Tylko że tu nie chodzi o jednorazowe wydzielenie, weź to pod uwagę. Poza tym wpieprzanie czekolady pomaga ludziom tylko na demotach.
Wersja do druku
A wiec uprawialismy wczoraj seks z moja dziewczyna, od tylu. I gdy byl ruch do tylu( w sensie, ze wychodzilem) pekla nam gumka. Nie doszedlem wtedy ani nic. Wiec nie ma mozliwosci wpadki? Wiem, ze.to banalne pytanie, ale.na tym punkcie jestesmy przewrazliwieni..
Seks uprawiam od jakichs 6 lat, prawie nigdy w gumce. Narazie "najwieksze szczescie w zyciu" jeszcze sie nie pojawilo i nie wiem jak mozna schizowac po peknietej gumce od tak w trakcie stosunku. Ja wiem, ze na tych pro rodzinnych teraz ucza, ze od pocalunku mozna miec piecioraczki syjamskie zlaczone glowa, ale naprawde tak nie jest, wyluzuj kolego.
Jednemu się będzie całe życie udawać, a drugi wpadnie za piątym razem ;d
lepiej być świadomym konsekwencji i bać się takiej sytuacji, niż mieć na to wyjebane ;d
Wg mnie to nie masz co się obawiać, chyba, że będziesz miał pecha.
Ja ze swoją po może 3 razach w gumce stwierdziliśmy, że to ani wygodne ani przyjemne, więc teraz jak się kochamy to normalnie bez, a jak już czuję, że zaraz dojdę to wyciągam i kończę na jej ciele.
Niby ten cały preejakulat, ale ja go chyba nie mam. Nigdy nie zaobserwowałem jego istnienia ;d
test ciążowy może dac wynik pozytywny dopiero po ok. tygodniu od zapłodnienia, więc wtedy już troche za pozno na tabletki 72po itp. (z zaznaczeniem "może". te najdroższe testy mają taką czułosc, bo chodzi o stężenie hCG, czyli gonadotropiny kosmówkowej, którą produkuje trofoblast po zagnieżdzeniu się blastocysty (zapłodniona komórka jajowa po kilku podziałach) w macicy (dla niewstajemniczonych: trofoblast-początek kosmówki (blony płodowej), z której potem powstaje łożysko). więc po zagnieżdzeniu to troche późno na działanie inne niz jakze szeroko dyskutowana aborcja