Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 383 z 612 PierwszaPierwsza ... 283333373381382383384385393433483 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 5,731 do 5,745 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #5731
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1. po co ateista ma przestrzegac ten sam kodeks (jesli nie ma nic wspolnego z religia), jesli jedynym sensem istnienia tych zasad jest zbawienie posmiertne, w ktore nie wierzy?
    Prawo Naturalne = Prawo Boże

    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    mordowanie nie jest nasza naturalna potrzeba - jest to zepsucie, prowadzace do jeszcze wiekszego zepsucia.
    Skąd według Ciebie wzięło się te zepsucie? Czy może z chęci zaspokajania swoich "naturalnych" żądz?
    Ostatnio zmieniony przez KrystianeK : 25-05-2010, 00:07

  2. #5732
    Avatar Piwosz
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    232
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1. po co ateista ma przestrzegac ten sam kodeks (jesli nie ma nic wspolnego z religia), jesli jedynym sensem istnienia tych zasad jest zbawienie posmiertne, w ktore nie wierzy?
    2. czym jest wg ciebie moralnosc?
    Napisalem dobry ateista , czyli taki który nie czyni krzywdy innym chociażby musi przestrzegać ten sam kodeks moralny. Oczywiscie odpada sam fakt wiary , uczestnictwo w obrzędach itd.
    Moralność to znaczy ze moja wolnosc kończy sie tam gdzie zaczyna innego człowieka. Niestety moja wolnosc jest i musi byc ograniczona bo sieć wspólnych więzi jest ściśle połączona. To znaczy rowniez chęć niesienia dobra .
    Ostatnio zmieniony przez Piwosz : 25-05-2010, 00:15

  3. #5733
    Avatar AoH
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Grochów
    Wiek
    32
    Posty
    398
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1. po co ateista ma przestrzegac ten sam kodeks (jesli nie ma nic wspolnego z religia), jesli jedynym sensem istnienia tych zasad jest zbawienie posmiertne, w ktore nie wierzy?
    konstytucja w dużym stopniu pokrywa się z nakazami chrześcijańskimi. więc chcąc nie chcąc, w pewnym stopniu i tak żyjesz według tych praw.

    krócej mówiąc, kradzież, zabijanie i wyzyskiwanie dla własnej korzyści są podświadomie wyczuwane przez większość ludzi za coś nienormalnego i godnego potępienia, więc to się tępi - nawet jeśli nie byłoby tego spisanego na papierze.

  4. Reklama
  5. #5734
    Avatar Miło?z
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Rzeszów
    Posty
    106
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Bocian napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ...
    Przeczytaj stary testament to porozmawiamy.

    Cytuj AoH napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ...
    Neandertalczycy wierzyli już w życie pozagrobowe zakopując zmarłych, coś w tym jest.

    Cytuj Bocian napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ...
    Weź pod uwagę, że państwo egipskie, średnio co 500 lat, od 2giego tysiąclecia przed naszą erą przechodziło kryzys właśnie z tego powodu, susza, Nil nie wylewał, ludzie przestawali wierzyć w faraona, nie w bogów.

    Nie ma takiej osoby co by przeżyła życie bez jakiegokolwiek grzechu.
    Nie ma, ale jest można zostać rozgrzeszonym jeszcze za życia, nie mówię tu o spowiedzi.

    A teraz wyobraźcie sobie, że ktoś chce stworzyć religię. Taki odłam katolicyzmu łączący najlepsze cechy innych odłamów. A nawet dodać namiastkę Muzułmanizmu.
    Zawsze o tym myślałem, zebrać perełki wszystkich największych religii świata, ale jak byś zdobył wiernych?

    Wydaje mi się, że jeśli ktoś pojawiłby się z taki pomysłem, to od razu byłby nazwany satanistą, i że chce stworzyć sektę.
    Dla przykładu Luter. Był uważany przez wielu za heretyka, ale w końcu jego kanon został przyjęty. A przy obecnym nastawieniu Watykanu to nie byłoby możliwe.
    Możecie mi wytłumaczyć dlaczego ?
    Jeśli uważałbyś na historii, to Watykan zatracił swoje pierwotne założenia już we wczesnym średniowieczu, teraz papiestwo próbuje zachować dobre imię.

    Wiem co to znaczy wierzyć bo wierze tylko w ludzi.
    To już pierwszy krok do wiary w coś innego, nieludzkiego.

    @Vyvin

    (...)wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił(...)Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz.
    Ludzie, przeczytajcie stary testament, później lamentujcie.

    Obwiniam, bo dał nam wolną wolę, a ona spowodowała wymyślenie samochodu i wypadki na drogach :<. Poza tym wywalił nas z raju, chociaż powinien wiedzieć, że i tak Ewa sięgnie po zakazany owoc.
    Tego nie da się skomentować.

    @Vanset, jeśli wszyscy nie jesteśmy równi, to czego tego nie widać? Czego nie pojedziesz do "słabych" i nie przejmiesz ich majątku, nie zabijesz ojców, matek i dzieci nie weźmiesz do niewoli, a córek nie zgwałcisz? Właśnie ja uważam, że rozumowanie "są słabi i mocni" jest strasznie infantylne. Jeśli się mylę, pokaż mi człowieka silnego, na przykładzie historii na przykład.

    Co do dekalogu, Kościół dobitnie pokazał jak go przestrzegać w czasie wypraw krzyżowych. Jest jak wół napisane "Nie zabijaj", niee trzeba zabić no bo przecież wiara, no bo poganie to źli ludzie. bla bla.
    Nie wiem ile masz lat, ale to się nazywa owczy pęd, kilku z twoich "ziomków" powie, że kościół jest zły, ty chcesz być na równi i bredzisz, powtarzając głupoty. Po pierwsze, wyprawy były zjawiskiem politycznych i psychologicznym, religia, która ma dostęp do świętego miejsca, szybciej by się rozwijała. Po drugie, to był XI wiek, wtedy powstała inkwizycja, wierzono w słowa papieża niczym w słowa króla, nie można karać za przeszłość przodków. Posłużę się przykładem: dziadek Tuska był wojskowym w wermachcie, w kraju wrogim Polsce, a Tusk junior, jest premierem Polski, głupie?

    a kto tobie powiedział, że człowieczeństwo jest dobre? :>
    a na ateizm mogą sobie pozwolić ludzie inteligentni - wszyscy idioci muszą mieć narzucone jakieś zasady, żeby ograniczyć przestępczość. To tyle - btw. co motywowało założyciela tego tematu? :)
    - Leonardo da Vinci - IQ - 220
    Uważał, że świat ożywia boska obecność. Rozumiejąc, iż Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo, zajmował się portretowaniem w swoich obrazach tego, co jest podobne do Stwórcy.
    - Ludwig Wittegnstein - IQ - 190
    (...)zdobył w jednej z tamtejszych księgarni egzemplarz komentarza Ewangelii Lwa Tołstoja w języku niemieckim – lektura ta staje się na krótko inspiracją dla okresu mistycznego w jego filozofii, jak też ma wpływ na wyważony stosunek filozofa do religii jako takiej.
    - Albert Einstein - IQ - 160
    Nie myślę, że z konieczności nauka i religia są naturalnymi oponentami. W rzeczy samej, myślę, że jest bardzo bliski związek między nimi. Co więcej, myślę, że nauka bez religii jest kulawa, i odwrotnie, religia bez nauki jest ślepa. Obie są ważne i powinny współpracować "ręka w rękę"
    - Isaac Newton - IQ - 190
    Prawo powszechnego ciążenia stało się najbardziej znanym odkryciem Newtona. Przestrzegał on jednak przed używaniem go w celu patrzenia na Wszechświat jak na pewien rodzaj maszyny np. wielkiego zegara. Pisał on: "Grawitacja wyjaśnia ruch planet, ale nie jest wstanie wyjaśnić kto umieścił planety w ruchu. Bóg rządzi wszystkimi rzeczami i wie wszystko o tym co może być zrobione".

    Biblia a nie nauka była największą pasją Newtona. Poświęcał więcej czasu Pismu Świętemu niż nauce. Napisał: "Jestem przekonany, że Biblia jest Słowem Bożym, napisanym przez tych których On inspirował. Studiuję ją codziennie" oraz: "Żadna inna nauka nie jest tak potwierdzona, jak nauka Biblii". Na podstawie Biblii obliczył datę końca świata na rok 2060.
    1. po co ateista ma przestrzegac ten sam kodeks (jesli nie ma nic wspolnego z religia), jesli jedynym sensem istnienia tych zasad jest zbawienie posmiertne, w ktore nie wierzy?
    Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
    1. Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie.
    2. Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny, karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych, którzy Mnie nienawidzą, a który okazuje łaskę w tysiącznym pokoleniu tym, którzy Mnie miłują i strzegą moich przykazań.
    3. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, bo nie dozwoli Pan, by pozostał bezkarny ten, kto bierze Jego imię do czczych rzeczy. Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan, Bóg twój. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką twą pracę, lecz w siódmym dniu jest szabat Pana, Boga twego. Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój wół, ani twój osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani obcy, który przebywa w twoich bramach; aby wypoczął twój niewolnik i twoja niewolnica, jak i ty. Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i wyprowadził cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem: przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia szabatu.
    4. Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg twój, abyś długo żył i aby ci się dobrze powodziło na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg twój.
    5. Nie będziesz zabijał.
    6. Nie będziesz cudzołożył.
    7. Nie będziesz kradł.
    8. Jako świadek nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa.
    9. Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego.
    10. Nie będziesz pragnął domu swojego bliźniego ani jego pola, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twojego bliźniego.
    Gdzie masz coś o zbawieniu pośmiertelnym?

    Jedna miłość,
    Haile Selassie I jest Bogiem.
    Trzy kolory, jedna miłość!

  6. #5735
    Avatar Bocian
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Przy piwie
    Wiek
    36
    Posty
    142
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Stary testament w większości przeczytałem, ale może byś napisał o co dokładnie w nim nie rozumiem?

    A co do Egiptu, trochę racji masz, od III w. p.n.e rozwijał się kult Atona, zniesiono wielobóstwo, ludziom się to nie podobało i winą obarczali faraona. Jednak wcześniej wierzyli w jego nieomylność, a nieurodzaj był przypisywany za małej wierze ludu.

  7. #5736
    Vanset

    Domyślny

    przed tym wszystim chcialbym jeszcze podkreslic, ze milosc (ta prawdziwa, wobec jednostki, a nie wobec ludzi ogolem) jest poza kategoriami rozrozniania dobra i zla, tak wiec nie podawajcie jej jako kontrargument.
    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Prawo Naturalne = Prawo Boże
    ty w ogole wiesz co wlasnie napisales? jest dokladnie na odwrot. wartosci gloszone przez chrzescijan - pokora, milosierdzie, a zwlaszcza altruizm - to sa wartosci NIENATURALNE. nie mam pojecia na jakiej podstawie sugerujesz, ze wartosci usmiercajace w tobie to, co naturalne (czyli twoje zadze i potrzeby) sa naturalne.
    Cytuj KrystianeK napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Skąd według Ciebie wzięło się te zepsucie? Czy może z chęci zaspokajania swoich "naturalnych" żądz?
    owe zepsucie bierze sie ze slabosci, a owa slabosc wytwarza niezdrowe zadze. w lekturze szkolnej 'zbrodnia i kara' bedziesz mial ukazane w sposob radykalny owe zepsucie. sa rowniez te rzadkie przypadki w ktorych odebranie komus zycia jest koniecznoscia i nie nastepuje emocjonalne przywiazanie do czynu i jest to normalne, a przynajmniej powinno byc.
    Cytuj Piwosz napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Napisalem dobry ateista , czyli taki który nie czyni krzywdy innym chociażby musi przestrzegać ten sam kodeks moralny. Oczywiscie odpada sam fakt wiary , uczestnictwo w obrzędach itd.
    Moralność to znaczy ze moja wolnosc kończy sie tam gdzie zaczyna innego człowieka. Niestety moja wolnosc jest i musi byc ograniczona bo sieć wspólnych więzi jest ściśle połączona. To znaczy rowniez chęć niesienia dobra .
    ok pokolei.
    moralnosc nie jest czyms obiektywnym; jest jedynie forma w jaka wklada sie swoje postepowanie, jednoczesnie je usprawiedliwiajac. przez dlugi lancuch pokolen moralisci narzucaja owa moralnosc, niszczac moralnosc instynktowna - narzucaja instynkty stale cierpiacych, ktorym potrzeba szlachetnego wytlumaczenia ich stanu oraz slabych, ktorzy rowniez potrzebuja wytlumaczenia wobec swojej slabosci.
    w obecnej moralnosci chodzi o to, by rezygnowac z pewnych swoich dobr albo, by uwazac je za zle, albo, by pozytkowac je na innych ludzi. czemu egoizm mialby byc zla postawa? bo myslisz tylko o sobie, nie myslisz o dobru innych, nie przyczynisz sie do naszego rozwoju, wiec jestes zly. troska, wspolczucie, litosc oslabia nasza wole do zycia, czujemy, ze mimowolnie stawiamy dobro drugiego ponad wlasne - to jest owym bezboznym zlem.
    poza tym potepianie moralne jest zemsta ludzi slabszych i bardziej ograniczonych oraz odszkodowaniem za to, czego nie otrzymali od natury.
    jesli jeszcze nie jest zrozumiane - moralnosc nie jest niczym naturalnym, jest to wynalazek ludzkosci; nie mozemy okreslic kiedy go skonstruowano, ale wiadomym jest, ze byl i jest on praktykowany przez wiele pokolen i sluzy on zachowaniu tego, co slabe i chore kosztem tego, co silne, zdrowe i tworcze. w bezboznym swiecie jaki jest sens utrzymywania i poswiecania sie dla ciezko chorego, jesli jednostka silna traci na tym swoje sily, a chory, jesli nie potrafi sam sobie poradzic, tylko kradnie owe sily
    konstytucja w dużym stopniu pokrywa się z nakazami chrześcijańskimi. więc chcąc nie chcąc, w pewnym stopniu i tak żyjesz według tych praw.

    krócej mówiąc, kradzież, zabijanie i wyzyskiwanie dla własnej korzyści są podświadomie wyczuwane przez większość ludzi za coś nienormalnego i godnego potępienia, więc to się tępi - nawet jeśli nie byłoby tego spisanego na papierze.
    konstytucja, jak moralnosc, ma sluzyc dobru ogolu, nie wybitnej jednostki, wiec logiczne jest rowniez, ze dazy do zrownania.
    odnosnie drugiej czesci, juz o tym napisalem.
    Cytuj Miło?z napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gdzie masz coś o zbawieniu pośmiertelnym?
    a co jest celem przestrzegania owych zasad?
    tak, zbawienie, bo na pewno nie dobro wlasne.
    Ostatnio zmieniony przez Vanset : 25-05-2010, 19:01

  8. Reklama
  9. #5737
    Avatar AoH
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Grochów
    Wiek
    32
    Posty
    398
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    a co jest celem przestrzegania owych zasad?
    tak, zbawienie, bo na pewno nie dobro wlasne.
    imo za bardzo naciskasz na to, że jedynym celem przestrzegania nakazów Bożych jest życie wieczne. może robi się to, żeby sumienie nie gryzło?
    ja osobiście nie kradnę nie dlatego, że tak zostało napisane w dekalogu, tylko dlatego, że mnie sumienie gryzie. a przynajmniej bardziej z tego powodu.
    może gdybym został wychowany wśród złodziei, to w ogóle nie czułbym się winny?

    @down:
    chodziło mi raczej o spojrzenie, że nasze sumienia są w znacznym stopniu kreowane przez nasze otoczenie.
    ale jeśli widzimy jakąś alternatywę w naszym otoczeniu (np. palenie/niepalenie) to ma się pewien wybór. a jeśli jesteś wychowany w społeczeństwie, które tępi coś jednogłośnie, Twoje sumienie będzie mówiło, że to jest złe i tego nie należy robić.
    czyli czysto teoretycznie w takim "luźnym" społeczeństwie sumienie nie gryzłoby nikogo, chociaż ja nie wyobrażam sobie jak w takiej wolnej amerykance dałoby się przeżyć - i imo właśnie dlatego coś takiego nie ma szansy zaistnieć na dłużej.

  10. #5738
    Avatar Grim90
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Toruń / Brzozówka
    Wiek
    35
    Posty
    586
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj AoH napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    może gdybym został wychowany wśród złodziei, to w ogóle nie czułbym się winny?
    To może iść w obie strony, ktoś może iść w strony rodziców, lub widzieć ich błędy i nie popełnić ich w przyszłości. Mój znajomy ma rodziców, którzy kopcą papierosy, cała rodzina kopci, bracia, wujkowie, ciotki, on sam jedyny nie pali, bo wie, jaki to syf i co to robi z człowiekiem.
    Piszę skrypty do OTS. Chcesz mieć unikalny quest, lub skrypt na swoim serwerze? Pisz do mnie. Na pewno się dogadamy.
    Piszę skrypty PHP, strony oraz gotowe serwisy, jeśli jesteś zainteresowany, napisz.
    http://radeg.pl

    Masz facebooka? Zapraszamy do grupy: Grim OTS!
    http://www.facebook.com/?ref=logo#!/...07707075989449

  11. #5739
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ty w ogole wiesz co wlasnie napisales? jest dokladnie na odwrot. wartosci gloszone przez chrzescijan - pokora, milosierdzie, a zwlaszcza altruizm - to sa wartosci NIENATURALNE. nie mam pojecia na jakiej podstawie sugerujesz, ze wartosci usmiercajace w tobie to, co naturalne (czyli twoje zadze i potrzeby) sa naturalne.

    owe zepsucie bierze sie ze slabosci, a owa slabosc wytwarza niezdrowe zadze. w lekturze szkolnej 'zbrodnia i kara' bedziesz mial ukazane w sposob radykalny owe zepsucie. sa rowniez te rzadkie przypadki w ktorych odebranie komus zycia jest koniecznoscia i nie nastepuje emocjonalne przywiazanie do czynu i jest to normalne, a przynajmniej powinno byc.

    ok pokolei.
    moralnosc nie jest czyms obiektywnym; jest jedynie forma w jaka wklada sie swoje postepowanie, jednoczesnie je usprawiedliwiajac. przez dlugi lancuch pokolen moralisci narzucaja owa moralnosc, niszczac moralnosc instynktowna - narzucaja instynkty stale cierpiacych, ktorym potrzeba szlachetnego wytlumaczenia ich stanu oraz slabych, ktorzy rowniez potrzebuja wytlumaczenia wobec swojej slabosci.
    w obecnej moralnosci chodzi o to, by rezygnowac z pewnych swoich dobr albo, by uwazac je za zle, albo, by pozytkowac je na innych ludzi. czemu egoizm mialby byc zla postawa? bo myslisz tylko o sobie, nie myslisz o dobru innych, nie przyczynisz sie do naszego rozwoju, wiec jestes zly. troska, wspolczucie, litosc oslabia nasza wole do zycia, czujemy, ze mimowolnie stawiamy dobro drugiego ponad wlasne - to jest owym bezboznym zlem.
    poza tym potepianie moralne jest zemsta ludzi slabszych i bardziej ograniczonych oraz odszkodowaniem za to, czego nie otrzymali od natury.
    jesli jeszcze nie jest zrozumiane - moralnosc nie jest niczym naturalnym, jest to wynalazek ludzkosci; nie mozemy okreslic kiedy go skonstruowano, ale wiadomym jest, ze byl i jest on praktykowany przez wiele pokolen i sluzy on zachowaniu tego, co slabe i chore kosztem tego, co silne, zdrowe i tworcze. w bezboznym swiecie jaki jest sens utrzymywania i poswiecania sie dla ciezko chorego, jesli jednostka silna traci na tym swoje sily, a chory, jesli nie potrafi sam sobie poradzic, tylko kradnie owe sily
    Piszesz tak zawiłym językiem, że chyba sam się gubisz.
    Co do zbrodni i kary czytałem ta książkę i widzę, że masz podobny tok rozumowania co Rodion, tylko chyba wiesz jak się skończyła ta książka?

    Czytając Twoje posty ja na prawdę z całego serca jestem wdzięczny tym wszystkim moralista, bo jakby świat miał wyglądać, tak jak Twoje poglądy to ja podziękuje - postoje.

    Co do stwierdzenia "Prawo Naturalne = Prawo Boże" - pisałem to z założeniem, że świat został stworzony przez Boga, więc chyba równanie jest prawdziwe, prawda?

    Skoro uważasz, że pokora, miłosierdzie i altruizm itp. itd. są nienaturalne, to zastanawiam się jak to się stało, że w tym momencie do Ciebie pisze, a Ty za parę minut odpowiesz na mojego posta.. przecież ludzie pierwotni musieli się kierować wartościami naturalnymi, bo przecież, kto miał wymyślać te nienaturalne? Każdy mógł wtedy myśleć o sobie, aby upolować zwierzątko dla siebie, rozpalić ognisko dla siebie, po co miał dawać schronienie i pożywienie drugiej osobie? Lepiej było rozwijać się samemu? Ale nie.. ludzie sobie pomagali. Łączyli się w grupy. Człowiek sam nie poradziłby sobie na świecie, zawsze musi poświęcić coś swojego dla drugiej osoby. Pomóc drugiej, słabszej osobie, bo kiedyś sam może takiej pomocy potrzebować.

    Czytając Twoje posty zauważam podobieństwo do jednej z chorych ideologii.. chyba domyślasz się do jakiej. Wiesz chyba jak się to skończyło?

    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    a co jest celem przestrzegania owych zasad?
    tak, zbawienie, bo na pewno nie dobro wlasne.
    Wiesz zbawienie to całkiem inna bajka. Ale nie mierz każdego swoją kategorią, bo nie wszyscy potrafią myśleć egoistycznie i wyobraź sobie, że pomoc i poświęcenie dla drugiego człowieka w większości przypadków nie wynika z jakiś nakazów, bądź strachu przed piekłem, ale z potrzeby serca.. właśnie w taki sposób niektórzy ludzie się realizują.

    @down
    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    potrzeba kradziezy zalicza sie do niezdrowych zadz wynikajacych ze slabosci
    Właśnie dlatego potrzebna jest moralność, żeby takie coś ograniczać, bo to nie jest dobre.
    Ostatnio zmieniony przez KrystianeK : 25-05-2010, 19:51

  12. Reklama
  13. #5740
    Vanset

    Domyślny

    Cytuj AoH napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    imo za bardzo naciskasz na to, że jedynym celem przestrzegania nakazów Bożych jest życie wieczne. może robi się to, żeby sumienie nie gryzło?
    sumienie idzie w parze z rozkwitem moralnosci - robisz cos wbrew moralnosci, gryzie cie sumienie. nie robisz czegos wbrew moralnosci, nie gryzie cie sumienie. polacz to teraz z tym, co napisalem o moralnosci w poprzednim poscie.
    ja osobiście nie kradnę nie dlatego, że tak zostało napisane w dekalogu, tylko dlatego, że mnie sumienie gryzie. a przynajmniej bardziej z tego powodu.
    potrzeba kradziezy zalicza sie do niezdrowych zadz wynikajacych ze slabosci, jak wczesniej napisalem o zabijaniu i tak samo jak odbieranie zycia, gdy jest to koniecznosc jest to czyms normalnym, a przynajmniej powinno byc, a poczucie winy wywodziloby sie od posiadania moralnosci chrzescijanskiej.
    może gdybym został wychowany wśród złodziei, to w ogóle nie czułbym się winny?
    o winie juz napisalem.

    @edit

    Cytuj KrystianeK napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Piszesz tak zawiłym językiem, że chyba sam się gubisz.
    Co do zbrodni i kary czytałem ta książkę i widzę, że masz podobny tok rozumowania co Rodion, tylko chyba wiesz jak się skończyła ta książka?
    zawilym? ujmuje to w jak najbardziej przystepny sposob, by wam wszystko wylozyc jak na tacy. nie uzywam zadnych zawilych pojec, staram sie wam to jak najprzejrzysciej przedstawic. co do drugiej czesci - znowu pokazujesz, ze nie zrozumiales mnie. z kontekstu mojej wczesniejszej wypowiedzi jasno wynika, ze przyklad rodiona jest przykladem czlowieka slabego o niezdrowej zadzy wynikajacej ze slabosci.
    Czytając Twoje posty ja na prawdę z całego serca jestem wdzięczny tym wszystkim moralista, bo jakby świat miał wyglądać, tak jak Twoje poglądy to ja podziękuje - postoje.
    to znaczy jak? prosze, smialo, napisz - udowodnij, ze znowu zle mnie zrozumiales, a ja ci wyloze na to dowody jak na tacy. po tonie twojej wypowiedzi dobitnie widze, ze to ty sie gubisz, ale cwanie to ukrywasz.
    Co do stwierdzenia "Prawo Naturalne = Prawo Boże" - pisałem to z założeniem, że świat został stworzony przez Boga, więc chyba równanie jest prawdziwe, prawda?
    omijamy wzgledy religijne, o czym wczesniej juz pisalem, i przypatrujemy sie czym sie cechuje prawo naturalne. twoje rownanie nijak ma sie w dyskusji, bo poruszasz temat wiary.
    Skoro uważasz, że pokora, miłosierdzie i altruizm itp. itd. są nienaturalne, to zastanawiam się jak to się stało, że w tym momencie do Ciebie pisze, a Ty za parę minut odpowiesz na mojego posta..
    to, ze dowodze swojej racji wzmacnia mnie, bo daje mi coraz mocniejsze poczucie mojej nieomylnosci.

    przecież ludzie pierwotni musieli się kierować wartościami naturalnymi, bo przecież, kto miał wymyślać te nienaturalne? Każdy mógł wtedy myśleć o sobie, aby upolować zwierzątko dla siebie, rozpalić ognisko dla siebie, po co miał dawać schronienie i pożywienie drugiej osobie? Lepiej było rozwijać się samemu? Ale nie.. ludzie sobie pomagali. Łączyli się w grupy. Człowiek sam nie poradziłby sobie na świecie, zawsze musi poświęcić coś swojego dla drugiej osoby. Pomóc drugiej, słabszej osobie, bo kiedyś sam może takiej pomocy potrzebować.

    Czytając Twoje posty zauważam podobieństwo do jednej z chorych ideologii.. chyba domyślasz się do jakiej. Wiesz chyba jak się to skończyło?

    Wiesz zbawienie to całkiem inna bajka. Ale nie mierz każdego swoją kategorią, bo nie wszyscy potrafią myśleć egoistycznie i wyobraź sobie, że pomoc i poświęcenie dla drugiego człowieka w większości przypadków nie wynika z jakiś nakazów, bądź strachu przed piekłem, ale z potrzeby serca.. właśnie w taki sposób niektórzy ludzie się realizują.
    musze wyjsc z psem, zostawiam reszte twojego posta do odpowiedzenia jak wroce. odpisze tylko szybko odnosnie tej ideologii - nacjonalizm zakladal istnienie podludzi, ludzi i nadludzi. ja nie uznaje podludzi, sa przecietni i slabi oraz silni i tworczy. oczywiscie nie ma dokladnego zarysu pomiedzy - jestesmy wypadkowa obu tych typow, nikt nie ma stu procent woli zycia i mocy w sobie i odwrotnie, a ta wola wlasnie swiadczy o naszej sile.
    Ostatnio zmieniony przez Vanset : 25-05-2010, 20:05

  14. #5741
    Avatar WolF
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    440
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    przecież ludzie pierwotni musieli się kierować wartościami naturalnymi, bo przecież, kto miał wymyślać te nienaturalne? Każdy mógł wtedy myśleć o sobie, aby upolować zwierzątko dla siebie, rozpalić ognisko dla siebie, po co miał dawać schronienie i pożywienie drugiej osobie? Lepiej było rozwijać się samemu? Ale nie.. ludzie sobie pomagali. Łączyli się w grupy. Człowiek sam nie poradziłby sobie na świecie, zawsze musi poświęcić coś swojego dla drugiej osoby. Pomóc drugiej, słabszej osobie, bo kiedyś sam może takiej pomocy potrzebować.
    Przetrwanie samemu na dłuższą metę tak samo kiedyś jak i dziś jest niewykonalne. Łącząc się w grupy upatrywali raczej szansy na lepszy byt, niż jakichś długofalowych korzyści, których jak sądzę nie było; życie rządziło się prostą zasadą - silny zostaje, słaby odpada - i tak jest do dziś w każdym miejscu naszej planety, a grupa to siła. Oprócz tego nie można zapomnieć grupa -> prokreacja.
    Oczywiście nie można postrzegać człowieka tylko przez tak szare szkła, ale trzeba się pogodzić z tym, że przetrwanie, a nie uczucia były priorytetem.
    Ostatnio zmieniony przez WolF : 25-05-2010, 20:47

  15. #5742
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ja mam o życiu według przykazań dość sceptyczne i negatywne zdanie.
    Odłączyłem się od kościoła katolickiego, olałem tego Chrystusa, olałem komunię, spowiedź, przykazania. Pewnie jest wiele takich osób, ja nie czułem potrzeby słuchania zasad kogoś, którego istnienie jest zagadką.
    Przypuszczam że myśl że ktoś mi rozkazuje, też przyczyniła się do tego. Uznałem że zbuduję własne zasady i nawet syn Boga nie będzie mi mówił co mam robić. I muszę powiedzieć że bycie wolnym i wiara w Stwórcę to piękna rzecz.

    Cytuj AoH napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @down:
    chodziło mi raczej o spojrzenie, że nasze sumienia są w znacznym stopniu kreowane przez nasze otoczenie.
    ale jeśli widzimy jakąś alternatywę w naszym otoczeniu (np. palenie/niepalenie) to ma się pewien wybór. a jeśli jesteś wychowany w społeczeństwie, które tępi coś jednogłośnie, Twoje sumienie będzie mówiło, że to jest złe i tego nie należy robić.
    czyli czysto teoretycznie w takim "luźnym" społeczeństwie sumienie nie gryzłoby nikogo, chociaż ja nie wyobrażam sobie jak w takiej wolnej amerykance dałoby się przeżyć - i imo właśnie dlatego coś takiego nie ma szansy zaistnieć na dłużej.
    Tak. A te historie o tym jak traktowane są kobiety w Azji? To jest makabra. Ale nikt nie widzi w tym nic złego. Zwłaszcza ci z Azji. Mało tego, na, się dziwią że to my jesteśmy jacyś dziwni. Pewnie, nie zadajemy bólu swoim córkom na całe życie to jesteśmy dziwakami. Córka chce się uczyć, hańba, trzeba ją zlikwidować. Taka jest prawda.
    Ostatnio zmieniony przez Vegeta : 25-05-2010, 21:11

  16. Reklama
  17. #5743
    Vanset

    Domyślny

    ok wrocilem
    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    przecież ludzie pierwotni musieli się kierować wartościami naturalnymi, bo przecież, kto miał wymyślać te nienaturalne? Każdy mógł wtedy myśleć o sobie, aby upolować zwierzątko dla siebie, rozpalić ognisko dla siebie, po co miał dawać schronienie i pożywienie drugiej osobie? Lepiej było rozwijać się samemu? Ale nie.. ludzie sobie pomagali. Łączyli się w grupy.
    na pewno nie z troski samej w sobie. jako dowodca stada mozliwe, ze wykazywal tym samym kontrole - jestes na mojej lasce, wiec badz mi posluszny; mozliwe, ze dbal o jednostke po to, by byla zdrowa i potomstwo bylo zdrowe; mozliwe, ze z milosci. opcji jest wiele, zalezy od poszczegolnego przypadku. jesli chodzi ci o ogol takich zachowan, to zdecydowanie poczucie sie dowodca i chec posiadania innych.
    Człowiek sam nie poradziłby sobie na świecie, zawsze musi poświęcić coś swojego dla drugiej osoby. Pomóc drugiej, słabszej osobie, bo kiedyś sam może takiej pomocy potrzebować.
    Przypatrz sie zwierzetom, a uswiadomisz sobie, ze nie bylo zadnej bezinteresownej pomocy. wsrod zwierzat nie ma bezinteresownych zachowan, a juz zwlaszcza altruistycznych. nie wiem co masz na mysli piszac 'musial poswiecic cos', ale jesli faktycznie tak bylo, to tylko i wylacznie po to, by zyskac cos o wiele wiecej dla siebie. co do pomocy - czlowiek musi nauczyc sie radzic sobie samemu, tym samym staje sie silniejszy. kazdy bol jest dobry, bo zmaganie sie z nim napina nasza wole i czyni nas odporniejszymi. ale tak, sluchajmy ksiezy i ich kazan o unikaniu cierpienia, bo jest takie zle - staniemy sie tak delikatni, ze nawet male 'aua' bedzie dla nas ogromnym bolem.

    Wiesz zbawienie to całkiem inna bajka. Ale nie mierz każdego swoją kategorią, bo nie wszyscy potrafią myśleć egoistycznie i wyobraź sobie, że pomoc i poświęcenie dla drugiego człowieka w większości przypadków nie wynika z jakiś nakazów, bądź strachu przed piekłem, ale z potrzeby serca.. właśnie w taki sposób niektórzy ludzie się realizują.
    doskonale cie rozumiem - wejdz w psychologiczna glebie swojej 'potrzeby serca' a zrozumiesz czym jest owa chec poswiecenia. altruizm jest odmiana egoizmu, egoizmu dla ludzi slabych. altruista odczuwa wewnetrzna ucieche ze swoich poczynan dla drugiego czlowieka, ale skrycie oczekuje rowniez, ze owa osoba doceni go i uzna za lepszego czlowieka. altruista chce zdobyc uznanie w pelnieniu pomocy - tym samym chce pokazac, jaki przydatny moze byc, chce poczuc sie uzyteczny, bo nie potrafi byc tak uzyteczny dla siebie.

    Właśnie dlatego potrzebna jest moralność, żeby takie coś ograniczać, bo to nie jest dobre.
    kazdy czlowiek ma wlasna moralnosc, nie jest potrzebna jakas powszechna regula mowiaca co jest dobre a co zle; kazdy z nas powinien znac samego siebie i byc swiadomym, co jest oznaka jego choroby, a co sily. nie potrzebna jest, powtarzam, regula, ktora stawia wszystkich na rowni - chory odstepek, im powazniejszy i intensywniejszy, zwalczony powinien byc zdrowym wystepkiem, tym powazniejszym i intensywniejszym. rownowaga zostaje zachowana.

  18. #5744
    Avatar łachuu
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    432
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Przypatrz sie zwierzetom, a uswiadomisz sobie, ze nie bylo zadnej bezinteresownej pomocy. wsrod zwierzat nie ma bezinteresownych zachowan, a juz zwlaszcza altruistycznych.
    Dla zwięrząt. Ale my jesteśmy ludźmi, czyli nie jesteśmy zwierzętami, przynajmniej ja tak uważam.
    ale tak, sluchajmy ksiezy i ich kazan o unikaniu cierpienia, bo jest takie zle - staniemy sie tak delikatni, ze nawet male 'aua' bedzie dla nas ogromnym bolem.
    Księża nawołują żebyśmy my nie czynili cierpienia innym, a nie że mamy za wszelką cenę unikać bólu. Musimy znosić wszystko z podniesioną głową tak jak Chrystus. I wierzyć.
    kazdy czlowiek ma wlasna moralnosc, nie jest potrzebna jakas powszechna regula mowiaca co jest dobre a co zle; kazdy z nas powinien znac samego siebie i byc swiadomym, co jest oznaka jego choroby, a co sily. nie potrzebna jest, powtarzam, regula, ktora stawia wszystkich na rowni - chory odstepek, im powazniejszy i intensywniejszy, zwalczony powinien byc zdrowym wystepkiem, tym powazniejszym i intensywniejszym. rownowaga zostaje zachowana.
    Jest potrzebna reguła. Dla jednej osoby zabójstwo czyjejś matki może być zabawą i oznaką tego, iż uważają się za silniejszych. Gdyby chodziło o Twoją matkę to co? Stanąłbyś obok niego, klepnął po ramieniu i bił brawo?
    Czyli jeśli ktoś nie ma nóg i jest nieidealny to ktoś inny powinien mieć 4 nogi żeby zachować równowagę? Sry ale to wszystko sie kupy nie trzyma.
    Cytuj Mandarke napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wcale nie uważam Cheryl za jakąś mega wybitną piosenkarkę, ale kilka świetnych piosenek ma, na pewno lepsze niż jakieś brudasy Guns and Roses albo Motorhead loool

  19. #5745
    Avatar WolF
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    440
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Vanset napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    kazdy czlowiek ma wlasna moralnosc, nie jest potrzebna jakas powszechna regula mowiaca co jest dobre a co zle; kazdy z nas powinien znac samego siebie i byc swiadomym, co jest oznaka jego choroby, a co sily. nie potrzebna jest, powtarzam, regula, ktora stawia wszystkich na rowni - chory odstepek, im powazniejszy i intensywniejszy, zwalczony powinien byc zdrowym wystepkiem, tym powazniejszym i intensywniejszym. rownowaga zostaje zachowana.
    Tutaj akurat popłynąłeś, mimo że każdy posiada własną moralność ukształtowaną przez środowisko i samego siebie trzeba pamiętać, że może być ona skrzywiona. Reguły, zasady i prawa są bez wątpienia potrzebne, bez tego rodzi się anarchia. Człowiek, to taka bestia, która jeśli ma możliwość chce cały czas więcej i więcej, mało kto wie co to umiar.
    Przykładowo bez praw zabójstwo byłoby czymś wręcz normalnym - przecież on wykształcił sobie taką moralność, my umywamy ręce, to jego sumienie.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •