy w tygodniu za rok mysle ze 3 razy, ze 2 razy w tygodniu jeszcze jakis parter bym sobie pobiegał
Wersja do druku
jak myślicie jaki parter dołożyć do treningów kickboxingu z k1 i łokciami? w tym roku mam 2 razy w tygodniu za rok mysle ze 3 razy, ze 2 razy w tygodniu jeszcze jakis parter bym sobie pobiegał
IMO bjj
przeglądałem masę tematów na sfd, kfd z ćwiczeniami na rozciąganie (stretching), ale albo było kiepsko rozpisane/wyjaśnione, albo nie zrozumiałem jak wykonywać poszczególne. macie jakąś sprawdzoną stronę, temat na forum, rozpiskę, w/e z takimi ćwiczeniami? głównie na nogi, ale reszta oczywiście też jest ważna.
może bym pomyślał na wiosnę aby zapisać się na jakieś vale tudo/mma, no ale póki co to nie mam kondycji, jestem nierozciągnięty, trochę zalany i w ogóle..
staram się robić pompki, abs, do tego bym dołożył rozciąganie i wymachiwanie hantlami w przód lewa-prawa, niby poprawia siłę ciosu - co sądzicie o takim domowym treningu?
Chyba musisz lepiej poszukać, bo na tych samych forach jest milion ćwiczeń + poszukaj na forach sztuk walki, na pewno coś znajdziesz.
/Wiesz, zawsze jest lepiej coś robić niż nie robić nic.
Dołożyłbym do tego aeroby 3x w tygodniu, jakiś rowerek, bieganie, skakanie na skakance - 30-40min. dziennie.
zaczalem chodzic na boks i zawsze 30min/1h po treningu zaczynaja bolec mnie nadgarstki. zazwyczaj bola mnie max 1 dzien, tak wiec mozecie cos na to poradzic?
Totalnie nic nie musisz z tym robić, chyba, że ból zacznie mocno dokuczać - wtedy polecam żele typu Fastum.
Spowodowane jest to zwiększonym wysiłkiem i obciążeniem przez noszenie rękawic, wykonywanie ciosów. Ręką w końcu wzmocni się na tyle, że ból będziesz miał tylko przy bardzo intensywnym treningu, bądź złym ułożenien ręki podczas ciosu.
Do trenujących boks mieszkańców lubelszczyzny - ktoś będzie się wybierał pod koniec lutego na zawody okręgowe do Puław?
Przerzuciłem się z bjj na zapasy, gdyż jest o wiele lepszy trener.
jak na razie mogę powiedzieć, że całkiem to fajne ;dd
oczywiście to co koledzy mówili + więcej owijki na nadgarstku, jak możesz usztywnij tak jak gipsem, nie ma opcji wtedy
Yo, znacie jakiś klub w Szczecinie, żeby się zapisać na boks rekreacyjny? Mam 19 lat, nie zamierzam tego traktować jakoś poważnie. Po prostu sporo lat ćwiczyłem japońskie sztuki walki a nigdy nawet nie liznąłem podstaw boksu, więc chciałbym spróbować.
scorpion berserk team bks olimp
no to sluchajcie mam warunki i chetnie moglbym wystapic na jakichs zawodach narodowych (mieszkam w irlandii), doswiadczenie jakies jest tylko mam problem natury psychicznej. otoz (wiem ze to moze glupie i bardzo podchodzi pod narcyzm) boje sie bezwarunkowo uderzyc kogos pierwszy bo obawiam sie ze za duza krzywde moge wyrzadzic ;d [jak juz dostane w tube to wiadomo adrenalina robi swoje i sie zapomina o bozym swiecie]
mysle ze to tez po czesci wina tego ze niesamowicie rzadko sie bije a ostatnia 'potyczka' z rowiesnikiem skonczyla sie prawie w sadzie (polamalem typowi cala jedna strone twarzy trzema ciosami, do konca zycia bedzie z blacha chodzil pod skora ;d)
dlatego tez uwazam ze mialbym szanse odniesc sukces w tym sporcie, wiem ze taki wybryk nikogo ze mnie nie czyni ale jak bym sie zawzial moglbym do czegos dojsc.
wiem ze nie jestem sam i duzo ludzi pewnie juz sie zmagalo z takimi problemami tutaj wiec pytam jak sie wyzbyc tego 'wspolczucia' o kogos jesli mozna to tak nazwac? sa jakies sposoby konkretne czy po prostu trzeba sie zapisac i bic bic bic az wejdzie w nawyk?
Jedyny sposob to nie bac sie i bic ile wzlezie. Na ringu nie bedziesz walczyl na gole piesci, wiec najwyzej wygrasz przez KO. Ja na chwile obecna nie mam zadnych oporow zeby kogos uderzyc, po prostu wjezdzasz w typa i tyle. Czesto podczas spinek klubowych czy innych to samemu musisz uderzyc pierwszy, zeby nie dostac bedac nieprzygotowanym(co za tym idzie nie dostac wpierdol). Jesli twierdzisz, ze masz warunki to lec sie zapisac na mt/boks/mma czy co tam chcesz i tyle, powodzenia.Cytuj:
jak sie wyzbyc tego 'wspolczucia' o kogos jesli mozna to tak nazwac? sa jakies sposoby konkretne czy po prostu trzeba sie zapisac i bic bic bic az wejdzie w nawyk?