ja mam jedno, a w zasadzie dwa pytania i nie jest to jakas prowokacja, tylko zwykla rozkmina.
czy wg biblii nasze dusze nie istnialy przed naszym narodzeniem (no moze nie do konca narodzeniem, ale ozywieniem sie w brzuchu matki)? czy zwierzeta maja dusze?
no bo w sumie jezeli nasze dusze istnieja po to, by sie narodzic w ciele, a potem zginac i pojsc do nieba/piekla, gdzie maja istniec wiecznie, to po co w ogole istniejemy? zeby bylo zycie na swiecie? jezeli zwierzeta nie maja byc sadzone jak my (no bo na jakiej zasadzie mialoby to sie odbywac, gdy kieruja sie instynktem?), to juz te zycie jest na swiecie. moze i to jest bezsensu, ale chcialbym uzyskac odpowiedz.