C+e jeżeli lubisz być śmieciem to jak najbardziej
Materiały niebezpieczne już lepiej bo łatwo dostać robotę z wyjazdami na 1-2 dni max
Maszyny budowlane 11/10 na tą chwilę
Wersja do druku
C+e jeżeli lubisz być śmieciem to jak najbardziej
Materiały niebezpieczne już lepiej bo łatwo dostać robotę z wyjazdami na 1-2 dni max
Maszyny budowlane 11/10 na tą chwilę
Kurwa forum opanowane przez roboli
I do programowania trzeba miec iq wyzsze od ziemniaka co moze byc trudne patrzac po poziomie tego forum
btw ktos tam ostatnio narzekal, ze chcialby 2 czy tam 2.5k na reke zarabiac i ze to niemozliwe to w lidlu od tego roku nowe stawki wprowadzaja i zaleznosci od lokalizacji (duze-male miasto) beda widelki od 3,5 do 4,5k brutto (po 2 latach expa no ale jednak xD) do tego jest tam luxmed i darmowe kursy jezykowe to nie rozumiem po co robic u jakichs prywaciarzy-januszy na szaro za jakies 1800 skoro mozna sobie ukladac pachnace swiezo wypiekane pieczywo na poleczkach za 2x tyle
http://www.fpiec.pl/futopia/lidl-juz...hsr6BSIqn9SE7M
a jak ktos chce rozpoczac najwieksza przygode swojego zycia w korpo we wroclawiu i umie sie przedstawic po angielsku to zapraszam na pw, dla ludzi w trakcie studiow zaocznych lub swiezo po bez zadnej wiedzy ani doswiadczenia jest min 3,5-4k brutto, po pol roku +/-300, po kolejnym pol roku +/-700, po kolejnym pol roku jeszcze i kolejne pol roku jeszcze, inaczej mowiac pewne podwyzki co 6msc przez pierwsze 2 lata, ich wielkosc zalezy od stopnia wyuczalnosci klikania, kkthnx
c+e here
latam zestawem z jednoosiowa skretna naczepa, woze szafy metalowe takie jak sa w szatniach po Niemczech, weekendy w domu czasem sie zdarzy ze wyjezdzam w niedziele wieczorem, czasem poniedzialek w nocy albo wtorek wracam czasami w czwartek, czasami w piatek a czasami w sobote nad ranem, 30gr od km, 20zl od rozladunku + podstawa z karty czyli jakies 2 do 3k
jedyny minus to, ze jednak szczasz na przyslowiowe kolo i po krzakach no i ze sam rozladowuje te meble, jak jest rampa to w porzadku jak nie ma rampy i widlaka no to trzeba ja zrzucic recznie i chujowo sie odzywiasz bo nie chce mi sie robic zarcia na tydzien no chyba ze bedziesz mial samo zaparcie, praca nie jest zla chociaz lepiej byloby byc codziennie w domuno ale mam rzeczy ktore musze zalatwic za gotowke z pracy wiec jeszcze troche planuje tutaj posiedziec
jak masz jakies pytania jeszcze to wal
2 do 3k to rozumiem że co dwa tygodnie czy jaki chuj?
30 gr od km? a dieta?
Nie wiem jak jest na międzynarodówce, ale na miejscu na patelni mają 42-44gr od kilometra plus jakieś ewentualne premie, dziennie lekko jesteś w stanie zrobić te 400km~ (bo to w sumie wychodzi od kursu, czyli niby na km, ale w 9h robisz 4 kursy, rzadko kiedy uda się zrobić 5, chyba że jesteś zaufany, i na tyle ogarnięty, to dostaniesz wyłącznik którego poużywasz sobie na żwirowniach to zrobisz 5 kursów dziennie)
tylko jezdzisz i plandeke zwijasz, nawet cofac za bardzo nie musisz umiec bo po budowach nie jezdzisz
ja rozumiem ze moze w duzych miastach robia i zarabiaja wiecej ale ja jezdze naczepa zabudowana na stale cos jak chlodnia takze mam tylko tyl otwierany, latam po centrach miast wiec "cofac" umiem, miesiecznie robie okolo 15000km bo jezdze w podwojnej to masz 4,5 do tego okolo 100 miejsc rozladunkow czyli 2k i od 2 do 3 podstawy, wychodzi miesiecznie okolo 8k-9k kazdy weekend spie w domu, mieszkam w malym miescie bo do 70 tys mieszkancow, u nas na patelniach placa 15-20zl na godzine i jebiesz po 12h jezdzac jakims struclem na magnesie. Mam nowy zestaw, pracuje do momentu dopoki sa otwarte firmy czyli miedzy 6-18 potem krece pauze, jezdze w podwojnej z kolega z "podworka", nie jebie po 20h jazdy bez pauz w podwojnej latajac na Hiszpanie, jak dla mnie spoko, czasem tylko jest przejebane w miescie z wyjazdem np jak tutaj
@edit
Swiadomy jestem że zapewne większość tutaj zarabia więcej pracując intelektualnie ale u mnie najwyraźniej świat nie jest taki kolorowy
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...84&oe=5D1D585D
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...c4&oe=5D212FBA
A to w sumie spoko
Na tym forum jedyni ludzie którzy pracują w transporcie (nie jako kierowcy) są jedynie po podstawówkach, zawodówkach ledwo zdanych, bez matur i z nałogami
@jaxi ; @Master ; @thebattlestar ;
Ta. W mojej firmie nikt nie jest po studiach.
mój kuzyn jest po awf i tez pracuje w spedycji
Czy mozna nizej upasc niz skonczyc inzyniera ochrony srodowiska?
Być za słabym aby to skończyć?
W tej spedycji to student się sprawdzi, tam trzeba być jak ten szczur, przetrwać wszystko, być wytrzymałym i sprytnym. To są przecież jedyne umiejętności, których tam uczą.
ja dałem rage quita na 3 semestrze
skonczylem 3 kierunki a mam mózg jak orangutan kurwa, studia w tym kraju to jest pierdolony zart i powinno sie je zdelegalizowac. w pierwszej kolejnosci kierunki platne (tam mnie co prawda nie bylo ale tam jest jeszcze latwiej i ci kurwa wrecz nakazuja zdawac i loda robia zebys tylko zdawal).
i nie pierdolcie ze rozne uczelnie to rozny poziom. wszedzie taka sama chujnia i to zalezy od jednostek i wykladowcow i od tego czy w domu ma ich kto zerznac dobrze.
to po co konczyles az 3 kierunki? zrob sobie jeszcze kolejne 3
bo moglem kurwa i kiedys bede malego poncjusza oszukiwal ze stary byl naukowiec i ludzie na marsie to dzieki niemu wyladowali
i mi kurwa zabron
No ale nie pierdolcie, że nie ma kierunków, gdzie ujebią nawet na 4 czy 5 semestrze.
jem cebule w jajecznica, nigdy nie studiować ja zarabiać ponad 6k, śmiać z biedax polacks:feelsokayman
O widzę Pan kierowca tira, do zobaczenia na dzanglerze, szerokości bajooo
poncujsz kurwa by wszystko delegalizował morde se zdelegalizuj
bez kitu, beka z tych co kurwa za 5k jeżdżą tirem 4 miesiące na tydzień i hehe kruls życia xD
zamiast pójść se do jakiegoś szwajcara jak człowiek jeździć za 20k PLN, po miesiącu se emeryturę bierzesz 15k frankuw i elo
Nie mowiac o tym, ze taki polski tirowiec, czy busiarz jest wyzyskiwany, jezdzi klekotem na lewym oc, bez regulowanego fotela, zywi sie zupkami amino, pracuje 500h w miesiacu i spi na pryczy. Po 10 latach zostaje grubym wrakiem czlowieka z nadcisnieniem i cukrzyca i zdycha na zawal, o ile wczesniej go nie zapierdoli jakis kajetan na parkingu, albo nie straci nóg w pożarze tira janusz export.
vailandur jak nigdy w punkt
Ja dzis na etransporcie na chwile bylem poczytac co tam slychac to slyszalem, ze szofer w polszy na 13.6 na przerzutach to min 12.000 nett robi, a jak dobry miesiac siada to i 16.000 wyjdzie :kappa Za 10.000 to ponoc nawet za kierownice nie siada. :kappa
Naogladali sie kurwa "ciężarówką przez Stany"
Chociaż tam to w sumie fajna robótka, fura wygodna, spoko płacone, co kawałek sanitariaty, moteliki no i drogi na kreche po horyzont
na programie wszystko kolorowo, reżyserka, cudowna sprawa a jak w każdym zawodzie gdy musisz coś poświęcić zostaje 10% ludzi którym to pasuje.
Chociaz chwtnie go ogladalem bo widoki fajne i glowny bohater ma charyzme i mowil ciekawostki fajne ale trzeba miec ostro napierdolone we lbie zeby brac ten program na serio i przez jego pryzmat patrzec na typowego tirowca
typowy tirowiec to tak jak wiekszosc polakow na parkingach, niewyksztalcony smiec ktory zaluje sobie 2/3 euro na prysznic, siedzi w struclu ewentualnie rzadko w leasingowanym nowym aucie, nic sie nie rusza, szcza do butelki i wali sam wóde w kabinie, mieszka tam po 3 tygodnie i zamiast pojechac na tydzien do domu to chleje 3 dni na bazie z kolegami bo jak to sam juz slyszalem "dzieci wychowane a baba mnie wkurwia" czasami trafia sie chlopaki zazwyczaj juz 40+ z wlasnym zadbanym, pomalowanym w jakies ciekawe obrazy autem o ktore dbaja i jest to ich prawdziwa pasja ale to rzadkosc, wiekszosc na parkingach to ludzie ktorzy prawo jazdy zrobili z urzedu pracy (sam mam w firmie bylego listonosza, pracownika produkcji i piekarza) ktorzy jezdza bo "pieniadze"
@edit
a najlepsze sa te jego pauzy w zajebistych miejscach, w rzeczywistosci trzyma Cie tacho i gonisz do samego konca spiac pod rozladunkiem/na parkingu przy autostradzie
ogolnie praca na ciezarowkach spoko zeby odbic sie od gowna, przynajmniej sam tak wychodze, pojezdzisz rok jak jestes ogarniety to odlozysz te ~50-60k i mozna juz zaczac planowac co chce sie robic potem ale do konca zycia sobie tego nie wyobrazam a i tak jezdze w systemie ze weekendy w domu a nie po 3 tygodnie w kabinach, w ogole wez sie kurwa spakuj na 3 tygodnie no chyba ze bedziesz zapierdalac po tygodniu w tych samych dresach a gacie przewijac na druga strone w trasie powrotnej co by starczylo
Zawsze mnie interesuja historie o masach polaczkow na przerzutach po 3 tygodnie i zastanawiam sie gdzie te auta sa bo jak potrzebuje zrobic przerzut fr it i place po 4000eur za 1500km to kazdy ma mnie w glebokim powazaniu czytaj pizdzie i nie ma opcji znalezc auta, no chyba ze oni wszyscy na stalych lataja, ale wtedy nie rozumiem fenomenu spania w kabinie i szczania w butle
witam ponownie
mam pytanie - dla stałych przewoźników macie ustalone z góry stawki za kilometr? ile np. płacicie na trasach po Niemczech? czy to zależy od różnych czynników?
wiadomo, że im krótszy czas na wykonanie zlecenia tym cena zlecenia rośnie - ale czy w takim wypadku przewoźnikom też płacicie dużo więcej? bo teoretycznie jego ograniczeniem jest czas pracy kierowcy, niezależnie czy ma rozładunek za 3 dni czy za 5 to będzie jechał te 9h dziennie. czy źle rozumuję?
jak duży wpływ na cenę ma rodzaj ładunku?
czy kiedykolwiek musieliście obliczać ile pasów będzie potrzebnych do zabezpieczenia ładunku, wytrzymałość ścianki przedniej itp? czy to zawsze leży w kwestii załadowcy/kierowcy?
@Master ;
@thebattlestar ;
Już widzę Artura jak w pocie czoła liczy na kartce w kratkę ile potrzeba pasów do zabezpieczenia tych 15 ton taterki mocnej xDDD i czy ścianka wytrzyma xDDD