Temat: Małżeństwa grupowe w Holandii

A kto powiedział, że prawa o których pisze Visher, to prawa do dziedziczenia i wspólnego rozliczania? To nie są jedynie przywileje przysługujące małżeństwu z automatu. My się spotykać nie musimy, to raczej ty powinieneś się spotkać - z korepetytorem, który pomoże ci nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

to dlaczego visher cytowal blues mana?

a jesli mial na mysli cos innego, to co? geje zadaja od polski miliarda dolarow w zlocie?

aha, tak w ogole
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82%C5%BCe%C5%84stwo

\/
Mylisz się.

Chyba nie zrozumiales pytania. Dlaczego te zwiazki nie powinny miec takich samych przywilejow?

Dziekuje. Jesli mozesz, to prosze wyjasnij gdzie sie myle, i wytlumacz jak to jest naprawde. Naucz mnie tajnikow madrosci.

Nie wiem, spytaj Vishera. Ale może dlatego, że Blues Man napisał tam "etc.", co sugerowało, że chodzi mu o ogół przywilejów małżeńskich, a te dwa akurat były tylko przykładami, więc Visher odniósł się do ogółu?

I co z tego? Mogę ci tu równie dobrze podać definicję ze słownika:
http://sjp.pwn.pl/szukaj/ma%C5%82%C5%BCe%C5%84stwo
Tyle, że to nie kwestia nazewnictwa i definicji, o czym pisałem, a samej istoty i sensu instytucji małżeństwa, oraz jej pochodzenia, które są jednoznaczne. Podpowiem ci, o co się rozchodzi, bo chyba nigdy do tego nie dojdziesz: potomstwo, płodzenie i wychowywanie nowych obywateli.

Przecież masz tam odpowiedź na swoje pytanie.

Łatwiej byłoby wskazać, gdzie się nie mylisz. Wyjaśniać nie będę, bo mi się nie chce.

To ja chyba slepy jestem.

Rozumiem.

coz, skoro juz sam sobie zaprzeczyles w kwestii tego, ze malzenstwo homoseksualne to oksymoron;], to moze przejdziemy dalej - otoz mamy dwudziesty pierwszy wiek, wiec zgodnie z tym, co wczesniej napisalem, istnieja juz sposoby, ktore pozwalaja rozwiazac twoje watpliwosci - adopcja, badz tez zastosowanie surogatek - w tym wypadku, nawet w twoim mniemaniu, malzenstwo homoseksualne to malzenstwo w pelnymtwoim zdaniemtego slowa znaczeniu

zgaduje, ze jedyna przeszkoda jest tutaj twoja wiara? ;]

Druga osoba l.mn. w moich postach była nieuzasadniona, wychodzę z założenia o którym pisałem w poprzednim poście.
No to odpowiem z szacunkiem dla adwersarza rozmówcy w twoim stylu;
xDDDD

http://pl.wikipedia.org/wiki/Niewolnictwo
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_wyborcze_dla_kobiet

Niby w którym miejscu? Zaprzeczyłbym sobie, gdyby w słowniku, który podałem, było inaczej, a nie jest. Ty naprawdę nie umiesz czytać.

Moim zdaniem? Nigdzie nie napisałem, że płodność/możliwość wychowywania to JEDYNE kryterium. To jest akurat to kryterium, które w największej mierze przyczyniło się do ustanowienia przywilejów dla małżeństw. Ale nie napisałem, że to jedyne kryterium decydujące o tym, czy związek jest małżeństwem czy też nie. Ty naprawdę nie umiesz czytać x2.

pudło