właśnie chodzi o to że m62b44 jest cięże raptem o kilkanaście kg od m50b25 już sprawdzałem wagi tych silników
żeliwo kontra aluminium
Wersja do druku
w drift patriot chłopaki pchali te silnik do e30 i e46, a klimek do e46 (chyba ten silnik) tylko to były wszystko driftowozy, więc mało co tam zostawało z oryginału
no tak żeby zostało serwo abs i ogólnie autko nie odbiegało od oryginału to trzeba trochę pomajstrować.
Ale ja wlasnie nie chce starego audi czy starej oktawii bo jakbym se chcial miec stare auto i czipnac to bym zrobil program w swoim i wymienil turbo i mial wyjebane na jakies audi. Chce cos nowszego i wygodnego, ale nie chce zamulacza z silnikiem 0.7 ecoboost i moca 77 koni. Taka octavia II jest calkiem spoko tylko, ze nie mam pojecia jak silniki benzynowe radza sobie z gazem i jaka jest ogolnie taka cena normalna rsa. Po za tym te wersje sa chyba z tymi spierdolonymi silnikami o ile sie nie myle, ale nie znam sie, z tymi, ktore sie nie nadaja ani do gazu ani do benzyny, ani w ogole do jazdy.
Kup se bmke 3.0D albo jakas audiczke tez 3.0 Tdi i bedzie ci to mykac
@Mexeminor ;
a jakiegos lexa do 30k?
ej kurwa właśnie, bo do 30k to is300 stoją, a isy drugiej generacji (te starsze roczniki oczywiście) to po ile, bo też już młodość za sobą mają
Tak lukalem to duzo ich jest w okolicy 30k, ale glownie 200d i 220d, a ja nie wiem czy to sie nadaje na ulice czy na szrot czekam na odpowiedz maxia bo to dobry chlopak on sie zna.
Chociaz nie wiem czy akurat te I bardziej mi sie nie podobaja. Tyle, ze znowu is200 ma za slaby ten motor.
Ja pierdole nie wiem kupie chyba e39 jakies tez albo chuj wie co nie ma aut na tym swiecie zadnych trzeba miec 150 tysiecy zeby cos kupic normalnego, a nie kurwa nie bo przeciez te nowe auta to sa z silnikami 0,375 eco turbo hybrid boost 13km
is300 sport cross robi robotę jak huj moim zdaniem, ale za 30 klocków to można patrzeć za a6 c6 czy innymi w211
trochę żal by mi było wyjebywać tyle kasy za coś, co umówmy się no kurwa średnio jest tego warte, 20 letnia bardziej prestiżowa toyota
Dobra chuj juz sie dowiedzialem, ze diesle odpadaja, pozostaje tylko Lex is I, ale znowu tam chujowo maly silnik i trzeba grzebac, a is300 sa w sport crossie i wygladaja jak uposledzone dziecko z downem bym do tego nie wsiadl takze niestety pomysl rowniez upadl zatem tak jak mowilem, nie ma aut do 30k po za ibiza i passatem b5fl czyli jednak bede musial postawic na ta alfe 159 2.4 + pakiet skrzyn i glowic lub na leona 2 w chuju mam te samochody.
E39 jakies do 30k sobie kupie i chuj.
Albo moje ukochane marzenie e36, ale to znowu modliszka by mi leb upierdolila jakby mnie w takim wsiowym ałcie zobaczyla co robic jak zyc.
A co z cadillaciem, kurwa?
Nie mam na razie na to hajsu, chcialbym, ale to musze garaz postawic, wyjebac 10-14k na auto, do tego musze kupic drugie auto za 20-30k i mi sie robi nagle kurwa 50 tysiecy na totalne pierdoly, z ktorych nic nie ma, a jeszcze musze dokonczyc remont domu, zaraz jakies wakacje wpadna i taki chuj, a na kupce mam 10k odlozone to troche jakby mi jeszcze brakuje na to wszystko. A na daily taki cadillac sie nie nadaje po prostu i nie wmowisz mi, ze jest inaczej. :zaba I wiem, ze jest przekurwafantasstyczny i zajebisty i bym sobie tam qń walil codziennie w srodeczku, ale jednak trzeba trzezwo myslec, a nie z motyka na slonce sie wypierdalac.
Myslalem o tym dlugo, przegladalem oferty itd. i serio moze kiedys bo to autko jest idealne, ale musi byc utrzymane w super stanie i bez jakichs zjebanych podtlenkow gazu, nie moglbym tym na codzien jezdzic... a to jeszcze nie czas dla mnie by miec fure, ktora se bedzie stac w garazu i wyjezdzac raz czy dwa razy w tygodniu. :zaba
Ten co rozkmina, nie ma co się spuszczać nad gmem z lat 90 z napędem na przód, ludzie to po prostu kupują i tym jeżdżą, a ten chce garaże stawiać i 5 innych aut brać xD
A jeśli można mieć na daily A8 czy beme 7, to czemu nie stsa?
Ale co mnie inni ludzie, dla mnie to auto rzadkie (bo takie jest na polskich drogach) i warte dbania o nie, a nie upierdalania kapora na kazdych swiatlach i psikania rdzy na nadkolach sprejem. Po za tym czesci jednak nie sa az takie tanie i az tak latwo dostepne, mechanika do tego trzeba miec tez odpowiedniego bo moj tego tak nie ogarnie bo on pierdoli babranie sie ze starym gmem jak moze 10 innych aut zrobic, ktore zna bdb. Teraz wstawiam auto o 8:00 jak jade do pracy i przywoza mi je pod dom o 17:00 zrobione chocby mieli motor caly wymieniac. Z takim Cadillaciem juz tak nie bedzie natomiast ze Skoda, Leonem, Audi czy Alfa bedzie temat wygladal tak samo jak w przypadku mojej Ibizy - wygoda. Ja robie min. 50-60km dziennie w tygodniu, nie rzadko 100 i po 200-300 w weekendy, ponizej tego nie schodze i nie moge sobie pozwolic zeby mi auto zapakowali na 4 dni na przyklad do mechanika bo sie posram na mientowo.
Mozna miec A8 czy BMW 7, ale czy ja wygladam na kogos kto ma lub kogo na to stac? No raczej nie sondze dlatego nie mam i tak samo nie bede miec Cadillaca jako daily. Te auta sa albo do trzymania i jezdzenia rzadko, w dluzsze fajne trasy albo do jazdy na codzien jak sie ma gnoju jak lodu, z takiego zalozenia trzezwo myslacego czlowieka wychodze.