Penthagram napisał
Nie jest.
"12 Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!»" Mt, 19, 12.
>>>
1. Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą.
2. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. 3. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. 4. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona.
5. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. 6. To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu. 7. Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja, lecz każdy otrzymuje własny dar od Boga: jeden taki, a drugi taki.
8. Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. 9. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć. 1Kor. 7, 1-9.
Pytam się Ciebie!
"Nie wydaje
Ci się [...]"
A tutaj z kolei powiem, że jeszcze bardziej adekwatny co do tematu, fragment. Chociaż Jezus faktycznie mówi o ludziach, którzy nie biorą ślubu, to może chodzić tu o proroków, apostołów i im podobnym. Ale przecież ksiądz to zwykły człowiek, jak my wszyscy, wyróżniający się tylko tym, że zna się na teologii i może udzielać sakramentów. (no, sorry, zapomniałem, że w kościele katolickim kapłaństwo to chyba też sakrament... ) To
DUSZPASTERZ, a nie prorok, natchniony przez Boga, chociaż akurat to drugie w niczym nie przeszkadza ;p . Według mnie księża powinni decydować o swoich ślubach czystości samodzielnie; w tym wypadku składaliby śluby nazirejskie, a pozostali mogliby normalnie wziąć ślub. Skąd biorą się gwałty, "wpadki" i pedofilia wśród kleru? Właśnie między innymi dlatego... Każdy normalny człowiek ma popęd seksualny, nad którym ciężko jest zapanować, szczególnie jeśli chodzi o facetów ;P
"18 Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój,
a bramy piekielne go nie przemogą" Mt, 16, 18.
Jeśli to ma być uzasadnienie, to tak, jakbyś pokonał się swoją własną bronią - Jezus nie powiedział wprost, że papież będzie nieomylny, gdyż jest następcą Świętego Piotra. Więc jeśli była to metafora, to równie dobrze może ten tekst nie mieć nic wspólnego z papiestwem... Przecież papież to tak naprawdę urząd ludzki, który został wywyższony do niewspółwymiernie wysokiej rangi. I pomyśleć, że wszyscy pierwsi Chrześcijanie byli równi... Biskupi byli tylko dla organizacji, bo przecież w tak oddalonych czasem zborach ktoś musiał przewodzić. Ale wracając do cytatu - wiem, dlaczego interpretujesz to w ten sposób - ponieważ według nauki Kościoła Katolickiego Apostoł Piotr był pierwszym papieżem; uff...
To wynika z Tradycji, a Tradycja - z Biblii.
"Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie trzymając się podań, któreście poznali czy to przez
naukę ustną, czy też przez list nasz." 2 Tes, 2, 15.
Oj, nie, nie... Jak tradycja o dajmy na to - Wniebowzięciu Najświętszej Marii Panny - mogła zostać podniesiona do rangi dogmatu i jest wyznawana przez KRK? Biblia nic o tym nie wspomina...
I nie odpowiedziałeś na pytanie o OGÓLNY SENS KULTU MARYJNEGO. Pomyśl, czy Jezus chciałby tego? Poza tym tradycja często potrafi przesłonić prawdziwą wiarę... Szatan również potrafi działać pod przykrywką "religii". Wracając do wersetu, Paweł mógł mieć na myśli tutaj swoje nauki, zawarte w liście. Niech mi ktoś w Biblii znajdzie fragment, którym mógłby silnie podeprzeć kult maryjny...
To właśnie Inkwizycji zawdzięczasz dzisiejsze sądownictwo. To właśnie Inkwizycja wprowadziła obowiązek udowodnienia winy, możliwość zmiany sędziego, obowiązkowego obrońcę, możliwość odwołania się do wyższej instancji, stosowanie tortur jedynie w niektórych wypadkach i tylko raz przez maksymalnie godzinę (sądy świeckie robiły to wielokrotnie zdecydowanie dłużej). Każdy miał określony czas na wyznanie przed trybunałem, że nie jest heretykiem i wtedy proces nawet nie zostawał podejmowany. To właśnie inkwizycja wprowadziła kary za bezpodstawne oskarżenia o czary (polowania na czarownice odbywały się przede wszystkim w Anglii i państwach protestanckich - tam, gdzie inkwizycji nie było).
I W praktyce wyglądało to tak, że winę udowadniano na podstawie zeznań podejrzanego, podczas śledztwa, podczas którego stosowano tortury... `;l
II Powiedz, czy obrońca "z urzędu" broni tak samo, jak prywatny, a co dopiero zaprzyjaźniony obrońca?
III Nieprawda! W samych Niemczech liczbę ofiar "polowań" szacuje się na około 100 000; duże natężenie prześladowania miały także we Francji. W połowie XV wieku papież Mikołaj V w liście do Hugunesa Lenoira, inkwizytora na Francję, przekazał inkwizycji prawo do zajmowania się wszystkimi przypadkami praktyk magicznych i czarów, nawet jeśli nie trąciły jawnie herezją. A Inkwizycja była w całej Europie, bo Kościół Katolicki był zawsze religią dominującą w praktycznie całej Europie. Ja nie neguję tego, że protestanci również "polowali" na czarownice, bo tak było - ludzie bali się czarów ze względu na zabobony, pozostałe jeszcze ze Średniowiecza - jednak prym w tym wiedli katolicy; w księstwach katolickich prześladowania trwały mniej radykalnie, za to dłużej. Przypomnę też o słynnym "Młocie na czarownice"...
Aha... Przeczytaj sobie artykuł "Inkwizycja" na Wikipedii... Szczególnie polecam część "Stanowisko papieży". Taak... To jest kościół Jezusa z jego godnym "zastępcą na ziemi", miłujący bliźniego; ogólnie wtedy to były czasy...
Info from Wiki
Tak, wiem, niepotrzebnie ironizuję, ale trochę mnie Twój post nakręcił. OFC prawie wszystko ma swoje dobre i złe strony, ale w tym wypadku Twoja opinia jest co najmniej łagodnie subiektywna...
Niepotrzebnie też 'przegadujemy się' nawzajem, bo każdy ma swoje zdanie na ten temat. Nie wiem, czy to, co napisałeś o małżeństwie, celibacie i tradycji jest Twoją opinią, czy to po prostu słowa jakichś teologów; osobiście, mam nadzieję, że to drugie... ;d
Pzdr ^^
Zakładki