Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 268 z 612 PierwszaPierwsza ... 168218258266267268269270278318368 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 4,006 do 4,020 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #4006
    Avatar pyromanek'92
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Oleśnica
    Wiek
    32
    Posty
    90
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Topic@

    Jestem katolikiem, chodzę do kościoła, wierzę w Boga, wiem, że nade mną czuwa.

    Któryś tam up napisał, ze jak można wierzyc, w cos, na co nie ma dowodow. Odpowiadam: Wiara, jak samo słowo wskazuje polega na Wierzeniu, na to nie trzeba dowodów... Jakby byly dowody, to by to nie byla wiara, tylko fakt naukowy... :]

    Tak mi sie cos wydaje (to tylko moje spostrzezenie), ze jest teraz np dziecko w Polsce wychowywane na katolika, to wszystko jest w porzadku, chodzenie do kosciola, obchodzeni swiat itp, i wydaje mi sie ze tak gdzies w gimnazjum czlowiek zaczyna patrzec na naukowe stweierdzenia i aspekty i na logike porządku świata, i właśnie wtedy wiara zanika... I na prawdę tylko niewielki procent idzie dalej śladem dzieciństwa i wierzą nadal w Boga, a spora częsc dochodzi do wniosku "to wszystko to jakas bzdura- przecież to nie jest nawet możliwe- jak ja moglem się nabrać na taką bajeczkę...". Ja zostalem w tej pierwszej grupie i bardzo mnie to cieszy, ale absolutnie nic nie mam do ateistów i wyznawców innych wiar.

    Także pozdro tym, co mimo zwątpienia, zostali przy wiarze.

    eLo
    "Twój problem, jeśli mam coś do ciebie, proste.
    Masz coś do mnie, to ciągle pozostaje twój problem" [O.S.T.R.]

  2. #4007
    Avatar Snazol
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Zabrze
    Wiek
    31
    Posty
    308
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Lanth napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    a co swieta maja wspolnego z religia? ze niby niewierzacy to ktos kto nie obchodzi swiat? :/ heheh.. ja nie wierze, ale oczywiscie ze obchodze swieta dla jedzonka, prezentow ;d (a co, mam siedziec w drugim pokoju gdy inni przy stole?). Biore co chce i ide do siebie, siedzec przy innych i rozmawiac nie lubie.

    I tak wiekszosc z was to tacy pseudo katolicy ktorzy leca do kosciolka a zaraz po tym na youporn (latwiej dobre filmiki znalezc) czy redtube. Jaki sens ma chodzenie do kosciola skoro swiadomie grzeszycie i co najlepsze nie chcecie przestac? Najgorsze sa takie 20~ letnie dziewczyny ktorym tylko jedno w glowie, zlosliwie smieja sie w monitor widzac takie posty, no ale zrozumcie ze wierzac zobowiazaliscie sie do przestrzegania zasad religii!! bez wzgledu na to czy to cos drobnego, nie mozecie tego robic!!! Szkoda, ze Polska ani troche nie przypomina islamskiego kraju :(
    co swieta maja wspolnego z religia? otoz duzo chloptasiu, gdyby nie bylo tego calego Jezusa, to bys teraz nie mial wielkiejnocy ani bozego narodzenia[prawdopodobnie]. Ja obchodze te swieta jedynie z tradycji, nie z poczucia jakiejs religijnosci, czy jakos tak.

    Co do 2 akapitu, zgadzam sie, niby wszyscy tacy katolicy, wszystko fajnie, a co chwile slychac "ku*wa" itp. Nie wiem na co to komu xd

    @pyromanek'92
    w gimnazjum? to sie dzieje nieco wczesniej ;p ja przestalem chodzic do kosciola, a chodzilem tylko wtedy kiedy musialem, gdzies od 5-6 klasy, wiec nie gimnazjum, teraz na to calkiem leje, nawet nie czekam na bierzmowanie - skopiuje se od kogos kartke z bierzmowania i wolne. Po co mi w ogole bierzmowanie? Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze latwiej jest w zyciu dzieki temu, oprocz tego, gdyby jakas laska chciala Ci dac tylko po slubie, to co wtedy? Gdyby katolicyzm/chrzescijanstwo czy jak to tam sie zwie, przestal byc glowna religia w panstwie, od razu bym wzial ta apostazje, czy jakos tak ;].

    @Buraczysko
    armia moherow ? juz sie boje :O
    Ostatnio zmieniony przez Snazol : 16-05-2009, 09:30

  3. #4008

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Dolny Śląsk
    Posty
    369
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Lanth napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    I tak wiekszosc z was to tacy pseudo katolicy ktorzy leca do kosciolka a zaraz po tym na youporn (latwiej dobre filmiki znalezc) czy redtube. Jaki sens ma chodzenie do kosciola skoro swiadomie grzeszycie i co najlepsze nie chcecie przestac? Najgorsze sa takie 20~ letnie dziewczyny ktorym tylko jedno w glowie, zlosliwie smieja sie w monitor widzac takie posty, no ale zrozumcie ze wierzac zobowiazaliscie sie do przestrzegania zasad religii!! bez wzgledu na to czy to cos drobnego, nie mozecie tego robic!!! Szkoda, ze Polska ani troche nie przypomina islamskiego kraju :(
    A ty za przeproszeniem skąd kurwa to wiesz?
    To że ty gustujesz w pornosach to już nie mój interes.
    Z resztą jakbyś nie wiedział, to dam ci hinta - jest sakrament pokuty. :D
    Ale co Ci będę opowiadał.

    Co do świąt - obchodzę, ale nie siedzę z rodziną przy stole, bo gadają zazwyczaj o tym co mnie mało interesuje.
    Weiter, weiter ins Verderben
    Wir müssen leben bis wir sterben..

  4. Reklama
  5. #4009
    Avatar Sazolin
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Zielona Góra
    Wiek
    33
    Posty
    290
    Siła reputacji
    21

  6. #4010
    Vanset

    Domyślny

    Tak mi sie cos wydaje (to tylko moje spostrzezenie), ze jest teraz np dziecko w Polsce wychowywane na katolika, to wszystko jest w porzadku, chodzenie do kosciola, obchodzeni swiat itp, i wydaje mi sie ze tak gdzies w gimnazjum czlowiek zaczyna patrzec na naukowe stweierdzenia i aspekty i na logike porządku świata, i właśnie wtedy wiara zanika... I na prawdę tylko niewielki procent idzie dalej śladem dzieciństwa i wierzą nadal w Boga, a spora częsc dochodzi do wniosku "to wszystko to jakas bzdura- przecież to nie jest nawet możliwe- jak ja moglem się nabrać na taką bajeczkę...". Ja zostalem w tej pierwszej grupie i bardzo mnie to cieszy, ale absolutnie nic nie mam do ateistów i wyznawców innych wiar.

    Także pozdro tym, co mimo zwątpienia, zostali przy wiarze.
    urocze - wpajaja nam na sile, czy tego chcemy czy nie, religie juz od zawsze, piora nam mozg tym, ze wszyscy wokol ciebie wierza, twoja mama wierzy i twoj tata tez, wiec ty tez musisz, w telewizji robi sie halo o wierze, a w momencie olsnienia, gdy jestes na tyle madry by nie podazac za innymi tylko starac sie rozumiec jaka droga dazysz w zyciu nagle jestes czlowiekiem slabej wiary? myslisz, ze twoja wiara jest tak silna, ze gdybys urodzil sie gdzies indziej, gdzies w Azji czy chuj wie gdzie, to dalej wierzylbys, ze Bog nad toba czuwa, mimo ze wpajaliby ci od zawsze inna wiare w co innego i to, ze w to wierza nie oznacza wcale, ze sa glupsi od nas. rownie dobrze ty mozesz smiac sie z powiedzmy buddyzmu, a oni z twojej wiary i oboje myslicie, ze wynikiem "zbladzenia" drugiej strony jest zwykla glupota. no i potem macie te swoje wojny w duchu religii.

  7. #4011
    Avatar Zbyś
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    251
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Gdyby mnie ktoś nieznajomy zapytał, kim jestem? Pewnie stwierdziłbym, że Chrześcijaninem, ale tak naprawdę nie jest. Podrosłem, zacząłem samodzielnie myśleć, rodzice już za mnie nie decydują i po prostu nie wierzę w Boga.
    Do kościoła chodzę, bo tak już pozostało. Poświęcę tą godzinę tygodniowo, nie chcę zbędnych kłótni czy spięć z rodzicami.

    Może na starość się nawrócę.

  8. Reklama
  9. #4012
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Zbyś napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gdyby mnie ktoś nieznajomy zapytał, kim jestem? Pewnie stwierdziłbym, że Chrześcijaninem, ale tak naprawdę nie jest. Podrosłem, zacząłem samodzielnie myśleć, rodzice już za mnie nie decydują i po prostu nie wierzę w Boga.
    Do kościoła chodzę, bo tak już pozostało. Poświęcę tą godzinę tygodniowo, nie chcę zbędnych kłótni czy spięć z rodzicami.
    Moje stanowisko w kwestii wiary jest podobne, chociaż pozwolę sobie przedstawić kilka zasadniczych różnic. Jestem agnostykiem. Sądzę, że decyzja "bóg istnieje lub go nie ma" jest zbyt trudną do podjęcia bez jakichkolwiek prawdziwych i jednoznacznych dowodów. Nie chodzi mi tu tylko o Boga judeochrześcijańskiego, ale tego chyba nie muszę tłumaczyć. Mimo tego, że nie opowiadam się do końca ani za wierzącymi, ani za ateistami, do kościoła nie uczęszczam i nie mam takiego zamiaru. Dlaczego? Ponieważ nie czuję takiej potrzeby ("łączenia" się z Bogiem), a nie widzę sensu modlenia się tylko ze względu na to, że tak mnie wychowano lub "na wszelki wypadek" (jak wielu agnostyków robi, co mnie bardzo zaskakuje). Wyjaśniam to sobie w ten sposób: jeśli Bóg faktycznie istnieje, nie chciałby aby wierzono w niego tylko ze strachu przed potępieniem. I wydaje mi się, że takie myślenie jest prawidłowe.

    W mojej klasie, która liczy dwudziestu siedmiu uczniów, tylko ja nie przystępuję do bierzmowania. Skoro bierzmowanie jest sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej, to dlaczego wiek ma być wyznacznikiem tej "dorosłości"? 80% ludzi z mojej klasy uważa się za katolików, chociaż swoją postawą zupełnie tego nie prezentują. Nie będę bierzmowany, bo za "dojrzałego chrześcijanina" się nie uważam.

    Ponadto, gdy już będę miał osiemnaście lat, planuję dokonać aktu apostazji (chyba, że coś się zmieniło, i znowu pełnoletność nie jest wymagana?). Źle się czuję z tym, że jestem agnostykiem, a do kościoła katolickiego należę. Występuję z niego tylko dla siebie i spokoju własnego sumienia.

    Jak widać, jestem agnostykiem bardziej nastawionym na ateizm. Nie mam nic przeciwko ludziom wierzącym, ani ateistom. To nie moja sprawa, w co kto wierzy. I tak najprawdopodobniej pozostanie.

  10. #4013
    Avatar Thingol Gangstah
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Gdynia
    Wiek
    32
    Posty
    334
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj yoachim napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W mojej klasie, która liczy dwudziestu siedmiu uczniów, tylko ja nie przystępuję do bierzmowania. Skoro bierzmowanie jest sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej, to dlaczego wiek ma być wyznacznikiem tej "dorosłości"? 80% ludzi z mojej klasy uważa się za katolików, chociaż swoją postawą zupełnie tego nie prezentują. Nie będę bierzmowany, bo za "dojrzałego chrześcijanina" się nie uważam.
    Moja klasa ma 26 uczniów, należę do trójki niechodzącej na religię. Do bierzmowania nie chciałem pójść, aczkolwiek chodziłem do kościoła w okresie styczeń-marzec z powodów prywatnych. Co zaobserwowałem? Były tylko dwie osoby które były w kościele częściej ode mnie... Co najlepsze: zawsze po bierzmowaniu ilość bierzmowanych chodzących do kościoła gwałtownie się zmniejsza. Ciekawy fenomen, prawda?
    Cytuj yoachim napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ponadto, gdy już będę miał osiemnaście lat, planuję dokonać aktu apostazji (chyba, że coś się zmieniło, i znowu pełnoletność nie jest wymagana?). Źle się czuję z tym, że jestem agnostykiem, a do kościoła katolickiego należę. Występuję z niego tylko dla siebie i spokoju własnego sumienia.
    Sam mam zamiar dokonać apostazji jak tylko będę mógł, zastanawia mnie, kiedy u nas będzie taka sytuacja jak w Niemczech, gdzie za przynależność do kościoła płacisz podatki i ludzie masowo z niego uciekają?
    @mistrzu down
    może źle sie wysłowiłem, chodziło mi o to, kto częściej jest na spotkaniach do bierzmowania -_-
    Ostatnio zmieniony przez Thingol Gangstah : 31-05-2009, 14:57


    Mój last.fm Budyń to świetny deser, ale nie sprawdza się jako sanki.

  11. #4014
    Avatar Moris
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    32
    Posty
    474
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    up:
    To co ty siedziales 24h/dobe w tym kosciele, ze wiesz, ze byles czesciej? Bez komentarza...

  12. Reklama
  13. #4015
    Avatar Lerner
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    244
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Thingol Gangstah napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ciekawy fenomen, prawda?
    Bo 90% ludzi chodzi po to żeby mieć atk bierzmowania i dalej z bani.
    Ostatnio zmieniony przez Lerner : 31-05-2009, 15:05

  14. #4016
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Moris napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    up:
    To co ty siedziales 24h/dobe w tym kosciele, ze wiesz, ze byles czesciej? Bez komentarza...
    A może chodziło mu o spotkania do bierzmowania, mózgu?

    Cytuj Thingol Gangstah napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co najlepsze: zawsze po bierzmowaniu ilość bierzmowanych chodzących do kościoła gwałtownie się zmniejsza. Ciekawy fenomen, prawda?
    Ile razy ja słyszałem od znajomych "no, to teraz tylko bierzmowanie i kościół z głowy". Nie przyjmuję tego sakramentu z całkowitą świadomością, że nie będę mógł być (na przykład) świadkiem na ślubie mojego brata czy ojcem chrzestnym jego dziecka... I nie przeszkadza mi to.

    Miałem poniekąd to szczęście, że rodzina zaakceptowała fakt, że jestem agnostykiem. Nie zmuszają mnie do uczestniczenia w różnych kościelnych obrządkach. Mimo tego jestem obecny podczas kolacji wigilijnej czy śniadania wielkanocnego. Podobnie jak Zbyś, tylko przez wzgląd na różniące nas (mnie i resztę rodziny) poglądy, nie mam zamiaru się od nich odwrócić. Szanuję ich, w końcu zostałem przez nich wychowany, i nie mam zamiaru z nimi "walczyć". Skoro oni nie mieli większych problemów z zaakceptowaniem mojego nastawienia, nie stoi nic na przeszkodzie, żebym ja zaakceptował ich.

    #down
    Edytował już swojego posta, ba, nawet przed moją odpowiedzią - na co nie zwróciłem uwagi. I wiesz co? Miałem rację. Ty też mógłbyś pomyśleć i czasem zapytać, aby pozbyć się zbędnych niedomówień.
    Ostatnio zmieniony przez yoachim : 31-05-2009, 15:08

  15. #4017
    Avatar Moris
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    32
    Posty
    474
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    On tam mowi wyraznie o chodzeniu do kosciola...

    edit:
    Calego pisma nie przeczytalem, ale jednak jakas czesc znam. Przymierzam sie, zeby np. w wakacje przeczytac cale. :)
    Ostatnio zmieniony przez Moris : 31-05-2009, 15:53

  16. Reklama
  17. #4018
    Avatar shaggy1669
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Rzeszów
    Posty
    122
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    ja jestem osoba niewierzacą ale chodze od kościoła ze wzgledu na rodzine, ale nie moge zrozumieć jednej rzeczy a mianowicie powiedzcie mi wielcy forumowi chrzescijanie na czym opieracie swoja wiare??? bo watpie żebyście przeczytali Pismo swiete

  18. #4019
    Torgr

    Domyślny

    Cytuj shaggy1669 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    powiedzcie mi wielcy forumowi chrzescijanie na czym opieracie swoja wiare??? bo watpie żebyście przeczytali Pismo swiete
    Oni sami nie wiedzą na czym opierają swoją wiarę. Jeżeli od urodzenia nie mówiliby ludziom o Bogu i innych cudach, nikt nie wpadł by na taki świetny pomysł sam.

    Tak czy innaczej chrześcijaństwo się zmniejsza, ludzie wierzą bo boją sie śmierci. I skoro chrześcijaństwo jest wiarą to dlaczego mamy się jej uczyć?
    Ostatnio zmieniony przez Torgr : 31-05-2009, 18:01

  19. #4020
    Avatar Deep
    Data rejestracji
    2004
    Wiek
    34
    Posty
    2,283
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Torgr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tak czy innaczej chrześcijaństwo się zmniejsza, ludzie wieżą bo boją sie śmierci. I skoro chrześcijaństwo jest wiarą to dlaczego mamy się jej uczyć?
    masz zupełną rację. Ale wiesz, nie mozesz od razu wykluczać istnienia czegoś ponad nami, bo tego nigdy się nie dowiesz ;)
    Wiesz, słyszałem ze dnie najgłebszych zbiorników wodnych żyją sobie rybki. Sa uberpłaskie, widzą wszystko w dwóch wymiarach. Ty nigdy nei zrozumiesz jak one widzą, one nigdy nie obczają wtf z trzecim wymiarem.

    Bóg? Bóg to nie dziadziuś z bródką, a jezus po wodzie nie chodził. Kto wierzy w dosłowne znaczenie obu testamentów, ten jest po prostu głupim fanatykiem.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •