to dobre kontakty widze macie jak sie znacie od dziecka
Wersja do druku
to dobre kontakty widze macie jak sie znacie od dziecka
Kurwa baranie przeczytaj to jeszcze raz bo już dość mam czytania twojego pierdolenia bez sensu
ja się nie dziwię że Master chlać musi, jak do niego na rozmowę przychodzą dziesiątki intelektualistów twojego pokroju
xDDDDD przeczytalem, odziwo tresc sie nie zmienila
Wcale mnie to nie dziwi, w 15 minut nie da się nauczyć czytania ze zrozumieniem
chuja mnie ucza na tej magisterce
czyli w normalnym miesiącu, pracujesz 8h dziennie przez 5dni w tygodniu i wtedy masz te 2k netto za taką pracę niezależnie od sprzedaży? bo jak mnie wkurwia jak ludzie mówią, że "HOPIE KUMPEL ZARABIA CZY/CZTERY TYSIONCE NA RENKE W SKLEPIE/NA MAGAZYNIE/NA DOSTAWCY PICY/NA TAŚMIE/OBCIAONGA HUJE" a się potem okazuje, że 7dni/10+h robi XDDDD
ja obecnie pracuję jako kontroler jakości w firmie produkującej klocki hamulcowe do samochodów osobowych i ciężarowych, jestem jedynym kontrolerem na produkcji i cała produkcja od surowca do gotowego wyrobu spoczywa na moich barkach (czyt. sprawdzanie i kontrolowanie poszczególnych etapów produkcji + ocena techniczna reklamacji + przeprowadzanie badań surowców/półproduktów/wyrobów gotowych)
2k netto na umowę o pracę 7-15/pn-pt staż 6msc już
+ dostałem pracę w zawodzie od razu po studiach bez żadnego doświadczenia
+ odpowiedzialne stanowisko
+ odrobina władzy
+ samodzielne stanowisko
+ dużo się można nauczyć
+ UoP i normalny 40 godzinny tydzień pracy
+ 12 minut jazdy samochodem rano do pracy
- chujowy pieniądz jak na obowiązki
- odpowiedzialne stanowisko
- czasem głupio zwracać uwagę Panu Mieciowi, który ma 60 lat i 20 doświadczenia a ja gówniarz 23 lata XD
- kurewskie zapylenie na hali produkcyjnej
- czasem jest taki zapierdol, że jak przyjdzie dostawa + reklamacja + uruchomienie nowej produkcji to brakuje czasu i wiele rzeczy wypada z głowy a zjebać się może naprawdę wiele :o a czasem pół dnia się włóczę i nudzę po hali bo się nic złego nie dzieje
ale nie żałuję jak na razie wyboru bo i tak tą pracę traktuję jako naukę i na pewno ją w przyszłości zmienię tylko nie wiem czy po roku czy dwóch stażu xD, bo CV będzie bogate
Tak, łóżka i materace. Mam bardzo dobrą okazję, sensowny układ, także jestem dobrej myśli. Zbroję się teraz :D
Nie wiem jak by tu wyglądał "normalny" miesiąc pracy, bo to nowy salon z nietypowymi godzinami otwarcia. Za dużo dla jednej osoby, za mało dla dwóch, także cholera wie jak by to miało wyglądać. Czy 4x10, czy 5x8, czy jak inaczej, ale przy tych 160-168h miałbym 2k netto + prowizja. W tym miesiącu zrobię jakieś 250h i zarobię odpowiednio więcej, a od grudnia wracam do normalnego miesiąca pracy ;p
Ten układ polega właśnie na tym, że wcale nie będzie to takie duże przedsięwzięcie ;)
Podczepiam się pod istniejący już, zaczynający nieźle prosperować sklep, ze swoją marką. Podnajmę po prostu kawałek powierzchni, to będzie minimalny koszt. Na duży salon z bogatą ekspozycją niestety mnie nie stać, a i tak dla nowego, w pewnym sensie niszowego produktu nie jest to na początku konieczne.
O zatowarowanie nie muszę się martwić, bo to będzie raptem kilka łóżek i materacy, a na zapas i tak się tego nie bierze, tylko ekspozycja. Klienci biorą wszystko na zamówienie. A na ekspozycję dostanę - albo raczej dostaniemy z ojcem, bo to będzie wspólny interes, ale formalnie muszę go wziąć na siebie - roczny termin płatności (ojciec jest w branży 15 lat, zna się z producentami, między innymi dlatego mamy teraz dobrą okazję z tym wystartować), także duża część początkowych kosztów odchodzi i można więcej zainwestować w reklamę.
On w tym sklepie obecnie pracuje (a ja robię teraz dla konkurencji xD), i tak tam siedzi, dzięki czemu ja będę mógł - przynajmniej na początku - normalnie pracować na jakimś etacie 6-14 czy coś podobnego, żeby można było jeszcze później zająć się firmą, także w razie czego będzie za co przeżyć i z czego dołożyć jakby się nie kręciło wystarczająco dobrze.
@udarr ;
pracował ktoś może w wypożyczalni samochodów jako przedstawiciel/kierowca?
w sensie cieć co podstawia i odbiera auta, ciekaw jestem jak to wygląda
ja pracuje. generalnie uwazam ze duzo zalezy od firmy. u mnie sie zjebalo na amen i niedlugo spierdalam ;d a wlasnie zapierdalam do lodzi po fure. ogolnie charakter pracy bardzo mi pasuje jesli o to chodzi, ale duzo rozchodzi się o ludzi w firmie, zasady i lokalizacje biura/parkingu
@Muminos ;
No witam
Co prawda nie oprogramowania, a gierek i dopiero bede szedl w kierunku automatyzacji, ale metodologia pracy jest dokladnie ta sama i wiekszosc narzedzi sie pokrywa.
dość wygodne się to w sumie wydaje, szczególnie przy studiowaniu zaocznie, ale mam dwa pytania, bo w sumie nie wiem za chuj jak to ma wyglądać
biorę podstawiam gdzieś auto chuj wie gdzie(albo odbieram) i co wracam/dojeżdzam se jakimś pociągiem za swoje, firmowe i tyle czy co? i dochód to jest tylko ta podstawowa wypłata czy wchodzi coś od podstawień/zleceń? wiadomo, że co firma to inaczej no ale ciekaw jestem jak to wygląda bo nie umiem sobie wyobrazić xD
@Szyman ;
ty tam nie pracowałeś, no ale może akurat coś tam słyszałeś
@trochestylu ;