Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 516 z 612 PierwszaPierwsza ... 16416466506514515516517518526566 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 7,726 do 7,740 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #7726
    Avatar Sapphire ATi
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Poznań
    Posty
    164
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A bardzo ciekawi mnie jak taki rzekomo mądry człowiek jak ty może generalizować ateistów i mówić że to osoby które nie mają pojęcia o niczym i nie umiałyby zreformować świata? Wychodzisz z założenia że odrzucenie Boga to źródło zła? Bo mi, skromnemu maturzyście po historii, wydaje się że to właśnie Bóg jest źródłem zła na tym świecie. Czyli religia. Była jakaś wojna bo ktoś nie wierzył w Boga? Nie. Były wojny bo nie wierzono w jedynego i jego bzdurnym wyznawcom się to nie podobało, to zamiast ich przekonać do swojej wiary to woleli ich wymordować.
    Źródłem zła na świecie nie jest Bóg, nawet powiem, że nigdy nim nie był. Źrodłem zła jest tu człowiek, głupia istota fanatycznie wierząca w swoją nieomylność, w swoje ego. Powiem to raz jeszcze, Bóg jest zbyt skomplikowanym bytem żeby porównywać go w jakis sposób do człowieka. Wyobraź sobie, że porównujesz człowieka z dzdzownicą - wynik będzie podobny. I TAK, uważam, że całkowite odrzucenie Boga (co dla mnie = całkowitym odrzuceniem duchowości również) nie może w żaden sposób stworzyć idealnego (nawet na papierze) świata. Zrozum to, ludziom szczęścia nie da wolnośc, drogie samochody czy domy z basenem, da im to dopiero ZROZUMIENIE, że nic wiecej nie potrzebują, a szczęście mają już od dawna w sobie. To już nawet nie jest sama duchowośc, ale połaczona z naukowa treścią psychologii. Tego nauczają mądre religie-filozofie np. takie jak buddyzm. I jestesm wręcz PEWIEN, że buddyści, biedni, bez ubran sa o poziomy szczęśliwsi od ludzi zachodniej cywilizacji biegającej za pieniądzem.
    Tu chodziło tylko o to, od samego poczatku.

    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Uwaga, ciężka rozkmina.

    A ja na dziś z innej beczki. Bóg obiecał nam raj - no właśnie, Eden to pojęcie dość szerokie. Powiedzmy że jestem zapaleńcem komputerowym - co taki człowiek chciałby znaleźć w raju? Samochody? Motory? Niee. Jego raj to góry zajebistych komputerów = to wizja pierwszego raju. Kolejna osoba uwielbia jeść - co zastanie w raju? Masę słodyczy oczywiście = to wizja drugiego raju. Można to mnożyć w nieskończoność. Dochodzimy do wniosku, że każdy po śmierci trafi do własnego raju, prywatnego Edenu. Chyba że ludzie po śmierci zmieniają się, zostają "zresetowani" - ale też tak nie może być, bo przecież jaki byłby sens zbierania dobrych wspomnień, skoro nie możesz zanieść ich do Nieba, nie byłoby sensu w spotkaniu zmarłych rodziców w Niebie, bo przecież byś ich nie kojarzył. A może Raj to jedno wielkie miasto, podzielone na mniejsze części stanowiące oddzielny raj? Takie założenie różni się od istnienia wielu rajów tym, że ktoś może wejść na twoją część - ale skoro ja bym sobie tego nie życzył, to przecież to już nie byłby raj, więc taka opcja nie wchodzi w grę.
    Więc jak to jest z tym rajem? Najprawdopodobniej trafiamy tam jako świadome dusze. Każda dusza musi mieć swój własny Eden, więc rajów musi być całe masy, czego nie spotykamy w Biblii. Więc albo gdzieś coś pominąłem, albo wizja raju jest dość... domyślna?
    Wszystkie te komputery, samochody, błyskotki, które okresliłeś jako przedmioty tworzące nasz eden to tylko złudzenie. One nie sa szczęściem, dopiero sam ich użytek w jakis sposób daje nam jego iluzje. Szczęśliwi jest ten który nie ma niczego, szczęśliwy jedynie z tego powodu, że może egzystowac w takim boskim świecie. Może jeszcze tego nie rozumiesz (no offence, jakkolwiek to odebrałeś), ale często ta nasza 'różnorodnośc', która w głębi nie różni się niczym (ktos woli kompy, inny samochody, ale intencje tego są te same), to tylko działanie naszego ego, które jest bardzo złe, poczytaj troche artykułów psychologicznych, troche ci to przybliży obraz ego,. a dopiero pozbawienie się go daje nam prawdziwe uczucie szczęścia. A wtedy wszyscy jesteśmy niemal tacy sami, i mamy ten sam raj dla siebie :) Myslę, że o to od początku chodziło Bogu. Obejrzyj sobie film 'Into The Wild', myslę, że lepiej zrozumiesz co masz na mysli.

    Cytuj RedheadPapa napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chłopie, ty próbujesz nam wmówić że na chmurkach siedzi sobie dziadek z brodą, proszę cię. Nie ma żadnych naukowych dowodów na istnienie boga więc nie pisz o "bezcelowej" dyskusji skoro nawet nie można udowodnić podstawowej rzeczy.
    Dlaczego przyjąłeś, że Bóg to dziadek z brodą? Nie ma chyba nigdzie opisanego w ten sposób Boga. Widzisz to? Sam przyjałes coś, na co sam nie masz dowodów. Bóg to nie człowiek, jest to byt tak doskonały, tak genialny, że człowiek nawet nie ma szans go w pełni zrozumieć, tak jak i mrówka nigdy nie zrozumie człowieka. I jeszcze raz, Bóg to nie jest sprawa nauki, myslicie, że jak naukowo udowodni się, że Bóg nie istnieje to ludzie przestaną wierzyć? Tak nie będzie, nieważne w co wierzycie. Boga NIE DA się objąc rozumem, ciekawe kedy to zrozumiecie.

    Cytuj Pan Ryba napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie czaje jak można myśleć że nigdzie w kosmosie nie ma życia. Spójrzcie tylko przez okno wieczorem, widać z kilka setek/tysięcy gwiazd (a to pewnie nie wszystkie które istnieją), w okół których kręci się pewnie średnio z 5-7 planet, nie wierzę jakoś, że pośród kilkudziesięciu/kilkuset tysięcy planet nie ma życia. Nie mówiąc tu oczywiście o formach życia podobnych do człowieka, my po prostu jesteśmy tylko bardziej rozwiniętymi zwierzętami a myślimy o sobie jak o chuj wie kim (dlatego też pewnie wymyśliliśmy sobie boga, który to niby nas stworzył by udowodnić sobie, że jesteśmy tacy zajebiści).
    EGO EGO EGO, mówiłem o tym już wcześniej. Ego to bardzo destruktywny 'byt', nawet zasugeruje stwierdzenie, że odpowiada za jakieś 90% problemów świata, to on odpowiada za rozpadające sie związki, rodziny, depresje, zwyrodnialców i całe zło.
    Jak dla mnie kosmos jest jedną wielka demonstracją energii, a my ludzie, chyba jestesmy niczym wobec niej.

    And in the end
    The love you take
    Is equal to the love you make.

  2. #7727
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Wszystkie te komputery, samochody, błyskotki, które okresliłeś jako przedmioty tworzące nasz eden to tylko złudzenie. One nie sa szczęściem, dopiero sam ich użytek w jakis sposób daje nam jego iluzje. Szczęśliwi jest ten który nie ma niczego, szczęśliwy jedynie z tego powodu, że może egzystowac w takim boskim świecie. Może jeszcze tego nie rozumiesz (no offence, jakkolwiek to odebrałeś), ale często ta nasza 'różnorodnośc', która w głębi nie różni się niczym (ktos woli kompy, inny samochody, ale intencje tego są te same), to tylko działanie naszego ego, które jest bardzo złe, poczytaj troche artykułów psychologicznych, troche ci to przybliży obraz ego,. a dopiero pozbawienie się go daje nam prawdziwe uczucie szczęścia. A wtedy wszyscy jesteśmy niemal tacy sami, i mamy ten sam raj dla siebie :) Myslę, że o to od początku chodziło Bogu. Obejrzyj sobie film 'Into The Wild', myslę, że lepiej zrozumiesz co masz na mysli.
    Więc zakładasz że się zmieniamy? Przecież sęk jest w tym, że dzięki wolnej woli możemy wybrać co chcemy mieć, gdzie iść, co robić. Gdybyśmy wszystko zapomnieli po śmierci, to życie byłoby bez sensu. Eden nie musi być jednakowy dla wszystkich. W Piśmie Świętym Raj określony jest jako pojednanie z Bogiem, ucztą z Jezusem. Więc Raj sam w sobie, bazuje na życiu z Jezusem. Z drugiej strony, w końcu to Raj - masa wszystkiego pozytywnego dla nas. Właśnie, dla nas. Tak jak za życia, bogacz buduje sobie dom i chce go urządzić według własnego mniemania. Tak samo jeden powie "Tu jest jak w raju!" gdy zobaczy plażę, a inny gdy wejdzie do lasu. Raj jest to pojęcie dość niejasne. Eden widać na początku księgi rodzaju, gdzie jest on opisywany. Urodzaj, drzewka, zwierzaczki. Teraz zastanówmy się, jak mieszkali nasi przodkowie? Za czasów odległych, liczyło się tylko parę rzeczy - masa jedzenia, wody, ziemia, pogoda. To był dla nich Raj, więc tak samo wygląda wizja Raju w Księdze Rodzaju. Moim skromnym zdaniem, Raj będzie inny niż się spodziewamy. Każdy będzie miał swój kąt - "mini raje".
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  3. #7728
    Avatar Sapphire ATi
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Poznań
    Posty
    164
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Więc zakładasz że się zmieniamy? Przecież sęk jest w tym, że dzięki wolnej woli możemy wybrać co chcemy mieć, gdzie iść, co robić. Gdybyśmy wszystko zapomnieli po śmierci, to życie byłoby bez sensu. Eden nie musi być jednakowy dla wszystkich. W Piśmie Świętym Raj określony jest jako pojednanie z Bogiem, ucztą z Jezusem. Więc Raj sam w sobie, bazuje na życiu z Jezusem. Z drugiej strony, w końcu to Raj - masa wszystkiego pozytywnego dla nas. Właśnie, dla nas. Tak jak za życia, bogacz buduje sobie dom i chce go urządzić według własnego mniemania. Tak samo jeden powie "Tu jest jak w raju!" gdy zobaczy plażę, a inny gdy wejdzie do lasu. Raj jest to pojęcie dość niejasne. Eden widać na początku księgi rodzaju, gdzie jest on opisywany. Urodzaj, drzewka, zwierzaczki. Teraz zastanówmy się, jak mieszkali nasi przodkowie? Za czasów odległych, liczyło się tylko parę rzeczy - masa jedzenia, wody, ziemia, pogoda. To był dla nich Raj, więc tak samo wygląda wizja Raju w Księdze Rodzaju. Moim skromnym zdaniem, Raj będzie inny niż się spodziewamy. Każdy będzie miał swój kąt - "mini raje".
    Nie uważasz, że wizja 'mini rajów' jest troche... samolubna? Skoro raj ma polegac na życiu w jedności z Jezusem (co dla mnie = życiem w jedności ze wszystkimi) , to wydaje mi się, że mini-raje raczej by nas od tego oddaliły, niż przybliżyły. Jeżeli ktoś ma wizje swojego raju jako siebie siedzacego w ciasnym pokoju pykając w gierki na kompie to myślisz, że Bóg spełnił by jego osobiste zachcianki? Chodzi o to, że wydaje mi się, że to raczej my się musimy niejako dostosowac do Boga, stać się niejako takim jak on, czuc jego miłośc, miłosierdzie i szczęście (co właśnie uważam za raj, wieczną szczęśliwość płynącą wprost od Boga), a nie liczyć, że spełni nasze własne pragnienia. Raczej to my jesteśmy dla Boga, a nie on dla nas. Skoro Bóg naucza nas jak mamy postepować, jak życ, jacy mamy być, to taka wizja wydawała by się troche bezsensu, rozumiesz o co mi chodzi? A wolna wola ma nam dawać SZANSE na wybranie pomiędzy dobrem a złem, co później kwalifikuje nas do nieba lub piekła, a nie na tworzeniu 'własnego' świata.

    Po krótce, uważam, że człowiek po wyzbyciu się ego, negatywnych i złych emocji, będąc w tej 'boskiej' szczęśliwości jest taki jak inni, jak ci którzy już tego doświadczyli, będac niejako tym 'jednym', które często się w religiach przejawia.

    @edit
    Możecie polecic jakies stronki z ciekawymi artykułmi z dziedziny religii/duchowości/psychologii?
    Już o to pytałem, ale chyba gdzies utoneło

    And in the end
    The love you take
    Is equal to the love you make.

  4. Reklama
  5. #7729
    Avatar RedheadPapa
    Data rejestracji
    2012
    Posty
    1,980
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dlaczego przyjąłeś, że Bóg to dziadek z brodą? Nie ma chyba nigdzie opisanego w ten sposób Boga.
    "Stworzenie Adama" - mówi Ci to coś?
    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Widzisz to? Sam przyjałes coś, na co sam nie masz dowodów.
    Zarzuciłeś mi brak dowodów nie czekając na moją odpowiedź. Pospieszyłeś się.
    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Bóg to nie człowiek, jest to byt tak doskonały, tak genialny, że człowiek nawet nie ma szans go w pełni zrozumieć, tak jak i mrówka nigdy nie zrozumie człowieka. I jeszcze raz, Bóg to nie jest sprawa nauki, myslicie, że jak naukowo udowodni się, że Bóg nie istnieje to ludzie przestaną wierzyć? Tak nie będzie, nieważne w co wierzycie. Boga NIE DA się objąc rozumem, ciekawe kedy to zrozumiecie.
    Na tej podstawie można wcisnąć każdą bajeczkę. Ja np. mogę zachęcać ludzi do wiary w Dragon Balla - w świat którego po prostu nie da się objąć rozumem i który jest tak doskonały że trzeba, TRZEBA wierzyć...
    Nie przeczę że wiara w Boga rzeczywiście kiedyś coś znaczyła ale dzisiaj większość księży to opasłe świnie jeżdżące nowiutkim samochodem.

  6. #7730
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zrozum to, ludziom szczęścia nie da wolnośc, drogie samochody czy domy z basenem, da im to dopiero ZROZUMIENIE, że nic wiecej nie potrzebują, a szczęście mają już od dawna w sobie. To już nawet nie jest sama duchowośc, ale połaczona z naukowa treścią psychologii. Tego nauczają mądre religie-filozofie np. takie jak buddyzm. I jestesm wręcz PEWIEN, że buddyści, biedni, bez ubran sa o poziomy szczęśliwsi od ludzi zachodniej cywilizacji biegającej za pieniądzem.
    Tu chodziło tylko o to, od samego poczatku.
    A co ma świadomość bycia szczęśliwym do religii?
    Dla mnie to właśnie się gryzie. Ja jestem szczęśliwy i nic nie potrzebuje więcej. Ty wierząc w Boga i zbawienie wciąż biegniesz za "życiem wiecznym".
    Gdybyś był świadom, że nic więcej Ci nie potrzeba nie dążyłbyś zbawienia, bo po co?


    Wszystkie te komputery, samochody, błyskotki, które okresliłeś jako przedmioty tworzące nasz eden to tylko złudzenie. One nie sa szczęściem, dopiero sam ich użytek w jakis sposób daje nam jego iluzje. Szczęśliwi jest ten który nie ma niczego, szczęśliwy jedynie z tego powodu, że może egzystowac w takim boskim świecie. Może jeszcze tego nie rozumiesz (no offence, jakkolwiek to odebrałeś), ale często ta nasza 'różnorodnośc', która w głębi nie różni się niczym (ktos woli kompy, inny samochody, ale intencje tego są te same), to tylko działanie naszego ego, które jest bardzo złe, poczytaj troche artykułów psychologicznych, troche ci to przybliży obraz ego,. a dopiero pozbawienie się go daje nam prawdziwe uczucie szczęścia. A wtedy wszyscy jesteśmy niemal tacy sami, i mamy ten sam raj dla siebie :) Myslę, że o to od początku chodziło Bogu. Obejrzyj sobie film 'Into The Wild', myslę, że lepiej zrozumiesz co masz na mysli.
    Raz mówisz, że Boga nie zrozumiemy nigdy i to bardziej skomplikowana istota, zaraz później, że wydaje Ci się, że o cośtam chodziło Bogu.

    Dlaczego przyjąłeś, że Bóg to dziadek z brodą? Nie ma chyba nigdzie opisanego w ten sposób Boga. Widzisz to? Sam przyjałes coś, na co sam nie masz dowodów.
    Takie jest powszechne wyobrażenie Boga.
    Czemu?
    Kiedyś jednym z przykazań było, aby nie ilustrować Boga. Na którymś z soborów to zniesiono. Po co?
    Po pieniądze z dystrybucji świętych obrazków/posągów whatever.
    Zresztą jeśli nie wiesz skąd Bóg jest facetem z brodą spójrz na malunki chociażby Michała Anioła.
    A on nie tworzył tego co myślał, a to, co mu kazał papież.

    Boga NIE DA się objąc rozumem, ciekawe kedy to zrozumiecie.
    Najbardziej żałosny tekst jaki słyszałem.


    EGO EGO EGO, mówiłem o tym już wcześniej. Ego to bardzo destruktywny 'byt', nawet zasugeruje stwierdzenie, że odpowiada za jakieś 90% problemów świata, to on odpowiada za rozpadające sie związki, rodziny, depresje, zwyrodnialców i całe zło.
    Aha.
    Przecież Bóg stworzył człowieka z EGO, więc chyba samo w sobie nie może być niczym złym, prawda?

  7. #7731
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie uważasz, że wizja 'mini rajów' jest troche... samolubna? Skoro raj ma polegac na życiu w jedności z Jezusem (co dla mnie = życiem w jedności ze wszystkimi) , to wydaje mi się, że mini-raje raczej by nas od tego oddaliły, niż przybliżyły. Jeżeli ktoś ma wizje swojego raju jako siebie siedzacego w ciasnym pokoju pykając w gierki na kompie to myślisz, że Bóg spełnił by jego osobiste zachcianki? Chodzi o to, że wydaje mi się, że to raczej my się musimy niejako dostosowac do Boga, stać się niejako takim jak on, czuc jego miłośc, miłosierdzie i szczęście (co właśnie uważam za raj, wieczną szczęśliwość płynącą wprost od Boga), a nie liczyć, że spełni nasze własne pragnienia. Raczej to my jesteśmy dla Boga, a nie on dla nas. Skoro Bóg naucza nas jak mamy postepować, jak życ, jacy mamy być, to taka wizja wydawała by się troche bezsensu, rozumiesz o co mi chodzi? A wolna wola ma nam dawać SZANSE na wybranie pomiędzy dobrem a złem, co później kwalifikuje nas do nieba lub piekła, a nie na tworzeniu 'własnego' świata.

    Po krótce, uważam, że człowiek po wyzbyciu się ego, negatywnych i złych emocji, będąc w tej 'boskiej' szczęśliwości jest taki jak inni, jak ci którzy już tego doświadczyli, będac niejako tym 'jednym', które często się w religiach przejawia.

    @edit
    Możecie polecic jakies stronki z ciekawymi artykułmi z dziedziny religii/duchowości/psychologii?
    Już o to pytałem, ale chyba gdzies utoneło
    A ty ciągle o tym ego. Tutaj nie ma żadnej samolubności - skoro przestrzeń raju jest nieograniczona, to każdy może mieć na swojej części to co dla niego tworzy raj. Raj to będzie wielka przestrzeń, nieograniczona niczym, podzielona na miliardy części, w której każdy odnajdzie to co kocha - czy to osobę, rzeczy, miejsca. Każdy ma inne zachcianki, dlatego jesteśmy niepowtarzalni. Wcześniej raj to było obcowanie z przyrodą, teraz rajem nazwiemy jakieś wymarzone miejsce, idealne. I właśnie tutaj jest miejsce na wykreowanie sobie idealnego, utopijnego miejsca, krainy. Oczywiście, na pierwszym miejscu byłby Bóg, ale poza Nim znajdziemy naszych bliskich, ulubione rzeczy itp. Raj to raj - każdy inaczej to pojmuje dlatego nie może być jedno miejsce dla miliardów ludzi. Każdy musi znaleźć coś swojego, ulubionego. To tak jakby stworzyć krainę pokrytą plażą. Jeden powie że to dla niego raj, drugi powie że wcale nie lubi plaży. W raju nie chodzi o to żeby się męczyć, dlatego z założenia każdy musi znaleźć coś dla siebie.
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  8. Reklama
  9. #7732
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Skoro Bóg naucza nas jak mamy postepować, jak życ, jacy mamy być,
    Niezły dowcip.


    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wszystkie te komputery, samochody, błyskotki, które okresliłeś jako przedmioty tworzące nasz eden to tylko złudzenie. One nie sa szczęściem, dopiero sam ich użytek w jakis sposób daje nam jego iluzje. Szczęśliwi jest ten który nie ma niczego, szczęśliwy jedynie z tego powodu, że może egzystowac w takim boskim świecie. Może jeszcze tego nie rozumiesz (no offence, jakkolwiek to odebrałeś), ale często ta nasza 'różnorodnośc', która w głębi nie różni się niczym (ktos woli kompy, inny samochody, ale intencje tego są te same), to tylko działanie naszego ego, które jest bardzo złe, poczytaj troche artykułów psychologicznych, troche ci to przybliży obraz ego,. a dopiero pozbawienie się go daje nam prawdziwe uczucie szczęścia. A wtedy wszyscy jesteśmy niemal tacy sami, i mamy ten sam raj dla siebie :) Myslę, że o to od początku chodziło Bogu. Obejrzyj sobie film 'Into The Wild', myslę, że lepiej zrozumiesz co masz na mysli.
    Socjaliści też tak myśleli, wszyscy przegrali z realiami. Ludzie nie są, nie byli, i nigdy nie będą tacy sami. Każdy jest inny, zabierając ego, zabierasz ludziom wolność działania. Robisz z nich niewolników. W dupie mam taki raj.

    Dlaczego przyjąłeś, że Bóg to dziadek z brodą? Nie ma chyba nigdzie opisanego w ten sposób Boga. Widzisz to? Sam przyjałes coś, na co sam nie masz dowodów. Bóg to nie człowiek, jest to byt tak doskonały, tak genialny, że człowiek nawet nie ma szans go w pełni zrozumieć, tak jak i mrówka nigdy nie zrozumie człowieka. I jeszcze raz, Bóg to nie jest sprawa nauki, myslicie, że jak naukowo udowodni się, że Bóg nie istnieje to ludzie przestaną wierzyć? Tak nie będzie, nieważne w co wierzycie. Boga NIE DA się objąc rozumem, ciekawe kedy to zrozumiecie.
    Bóg jest tak doskonały a ludzie nie, a ponoć zostali stworzeni na jego podobieństwo. Tak owszem nigdy nie będzie, bo na Ziemi zawsze będą żyli nieudacznicy którzy będą musieli wygadać się komuś kogo nie widzą jakie ich życie jest okrutne. Po to stworzyli Boga. Bo nie umieli sobie poradzić z tym co ich otacza.

    EGO EGO EGO, mówiłem o tym już wcześniej. Ego to bardzo destruktywny 'byt', nawet zasugeruje stwierdzenie, że odpowiada za jakieś 90% problemów świata, to on odpowiada za rozpadające sie związki, rodziny, depresje, zwyrodnialców i całe zło.
    Jak dla mnie kosmos jest jedną wielka demonstracją energii, a my ludzie, chyba jestesmy niczym wobec niej.
    Polityka odpowiada za 100% problemów tego świata.
    Ostatnio zmieniony przez Vegeta : 12-05-2012, 18:32

  10. #7733
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Skoro Bóg naucza nas jak mamy postepować
    Księga Wyjścia
    25.2 Sześć dni można wykonywać pracę, lecz w siódmym dniu będzie dla was coś świętego, sabat całkowitego odpoczynku dla Jahwe. Kto będzie wtedy wykonywał pracę, zostanie uśmiercony

    Księga Kapłańska
    20.10. Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica.

    Księga Kapłańska
    24.16. Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go.


    Śmiało. Idź zabijać ludzi.

  11. #7734
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Blues Man napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Księga Wyjścia
    25.2 Sześć dni można wykonywać pracę, lecz w siódmym dniu będzie dla was coś świętego, sabat całkowitego odpoczynku dla Jahwe. Kto będzie wtedy wykonywał pracę, zostanie uśmiercony

    Księga Kapłańska
    20.10. Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica.

    Księga Kapłańska
    24.16. Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go.


    Śmiało. Idź zabijać ludzi.
    Co więcej, Księga Wyjścia 21 to dopiero interesująca część Pisma Świętego. Polecam poczytać - mordować nam Bóg nakazał!
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  12. Reklama
  13. #7735
    Avatar nagiler
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Toruń
    Wiek
    31
    Posty
    815
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    polecam wszystkim, ateistom oraz wierzacym ksiazke Bog Urojony.

  14. #7736
    Avatar Sapphire ATi
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Poznań
    Posty
    164
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    PATRZCIE POD NOGI, BO MAM ZAMIAR UPUSCIC TROCHE WIEDZY.

    UWAGA!!!

    Nie wiem dlaczego przyjmujecie że u mnie religia to chrzescijanizm, a Bóg to złowroga postac ze starego testamentu czy whateva.
    Nigdzie tak nie powiedziałem, sami sprawdzcie.

    Cytuj Blues Man napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A co ma świadomość bycia szczęśliwym do religii?
    Dla mnie to właśnie się gryzie. Ja jestem szczęśliwy i nic nie potrzebuje więcej. Ty wierząc w Boga i zbawienie wciąż biegniesz za "życiem wiecznym".
    Gdybyś był świadom, że nic więcej Ci nie potrzeba nie dążyłbyś zbawienia, bo po co?
    Wiesz co jest zabawne? NIGDZIE nie napisalem, że jestem wierzacym ;) A na pewno nie w tej sposób w który ty myslisz. Nie działam w imię ŻADNEJ religi, czasem jedynie posiłkuje się jakimis aspektami poszczególnych religii, ale tylko wtedy, gdy odpowiadają mojej własnej moralności. Bardziej niż do konceptu Boga skłaniam sie do konceptu ABSOLUTU, poczytaj sobie.
    Tu nie chodzi o życie wieczne, nawet jezeli to w malym stopniu. Gandhi: "Bądz zmianą która chcesz ujrzec w świecie". I ja w ten sposób działam. Wiem, że jeżeli nawet coś by było po śmierci, co jest wątpliwe, miałbym napewno zapewnione życie w raju, ale to jest niejako dodatek, a nie cel mojego istnienia. Wiem, że jestem dobrym człowiekiem i dlatego jestem szczęśliwy.


    Raz mówisz, że Boga nie zrozumiemy nigdy i to bardziej skomplikowana istota, zaraz później, że wydaje Ci się, że o cośtam chodziło Bogu.
    Właśnie 'wydaje mi się'. Mówiac zbiorowo, mam na mysli cala ludzkosc, nie pojedyncze jednostki. Ludzie sa w wiekszosci za głupi by móc w ogóle zrozumiec czym jest Bóg. Stąd mielismy krucjaty czy inne palenia na stosie, ale to bylo dzielo człowieka, nie Boga.

    Takie jest powszechne wyobrażenie Boga.
    Czemu?
    Kiedyś jednym z przykazań było, aby nie ilustrować Boga. Na którymś z soborów to zniesiono. Po co?
    Po pieniądze z dystrybucji świętych obrazków/posągów whatever.
    Zresztą jeśli nie wiesz skąd Bóg jest facetem z brodą spójrz na malunki chociażby Michała Anioła.
    A on nie tworzył tego co myślał, a to, co mu kazał papież.
    Jak na początku, nie odwołuje się w swojej terminologii to chrzescijanizmu. Udowodniles to co mowilem juz duzo wczesniej. To człowiek spaczył Boga, nie na odwrót. Co to 'boskie' jest w wiekszosci metafizyczne, ciezkie do pojęcia, trzeba miec zdolnosc wyobrazenia sobie pewnych rzeczy. Powiem tak, człowiek 'oświecony' to zrozumie bez problemu, to tylko kwestia wlasnej ewolucji, rozwoju. I niestety nie ma szans wytlumaczenia innemu tego. Dlatego odwolalem sie do człowieka i mrówki, bo tak naprawde jest.

    Przecież Bóg stworzył człowieka z EGO, więc chyba samo w sobie nie może być niczym złym, prawda?
    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A ty ciągle o tym ego. Tutaj nie ma żadnej samolubności - skoro przestrzeń raju jest nieograniczona, to każdy może mieć na swojej części to co dla niego tworzy raj. Raj to będzie wielka przestrzeń, nieograniczona niczym, podzielona na miliardy części, w której każdy odnajdzie to co kocha - czy to osobę, rzeczy, miejsca. Każdy ma inne zachcianki, dlatego jesteśmy niepowtarzalni. Wcześniej raj to było obcowanie z przyrodą, teraz rajem nazwiemy jakieś wymarzone miejsce, idealne. I właśnie tutaj jest miejsce na wykreowanie sobie idealnego, utopijnego miejsca, krainy. Oczywiście, na pierwszym miejscu byłby Bóg, ale poza Nim znajdziemy naszych bliskich, ulubione rzeczy itp. Raj to raj - każdy inaczej to pojmuje dlatego nie może być jedno miejsce dla miliardów ludzi. Każdy musi znaleźć coś swojego, ulubionego. To tak jakby stworzyć krainę pokrytą plażą. Jeden powie że to dla niego raj, drugi powie że wcale nie lubi plaży. W raju nie chodzi o to żeby się męczyć, dlatego z założenia każdy musi znaleźć coś dla siebie.
    Po cześci masz racje, zle zrozumialem twoj poprzedni post. Raj napewno będzie zawierał to, co ludzie kochają, indywualnie czy zbiorowo, ale to nie może byc ich kraina 'zachcianek', zreszta Bóg (wielu religii) kazał się ich wyrzec. Tak jak ludzie tworza sobie swoje 'raje' na Ziemii, tak samo zapewne będą tworzyc je w prawdziwym raju, zapewne o to ci chodziło, w tym przypadku zgadzam się. Ale i tak uważam, że w większości aspektów nasze raje będą bardzo podobne, będą wyobrazeniem tego czego człowiek dobry, rozumny, oswiecony i 'boski' będzie potrzebował (nie 'chciał', jako koncept hedonistyczny)). I w takim przypadku raj będzie jednym rajem, jedną wielka kraina. Pośrednio gdzies nasze wizje się nakładają jednak.

    A co do ego... mam tu wiele racji, przepraszam za brak skromności. To ego niejako każe nam krzywdzić innych ludzi i dzialac w imieniu tylko własnym (EGOizm), a nie w imieniu 'boskim' (intepretacja bardzo posrednia). To juz nawet nie jest religia, to czysta psychologia.

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Niezły dowcip.
    Socjaliści też tak myśleli, wszyscy przegrali z realiami. Ludzie nie są, nie byli, i nigdy nie będą tacy sami. Każdy jest inny, zabierając ego, zabierasz ludziom wolność działania. Robisz z nich niewolników. W dupie mam taki raj.
    Spójrz wyzej na moja wypowiedz, zrozumiesz mój punkt widzenia. Na Ziemii to sie nie sprawdziło, dlatego, że ludzie sa EGOistyczni (=źli) ale w niebie/raju ma to jak najbardziej racje bytu. Raj to w koncu uosobienie utopii, tam wszystko jest mozliwe i idealne. Widzisz to?


    Bóg jest tak doskonały a ludzie nie, a ponoć zostali stworzeni na jego podobieństwo. Tak owszem nigdy nie będzie, bo na Ziemi zawsze będą żyli nieudacznicy którzy będą musieli wygadać się komuś kogo nie widzą jakie ich życie jest okrutne. Po to stworzyli Boga. Bo nie umieli sobie poradzić z tym co ich otacza.
    Ok, to jest twój punkt widzenia. NIE WIESZ skąd wziął się Bóg, możesz jedynie cos spekulowac, ale tego nie wiesz, dlatego prosze cię, nie odrzucaj fanatycznie innych opcji. 'Podobienstwo' do Boga wymyslili juz ludzie, nie Bóg, co wlasnie jest przejawem tego EGOIZMU z którym staram się walczyc. Twoja wizja jest prawdziwa, ale tylko w stosunku do głupich ludzi, dla których Bóg jest własnie dziadkiem w chmurach.

    Polityka odpowiada za 100% problemów tego świata.[/QUOTE]

    Masz racje, ale tylko ogólnie. Spójrz co ma wpływ na złe decycje polityczne. Ja tu widze głupotę, chęc zagarniecia wiecej dla siebie i pewnosc o swojej nieomylności. A to wszystko mozna zawrzec w EGO. Dziękuje.

    Cytuj Blues Man napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Księga Wyjścia
    25.2 Sześć dni można wykonywać pracę, lecz w siódmym dniu będzie dla was coś świętego, sabat całkowitego odpoczynku dla Jahwe. Kto będzie wtedy wykonywał pracę, zostanie uśmiercony

    Księga Kapłańska
    20.10. Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica.

    Księga Kapłańska
    24.16. Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go.


    Śmiało. Idź zabijać ludzi.
    To sa słowa LUDZI, nie Boga.

    Cytuj REDcostam napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Na tej podstawie można wcisnąć każdą bajeczkę. Ja np. mogę zachęcać ludzi do wiary w Dragon Balla - w świat którego po prostu nie da się objąć rozumem i który jest tak doskonały że trzeba, TRZEBA wierzyć...
    Nie przeczę że wiara w Boga rzeczywiście kiedyś coś znaczyła ale dzisiaj większość księży to opasłe świnie jeżdżące nowiutkim samochodem.
    Tutaj akurat zbyt konkretyzujesz. Ja nie staram sie 'wciskac' wg ciebie żadnej wlasnej bajeczki. Mówiac o Bogu czy religii mowie tu w kontekscie ogólnym, pierwotnym, zakladajac, że sa one takie jakie POWINNY byc a nie jakie są. Dla ciebie Bogiem moze i byc Dragon Ball, to nie gra tu roli. Pierwotnie bylyby one i tak takie same.
    I masz racje: księża to fałszywe kurwy w wiekszosci. Ale nijak sie to niestety ma do moich wypowiedzi.

    @@@@@@@@@@

    Bardzo mi miło, że prowadzimy całkiem kulturalną dyskusje, naprawdę. Nieładnie tylko, że nieopatrznie przyjmujecie pewne rzeczy. Skoro wierze wedlug was w Boga to musze być zaślepionych fanatycznym katolem, prawda? To by sie zgadzało w 90% przypadków ludzi wierzacych, ale nie uwazam, ze do nich naleze. I prosiłbym bez wyzywania się nawzajem mówiac "jestes głupi i juz, ja mam racje, ty nie".
    Ciekawostka, że takie wlasnie gadanie jest skutkiem naszego EGO ;P

    A i zauwazylem tez cos fajnego. Wizje Bogów które znamy to wymysły ludzi sprzed paru tysięcy lat, które się utwardziły. A ta wizja odbiega od naszych dzisiejszych dlatego, że nie były one uniwersalne, a stworzone przez wpływ tamtejszych kultur czy mentalnosci ludzi DLA tych ludzi, nie dla ludzi którzy będą żyli za tysiące lat. Bóg to nie KONKRETNA wizja, jak mówiłem, to byt bardzo metafizyczny i tak nalezy go tez rozumiec.
    Ostatnio zmieniony przez Sapphire ATi : 13-05-2012, 17:50

    And in the end
    The love you take
    Is equal to the love you make.

  15. #7737
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    A co do ego... mam tu wiele racji, przepraszam za brak skromności. To ego niejako każe nam krzywdzić innych ludzi i dzialac w imieniu tylko własnym (EGOizm), a nie w imieniu 'boskim' (intepretacja bardzo posrednia). To juz nawet nie jest religia, to czysta psychologia.
    Krzywdzenie ludzi - zastanówmy się, z czego to wynika? Po prostu człowiek albo jest zbyt pewny siebie, albo robi to nieumyślnie. Jakby nie patrzeć, jest to zachowanie wychodzące z wolnej woli. Idąc tym tropem, każdy człowiek jest egoistą - czasami mamy przejawy altruizmu. Każdy chyba chce mieć więcej pieniędzy, dobrą pracę, dom, samochód, rodzinę. Pamiętaj że zachcianek nie można nazwać egoizmem, a jeżeli nazywasz to tak, to wszyscy jesteśmy egoistami (co tak na prawdę ma miejsce). Człowiek z natury, patrząc już na prehistorie, chciał zapewnić dobrobyt swojemu plemieniu, patrzył na swoje interesy. Altruizm to wynik czasów współczesnych. Z natury każdy jest egoistą, od tego nie uciekniemy - chyba że ktoś żyje w ascezie, wyrzeka się wszystkiego to inna bajka. Sam jaki wolontariusz paru instytucji, stowarzyszeń lubię pomagać innym, i to na prawdę sprawia mi wielką radość, ale od wyścigu szczurów nie uciekniemy. Niestety.

    Cytuj Sapphire ATi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To sa słowa LUDZI, nie Boga.
    A czy Pismo Święte nie było spisywane przez oświeconych ludzi nad którymi czuwał Duch Święty?
    Ostatnio zmieniony przez Master_Tv : 13-05-2012, 18:18
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  16. Reklama
  17. #7738
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    @Sapphire ATi

    skoro nie uwazasz, ze pismo swiete to slowo boze to na czym w ogole opierasz swoje wierzenia? Wierzysz w rzeczy, ktore sam wymyslasz?

  18. #7739
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,731
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Raj to w koncu uosobienie utopii, tam wszystko jest mozliwe i idealne. Widzisz to?
    ...

    There's a place where everyone can be right,
    Even though you remain determined to be opposed.
    Admittance requires no qualifications:
    It's where everyone has been and where everybody goes.
    ...

    To czym jest ten wasz katolicki raj? Możliwością obcowania z Bogiem? Ja np. nie mam najmniejszej ochoty "obcować" z tym kolesiem i nie byłaby to dla mnie żadna nagroda...

  19. #7740
    Avatar Sapphire ATi
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Poznań
    Posty
    164
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Krzywdzenie ludzi - zastanówmy się, z czego to wynika? Po prostu człowiek albo jest zbyt pewny siebie, albo robi to nieumyślnie. Jakby nie patrzeć, jest to zachowanie wychodzące z wolnej woli. Idąc tym tropem, każdy człowiek jest egoistą - czasami mamy przejawy altruizmu. Każdy chyba chce mieć więcej pieniędzy, dobrą pracę, dom, samochód, rodzinę. Pamiętaj że zachcianek nie można nazwać egoizmem, a jeżeli nazywasz to tak, to wszyscy jesteśmy egoistami (co tak na prawdę ma miejsce). Człowiek z natury, patrząc już na prehistorie, chciał zapewnić dobrobyt swojemu plemieniu, patrzył na swoje interesy. Altruizm to wynik czasów współczesnych. Z natury każdy jest egoistą, od tego nie uciekniemy - chyba że ktoś żyje w ascezie, wyrzeka się wszystkiego to inna bajka. Sam jaki wolontariusz paru instytucji, stowarzyszeń lubię pomagać innym, i to na prawdę sprawia mi wielką radość, ale od wyścigu szczurów nie uciekniemy. Niestety.

    A czy Pismo Święte nie było spisywane przez oświeconych ludzi nad którymi czuwał Duch Święty?
    Tak jest - każdy z nas jest w jakims stopniu egoistą, tyle, że u mnie, o czym zapomnialem przekazac, chodzi o NIEZDROWY egoizm, jego nadmiar. A ten nadmiar prezentuje również bardzo duza cześc ludzkości. Egoista w jakims zdrowym stopniu jest kazdy z nas, ale to juz przez uwarunkowanie świata a nie czysto z własnej woli.
    Wiesz co wiekszosc polaków mówi o wyborach? "Zagłosuje na PO/PIS/lub w ogóle, bo przeciez i tak nic się nie zmieni" i właśnie mniej wiecej taki wyraziłes pogląd, sam zobacz czy jest on poprawny i utylitarystyczny (użyteczny), bo ja wg tego właśnie działam. Można uciec przed wyścigiem szczurów, chociazby stajac sie człowiekiem dziczy czy cokolwiek, ale wiekszosc z nas poprostu tego nie chce, co nie zmienia faktu, ze jest to mozliwe. Jak wczesniej, uwarunkowanie świata, którym rządzi nadmiar ego, a nie czyste działanie ludzi wolnej woli.

    Spróbuj mi przedstawic jakikolwiek przykład ludzkiej krzywdy gdzie nie gra roli egoizm czy brak altruizmu.

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @Sapphire ATi

    skoro nie uwazasz, ze pismo swiete to slowo boze to na czym w ogole opierasz swoje wierzenia? Wierzysz w rzeczy, ktore sam wymyslasz?
    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ...
    ...

    To czym jest ten wasz katolicki raj? Możliwością obcowania z Bogiem? Ja np. nie mam najmniejszej ochoty "obcować" z tym kolesiem i nie byłaby to dla mnie żadna nagroda...
    Miło, że czytacie moje posty do końca, widac to od razu.
    Nie jestem wyznawcą ŻADNEJ religii, nie uznaje nikogo (jako postac osobowa, cielesna) za Boga, chce wam tylko pokazac jak błędnie myslicie i przedstawic wlasny pogląd + argumenty.
    Panie Szantymen, Bóg to nie koleś, poczytaj pare stron przed jeżeli chcesz kontynuowac ta dyskusje. Obrzucając w PEŁNI Boga odrzucasz w całości sfere duchowości, której 'wytworami' sa takie piękne uczucia jak MIŁOŚĆ czy SZCZĘŚCIE. Rozumiem nie obchodza cię one wcale? Takim sposobem jako nadrzędna istota jaką jestes (człowiek), spadłeś do poziomu bakterii, ewentualnie owada. Brawo.

    Nie obchodzi mnie kto napisał Pismo Święte, nie jest ono dla mnie wytworem boskim, jest przestarzale, dostosowane do ludzi zyjacych w czasach chrystusowych, a nie dzisiejszych, nie jest to dzieło w pełni uniwersalne dlatego nie znajduje zbytnio miejsca w dzisiejszym świecie. Swoje wierzenia, które nie sa nawet wierzeniami, a jedynie poglądami, sposobami, drogami do lepszego życia opieram w wiekszosci na własnej moralności i użyteczności, a to, że dodatkowo mają one swoje odbicie w dekalogach poszczególnych religii to tylko dodatek. Po krótce: gdyby wszyscy ludzie żyli i byli jak JA, świat byłby prawie że pieprzoną utopią, a nie tym czym jest aktualnie. Jestem idealistą, owszem.
    Ostatnio zmieniony przez Sapphire ATi : 13-05-2012, 19:56

    And in the end
    The love you take
    Is equal to the love you make.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 2 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 2 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •