Bo raczej spotka, miałem ten sam przypadek z tym że dziewczyna była już zaręczona i mieszkała w innym kraju, na Twoim miejscu nie liczył bym na nic więcej niż chwilową rozrywkę
Wersja do druku
znalazła lepszego od poprzedniego to nie łudź się, że nie znajdzie lepszego od Ciebie, zresztą życie w związku z ciągłą sraką pod tytułem czy mnie zdradzi czy też nie to jakaś patologia
A co powiecie na taką sytuację gdy poznajecie dziewczynę i po dalszym poznawaniu jej się dowiadujecie, że ona półtora roku temu zerwała ze swoim facetem, ale ciągle mieszkają w jednym domu? :P
czemu rocznik 99 ciagnie lepiej niz 91
bo mlode i sie jeszcze starajo, stare to na odjeb
a jak duża była badane grupy? bo jak jedna i druga jednoosobowa to o kant ch*ja rozbić można sobie taką statystykę.
Po prostu jedne umieją ciągnąć, inne nie, wiek tutaj nie ma dużo do gadania. Chociaz '99 to podejrzane, to chyba 1 klasa liceum, że wam nie wstyd się umawiać z takmi dziewczynkami.
W tym roku dochodzi juz 2000, co cie tak 99 burzy? ;s
Chyba 2001, bo przecież 15stki już legalne.
legalne czy nie, jak się ma dwadzieścia parę lat, to taka piętnasto czy szesnastolatka dla mnie to mentalnie dziewczynka. Zakładając, że ktoś sypia z ludźmi mniej więcej w swoim wieku (jak wspomniał '91) i przesiada się na dziewczynkę - może i w świetle prawa legalną - to tak, wydaje mi się to dziwne i ja bym osobiście tak nie mógł.
Nie wyobrażam sobie mając 24lata mieć jakiekolwiek relacje oparte na seksie z takimi rocznikami...
Każdy ma inne upodobania, jeden woli starsze, inny młodsze, jeszcze inny w swoim wieku. Mam takiego kolegę (23 lata), co by chętnie miał jak najwięcej relacji opartych na seksie (i tylko seksie) z takimi małolatami, oczywiście legalnymi. Co do siebie samego trudno mi się wypowiedzieć, ale jakbym był wolny i miał okazję, to czemu nie? Te szesnastki często wyglądają dużo dojrzalej, czasem dojrzalej niż niektóre 20+.
Jak dla mnie to zwykłe wykorzystywanie. 15-16 latki z tym sianem w głowie lecą do łóżka tylko z tego względu, że jesteś starszy bo dla nich to coś fajnego, bo wtedy same pewnie postrzegają siebie za dojrzalsze czy lepsze od koleżanek bo puknął ją absolwent zarządzania polem namiotowym a nie kolega z pierwszej be.