Jojo Kapitan napisał
To był jeden z przykładów Misiu Polarny, jak wrócę do domu i będę miał dostęp do reszty książek to z chęcią przepiszę Ci więcej. I chyba trochę puszczają Ci nerwy, bo kiedyś nie byłeś taki nerwowy. Dokładnie kodeks pracy czy kodeks cywilny pomagają spierdoliną życiowym, które próbują od kogoś uzyskać więcej niż zapracowali. I czy we faszystowskich Włoszech autarkia nie była utrzymywana właśnie przez państwo? Globalizacja postępuje samoistnie, wolna wymiana również, nie potrzeba do niej żadnych odgórnych regulacja żeby ona istniała. Dążenie do maksymalizacji zysków jest wystarczające, Ty znalazłeś moją głupotą ? A kto nazwał von Zeillera przedstawicielem austriackiej szkoły ekonomi xDDDDDD. Uważasz się za takie wyjątkowego przeciwnika śmieszka do dyskusji ? Bo takie sprawiasz wrażenie, gadałem z większymi Trollami i impotentami (kolejne trudne słówko) umysłowymi. Możemy się tak inteligentnie wyzywać do końca Torga, a czy to do czegoś doprowadzi? Był tu już taki jeden debil Pezet, który czerpał chyba z tego przyjemność. Więc zastanów się czy chcesz prowadzić normalną dyskusję czy obrzucać się gównem.
I z tego co wiem, to elokwencja to słownikowo :"sztuka wymowy, wymowność, umiejętność łatwego i przekonywającego wysławiania się;". Wysłowić się można również za pomocą klawiatury. Nie do końca rozumiem, czym są dla Ciebie trudne słowa, dlatego pytam czy są to po prostu słowa, których nie znasz i nie używasz. Ktoś elokwentny to też ktoś kto ma bogaty zasób słownictwa, więc to to ma do tego, że trudne słownictwo można rozumieć jako element elokwencji.
Jeżeli pospolicie Cie wkurwia mój sposób pisania to nic na to nie poradzę, mnie wkurwia argumentacja 3/4 Torga, ale jakoś z tego powodu nie cierpię.