Wersja do druku
ja nie wiem co się zmieniło w tych "czasach" przez raptem parę lat, moim zdaniem przekrój ludzi jest dokładnie taki sam tylko my mamy wpływ na to z kim mamy do czynienia i pewne grupy z naszego życia powoli eliminujemy stąd może wrażenie, że teraz to wszyscy ogarnięci i w ogóle to nikt z naszego otoczenia nie myśli o imprezowaniu do odcięcia co tydzień?Cytuj:
Byczek napisał
No nie wiem, tak jak mowie widze sie z dziewczynami w takim wieku codziennie jako, ze mieszkam z nimi pod jednym dachem, ale skoro masz inne zdanie to pewnie wiesz co mowisz nie bede sie spieral. Dla mnie poszukiwanie wsrod 17-22 latek jakiejs zyciowej partnerki (bo takie cos jak wydymac i zostawic w ogole w moim przypadku nie wchodzi w gre) czy ogolnie osoby, z ktora mozna stworzyc ciekawy zwiazek mija sie z celem bo zwyczajnie znam sporo takich dziewczyn i sobie tego nie wyobrazam pod kurwa no zadnym wzgledem po prostu.Cytuj:
Byczek napisał
Nie mam zadnych urazow z przeszlosci, ogolnie jezeli chodzi o moje zwiazki wczesniejsze to rownolatki badz starsze ode mnie laski. Po prostu pamietam jak podchodzilem ja oraz moi znajomi do zycia, zwiazkow, codziennosci 7-10 lat temu.
może być i to, ja teraz sam mam znajomych w różnym wieku i młodszych 18-22 ze względu na nati i takich po 30 lat, mam też 'znajomych' z którymi nie trzymam się na codizen no i wiadomo tam są elementy typu klama 3x w tygodniu piatek sobota balet potem 3 dni dochodzenia do siebie, mefedron queen gang i inne popierdolone osoby xDCytuj:
udarr napisał
z obecnym doswiadczeniem zyciowym tez bym nie szukal w tym przedziale laski na stale (ale nie mam nic do gadania bo leci 5 rok z jedna kobita)Cytuj:
Master napisał
No wlasnie. A to, ze dobrze wygladaja i pewnie 99% kolesi by ruchala co druga taka siedemnastke na ulicy to inna sprawa i pewnie zupelnie prawdziwa. Mnie to nie pociaga. Tzn. pociaga, ale nie tak jak normalna, doswiadczona kobieta.Cytuj:
Byczek napisał
A co do Nati moze trafiles ten slynny wyjatek i dlatego tak dobrze sie uklada bo ona chyba mlodziutka.
no poznalismy sie jak ona 15 ja 20
moze wyjatek, moze cos sie stanie i bede sobie pluł w brode i zalowal tych lat, chociaz w sumie czy bedzie czego zalowac? 5 lat stabilnie z jedna kobita zamiast, nie wiem, 5 lat przebojów, zazdrosci i innych perypetii z 3 innymi laskami
ale czasem jak w glowie mam zeby to wszystko olac juz, bo nie ma sily do niej to wlasnie sobie mysle czy nie bede potem zalowac, a mija pare dni i wszystko jest ok
Tak myślę i nie jestem sobie w stanie wyobrazić przebiegu randki z 17latką.
spotykalem sie z 3 lata mlodsza laska jak bylem na 1 roku studiow, w sumie takie rzeczy jak randki to spoko do kina czy cos, natomiast pozniej sie okazalo ze jednak dalej jest dzieckiem jesli chodzi o zwiazek i jakies robienie problemowCytuj:
udarr napisał
no i co do dyskusji wczesniej troszke, to ona byla przykladem tego co mowicie, 1 liceum a takie cysie i nóżki, ze chyba zadna z moich ex takich nie miała xDDD
Byczek mnie to ciekawi czy jakaś koleżanka Nati otwarcie chciała Ci wskoczyć na bolca jeszcze za gowniarza? Czy wtedy nie byłeś jeszcze taki duży?
Wysłane z mojego GRACE przy użyciu Tapatalka
Te małe sukwy tak poukrywają wiek na tinderze, że potem 100 par to ja mam z rocznika 99' 00' i za nic bym nie powiedział, że mają <20 lat
Otwarcie nie ale co jakiś czas sa podchody glownie.gdzieś na imlrezach jak.pójdę bez nati tylko że nie jestem taki głupi żeby w to wejść nie dość że koszalin mały to jesCze koleżanki dziewczyny xDCytuj:
Filia the Dragon napisał
O biły mi się o uszy też ciekawe.plotki od jej kolezanek że ruchami. Na boku co.się da itp xd
Sporo rzeczy, które mówi się o nastkach się sprawdza, ale są też wyjątki(inb4 potwierdzające regułę). Sam jestem z siedemnastką, a wiek mam 20+, chociaż w tym bardzo wczesnym okresie i przyznam, że to pierwsza loszka, która nie robi mi problemów, nie próbuje wywołać u mnie zazdrości, nie działa mi na nerwy i nie robi tych wszystkich złych rzeczy, które robiły jej poprzedniczki, niekiedy dużo starsze od niej. Chodzimy sobie na spacery, do różnych lokalów, sporo rozmawiamy, dużo o tym co nam może przeszkadzać a co nie i nie robimy sobie potem żadnych wyrzutów z tego tytułu. Zdarzyło mi się być wcześniej z inną loszką, rówieśniczką właściwie i może skakała po bolcu jak kangury u liroya do góry, ale była największym szmaciskiem z jakim przyszło mi się związać chociażby. xD Takie są fakty panowie, życie pełne jest niespodzianek, jak ta bombonierka z pralinkami.Cytuj:
udarr napisał
A co do mieszkania razem to ja bym nie mógł za chuja. Wkurwiałaby mnie ciągła obecność mojej dziewczyny pod jednym dachem. Pojechać, posiedzieć od rana do wieczora, czasem przenocować to spoko. Ale potem wracam do siebie, jebne się w pokoju i mam spokój, wyjdę sobie gdzieś, pojadę i generalnie spoko. A tak to by mnie to irytowało w opór. A teraz moja idzie na studia to jak pójdzie do tego samego miasta to i tak mieszkanie oddzielnie ;d
A ile macie lat?Cytuj:
Pelikan napisał
Ja tam podzielam zdanie Udarra. Najblizsza loszka z jaka bede pewnie jak najszybciej zaprosze ja do mego domu bo kurwa to jest pozniej czas stracony. Wlasnie przez to, ze jestes se z loszka 2-3 lata sa kwiatuszki, tecze i jednorozce, a przychodzi do zamieszkania razem i okazuje sie, ze kurwa niespodzianka bo to zupelnie inne zycia i po 2 miesiacach was bierze kurwica i sie rozstajecie. No, a musze przyznac, ze jeszcze ze 2-3 lata, prawie trzydziestka bedzie to tez pewnie bede juz szukal jakiejs stabilizacji. Tak wlasciwie juz teraz mam czasami takie samobojcze mysli.
Wiadomo bo od wszystkiego sa wyjatki. Tak jak np. wiekszosc 14 latkow wypowiadajaca sie na TORGu to totalne spierdoliny dzialajace na nerwy tak Boryna byl wyjatkiem i nawet jak byl takim kurduplem to mial szacuneczek. Zawsze sa jakies wyjatki od reguly.Cytuj:
Drakel Caster napisał
20/19Cytuj:
Master napisał
Szefie, nie żebym się wtrącał ale kojarzę, że ostatnio jakąś miałeś, jedyne co pamiętam w związku z nią to, że była dosyć bogata (tak żeby było wiadomo o kim mówię). To już nieaktualne czy coś pomyliłem?Cytuj:
Master napisał