Haan napisał
To co mi sie najbardziej nie podoba w podejsciu panstwowym to narzucanie pogladow jednej grupy - wszytskim. "Niech ktos inny sie tym zajmie, byle nie ja". Jesli wierze, ze biednym powinno sie pomagac w jakis konkretny sposob, to imho lepiej jest robic to samemu i zachecac innych do tego samego, a nie zmuszac kazdego do przyjecia naszego sposobu rozumowania.
Miedzy "zachecaniem", a "zmuszaniem" jest ogromna roznica. Zachecanie jest jak najabrdzziej dobre. Przymus jest zly i szkodliwy.