udarr napisał
Można by książkę napisać, za dużo tam osobistych spraw nawet jak na torga, pomimo tych paru miesięcy i tak jeszcze wszystko jest dla mnie dosyć świeże. Ale wyobraź sobie, że nie widzicie się 2msc przez różne tam historie, u mnie to było związane z pisaniem pracy i obroną inżyniera, spotykacie się i dostajesz "wstępną decyzję" o rozstaniu, którą tak naprawdę sam musiałeś z niej wyciągnąć jakoś naokoło po paru godzinach, ale jeszcze umawiacie się, że pogadacie chociaż wiesz, że jest lipa ale nie chcesz tak odpuścić, parę dni później zjawiasz się bez zapowiedzi pod jej mieszkaniem, jej nie ma, w mieszkaniu ciemno, dzwonisz na komórkę a ona mówi, że dopiero wraca z pracy i w ogóle wkurwiona, że tak bez zapowiedzi ale przyjeżdża, gadacie pod blokiem godzinę czasu i mówisz, że chyba nie jest aż tak źle więc ona mówi dobra to chodźmy na górę coś ci pokażę, jedziesz z nią w windzie w całkowitej ciszy i myślisz o milionach rzeczy, nie wiesz o co chodzi, wchodzicie do mieszkania a ono niemal puste, okazuje się, że nie mieszka tam od dwóch miesięcy i się przeprowadziła i tak naprawdę już wtedy podjęła decyzję o rozstaniu, chciała sobie sprawdzić jak jej się żyje beze mnie. Przypomnę, że chodzi o 28letnią panią stomatolog po 3 latach związku. To tylko taka próbka.