http://www.youtube.com/watch?v=eFmuO6xJ36g
Na Twoim miejscu bym tego nie robił, zdecydowanie wolałbym "krok po kroku".
Wersja do druku
http://www.youtube.com/watch?v=eFmuO6xJ36g
Na Twoim miejscu bym tego nie robił, zdecydowanie wolałbym "krok po kroku".
No to zobaczymy jak będzie. Ostatnio jak się bawiłem w "krok po kroku" to się obudziłem z przysłowiową ręką w przysłowiowym nocniku ;d. Chociaż możliwe, że źle wyczułem wtedy moment... idk. Przynajmniej zdobędę jakieś nowe doświadczenie, nawet jak nie wyjdzie ;p Będę wiedział co robić na przyszłość.
Mi wystarczy że raz wyskoczyłem z rozmową o związku i takich tam pierwszy - i to był mój błąd. Laska po prostu wyczuła że ma mnie w garści i zaczęła karmić historyjkami "niegotowa na związek" blablabla mimo iż wszystko zmierzało w dobrym kierunku, no i po miesiącu się sypło zerwałem całkiem kontakt (było to jakiś czas temu i dziewczyna niezbyt dojrzała, do tego o nieco zbyt wysokiej samoocenie ale cóż, chciałem pobzykać bo ładna :D). Później już do głowy mi nawet takie coś nie przychodziło tylko po prostu robiłem swoje, dochodziło do zbliżeń, pocałunków i takich tam i wtedy to dziewczyna zaczynała taką rozmowę. Serio nie warto się zbytnio wynaturzać - kobieta wyczuwa wtedy miękką faję i może zacząć zwodzić. Za młodu popełnia się takie błędy i jak to mówią "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" ale ja tam wolałbym uniknąć upadku.
Tez tak mialem z moja byla tylko, ze w momencie zerwania z nia kontaktu prawie calkowicie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki to ona zaczela za mna biegac.
Chociaz z doswiadczenia tez wiem, ze takie rozmowy z bliskimi kolezankami raczejnigdyrzadko koncza sie sukcesem.
Ja nie rozumiem dlaczego ludzie dopytuja sie jakichs znajomych czy chujwiekogo o to co dana osoba moze czuc?
Divo nie licz na zbyt duzo bo pewnie juz jest za pozno.
Co to ma do tego że jebie 19 latkę mając 28 lat? Jeśli nie umiał sobie znaleźć rówieśniczki to są 2 opcje:
1. Jest tępy i nudny i wyrywa młodszych od siebie. Bo nie wmówisz mi że planuje z tobą poważne życie, kiedy to on skończył studia a ty dopiero liceum.
2. Ty jesteś tępa i nudna, bo NIGDY, nie dogadujesz się z wszystkimi rówieśnikami tylko z kilkoma konkretnymi przypadkami.
Wiedziałem że napiszesz że chodzi o miłość bo tekst kocham cię, zawsze działa, niezależnie komu to powiesz. Tobie się ten układ podoba, jemu też, w końcu ma co ruchać. A jeśli potrzebuje być kochany to jeszcze prościej bo u małolaty o to prościej niż u 30tki.
Jeśli twoje argumenty kończą się na tak jest i tyle, to faktycznie, odejdź ;p
Powiem ci że dla laski całowanie jest tak normalne, że nie wnioskowałbym o związku bo dała ci się pocałować. Jeśli pójdzie z tobą do wyra, to wtedy możesz mówić o starcie takiego prawdziwego związku.
Co jak co, ale coś w tym jest. Również powątpiewam w szczerość czegoś takiego, bo jakby jednak na to nie patrzeć, macie inny bagaż życiowy i nie wiem czego potencjalnie taki facet mógłby od licealistki chcieć, aby z nią chcieć się wiązać na zawsze.
Nie dla każdej imo.
Gdybyś nie wypowiadał się jak ostatni cham i prostak (wielce, kurwa, oświecony), to może komuś chciałoby się walczyć z Tobą na argumenty, ale im dalej w las, tym - widzę - gorzej i się odechciewa. Ręce opadają po prostu.
1. Nie 28 lat, a 25, czytaj dokładnie.
2. Czemu według Ciebie, jeśli ktoś nie rucha zajebistych dup w swoim wieku bądź starszych, to od razu jest tępy i/bądź nudny? xD Kim jestem ja, jeśli od pół roku śpię sam i nawet młodsze gówniary nie odwiedzają mojego łóżka?
3. Co ma Twój drugi punkt do: "Jeśli nie umiał sobie znaleźć rówieśniczki to są 2 opcje"? Przeczytałeś to chociaż? "Skoro gość nie posuwa rówieśniczki, to albo 1 opcja, albo Ty jesteś tępa i nudna, bo NIGDY, nie dogadujesz się z wszystkimi rówieśnikami tylko z kilkoma konkretnymi przypadkami."
A Ty to ZAWSZE dogadujesz się ze wszystkimi, a nie tam z kilkomoma przypadkami? xd
Ja też nie mam o czym z rówieśnikami rozmawiać, ale nie jest to bynajmniej przejawem mojej tępoty czy bycia nudnym.
może to ty vegeta jesteś "tępy i nudny", bo z tego co zauważyłem, to na forum masz praktycznie samych rówieśników a z ŻADNYM się nigdy nie możesz dogadać
Ze swoim podejściem to powinien mieć wszystkie, z moim faktycznie lepiej być samemu niż 'byle mieć co ruchać'