Wierzba1994 napisał
Penthagram, weź nie podawaj jakiś linków do Świadków Jehowy, nie trzeba tego czytyć, żeby wiedzieć, że to tylko mistyczno-religijny bełkot.
A jeżeli już mamy brać pod uwagę to źródło, to nie po raz pierwszy Kościół odcina się od tego, co robił w przeszłości. Takie nazwiska jak Diego de Deza czy Tomás de Torquemada nic ci nie mówią? Obaj byli katolickimi duchownymi i przewodzili hiszpańskiej inkwizycji. Tak jak inni dominikanie, którzy zajmowali się tym od początku.
A umiesz czytać ze zrozumieniem...? To jest strona skierowana przeciwko świadkom Jehowy, a nie strona świadków Jehowy. Jak tak ci nie odpowiada mogę znaleźć inne źródło.
Co do Torquemady:
"Do stworzenia Inkwizycji państwowej przyczynili się bezpośrednio Alfons de Horeja (którego kazań słuchała Izabela w Sewilli w 1477 roku), a także biskup Sewilli don Pedro Gonzałes de Mendoza oraz osobisty spowiednik monarchów - Tomasz de Torquemada (w którego żyłach także płynęła żydowska krew). Wszyscy oni opowiedzieli się za radykalnymi środkami w walce o czystość wiary na półwyspie iberyjskim.
Te radykalne rozwiązania w postaci powołania Inkwizycji państwowej budziły sprzeciw nie tylko hierarchii kościelnej (wprowadzenie Inkwizycji państwowej było utajnione przed synodem biskupów w Sewilli w 1478 roku, którzy zdecydowanie sprzeciwiali się siłowym rozwiązaniom kwestii innowierców w Hiszpanii). W efekcie nacisku Izabeli i Ferdynanda papież Sykstus IV dnia l XI 1478 roku bullą Exigit sincerae devotionis affectus przyznał królom Hiszpanii prawo mianowania inkwizytorów wyposażonych w władzę ścigania i osądzania heretyków na terenie całej Hiszpanii. Prawo to dotyczyło jednak tylko ochrzczonych, czyli tych, którzy formalnie należeli do Kościoła katolickiego. Papież, chcąc posiadać kontrolę nad Inkwizycją hiszpańską, mianował siebie jej formalnym zwierzchnikiem, jednak w praktyce władza tworzenia Trybunałów Wiary w całości powierzona została Koronie Hiszpańskiej, co stało się źródłem bardzo poważnych rozbieżności i konfliktów w późniejszych latach działania Trybunałów." (R. Konik)
"inkwizycja działała tutaj w warunkach podwójnej wojny, bowiem działaniom zbrojnym na granicach towarzyszyły bardzo silne, mające właściwie znamiona wojny domowej, napięcia etniczne. Inkwizycja Hiszpańska, odmiennie niż w innych krajach, została wmontowana w państwowy system sprawiedliwości i na polecenie królowej Izabelli zajmowała się nie tylko wykrywaniem sprzyjających Maurom agentur wśród żydowskich conversos (które, wbrew twierdzeniom niektórych propagandystów, faktycznie istniały), ale także sądzeniem części przestępstw kryminalnych. Przed trybunałami zreorganizowanej przez Torquemadę Inkwizycji stawiani byli
złodzieje kościołów, koniokradzi, sodomici czy mordercy, których, co trzeba uwzględnić, spora liczba znajduje się zapewne wśród skazańców." (R. Ziemkiewicz)
"Zredagowane przez niego Instrukcje pełne są napomnień, aby sędziowie nie ulegali gniewowi ani łatwym uproszczeniom, aby pamiętali o miłosierdziu i o tym, że ich celem jest zwalczanie grzechu, nie grzeszników.
Na takich wskazówkach raczej nie wychowywali się fanatyczni zbrodniarze. Niechętni religii historycy zazwyczaj wszystkie te wskazania odsuwają na bok, z lekceważącą kwalifikacją "hipokryzja". Po cóż jednak miałby Torquemada udawać w swoich prywatnych, w ogóle nie przeznaczonych dla niczyich oczu zapiskach, które pełne są podobnych myśli? Przed kim odgrywałby komedię, żyjąc w ascezie i przeznaczając cały majątek na wsparcie dla ubogich - w tym często dla rodzin osób skazanych przez jego trybunały? Przed swymi współczesnymi na pewno niczego odgrywać nie musiał, a trudno podejrzewać, by przewidział encyklopedystów, oświeceniowy antyklerykalizm i dzisiejszą antykatolicką propagandę." (R. Ziemkiewicz)
PS: Penthagram, teraz już będziesz musiał się kłócić sam ze sobą, bo idę jeść i oglądać film.
To idź, to forum, a nie czat.
Zakładki