co i tak jest bzdurą
Wersja do druku
co i tak jest bzdurą
Oczywiście zdarza się tak jak WY mówicie, ale cycki to głównie tłuszcz. Koleżanka miała miseczkę C, a po odchudzaniu zmniejszyły się jej do B.
Jest to też uwarunkowane genetycznie, dlatego czasami jest inaczej.
+1, myślicie, że czemu wśród dziewczyn panuje powiedzenie "gdy tyjesz rosną ostatnie, gdy chudniesz, maleją pierwsze"? Bo to tak mniej więcej działa. Oczywiście są wyjątki, ale idąc po ulicy macie 80% potwierdzenia, a 20% jakichś uwarunkowań genetycznych bądź nadzwyczajnych wyjątków ;d
A co za różnica jaki rozmiar cycków, ktoś wgl na to zwraca uwagę?
zgodze sie z opinią że rzadko która kobieta która jest chuda a mam na myśli 20 latke, 167 cm wzrostu i 50kg bo takich znam wiele, ma małe piersi a kobiety które są grubsze mają je wiekszę, jestes masażystą i spotkałem 3,9/4 takich przypadków a jeżeli już sie znajdzie taka chudziutka z wiekszymi piersiami to przewaznie jest brzydka ehhehe ;d
No straszny to niee..;d
Zwracacie uwagę na cycki, ok, ja też u obcych nieraz podpatrzę, a co!, ale jak szukaliście dziewczyny to to było jakieś kryterium dla was? Bo dla mnie ogólnie wygląd zewnętrzny ma znaczenie i nie bd tu pierdolił, że tylko charakter bla bla bla, ale akurat na cycki to większej uwagi nie zwracałem, bardziej na twarz/figurę/nogi i ogólną prezencję. Prawdę mówiąc o cyckach to myślałem dopiero po kilku msc jak poszliśmy 1 raz do łóżka ;d
Nie ma opcji żeby np. mnie, spodobała się dziewczyna, która nie ma ładnej twarzy. Może mieć dobrą figurę, cycki jak pamela, ale po prostu nie da rady ;d
Pytanie do katolików, o ile tacy tu są :D
Spowiadacie sie z trzepania?
Zależy czy się przypomni hahahahaha xD