wyścigi i wyścigi ;d Choćby to miało po 400km, to przód napęd je dyskwalifikuje z miejsca
Wersja do druku
Civic VI 1.4 vs Almera N16 1.5 (wszystko na podtlenku gazotu)
Słucham za i przeciw!
czym się kierują ludzie kupujący szroty typu civic VI? xd
Civic VI Civicowi VI nierówny. Można dostać perełkę z mocnym silnikiem, która da pełno frajdy z jazdy i nie rozleci się po roku użytkowania, a można też za kilka tysięcy dostać skorodowany egzemplarz z 1.4 pod maską, który będzie się użytkować tak długo, jak długo dostawać będzie przegląd (i to tylko ze względu na rdzę).
Tyle, ogólnie bardzo solidne auto, na pewno lepszy wybór niż np. Golf IV czy inna Ibiza. Szanujmy się.
xDDD chce zoabczyc tego twojego civiczka 1.4 na trasie w porowaniu z golfem 4 1.9 tdi 110km gosciu ty nie masz pojecia co piszesz jak uwazasz golfa za gorszego w porownaniu z civickiem, moze jest mniej wiesniacki i mniej osob z rondlem na glowie jezdzi tymi samochodami to fakt
Jak chce se ktos posiedziec w infiniti q60 405 kuni albo kupic q30 starej to zapraszam do galerii tarasy kutasy lublin. Na haslo torg wpuszczam do srodka
Chcesz gume palcami rzuć?
Widzę twardziutko nasz tematowy troll jest ignorowany, szanuję jak pojebion.
PS Tjuningowanie Corsy B jest fe i błe, nie podjąłbym się. Rymy częstochowskie. Ole.
gosciu po tym co piszesz ze civic 6 jest bez porowniania z golfem 4 to zaczynam myslec, ze ten caly temat to jakis zart
Oczywiscie, ze tak jest xd. Golf cztery to kurwa taczka z czterema kolami i moturem i nie dorabiaj mu ideologii. Nie odpisuj bo wracam cie ignorowac
O nie, ten troll jest tak kwality, że aż muszę odpisać, przepraszam @Master ; @Astinus ; Waw i inni :(
Sugerowanie się zdaniem mechaników, gdy mówimy o Golfie IV vs Civic VI, to jest takie XDDD, że aż nie mogę.
Czym jest Golf IV a czym jest Civic VI. Jakie wersje nadwoziowe mają oba auta? Hatchback, standard, najwięcej egzemplarzy obu modeli. Jakieś poważne różnice? W sumie nie do końca, może Honda się lepiej prowadzi, ale nie byłbym tego taki pewny, nie miałem okazji osobiście sprawdzić tego w jakiś porządny sposób, przy normalnej jeździe nie ma różnicy, no ale przy normalnej jeździe nawet Polonez wydaje się niezły.
Silniki. No tak, tutaj mamy dwa zupełnie różne auta. Zupełnie różne poza tym, że są w obu silniki 1.4. Ten z Hondy ma 90 kunia, jest żwawy, niezniszczalny, bardzo, bardzo dobry. Ten z VW ma mierne 75 kucyków, pękają w nim głowice, wypalają się UPG, ogólnie jest chujowy, dużo pali, nie ma mocy itd. To jest akurat prawda w 100% i nikt nie może się z tym spierać.
Honda potem ma kilka fajnych benzyniaków, w tym jakiś pojebany 160 konny, no kurwa, co ma Golf? 150 konne 1.8T? Jebać, Honda robi to z NA, nie potrzebuje turbo. Ktoś będzie się spierać które silniki są lepsze? Już nie mówię o żywotności, podatności na mody (bo oczywiste, że turbo zawsze będzie tutaj górą), po prostu o samym designie silnika, jego fabrycznej specyfikacji, mocy uzyskanej z pojemności itd., zaawansowaniu tego tworu.
Chuj, wklejam prosto z Wiki, niech VW pobije to:
D14A2, SOHC, 16V, 1396 cm, 90 KM
D14A3, SOHC, 16V, 1396 cm, 75 KM
D14A4, SOHC, 16V, 1396 cm ,90 KM
D14A5, SOHC, 16V, 1396 cm, 75 KM
D14A6E, SOHC, 16V, 1396 cm, 75 KM
D14A7E, SOHC, 16V, 1396 cm, 75 KM
D14A8E, SOHC, 16V, 1396 cm, 90 KM
D14Z1, SOHC, 16V, 1396 cm, 75 KM
D14Z2, SOHC, 16V, 1396 cm, 90 KM
D14Z3E, SOHC, 16V, 1396 cm, 75 KM
D14Z4E, SOHC, 16V, 1396 cm, 90 KM
D14Z6, SOHC, 16V, 1396 cm, 90 KM
D15Z3, SOHC VTEC-E, 16V, 1493 cm, 90 KM
D15Z6, SOHC, VTEC-E, 16V, 1493 cm, 114 KM
D15Z8, SOHC VTEC-E, 16V, 1493 cm, 114 KM
D15Z8E, SOHC VTEC-E, 16V, 1493 cm, 115 KM
D16B2, SOHC, 16V, 1590 cm, 116 KM
D16W3E, SOHC, 16V, 1590 cm, 116 KM
D16W4E, SOHC VTEC, 16V, 1590 cm, 125 KM
D16Y2, SOHC VTEC, 16V, 1590 cm, 126 KM
D16Y3, SOHC, 16V, 1590 cm, 114 KM
D16Y5, SOHC VTEC-E, 16V, 1590 cm, 115 KM
D16Y7, SOHC, 16V, 1590 cm, 106 KM
D16Y8, SOHC VTEC, 16V, 1590 cm, 127 KM
D16Y9, SOHC, 16V, 1590 cm, 106 KM
D16Z7, SOHC VTEC, 16V, 1590 cm, 125 KM
B16A2, DOHC VTEC, 16V, 1595 cm, 160 KM
B16A4, DOHC VTEC, 16V, 1595 cm, 170 KM
B16B, DOHC VTEC, 16V, 1595 cm, 185 KM, Civic Type-R
B18C4, DOHC VTEC, 16V, 1797 cm, 169 KM Civic VTi/VTi AeroDeck
Takie tam tylko parę silników, kilka ino, jedno 1.6, jedno 1.4, 75 kunia i 102 kunia, wiadomka, słabiutko, ale przynajmniej niemiecka jakość i technologia, najlepsza przecież.
tak, wiem, że 1.4 Hondy też mogło mieć 75 koni. Ważne jest jednak to, że miało również więcej, a nie tylko tyle.
Oh wait.
Silniki już mamy, to teraz wersje nadwoziowe. Golf: hatchback i kombi. Fajno, kombi praktyczne, brzydkie jak chuj, ale co tam, kombi nie ma być ładne nie? No po co, nie musi. Co ma Honda? Hatchback, coupe, kombi, sedan. Pełen wypas. Sedan nie jest piękny, prawda, ale cała reszta? Coupe jest fenomenalne, idealny przykład jak robić takie wersje nadwozia. A kombi? Przepraszam, AeroDeck. Kurwa, Święty Graal każdego hondziarza. Rarytas. Piękno samo w sobie. Same mocne silniki. A, czyli jednak da się zrobić fajne kombi, no popatrz!
Teraz czekam na argumenty typu "hundy rdzewiejo", będzie beka XD
ale co ty napisales?bo ja tutaj nic nie widze jak ty komus mowisz ze dany samochod jest w porownaniu do drugiego bez podjazdu i napewno go nie kupuj przez to, ze jest ladniejsze a sa to samochody za grosze to o czym jest rozmowa gosciu gratuluje ci naprawde, ze wy patrzycie w samochodach za jakies 5k na wyglad to powodzenia zycze sluchac takich ekspertow, wiadomo lepiej sluchac goscia co wklei wykas silnikow z wikipedi i sie podnieci chuj ze wiekszosc z nich jest praktycznie nie dokupienia w polsce i taka rade ci dam bo slabo sie orientujesz widze golfa sie kupuje tylko 1.9tdi, a nie benzyniaki baranie i jeszcze jedna sprawa zajebiscie ze mowisz ile honda koni wycisla itp tylko kogo to interesuje w tej klasie samochodow, naprawde zacznijcie kupowac z glowa i normalne fury a nie jakies gowienka dla wiejskiego szpanu jeszcze mu doradz zglebic ta honde i wstawic szerokie kapce ja pierdole masakra
Kwintesencja polskości w jednym zdaniu. Już rozumiem czemu jakakolwiek dyskusja z tobą wygląda jak próba przebicia muru tym płaskim czymś nad nosem.
ale co ty typie wogle pierdolisz niby ekspert a huj sie znasz bo co powkleijasz z wikipedji silniki i co a ze niby te wszystkie silniki latwo kupic boze ja nie wiem kto ci dal ta funkcje na forum bo nic nie znasz sie tak samo jak z tymi wyscigami nie znalesc sie golf gosciu w dieslu sie kupuje a nie w benzynie i huj jak to wyglada czajsz bo to za takie pieniadze to sie nie patrzy na takie rzeczy typie bo nie bo za takie to ma jezdzic i co z tego ile to koni wycislo typie jak taki dizel 1.9 to bedzie jezdzic i jezdzic i tylko bedzie rzepok trzeba lac i nic wiecej nie robic a ty typie pierdolisz i co moze jeszcze niech oglebi samochod i fele z parapetem wstawi i bedzie ze wyglada a huj wyglada bo rdzywieje jak huj
eldo
rozglądam się już powoli za samochodem, który zmieni moje szalone sejczento jedenjeden w przyszłym roku
przeznaczenie samochodu to codzienna jazda do pracy 15-20km w jedną stronę, sobota+niedziela 70km na studia w jedną stronę, więc trochę kilometrów naklepię
chcę się koniecznie zmieścić razem z naprawami potrzebnymi na start w 10k
uwielbiam styl a'la rover 75 jeśli chodzi o wnętrze
za czym polecalibyście się patrzyć? jako że ja zmotoryzowany dopiero od marca i słabo się znam, to chciałbym trochę wejść w rynek, żeby w przyszłym roku nie kupić ścierwa
w sumie jedyne wymaganie to żaden gulf czy inne pierdzikółko bez charakteru
co myślicie o roverze 25?
Takiego wnętrza jak 75 nie ma nic innego, bo 75 to auto utrzymane w stylu starych angielskich aut, oczywiście jedynie z wyglądu, bo poza tym nie ma z nimi nic wspólnego. Można oczywiście sobie coś takiego sprawić jeśli się jest pasjonatem, ale to jak z Saabem - albo kochasz go takiego jakim jest, albo po prostu go nienawidzisz i tyle.
Ja bym popatrzył na coś innego niż Rover, bo dobrze jest mieć porównanie. Jeśli chcesz coś mniej oklepanego, to popatrz np. na Alfę 147. To auto też trzeba po prostu chcieć mieć, bo może sprawić problemy, ale nie ma tragedii, zadbane egzemplarze się trzymają. Poza tym Civic VII w hatchbacku 3d. Może być trochę za drogi, ale za 10k już trochę tego wyskakuje na olxach, a więc można spróbować. 1.4 pod machą i w sumie nie martwisz się o mechaniczne kwestie, bo nie tylko silnik jest pancerny, ale i inne komponenty. Jak kupisz takiego do jazdy, to powinien długo być do jazdy przy wymianie płynów i co jakiś czas części eksploatacyjnych. Może jeszcze być Corolla E12, znowu hatch 3d. 1.4 jest mocarne jak cholera, prawie 100 koni, właściwie nie ma większego sensu branie 1.6, które ma jedynie 110 kucy, chociaż oczywiście można, ceny nie zależą od tego jaki silnik jest pod maską. Bardzo dobre blachy, rzadko występuje korozja, mechanicznie kompletnie bezawaryjny, bardzo dobrze wykonany w środku, ogólnie solidny kawał auta. Mam z nim bardzo duże doświadczenie i polecam każdemu, bo to świetne auta. Jak kupisz bez rdzy i z przebiegiem poniżej 300k, to posłuży następne 5 lat bez najmniejszych kłopotów. No i da się je kupić do 10k spokojnie.
a mógłbyś coś powiedzieć o przytoczonym 75?
jakie są bolączki? ile kosztuje utrzymanie?
to auto to coś pięknego, może w dalszej przyszłości do niego wrócę
no i myślałem też o
mercedes w124/c124
ford probe II
focus I
no i ogólnie to chętnie bym skosztował diesla, bo jeszcze nie miałem przyjemności
a co do tej alfy 147 - polift jest piękny, ale czy zmieszczę się w budżecie, który jest moją granicą?
To przestań myśleć o c124 bo raz że twój budżet jest o 3 razy za mały na ten samochód, a dwa że nie jestem pewien czy chciałbyś robić 400km tygodniowo takim autem bo jedyne sensowne silniki w tej budzie to 3.0 i 3.2 które przy spokojnej jeździe po mieście nie schodzą poniżej 15 litrów. A jak ktoś chciałby zagazować c124 to ja bym takich ludzi od razu pod ścianę stawiał i profilaktycznie kulka w tył głowy żeby nie wydało nasienia
chcesz samochod w dieslie to biez alfe u nich diesle sa jeszcze ok, dziwne masz kryteria jak rozwazasz c124 a focusa 1 jak na moje slabo zdecydowany jestes albo nie wiesz sam jakiego typu samochod chcesz w kazdej klasie znajdzie sie cos ciekawego i mniej lub bardziej unikatowego jesli tego chcesz
ty sie doedukuj tak sie sklada,ze czytaj forum mercedesa i cos ci zacytuje "w124 nie lubi gazu, ale może go tolerować, pod warunkiem że ty będziesz tolerował koszty związane z mercedesem. "
te silniki nigdy gazu nie lubialy tylko go tolerowaly a to roznica i koszty sa duze zwiazane z lpg w tym modelu jak dalej bedziesz udwac goscia co sie zna a chuja zna to ci wypunktuje dokladnie co sie przez lpg pierdoli w tych silnikach nawet waw na tyle glupi nie jest zeby to gazowac
XDDD No to teraz już w ogóle padłem na pysk i chyba nie wstanę, bo lepsze jaja to chyba tylko w Sejmie.
Powiem Ci tak - jest wielu gazowników, choć trzeba wiedzieć gdzie uderzać, którzy idealnie potrafią wystroić gaz nawet w KE-Jetronicu. Widziałem kilka takich W124, które chodziły na gazie pięknie. Co teraz mi powiesz? Co się spierdoli w silniku przez ten gaz?
A elektronicznego wtrysku nie skomentuję, bo się lubi z gazem bardzo, nie ma żadnych przeciwwskazań co do jego używania. Równie dobrze mógłbyś napisać, że silniki M5x od BMW jedynie tolerują gaz, a każdy chyba wie, że to nie jest prawda, bo lubią go całkiem całkiem.
dobra ale ratujac sie zapomniales o najwazniejszym aspekcie mowa o gazie wyszla i dotyczy i jest zwiazana z pytaniem o samochod do 10k wiem ze mozna nawet gaz zalozyc w kazdym samochodzie tylko chodzi o to jakie sa tego koszta patrzac tak jak ty to nawet gaz do diesla mozna dac i powiesz ze jest zajebiscie, nie rozumiesz zalozysz wystroisz ta instalacje gazowa ktora i tak bedzie droga bo do c124 nie jest tania i nie unikniesz tego ,ze pewne podzespoly beda szybciej sie eksplotowaly niz w innych samochodach z tez gazem.
jak narazie rozmowa normalna czyli na argumenty i fakty jest dla ciebie smieszna i padasz na pysk widac jaki poziom trzeba z toba trzymac
Ja uciekam
Ja zaraz będę gazował 3.0 boxer.
Mam styczność z 75ką, utrzymanie kosztuje tyle, co mniej więcej konkurentów tej klasy. 2.0 CDT silnik to jednostka pochodząca od BMW, nieco (niektórzy powiedzą, że dużo) słabsza niż Bawarski odpowiednik. Pamiętaj, że to nie jest jakoś popularne auto w naszym kraju i nie każdy mechanik podejmie się naprawy tego auta. Blacha jak na polskie warunki wytrzymała w tym wozie.
Gdybyś miał jeszcze jakieś pytania to pytaj.
siemano
Mam do Was pytanie, mianowicie ogarniam nadal temat samochodu na dojazdy do pracy, i mam możliwość kupna toyoty corolli e11 lift, 2000 rocznik 1,4 vvti 97 kucy od dobrego kumpla mojego szwagra.
Oglądałem to auto z znajomym mechanikiem i wszystko było jak najbardziej ok, lekka obryska parkingowa i małe ognisko rdzy, na nadkolu. Reszta blachy jak najbardziej spoko, progi zdrowe, podloga też. Mechanicznie też w dobrym stanie, jedynie klocki i tarcze tył do zrobienia.
Wyposażenie też jak na to auto dobre, najbogatsza wersja.
No ale, chodzi mi o to że auto ma 300 k przebiegu, wydaje się zadbane jak najbardziej, ale rozrząd był nie wymieniany niby od nowości. Wiem że te silniki 1,4 vvti mają łańcuszek rozrządu więc niby są trwale. Myślicie że pcham się w koszty kupując takie auto? Silnik działa równo, dużo oleju nie bierze, jest poprawnie wszystko. Mial ktoś styczność z tym autem? Czy biorąc z takim przebiegiem moge mieć duże wydatki? Auto wydaje mi się zadbane, gość od razu mi powiedział co jest nie tak (hamulce) no ale nie wiem czy silnik nie będzie wymagał jakichś wkładów.
Jeździłem tym autem 2 lata, w rodzinie 8, zrobiliśmy nim z 77kkm do 205kkm i NIGDY nic poważnego się nie stało, same eksploatacyjne rzeczy. Na dojazd do pracy niby spoko, ale wkurwiało mnie, że łykał po 8-9l, a był to też 1.4 benzyniak. Z blachą jak to w japońcu, ale chyba zdajesz sobie z tego sprawę.
@Vajruz ;
dobra, dzisiaj padla moja 15 letnia corsa c, odwlekalem decyzje o kupnie auta ale potrzebuje go na juz bo jestem chwilowo niemobilny i udupiony
budzet 20-30k, benzyna, prosze kazdego specjaliste o opinie co by wybral w mojej sytuacji
No wlasnie to sa wazne rzeczy.
I to nie sa tanie rzeczy
no oki, chcialem obejrzec jak najwiecej aut zeby miec z czego wybierac
jesli mam zawezyc no to niech to nie bedzie kombi, silnik max 1,9 no i zebym nie musial wydac na to auto drugie tyle na naprawy, to by bylo na tyle, reszta naprawde dowolna
Czemu akurat max 1.9?
Skoro nie masz jakichś konkretnych wymagań, to jest w ogóle sens kupować coś za 20-30k? Ja bym wydał 10-15k na jakiegoś galanta, accorda coupe czy coś innego tego typu. Za takie pieniądze dostaniesz naprawdę ładny i dobrze utrzymany wozek, z konkretnym wyposażeniem. Będziesz mieć świetnie wyglądające, fajnie jeżdżące i komfortowe auto za połowę kwoty, którą chcesz wydać. Nawet jakby coś się pojebało ze względu na wiek auta, to masz kupę kasy w zapasie i jeszcze mnóstwo pieniędzy, które możesz przeznaczyć na coś innego.