Cytuj:
) - arabskie i muzułmańskie imię jednego z proroków islamu - Jezusa. Jego imię jest wspominane ponad 20 razy w Koranie.
Według Koranu był tylko człowiekiem, pozbawionym boskości. Ortodoksyjny islam zaleca oddawanie czci wyłącznie Allahowi, dlatego ubóstwianie go przez chrześcijan uznaje za odchylenie. Według Islamu Koran stoi tym samym na straży czystego monoteizmu (tawhid) zamykającego się w formule "nie ma boga prócz Allaha".
Koran o ukrzyżowaniu Jezusa wypowiada się następująco:
I za to, że powiedzieli: "zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Marii, posłańca Boga" - podczas gdy oni ani Go nie zabili, ani Go nie ukrzyżowali, tylko im się tak zdawało; i, zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie, są z pewnością w zwątpieniu; oni nie mają o tym żadnej wiedzy, idą tylko za przypuszczeniem; oni Go nie zabili z pewnością. (4:157)
Ukochana wiki.
Cytuj:
Należy podkreślić, że Koran uznaje w wielu miejscach Jezusa Chrystusa za posłanego przez Boga proroka, a także jako „słowo” boże, bez jego bardziej szczegółowego wyjaśniania, „stworzonego jak Adam” (sury 2, 3, 5...). W dobrze pojętym islamie jest on więc uznawany w każdym razie w większym stopniu, niż u współczesnych teologów chrześcijańskich, którzy pozostawili Jezusowi jedynie funkcję reformatora socjalnego! Jedynie – rozumiana przez czrześcijan już w czasach mahometa w bardzo ziemski sposób - nauka o Synu Bożym Jezusie w ramach późniejszej nauki o Trójcy Świętej, nie została zaakceptowana przez Koran. Nie było już prawie chrześcijan, którzy umieliby wytłumaczyć to w taki sposób, by także ludzie o innych tradycjach byli w stanie to zrozumieć. (Np. sura 6, 101).Z muzułmańskim przekonaniem, że Bóg jest niezrodzony i stworzył on, a nie zrodził Jezusa, Chrześcijanie mogliby się w zasadzie zgodzić.
Poza tym (greckie) pojęcie "logos" – które w Biblii oznacza właśnie boskie pochodzenie wzgl. zesłanie Jezusa Chrystusa – zostało w Ewangeliach przetłumaczone jako „Słowo” (patrz: wyżej), co w Koranie oznacza Jezusa. Czy w inspiracjach Koranu, podobnie jak i w Biblii, kryją się tajemnice, których nie zgłębili do tej pory w pełni ani Muzułmanie, ani Chrześcijanie, bezsensownie spierający się o znaczenie pojęć? Również tam, gdzie Chrześcijanie prezentują owe nauki tak, że można je zrozumieć jako „naukę o wielobóstwie”, nie zgadza się to ze sposobem, w jak nauczał sam Jezus „ Módlcie się w moim imieniu (tzn. w wewnętrznej więzi z Jezusem) do Ojca (Boga)” (Ewangelia św. Jana 15:16). Wszystko w życiu Jezusa kręci się dookoła tego jedynego Boga, z którym jest on ściśle związany i do którego chce on właśnie doprowadzić ludzi.
„Logos" (w Ewangelii św. Jana 1 „słowo Boże“ jako pojęcie, które jest tam związane tam z Chrystusem) – występuje w Koranie niezależnie od Jezusa (sura 13, 12; sura 11).
Koran widzi Jezusa „stworzonego jak Adam" (sura 3, 59) i mówi o „wysłanniku Boga“ z Ducha Bożego, który pośredniczył w niepokalanych narodzinach Jezusa. (Sura 19, 17). Ducha Świętego w odniesieniu do Jezusa Koran wspomina także w innych miejscach (sura 5, 110).
Zgodnie z Koranem młody Jezus zapowiedział swoje wskrzeszenie (sura 19, 33), pod którym to pojęciem można jednak także rozumieć często wspominane zmartwychwstanie wiernych w dniu „Sądu Ostatecznego“ (patrz: poniżej) – (sura 4, 159). Koran mówi o tym, że Jezus został jako żywy wzniesiony do nieba (sura 4, 157-159, sura 3, 55).
Muzułmanie i Chrześcijanie nie są zgodni co do tego, czy Jezus został przed swoim wniebowstąpieniem ukrzyżowany, umarł i dzięki Bogu przezwyciężył śmierć – jak twierdzą Chrześcijanie – czy też wstąpił on do nieba bez ukrzyżowania i za życia – w co wierzą Muzułmanie. Wspólna jest jednak wiara w to, że w czasie wniebo-wstąpienia nie był on w żadnym wypadku „martwy”, lecz np. pouczał ludzi. Już w surze 3:55 lub 5:48 jest przecież mowa o tym, że „...oczyszczę go" i „...wy wszyscy powrócicie do mnie, a ja (Bóg) będę osądzał pomiędzy wami to, w czym nie byliście zgodni pomiędzy sobą (za życia na ziemi)". Chrześcijanie i Muzułmanie mogliby więc spokojnie odczekać rozwiązanie wielu nie rozwikłanych do tej pory tajemnic, zamiast się o nie spierać.
Także Koran zawiera podobne zmartwychwstanie wiernych w czasie Sądu Ostatecznego (sura 36, 77, sura 69, sury 75 i 99 itd.). Ci, którzy wierzą w Boga i Sąd Ostateczny i „czynią co się należy” (w sensie przykazań), nie mają w myśl Koranu powodów do obaw przed sądem (sura 2. 62).
Cytuj:
Zmieniam posta, bo tego wymaga regulamin (czyżbyś nie czytał?). Odpowiadałem na pytanie Quacyka (sprawdź sobie, nie musisz mi wierzyć), który zapytał o to szybciej niż ty. Jego post znajdował się bezpośrednio pod moim, więc zedytowałem zamiast pisać kolejnego posta.
Słuchaj, ignorancie. Wpierw bezczelnie obraziłeś mnie, że nie potrafię czytać i próbowałeś mi wmówić, że napiasałeś "jestem arianinem". Ja Cię grzecznie spytałem czy jesteś w Oazie, a ty widząc swój błąd, próbowałeś go zatuszować, zamiast odpowiedzieć na moje proste pytanie. Wiec z łaski swoje oszczędź tłumaczeń, bo marnie Ci to idzie. Żałosne posunięcie - zwalać winę na kogoś innego.