Yogurt napisał
Z wieloma pannami rozmawialem na ten temat i w zasadzie wiekszosc z nich by chciala miec ten slub koscielny. Nie chodzi o to, ze jest w kosciele, czy o przysieganie przed bogiem. Rozchodzi sie o ta cala otoczke, szopke z tym zwiazana. Czyli smiganie w bialej sukni, mnostwo gosci, kazdy patrzy akurat na nie, bo tego dnia sa "najpiekniejsze" i moga poczuc sie jak ksiezniczki etc... Moja tez chce, moze kiedys... Dodam, ze zadna z nich przy rozmowie nawet nie wspomniala o Bogu. Chociaz sa pewnie i tacy, ktorzy ten slub biora ze wzgledu na wiare :kappa