no ekstra, który to mi wjebał -6 punktów za reputację? xDDD
człowiek zakłada legit konto a zaraz hejty się sypią :'(
Wersja do druku
no ekstra, który to mi wjebał -6 punktów za reputację? xDDD
człowiek zakłada legit konto a zaraz hejty się sypią :'(
wstaw fotke z karta #torgmaj2017 ania9393 to przestana
ale fota ma byc z twarza, na torgu same ciacha i dobre laski wiec musimy wiedziec z kim mamy do czynienia
2017, opuszczony torg, ktorego uzytnicy na widok nowych prosza o zdjecie z kartka bo nie moga uwierzyc, ze ktos trafil w te czelusci internetu
Zrywasz znajomosc calkowicie, inaczej caly czas bedziesz sobie robic nadzieje i jedyne co Cie czeka to rozczarowania kiedy bedzie sobie znajdowac nowych facetow, stworzy zwiazek itd. Tzn. popadniesz w ten slynny friendzone.
W ogole po co miec przyjaciolke, zawsze mnie to zastanawialo.
Kolegi nie poruchasz heh
żeby poruchać, ja miałem 2 razy takie dobre przyjaciolki i z obiema sie przespalem, z jedna to nawet nie jestem pewien kto kogo wyruchal bo byla na takim cisnieniu po bylym ze pizdziec. Oczywiscie mozna tego uniknac przez dluzszy okres czasu ale przychodzi jakas luzna imprezka we dwoje z winem i chuj pokazuje ci sowe ty bydlaka i hejabanana
W sumie nie wiem co w tym fajnego xD
Mowimy o przyjazni, nie o jakiejs dziwnej znajomosci w celu ruchania sie, zreszta do ruchania mozna miec byle kolezanki
Tak sie zaczalem zastanawiac, ze to poniekad troche dziwne miec jakas "prawdziwa" przyjaciolke (nie naduzywajac tego slowa), z ktora sie ruchasz to nie rozumiem co moze stac na przeszkodzie normalnego zwiazku. W sensie co wiecej czlowiekowi potrzeba. Mam dwoch przyjaciol, sa dla mnie jak bracia od 20 lat i gdybym mial taka przyjaciolke, z ktora bym mial takie relacje (+ zainteresowanie fizyczne z obu stron) to nie ma opcji zebym nie probowal z nia stworzyc zwiazku.
No chyba, ze przyjaciolka to typiarka, z ktora widze sie raz w tygodniu na polciuchy i doraznie wyjebie po dysce w wolnej chwili to wtedy po prostu mijamy sie w rozumowaniu pojecia "przyjaciel". Prawdopodobnie dla mnie przyjaciel/przyjaciolka to zupelnie ktos inny niz dla Ciebie dlatego raczej sie nie rozumiemy.
Post co prawda pol zartem napisany, ale jednak takie sa fakty xD
Byc moze majac te 20+ lat to bardziej chodzi o ruchanko czy cos (albo mamy po prostu inne standardy), ale dla mnie w wieku 17 lat po prostu ciekawiej jest porozmawiac o jakiejs sprawie z dziewczyna, ktora wezmie to na powaznie/spojrzy z "kobiecej" strony czy cos.
Kumpel jednak nie zawsze doradzi tak jak kumpela.
Wbijcie se do głowy, że to nie działa i waszą jedyna przyjaciółka powinna być waszą kobieta, jak tak nie jest to współczuję waszej kobiecie. I tak, w drugą stronę też to działa. Moim zdaniem.
Hm ok czaje, to za 10 lat zmienisz zdanie, calluje juz teraz, mowie jak jest.
W sensie, ze nie chodzi mi, ze o ruchanko chodzi bo tak jak pisalem tez tego nie rozumiem za bardzo, ale tak samo nie czaje po co mi psiapsiola do ploteczek i doradzania.
Ekspert sie ze mna zgadza, to musi byc prawda.