a dla mnie miłość to miłość i nie ważne kto ile ma lat i jak wygląda
Wersja do druku
a dla mnie miłość to miłość i nie ważne kto ile ma lat i jak wygląda
Bylem 3 lata z kobieta starsza o 14 lat i nie chodzilo o hehe "sponsoring" bo na brak hajsu nie narzekam, an i tez nie byl to zwiazek na zasadzie, pukanie i lec mlody do siebie, wiec wasze teorie sa chuja warte ;d
i co się stało, że się zje*ało?
siema, ktoś korzystał z usług portalu roksa? zdjęcia są w miare "prawdziwe" czy na fotce 10/10 a w rzeczywistości paszczur?
tylko kiedys to tez troche inaczej bylo, nie mowie ze akurat w przypadku twoich dziadków, jednak dosyc czesto jest przyzwyczajenie i druga sprawa to ze wszyscy bali sie rozwodow jak diabel swieconej wody.
zreszta teraz nadal tak czasami jest, ze ktos zyje z kims kto naprawde zatruwa zycie, nic nie robi dla zwiazku, zyje sobie sam, czesto w nalogu, niszczy rodzine a i tak sa razem XD
@udarr ; w sumie nic ;-)
Po prostu po trzech latach doszlismy do wniosku, ze mimo iz zajebiscie sie dogadujemy itd. To minely juz trzy lata jak jestesmy razem, nie bylo opcji ani zeby ona zamieszkala u mnie ani odwrotnie, bo moi rodzice sporo namieszali(wrecz nie moglismy u siebie przebywac) i zdecydowalismy, ze jak mamy czekac kolejne piec lat czy ile az sie usamodzielnie to nie ma sensu.
Zdaje sie smieszna sprawa, ale wiesz ani kolacji nie zrobisz, ani na noc nie zostaniesz, po jakims czasie juz sie oczekuje, ze ten zwiazek bedzie taki bardziej jak rodzina, bardziej zaawansowany, a jak od trzech lat stoi sie w miejscu i nie ma perspektyw na poprawe w najblizszym czasie to nie ma co tego ciagnac, bo tylko z miesiaca na miesiac powstawal w nas taki zal/bol, ze jest jak jest i troche sie to odbijalo na naszych relacjach a ze nie chcielismy tego zjebac to lepiej sie rozstac jak przyjaciele niz jak wrogowie za rok, bo cala sytuacja nas zezre.
Ot, cala historyja.
Panowie, byłem, widziałem się - będzie drugie spotkanie, miłości nie będzie, pisałem wcześnej ze wydaje mi się że jest średnio inteligenta. Sprawa jasna nie jest w ogóle inteligenta, nadrabia czymś innym. Ogolnie chyba dobra matka z niej, na pewno nie materiał na partnerkę. Ale chyba jej nie szybko powiem o tym, po spotkaniu jedym pozwoliłem sobie na w miarę duzo, takze będzie na pewno przyjemnie!
kurde, ja jakoś bym tak nie mógł z matką jakiegoś dziecka, odpycha mnie to, oczywiście obcego dziecka
@up wolałbyś z matka kolegi? :D
ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego ;d