Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Cytuj:

---

Pan Ryba napisał

ja mam jednego ziomka co ma taka dziewczyne i prawie wszystko rzucil dla niej.
nie kumam

---

a potem ona go rzuci mówiąc 'zmieniłeś się, nie jestes taki jak gdy cie poznałam"

Cytuj:

---

udarr napisał

w dodatku moja kobita starsza o 4 lata bo widzę, że też o tym piszecie w postach powyżej, także polecam starsze chociaż 2 lata to tyle co nic.

---

Dla mnie młodsza dziewczyna do stałego związku, nie przeszkadza Ci to jakoś, że ona w wieku ~27 lat może zacząć naciskać na dzieci/ślub, jej zegar biologiczny i takie tam. Ty wtedy będziesz miał dopiero 23.

@udarr ;

Cytuj:

---

termere napisał

Dla mnie młodsza dziewczyna do stałego związku, nie przeszkadza Ci to jakoś, że ona w wieku ~27 lat może zacząć naciskać na dzieci/ślub, jej zegar biologiczny i takie tam. Ty wtedy będziesz miał dopiero 23.

@udarr ;

---

nie przeszkadza mi to, nie miałbym nic przeciwko dziecku już po studiach - mając sensowną pracę i jakiś własny kąt, mimo tego jej na tym nie zależy bo obecnie zaczyna swoją karierę w robocie i woli to odłożyć na za parę lat, no i tak gwoli ścisłości to ja mam na dniach 22 a ona obecnie 26 i niedaleko do 27 w przyszłym roku więc moment, o którym mówisz nastąpi w przeciągu najbliższych miesięcy a żadnego parcia na dziecko nie ma i nie zapowiada się

@termere

Cytuj:

---

Lykasz napisał

no no widzę odkrywanie Ameryki w temacie, dobrze że ktoś w internecie prowadzi na takie tematy debatę, bo wiele nieświadomych ludzi nie ma pojęcia i takich podstawach

---

Prawde mowi.

Pierdzielicie o takich oczywistych sprawach co dzieci w wieku 13 lat juz pojmuja. A jacy dumni z siebie ze napisza madry post... Serio, troche ambitniejszych tematow moze?

Cytuj:

---

ProEda napisał

imo dopoki facet sie nie zadeklaruje to nie wiadomo czy chwilowo sie angazuje, z nudow, czy chce czegos wiecej, nawet jak mowi "kocham cie"
i jako baba chcialabym miec czarno na bialym
akurat tez jestem po rozmowach z kolezankami, ktore czekaja az faceci z ktorymi sie spotykaja sie w koncu określą
ale sama forma tej deklaracji jest problematyczna ;dd nie mam na nia pomyslu

---

Własnie tu też jest problem. Dosyć dziwne byłoby "chcesz ze mną chodzić" po tym jak sie spotykacie regularnie itd :d

Cytuj:

---

Plastus napisał

Własnie tu też jest problem. Dosyć dziwne byłoby "chcesz ze mną chodzić" po tym jak sie spotykacie regularnie itd :d

---

Nie wiem co w tym dziwnego i gdzie leży problem. Ja po prostu spytałem czy chciała by być już tylko moja jak sobie leżeliśmy, oczka jej się zaświeciły i powiedziała, że nie umiała się doczekać aż w końcu spytam :)

Cytuj:

---

bercik napisał

Nie wiem co w tym dziwnego i gdzie leży problem. Ja po prostu spytałem czy chciała by być już tylko moja jak sobie leżeliśmy, oczka jej się zaświeciły i powiedziała, że nie umiała się doczekać aż w końcu spytam :)

---

Taki tekst to zostawiłbym sobie przy okazji zaręczyn :D Ale w sumie zadziałało.

Co do sposobu określenia jakie uczucie jest między wami to po prostu wychodzi samo z siebie. Rozmawiacie o tym co czujecie, mówisz, że nie traktujesz ją jak zwykłą koleżankę czy przyjaciółkę. Jeśli dziewczyna coś czuje do Ciebie to samą taką rozmowę o uczuciach powinna jednoznacznie odebrać, że chcesz by była Twoją dziewczyną

To zależy od przyczepy. Dla jednej to jest logiczne, że jak już chodzicie za rękę, calujecie się itp. czyli robicie to wszystko co się robi w związku, to jesteście razem, inna potrzebuje jeszcze kwiatów i deklaracji.. No takie już są te przyczepy XD

Cytuj:

---

KrystianeK napisał

To zależy od przyczepy. Dla jednej to jest logiczne, że jak już chodzicie za rękę, calujecie się itp. czyli robicie to wszystko co się robi w związku, to jesteście razem, inna potrzebuje jeszcze kwiatów i deklaracji.. No takie już są te przyczepy XD

---

Ototototo u mnie xDDD

Czyli poprostu pogadam z nią o tym jak ona to odbiera xD

tylko ja bym zamiast "czy chcesz już być moja?", "czy chcesz być moją dziewczyną?" proponował "czy jesteśmy razem" xd

damn, to okazuje się, że moja kobieta nie jest moją kobietą bo nie pytałem czy jesteśmy razem =/

To spiesz się udarr, spiesz z tym pytaniem :D

Cytuj:

---

udarr napisał

damn, to okazuje się, że moja kobieta nie jest moją kobietą bo nie pytałem czy jesteśmy razem =/

---

Ja spytałem, ponieważ zarówno ja jak i moja luba lubimy mieć wszytko czarno na białym :) U każdego to wygląda inaczej.

Cytuj:

---

bercik napisał

Ja spytałem, ponieważ zarówno ja jak i moja luba lubimy mieć wszytko czarno na białym :) U każdego to wygląda inaczej.

---

sa w tej kwesti jakieś okreslone "słowa"jakich mozna uzyc? czy robiłeś to na wyczucie raczej ?

Cytuj:

---

bercik napisał

Ja spytałem, ponieważ zarówno ja jak i moja luba lubimy mieć wszytko czarno na białym :) U każdego to wygląda inaczej.

---

dla mnie wszystko było czarno na białym bez pytania, ot po prostu chyba to czuliśmy i obyło się bez podpisywania umowy