myślę że raz na 200 tysi można się rzucić 3k i wymienić sprzęgło z dwumasem
Wersja do druku
myślę że raz na 200 tysi można się rzucić 3k i wymienić sprzęgło z dwumasem
Pewnie ale chodzi o opłacalność kupna auta żeby nie okazało się że ceny doprowadzenia go do użyteczności na starcie go pochłoną
jak e34 to tu jest fajna jak jestes na kupnie
https://www.youtube.com/watch?v=ZL9DWE61_Y8
Co to znaczy jestes na kupnie. Master po Tobie sie akirat nie spodziewalem czegos tak wsiowego
@Mexeminor Szczerze wątpię, że jedyne zadbane E39 na ulicach to M5, Alpiny i 540i bo o 520i to już się "dbać" nie opłaca. Może oglądasz/kupujesz tylko samochody w najniższym pułapie cenowym (co było by dziwne bo często piszesz że za dobry X samochód trzeba zapłacić sporo więcej niż średnia rynkowa), później uznajesz, że nie opłaca się inwestować. Ja mam takie zdanie, że bez względu na wersję wyposażeniową, silnikową, czy to na codzień czy od święta to o auto dbam i rdzy nie może być. Chyba, że na codzień bym tym woził cement i zaprawę urabiał w bagażniku no wtedy :P
Hehe brak rdzy na 20 letnim E39, hehe. W jakim Ty świecie żyjesz, to jest niewykonalne. Ja opisałem jakie są realia, oglądałem grubo ponad 30 E39 i do tego ze 20 E46, potem jeszcze kilka A4B6 i inne chujostwa. Nieważne jaka była cena, auta były różnie utrzymane. Te za 15k były chujowe, te za 10k nawet niezłe, a takie za 20k całkiem spoko, ale cena była z kosmosu. Owszem, zazwyczaj wyższa cena jest odzwierciedleniem stanu samochodu, ale niestety bardzo często tak nie jest. Wiem co jeździ po drogach i naprawdę, uwierz mi - te wypacykowane E39/E46 co się mija, to 3/4 z nich to niezłe ulepy, ale ładnie zapudrowane i umyte. Serio, oglądałem takie "laleczki", to były NAJGORSZE, powtarzam NAJGORSZE szroty z jakimi miałem do czynienia i to nawet nie mówię o samym BMW, ale o Audi i Mercedesach również. Wolę mieć rudą w typowych miejscach (tylny pas, końcówki progów, rogi drzwi) i wiedzieć skąd ona jest (bo moje auto nie ma szpachli i prawie w ogóle nie było podmalowywane) niż kupić jakiegoś ulepa (95% E39 na rynku ma szpachlę na progu, którymś tylnym nadkolu i w takich newralgicznych miejscach), który zacznie lecieć grubo w miejscach, które normalnie powinny być zdrowe.
Wiesz co miała jedna "lalunia" na sobie? Pół auta w szpachli, powiesz. A ja Ci odpowiem, że było CAŁE w kicie. Całe, włącznie z dachem i to ponad milimetr. Czaisz, milimetr kitu na dachu? Maska oczywiście już była popękana, czekamy na dach. Człowieku, to było za 19k, 19 tysięcy PLN. Owszem, full Mpak polift, ale serio, 19k? Już nawet nie mówię, że ten mpak to taki średnio ładny był, a środek styrany. Takie auta się sprzedaje i choć to jest skrajny przypadek, to delikatniej ulepionych jest tyle, ile napisałem - 90-95%.
A, no i skoro nie zgadzasz się ze mną, że prawie wszystkie ładne E39 to Alpiny, Mki i 540tki, to znajdź mi na całym allegro/otomoto itd. kilka naprawdę fajnych 520i. Potem porównaj sobie ich ilość do ogółu. Zrób tak z każdą wersją silnikową. Porównaj.
Potem wybierz się na osiedla większego miasta i rób risercz. Przyjmuj, że każde chujowo wyposażone E39 bez emblematu to 520i (90% przypadków, czasem 528i jest też na zerowym wypasie, ale to pomijalna liczba). Porównaj. Podaj wyniki. Miałem rację? Jeśli nie, to powtórz, aż będę miał, bo taka jest prawda.
I to się aplikuje do wszystkich marek, nie tylko BMW. Biedne wersje zdychają pod butem Sebusiów, a konkretni ludzie, którzy chcą o to dbać, to szukają długo i konkretu, a więc minimum tego 528i, bo o to naprawdę warto podbać, bo ceny pójdą w górę najszybciej, a i frajda największa. Proste. Tak samo jest z W210, gdzie jakieś 2.2cdi to wyglądają jak wyglądają, a takie 3.2V6 to prawie każda laleczka (serio, co widzę Vkę, to jest cacy jak nic, mały nalot, konkretny właściciel; rzadko się widuje, bo one po prostu rzadka są sprzedawane). Tak samo jest z każdym autem, które miało ogromną rozpiętość cenową.
ale używane auta najlepsze
Najgorzej, ze w polsce te kurwa janusze kupują dziesiecioletnie auto a wymagania takie ze ło ja pierdole xDDD i wszystko ma BYC CACY. A, no im wyzsza cena tym lepszy stan i uspokojone sumienie. Taka zaleznosc.
oni kupują 15-20 letnie auta i wymagania maja z dupy, przebieg nie wiekszy jak 200 tysiecy, wyposazenie musi byc zajebiste, jak jest ryska to znaczy ze chujowy itp itd
dlatego tez nie moge sprzedac astry, bo przebieg odstrasza klientow, chuj ze w srodku wyglada lepiej od takiej ktora ma na blacie 160 tysiecy przebiegu, ale tamta ma 160 a moja ma 295 wiec tamten dluzej pojezdzi. Tylko ze kurwa kazdy wie ze liczniki sie cofa, i ona nie ma 160 tylko 460 ale kurwa pomimo ze kazdy wie to ludzie nadal idiotycznie biora pod uwage numerki na blacie a nie faktyczny stan samochodu
Moj ojciec ma podejscie ze hurr durr jak auto ma przejechane 300 to juz stare zajechane, gdzie brat kupil a6c5 2.5tdi v6 cofniete z okolic 450k do 200? i znow nastukal jakies do 500tysi i silnik pracuje jak pan bog przykazal
To jest śmiech na sali co kupcy odwalają. Jak ja sprzedawałem jakiś czas temu stare a4b5 z 99r przyjechał chłopaczek ze starym i wszystko im się podobało i by kupili gdyby nie to ze auto ma najechane 240000km. Zapytałem się czy to dużo jak na te lata to ten chłopaczek lat 19-20 mi powiedział ze on szuka czegoś do 150 000 albo coś w tych okolicach. Jak ludzie maja takie podejście do prawie 20 letniego auta za 4000zl to nigdy w tym aspekcie się nic nie zmieni.
Dlatego się cofa liczniki, na życzenie klienta. On oficjalnie nie prosi, a sprzedawcy oficjalnie nie spelniają takich życzeń. Ale jeżeli gość szuka 15-20 letniego auta do 150 tysięcy przebiegu, gdzie w 95% przypadków jest to nie realne to sprzedawca w końcu cofnie ten licznik żeby sprzedać samochód a nie trzymać go dla ozdoby. Ja żebym miał możliwość już dawno bym zjebał Astrę do 200 ale kurwa jebana historiapojazdu.gov.pl mi nie pozwala
widzicie cos po zdjeciach? zawsze kurwa podziwialem (na rowni ze śmiechaniem) tych, co po zdjeciach widza jakies zle spasowane elementy, a juz w szczegolnosci, ze gdzies byl malowany. ja kurwa na zywo nie potrafie powiedziec, gdzie byl malowany jesli sie kolor nie rozni wyraznie xD
stoi wysoko jak jakas jebana koza, cena tez jakies 3k za mala, ale tak to mie pasi. AŁTOMAT, jak ja chce tera ałtomat to nikt nawet nie.
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#0e98b27307