To nie jest takie proste do oceny, gdyż wiele zależy od osobistych predyspozycji danej osoby. Po prostu spróbuj - bez tego się nie dowiesz ;)
Wersja do druku
jak mam to kontrolować, gdy dzieje się to NAGLE?
za mną już bardzo dużo nocy nieprzespanych w ogóle przez lęk przed paraliżem (nie tak, że to jest raz, ale zdarzały się, że tak powiem 'serie' paraliży/żów?)
w sumie z takich niedawnych przeżyć w nocy co pamiętam to było tak mega dziwne, że nawet nie wiem jak to ubrać w słowa - jednak wiedziałam już, że zaraz będzie paraliż - to było jak "sen na jawie", byłam bezradna, jednak świadoma, że coś jest nie tak, że coś się dzieje, byłam też niebywale lekka (trochę mi się to kojarzy ze stanem po ziele), spadłam z łózka w bardzo dziwny sposób (lecąc?) i coś mnie popychało do ściany, dusiłam się, wszystko miało jakąś irracjonalną otoczkę, bezsensownemu zdarzeniu towarzyszyły szumy, 'dzwonki' (jak przy każdym porażeniu) i już PYK! - budzę się nie mogąc ruszyć z uciskiem na płucach, rękach, oczywiście cała zestresowana, próbująca się ogarnąć.. co otwierałam oczy to pojebane obrazy, co zamykałam oczy to pojebane dźwięki, więc myślę "pospane" i na kompa :-D
no jeśli chodzi o mnie to paraliże to jedna wielka chujnia, za każdym razem wygląda to jakbym umierała (HEHE) i gdyby dało radę coś z tym zrobić to by było pięknie (zaznaczam dwa lata zmagań) nieraz nie wiem co się działo naprawdę, co nie (dzwonienie do kogoś, czy wołanie kogoś w domu, zwykłe wstanie z łóżka, czy te irracjonalne rzeczy nawet czasem mnie zastanawiają), co prawda eksperymentowałam z OOBE w przeszłości, ale z bardzo sceptycznym podejściem, w takim razie ma to związek?
widze, ze moj post sie usunal po przeniesieniu na inny serwer
w kazdym razie nie udalo mi sie nic osiagnac, stracilem rowno godzine na liczenie od tysiaca do 0, strasznie nudne zajecie, jedynie przez pare minut czulem sie jak bym nie mial nog, ale tak poza tym to nic innego
no i tak jakby lepiej pamietam co mi sie snilo, ale na sam sen nie mialem zadnego wplywu
smutlem
liczenie od 1000 jest bardzo nieskuteczne. 'czekanie' na cos jest najgorsza mozliwa technika... juz w genach mamy to zakodowane, ze jak na cos czekamy to nie zasypiamy (albo bardzo ciezko). wyobraz sobie chociaz takiego prehistorycznego czlowieka, siedzi za skala i czeka na zarcie. wie ze nie moze zasnac bo zaraz jakis tygrys czy smok go huntnie, wiec nie zasypia. i to wszystko przez czekanie.
kiedys czytalem o tym dluzszy artykul.
najlepszym WILD'em jest dodanie do tego 'czekania' bolu. podloz se reke pod dupe, tak zebys czul dyskomfort jak ci krew nie dochodzi. i po prostu wejdz w te swoje mysli, hipnagogi, pozwol umyslowi odplynac. bol bedzie cie trzymal 'obudzonym' ale zarazem pozwoli ci usunac. i jak juz wejdziesz w sen to wlasnie reka powinna cie o tym poinformowac.
jak znajde ten poradnik to go tu wstawie , nie pamietam gdzie on byl
@edit
znalazlem: http://www.psajko.fora.pl/techniki,2...czny,1237.html
Tak w ogóle to polecam bardziej na początku MILD'a a nie od razu branie się za WILD'a.
wczoraj przypadkowo mialem paraliz, a pozniej (pierwsze w zyciu) krotkie ld.
kojarzylem z internetu, zeby patrzec na dlonie i po tym poznalem, ze to sen. jak utrzymac sie w tym snie? bo szybko sie obudzilem, jeszcze zanim zdazylem zrobic cos fajnego.
Budzenie się w nocy niezależnie od stosowanych technik zawsze zwiększa skuteczność.
bylem zbyt zmeczony, zeby wstawac, wiec sobie odpuscilem, dzisiaj sprobuje znowu
ale zauwazylem ciekawa rzecz, po tej ostatniej nieudanej probie jakos bardziej pamietam swoje sny, nie wiem dokladnie co sie zmienilo, ale cos na pewno ;3
W większości prób będziesz czuł niesamowitą senność i chęć powrotu do łóżka z myślą "jutro spróbuję". Gdy przez minutę lub trochę dłużej pozostaniesz rozbudzony - to uczucie minie. To taka "pułapka", trzeba się przez nią przebić, może występować dość często.
Tak też będzie. Ogólnie jak się przebudzisz w nocy i przystąpisz do jakiejkolwiek próby, nawet jeżeli się nie powiedzie - zwiększy się pamięć snów, często także ich jakość. Do tego masz szansę na spontaniczne LD, które za pewne nie będzie powalać jakością, ale zawsze coś.