No niebardzo XD bo ziomek z którym się znam od podstawówki pożyczył hajs (dosłownie drobne, pare dyszek) i przestał się odzywać XD Takiego zjeba to jeszcze nigdy nie spotkałem chyba
Wersja do druku
W najgorszym razie ojebie cie na 30 zlotych, a nie wyjebie kose w plecy po 3 latach zwiazku kiedy Ty planujesz z nia przyszlosc.
W sumie to chyba zalezy jakim przyjacielem (znowu). Dla niektorych tutaj przyjaciel = kolega/kolezanka do ruchanka od swieta + pogadania. Wtedy moze nawet jakies szanse sa. Jak jestes taki tru przyjaciel to pewnie ciezko bedzie bo nawet jak sie rozejdzie z obecnym to znajdzie sobie predko innego. Moze na Ciebie nasika w miedzyczasie i tyle wg. mnie.
No, a tak ogolnie podbijanie do zajetej laski 1/10.
Dlaczego @KrystianeK ; juz tutaj nic nie zapostuje nigdy?
Nawet jeżeli dziewczyna zostawiła by swojego chłopaka dla przyjaciela to chyba nie za dobrze świadczy ani o niej ani o Tobie skoro chcesz niszczyć związek.
Poczekaj aż samo sie posypie lub znajdz sobie inna loszke :)
Są rzeczy, których się po prostu nie robi. Nie kradniesz, nie robisz ludzi w chuja, nie wyrywasz i nie ruchasz cudzych dziewczyn. Tyle.
Btw, ludzie, jak można dziewczyny nazywać loszkami. No kurwa mać, przecież to taką wsią zalatuje, że aż boli. Miałem nadzieję, że ta durna moda szybko przejdzie, ale widzę, że to spierdolenie trwa dalej...
Przepraszam, na swoje obrone mam tylko to że używam tego zwrotu w formie śmieszku na katolickim forum młodzieżowym bo faktycznie zalatuje menelstwem ; D
Zajęta dziewczyna to świętość i nie próbujesz nawet podbijać, ciekawe jakbyście reagowali jakby ktoś pajacował do waszej Panny.
Wiadomo mądra i wierna dziewczyna zleje takie zaloty.
Polskie chany since 2011, jak widać to określenie już od 6 lat. xD Nie przeminie tak szybko jak Ci się wydaje mój drogi przyjacielu. Jeśli ktoś traktuje jakąś dziewczynę przedmiotowo i chce ją zaliczyć, to nie mam nic do tego, że wyraża się o niej per "loszka". Białym rycerzem nie jestem.
Jasne, że nie, ale nie chodzi tu o winnego sytuacji. Nie robię ludziom tego, czego sam nie chciałbym doświadczyć i tyle.
No dobra, ja rozumiem przedmiotowe traktowanie, obiekt do zaliczenia i wsio, laski, dupeczki itd., ale kurwa, loszka??
Jeszcze ludzie, którzy o swoich dziewczynach tak mówią, no nie mogę...
serio masz bul dupy o loszke?xD
A to twoja dziewczyna pewnie się obraża jak jej powiesz "spadówka"?