@up i 2x up
sorry, ale tutaj nawet się mówi skrótem KP / KTP, nie wiem czemu.
Kitchen Porter - niby pomocnik kucharza, a tak na prawdę to kurwa robisz wszystko. Robisz SWOJE + wszystko czego kucharze nie dali rady, bo zabrakło im czasu/chęci :D
Wersja do druku
@up i 2x up
sorry, ale tutaj nawet się mówi skrótem KP / KTP, nie wiem czemu.
Kitchen Porter - niby pomocnik kucharza, a tak na prawdę to kurwa robisz wszystko. Robisz SWOJE + wszystko czego kucharze nie dali rady, bo zabrakło im czasu/chęci :D
Wszystko z przedrostkiem 'pomocnik' jest niewdzięczne XD
pomocnik budowlany - najgorzej
Ktoś ma doświadczenie z łapaniem praktyk studenckich? Trudno znaleźć płatne praktyki + potem zostać w danym miejscu i pracować do rozpoczęcia roku studenckiego? Miałem nadzieję, że uda mi się taki motyw w poznańskim browarze Lech jako, że studiuję kierunek związany z inżynierią produkcji oraz żywnością ale z ich stronki wynika, że oferują tylko bezpłatne praktyki... Teoretycznie mogę je zrobić jeszcze w przyszłym roku ale wolałbym już to odbębnić i coś popracować tylko żeby nie robić za darmo bo muszę mieć coś na życie w obcym mieście typu wynajęcie pokoju itd... W ogóle jest coś takiego jak płatne praktyki? Pamiętam, że w miejscu gdzie pracowałem będąc na zaocznych szefowa brała studentki na płatne praktyki to myślałem, że to norma a widzę, że nie jest tak kolorowo jak mi się wydawało. Rozsyłać CV wszędzie gdzie się da zaznaczając, że interesują mnie tylko płatne praktyki? Ktoś ma pomysł jak znaleźć w Poznaniu wszystkie przedsiębiorstwa zajmujące się wytwarzaniem, przetwórstwem itd produktów żywnościowych ze szczególnym naciskiem na alkohol? (edit : dobra z tym ostatnim sobie już poradziłem)
powiem Ci, że nie jest praktyka studencka nie jest taką prostą sprawą ;/ Sam szukałem w ostatnie wakacje (w Warszawie) praktyk związanych z programowaniem. O ile miejsc pracy jest jak psów to przez 2 miesiące wysyłałem CV i dzwoniłem i praktyk nawet darmowych nie moglem znaleźć. Pewnego wieczora wracałem po pijaku i przechodziłem obok siedziby Microsoft w Warszawie, następnego dnia tam poszedłem i... no miałem szczeście :P tylko, że darmowe. Jednak zaliczenie praktyk studenckich i fajny wpis na CV zrekompensował te marne grosze, które można dostać za praktykę.
Więc moja rada, właź na stronki praca/pracuj/gumtree. Szukaj, wysylaj CV, dzwon i nawet chodź do miejsc na których Ci najbardziej zależy. No i slyszałem, że CV obowiązkowo w PDF a nie w wordzie
Od miesiąca pracuje na produkcji chrupek jako pakowacz,ogólnie średnio jest ,największym minusem są ludzie ,każdy na swoją dupę patrzy ,zero współpracy i organizacji ,co do kilku osób, zarobki najniższa krajowa to nie wiem ile wychodzi teraz 1200 na rękę,trochę szukałem ale coś w końcu znalazłem. Pytanie do was , jak wygląda praca w realu,bo z tego co słyszałem to
jest nieziemsko.....
Też pracowałem w kuchni, ale w Anglii(w sieciówce prezzo), ale jako kuchasz i bardzo miło wspominam dni, kiedy zdarzało się, że ktoś za mnie wtedy kucharzył(a kucharzy było 3), a ja mogłem robić jako kitchen porter.
Jak się jest kucharzem to duży zapierdol+ogarnianie, żeby ze wszystkimi być zgranym(na początku to szczególnie istna masakra, nie wiem jak wytrzymałem ;d)
Najgorzej jest z początku, kiedy orientujesz się, że ktoś Cię 10 raz woła, bo coś chce albo pyta czy już zrobiłeś :D.
Najgorzej wspominam chyba dwa tygodnie, gdzie miałem po 50h. Myślałem, że sobie zniszczyłem kolana, bo później, żeby wstać z przykucnięcia, to musiałem się podpierać albo podciągać o coś :/.
No tak, ale kierownicze stanowisko daje pieniądze, a pieniądze dają władze.