Astinus napisał
Tych 12k mu starczy na to, żeby kupić jakiś sensowny egzemplarz i zrobić go tak, żeby wyglądał jak te wyżej.
Między glebą a glebą jest kolosalna różnica ;) Z resztą, stary, ta Ibiza to dzisiaj też już jest muzeum i tylko o to chodzi. Co to za prestiż mieć, kurwa, piętnastoletni czy nawet dziesięcioletni samochód w hatchbacku? Jak byle sebixy ze wsi jeżdżą takimi samochodami, bo skoczą na 3 miesiące do UK poprzestawiać paletki na magazynie i mogą sobie później wybierać. Teraz, żeby się czymś popisać, to trzeba kupić coś względnie świeżego, a te Seaty były świeże zeszłej dekady.
Ja to się za cholerę na trendach nie znam, bo ja gustem jestem za oceanem na przełomie lat 60 i 70, także wszelkie te german style, mocne gleby, naciągi i negatywy u mnie wywołują co najwyżej uśmiech politowania, ale wydaje mi się, że ludzie oceniają wygląd (nie tylko samochodów) niezależnie od stopnia zaznajomienia z tematem. Można chuja się znać na motoryzacji i gustować w, powiedzmy, sedanach volvo, bo takie nam się podobają, a później wejść w temat, zacząć zajmować się autami i co, volvo przestaną nam się podobać? No chyba nie xD
A między 80 a 100 jest jednak trochę różnicy. 80 nic nie ratuje przed przypominaniem blaszanego kartonu, setka imho lepiej zniosła próbę czasu i jak zainwestować trochę pieniędzy w jej wygląd, to naprawdę do dziś może robić robotę, jak auta ze zdjęć, które tu wrzuciłem.
No ale nie ma co strzępić ryja, poczekajmy na głównego zainteresowanego i jego zdanie xD