tego merca nawet za 7-8 k kupisz za 20k to masz igle tego modelu
Wersja do druku
Mazda 3 z 2k7 już troszkę więcej kosztuje. Oglądam sobie jeszcze Grande Punto i evo, ale te silniki 77km to chyba jednak zły pomysł....
Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
1.4 8v to najlepszy pomysł, bo to jest silnik mistrzostwo, jak Grande Punto/Evo, to tylko ten silnik albo Abarth, nic innego nie ma sensu w tym aucie.
kiedys poruszalem temat samochodu w niskim budzecie ale dostalem malo specyficzne info typu "sprawdz WSZYSTKO w swoim budzecie" co wydaje mi sie slabym tipem w przypadku osoby, ktora nie zna sie na sprawdzaniu stanu technicznego samochodu, a tez jezdzic ze 20 samochodami na przeglad przed kupnem tez nie wydaje mi sie najlepszym rozwiazaniem. prosilbym wiec o liste modeli, ktore w moim budzecie mozna znalezc w dobrym stanie technicznym. sa przeciez samochody, ktore po wyjezdzie z fabryki byly lepiej zbudowane od innych samochodow, i te tez w mojej ocenie beda lepiej znosily uplyw czasu.
szukam autka malego, jezdze sam, 90% to miasto, dojazdy do pracy. w niektore weekendy trasa rzedu 150km. szukam auta w gazie, ekonomiczne, nie potrzebuje mocnego auta ale niech ma chociaz tyle koni zebym nie byl przeszkoda na jezdni. przede wszystkim zalezy mi na nieawaryjnym aucie, nie mam kwitu na odwiedziny u mechanika co miesiąc. budżet na auto + oc + ewentualne naprawy na początek to 8k pln. pomożecie? pozdrawiam!
@Mexeminor ; aha mordo dobrze mysle, ze Ty z Tychow jestes? to bym Cie poprosil o pomoc w sprawdzeniu auta bo pewnie z kupie na Slasku bo wybor wiekszy niz w KRK. Dalej sie zajmujesz pomoca przy kupnie aut?
Do tych 8k to jakaś Octawia w 1,6 pancerniaku, fabiaI w 1,4, opel astraII 1,6 v8, niezawodne auta, w cenie 8k spokojnie się zmieścisz z pierwszymi opłatami/kosztami.
W Stanach to bym tylko złapał zajawkę na wy haczenie fajnego autka, wiadomka że taniego nie bardzo się opłaca ściągać już lepiej tą kasę wydać na coś w polsce od jakiegoś amcarowca ;D
w sumie zle powiedzialem z tym budzetem bo w sumie co wam mowi "8k = auto + oc + pierwszy mechanik". tak na czysto za samo auto bylbym w stanie wylozyc 6k ale oczywiscie gdyby bylo cos za mniej to swietnie, nie potrzebuje klimy, nie potrzebuje elektrycznych lusterek/szyb. Lanosy wlasnie obczailem na calym sklasku, wyrzucilo ich ~8, z czego 6 u dilerow wiec na stowe bralbym kogos ze mna na ogledziny (Mex? :P) A corolla to w ogole dobrze znosi gaz? bo z tego co sie orientuje to gaz w japonczykach nie jest dobra opcja, myle sie? dzieki!
dzieki! sprawdzam!
3 rzeczy sie na to skladaja. 1) znam tutaj calkiem dobrego mechanika 2) mam ziomkow ktorych moge poprosic o zawiezienie swojej dupy na miejsce ogledzin samochodu, (a jednak nastawiam sie na jezdzenie) i 3) bede ogladal auta w czasie urlopu od pracy a wtedy i tak bede na slasku. pozdro!
Lanos w ocynku to chyba najlepszy wol roboczy
Za jakiś czas będę sprzedawał galanta w LPG, moze chcesz poczekac? xD
Co do gazu w japońcach to nie ma ogólnej reguły, ponoć silniki hondy k20 i k24 zle znosza gaz, ale chyba tylko montowane przez slabych monterow i debili, ktorzy nie kontroluja luzow zaworow, bo wielu znajomych ma i napierdalaja KM. 80 w gnoju bedzie fajnym autem, lanos pewnie tez, chociaz jedyny egzemplarz, ktory znam to pozal sie boze, ale pewnie dlatego, ze wlasciciel nie znal pojecia serwis
@RedheadPapa ; mógłbym pomóc, jasne, ale najpierw zobacz co Gniewny ma do zaoferowania, bo może nie będziesz musiał szukać.
Maly apdejt, po trasie kupilem fabie pod handel. 08 rok za 11 kola, cena calkiem przyjemna. Ale wiecej jutro bo dzis padam na ryj
uda mi sie kupic cos w lpg z tylnym napedem tak do 11-12 tysi? albo cos ekonomicznego i taniego w utrzymaniiu do tej kwoty?
omega b
W LPG to wszystko będzie ekonomiczne, a tanie w utrzymaniu tylnonapędowe auto to jest XDDD
No Omega jest ok, ale jak była ostro grzana, to też może nie być taka tania w utrzymaniu + potrafi mocno zgnić w złych miejscach, a to też kosztuje i to nie mało. Za te 11k dostaniesz już naprawdę spoko E39 przedlifta albo E46, ale tutaj to jeszcze gorzej może być z utrzymaniem, bo to jest takie auto, że ogólnie niby bezawaryjne, ale lubi się coś zjebać kilka razy do roku i raczej będziesz chciał to naprawić.
Szczerze to ja bym się rozglądnął za CLK W208. Rdza go bierze tak średnio, ale jeśli nawet, to w dobrych miejscach, które są tanie do zrobienia. Weźmiesz se 2.3 Kompressora z gaziwem i masz świetnego popierdalacza. W Twoim budżecie to bym się w to pakował, części tanie, raczej się nie psuje (w przeciwieństwie do BMW ma mało typowych usterek), ładnie wygląda (w końcu coupe), dupą łatwo zamiatać jak się ma te prawie 200 koni, fajnie brzmi, naprawdę wygodne auto jak na coupe, potrafi być fajnie wyposażone (polifty).
Sprawdź.
Dlaczego nie ma być sensu? Kupiłem w lipcu, od tamtej pory ponad 8kkm zrobionych i poza olejem i filtrami na początku w porządku. Mam ręczny do zrobienia bo słabo trzyma, ale takie rzeczy to xD Z biegiem czasu trochę żałuje tych 129 km zamiast 160 z kompresorem. Ludzie zachwalają bo niby bardzo proste te 2.0 129, ale jednak dla mnie troszkę mocy więcej mogłoby być, ale jak już się go rozbuja to idzie pięknie trzymając się drogi :)
Firebirda/Camaro z 3.4 na lajcie, Camaro z 3.8 (raczej przedlifta) też by się znalazło. 3.8 niezajebywalne, genialne V6.
3.4 160 kuca trochę mało, 3.8 203 km już spoko daje radę, fajnie odchodzi i ładnie dupką zamiata
https://www.olx.pl/oferta/chevrolet-...tml#46a8295022
https://www.otomoto.pl/oferta/chevro...-ID6zxycS.html
coś takiego
Bardzo dobra propozycja. Niełatwo będzie znaleźć sensowny egzemplarz, ale z takim budżetem na pewno się coś trafi i jeszcze zostanie zapasu.
Czyli właściwie jak każdy samochód xD Z tylnonapędowcami niestety tak jest, że istnieje duże ryzyko kupna samochodu z bardzo ciekawą, choć niekoniecznie pożądaną przeszłością. Dobrze sprawdzić, być gotowym na ewentualne niespodzianki i tyle, żadna filozofia w sumie.
Jak chcesz móc się pochwalić, że zasuwasz mocnym rwd, to musisz się liczyć z wydatkami.
Mi w audicy za ogarnięcie samych rantów drzwi, pomalowanie progów i zderzaków, i ogarnięcie syfu pod listwami drzwi powiedział 1400 i to nie jest wcale drogi, i go trochę znam.
Kurwa więc tak, jebaliśmy busem do niemców 18 godzin, przerw mało to i Kamilek wkurwiony bo nie ma jak zajarać. Zajechaliśmy do Frankfurtu o 00:30, spać o 01:00. Wstaliśmy 7:00, i jazda po komisach (mój ziomek którego teściowe tam siedzieli, usrał się na komisy). Okazało się że tablice zjazdowe wydają tylko do 12 bo są ostatki i jebać pracę a komisy Turasy otwierają o 9-10. Ja po prostu chciałem wykorzystać fakt że jesteśmy tam, ziomka teść szprecha po niemiecku i coś może dorwać, i kurwa te ceny to są ik sde. Tam drożej wychodzą samochody jak w polsce. A jeszcze zjazdówki, a jeszcze wrócic, a gdzie opłaty? Sobie, to oczywiście fajnie jest kupować bo tam wiadomo że przebieg prawdziwy, że nic rzeźbione raczej nie było. Więc ziomek kupił insignie 09 rok. No i wsiedliśmy wczoraj o 7 rano w auto i nakurwiamy na Drezno->Wrocław-Warszawa. Poprosiłem kumpla żeby szukał czegoś po trasie do obejrzenia, wynajdywał jakieś same gówna, aż parę minut po 14 dzwoni mówi że fabia 08 rok za 11,6 wystawiona, benzynka, polska salon, klima, czujniki parkowania, ogółem ładna sprawna, przebiegu 201 tysięcy trochę sporo, ceny w granicach 13-15 normalnie. Dzwonię, typ mówi że to po trasie do zjazdu 3 kilometry, mówię chuj nie dużo można zalecieć. Zajechaliśmy, obejrzałem auto, błotnik jeden do roboty bo lakier zszedł przy rancie jakby obdarty był. Hamulce słabowate, nie wiadomo kiedy rozrząd był robiony, typek to handlarz i ma umowę inblanco, wczoraj kupił tą skodę. Przycisnąłem go, mówię ile dałeś. Mówi że 10,5 i taniej jak 11,4 nie odda. Mówię daje ci 11, i zabieram i spierdalam. Jak chcesz to dawaj kasę ci wykładam a nie to jadę, mów szybko dopóki palę papierosa bo jak nie to spalę wsiadam i jadę, masz 500zł zarobku za dzień a nic nawet nie zrobiłeś(sam się pochwalił że nawet choinki nie kupił ani nic). I chuj, podpisali umowę, badania/oc do listopada 2018 roku. 230 km jeszcze wczoraj zrobione, prowadzi się całkiem przyjemnie, jutro przejrzę hamulce i inne pierdoły i będę myślał i liczył za ile wystawiać.
Takie pytanie na szybko... Co myślicie o zakladaniu gazu do Focusa mk2? Na necie zdania podzielone, a kumpel upiera się, że bez problemu dobry gazownik i jest git
Sam nie wiem co robić, bo teoretycznie zaraz jadę oglądać bravo, a kumpel stwierdził że za taki hajs nie bardzo opłaca się brać
Podzielę się jeszcze linkiem do tego bravo
https://www.olx.pl/oferta/fiat-bravo-1-4pb-90km-6-biegowy-pierwszy-wlasciciel-CID5-IDrSU01.html
Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
gaz do focusa mk2 1.8 jak najbardziej
Kupiłem to bravo i z głowy :D
Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
No i dobry wybór, normalna cena, mam tylko nadzieję, że nie wbiłeś się na handlarską minę. Kupowanie Bravo w niedzielę wywołuje u mnie fleszbeki z lutego 2012 i mojego wyjazdu po mojego Fiata. Nie wspominam miło, a też był szary, na alusach, z klimą (wiadomo, że zjebaną XDDD) i prosto z Niemiec. Oby u Ciebie było inaczej XD
Dałem złego linka do olx wyżej.... nie wiem jakim cudem xd ale kolor się zgadza tylko alusy inne. 1k gościu zszedł więc dałem 16,9k, prywatna osoba (auto z polskiego salonu, aso, fakturki i ogólnie wszystko legit)
2 drobne otarcia z przodu i z tyłu ponoć pod marketem zrobione (na tyle małe, że nie ma sensu nic z tym robić) + gdzieś jakieś delikatne odpryski po kamykach
klima sprawna, ogólnie zrobiłem nim póki co około 60-70 km i według mnie wszystko w porządku :) dużo lepiej się prowadzi jak dla mnie to niż asterke, silnik myślałem że będzie muł a nawet jakoś to leci. Brakuje jednak dobrego wytłumienia, bo przy tych 120km już trochę hałas jest ale nie ma tragedii.
Było do mnie po Fabię się zgłosić :zaba
Audi 80 cabrio 2.8, ale trochę budżetu może być za mało.
Zajebiste auto, ale z pewnością przekracza budżet. Wolał bym z kwota isc na - niz + chyba ze egzemplarz trafił by się wygłaskany.
Nie podobają mi się te amerykańskie auta. Wyglądają jakoś pompatycznie, jak by były szybsze niż są na prawdę. Amerynace mają wg mnie ciulowe wykonanie (plastikowe skóry i słabe twarde skrzypiace plastiki). Rzucajac okiem na neta, są może po 2 egzemplarze tych modeli na rynku wtórnym w Polsce, na dodatek zmęczone i z LPG.
Jeśli jesteś w stanie zrezygnować z mocy, to ja polecam bardzo gorąco MX-5 NB. Zakochałem się w tym aucie od pierwszego wejrzenia i pomimo tylko 110 koni daje frajdę jak nic innego. Odliczam dni, gdy będę mógł znowu nią pośmigać bez dachu, no nie mogę się już doczekać tego marca.
No i jest też 1.8, 140 ponad kucy, ale do 12k może być średnio dobrą znaleźć, ale na pewno jest to możliwe, bo widziałem jedną za 10k i była całkiem sensowna.
Fajne auto ale faktycznie słabe. Dobrze gdyby miało jednak te 2 miejsca z tyłu. Najbardziej mi teraz podchodzi Audi a4b5 w 2.8 quattro. Jest moc i jest praktyczne
@Justakas ; stosunek mocy do masy się liczy, w przypadku 1.8 to będzie on bardzo podobny do Audi 2.8, a może i lepszy. Poza tym A4 jako auto weekendowe? Co to za przyjemność, może S4 tak, ale 2.8? Taka MX-5 zrzuci dach i masz niesamowitą przyjemność, jedziesz sobie na jakąś fajną trasę, najlepiej krętą, i czujesz całym sobą otoczenie i samochód. Nisko położony środek ciężkości, tylny napęd - to auto prowadzi się niesamowicie, o niebo lepiej od Audi, nawet z quattro.
Nie rób sobie krzywdy.
No i B5 nigdy nie będzie youngtimerem, niestety, jedynie S4 zyskają to miano. A nawet jeśli ktoś ma sztywną definicję jaktajmeruf, to dopiero za jakieś 6-8 lat będzie można w ogóle je tak nazwać.
Dozbieraj troche kasy to ci a6c5 w 2.8 quattro opierdole.
2.8 v6 do s4 podjazdu nie ma ale to nie ten budżet. Miata w 110KM 1.6 rozpędza się do setki jak Fiat 126p... 10 sekund no prośba. Z drugiej strony wrażenia z jazdy na pewno są ciekawe, bo przecież szorujesz tyłkiem po asfalcie i wiesz że w razie zderzenia poskładasz się jak pudełko zapałek. Dla mnie to gokart.
Waw wrzuć zdjęcia tej A6. Tylko zagazowałes to biedne auto ...
Juz dawno ogarniete, od tamtego czasu sucho. Jakies zdjecia mam na lapku, wroce to wrzuce. A zagazowal je moj kumpel ktory mial je przede mna. Ogolem w tej chwili auto jest do ogarniecia ale nie mam hajsu. I tak mialem budzet lekko ponad 10 a z wyjazdem i zakupem to fabia mnie wyniosla juz 11600, mam nadzieje ze za 13500 w miare szybko pojdzie.
W audicy wszystko mechanicznie porobione, rozrzady, oleje, hamulce, zawiecha sztywna. Oleje w skrzybi, moscie tyle ile powinno byc. W polsce ma 20kkm zrobione. Navi w fisie, elektryka foteli, jakies pierdoly typy 4 szyby w pradzie, zmieniarka na 6cd. Na teraz do zrobienia podnosnik szyb prawy przod, fis na sile mozna wymienic bo lekko rozlany, czytelny ale jak ktos by sie usral to moze zrobic i ogarniecie blacharki dolu drzwi do okola auta.
Panowie cos do 10k zloty, tanie w utrzymaniu ?:D Fajnie jakby ktos rzucil pare przykladow z https://www.olx.pl/motoryzacja/samoc...h%5Bdist%5D=75
Nie mam zielonego pojecia w co isc, fajnie zeby nie byloby to rozmiarow seicento :|
Dodam, ze mam do kupienia kia ceed popolicyjna, jutro bede podpinal tam aku i probowal to krecic, ale mega zlofrane te popolicyjne wozy (w osp dostalismy)
@Justakas ; Jakie 10 sekund jak 9, a jak dłubniesz trochę za parę groszy, to i mniej. 1.8 to inna gadka, 8 sekund jak nie lepiej. Gokart to jest, owszem, ale naprawdę przejmujesz się co się stanie, jak się tym rozjebiesz? Przy normalnej kolizji drogowej wszystko będzie ok, a rozbijać się przy jakichś kosmicznych prędkościach nikt chyba nie zamierza, poza tym wtedy auto nie ma znaczenia większego, szczęście raczej.
Przekonywać Cię nie będę, ale serio, A4 jako auto weekendowe to jest XD Tym to się jeździ na daily i nawet specjalnie nie dba, nie jest to tego warte, więcej warte przez kolejne 10 lat nie będzie, jaktajmerem nie będzie prawdopodobnie nigdy. Po co, skoro można inaczej?
To od pewnego czasu mi się podoba, lubię takie zadbane E36, nawet w sedanie.
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-se...olx#xtor=SEC-8
Przyciśniesz gościa to za mniej niż 8k puści, a auto masz prawdopodobnie w idealnym stanie. Jedna chujowa rzecz to ta wielka butla w bagażniku, ale ma to też swoje plusy. Naprawdę ciekawa oferta, jeśli gość nie wali w chuja, to będziesz miał auto na lata, a na dodatek nietuzinkowe, bo E36 jest już mało, a ładnych - prawie w ogóle.
10k to cena wyjściowa samego auta czy z all podstawowymi opłatami?
Sam musisz zdecydować jaki typ cię kręci xD, tanie w utrzymaniu ale pancerne to tak jak już każdy tu wielokrotnie podawał: octawiaI, astraIIv8, yarisI.
Mex chyba w formie bo sie zgadzam z nim dzisiaj jak nigdy dotad, na weekendy pocruzowac takim MX-5 to jest klasa a nie w przesmierdnietym ziemiorami a4b5, to jakby kupic sobie paska b5fl 1.9TDI 90kuca na weekendowy wozek
Jestem praktycznym człowiekiem, do sklepu po ziemniaki na obiad też trzeba jechać ;p Swoją drogą pamiętam jak 10 lat temu kiedy się z kumpli jeżdżących e30 śmiało że to wieś, teraz tych aut praktycznie nie ma na ulicach. Myślę że pancerne 1.9 tdi nie będzie nigdy kąskiem dla kolekcjonerów ale v6 w quattro to inna bajka. RS też wychodzą tylko w avancie i niech mi ktoś powie że kombi to tylko po ziemniaki...