Tode napisał
Mam lekkie wrażenie, że Ty myślisz, że to jaki będziesz dobry w łóżku będzie głównym wskaźnikiem Twojej osoby co będzie decydujące w związku. Pisałeś, że to sprawa traktowana dużo poważniej. Owszem, na pewno będzie stres, ale jedno jest najważniejsze. Jeżeli to jest normalna, rozsądna dziewczyna to nie "rzuci" Cię przez pierwszy nieudany seks.
A jak sobie trzepniesz to Ci dalej stoi? Chyba znasz swoje możliwości, nie? Moim zdaniem powinieneś do tego podejść bez żadnych ulepszaczy, czy innych wymysłów. Dojdziesz raz, to zmienicie gumkę i do skutku! A jeżeli wcześniej nie kochałeś się z kobietą na tyle, by ocenić swoje możliwości to najwyższa pora :)