generalnie dźwięków to w ogóle nie wydaje, czuć tylko na łapie odczuwalne haczenie, taki przeskok po prostu jakby
Wersja do druku
Byłem oglądać Mazdę 6 i stan techniczny znacznie odbiegał od zapisu w ogłoszeniu. Pomijając wgniotki, o których nic nie pisał ani nie mówił przez telefon to silnik chodził nierówno po odpaleniu, każde drzwi były jakoś w dziwny sposób porysowane od środka. Dramat, a byłem nastawiony na zakup zanim auta nie zobaczyłem...
wskaźnik doładowania turbo ktoś coś? w przyzwoitych pieniądzach
Zapraszam serdecznie po alfe przyjaciele. Usłyszycie wszystko co tylko chcecie, możemy się w sumie nawet kurwa zakumplować.
To co ostatnio eskpert tutaj wypisuje tak mnie pozytywnie nastraja do życia, że nawet sobie nie zdajecie sprawy. Kiedyś to mnie nawet wkurwiało jak jakieś wynurzenia snuł i te herezje swoje, ale przecież to jest wręcz złotousty chłopiec, a i czasem zdarza mu się nawet napisać coś rozsądnego. Rzadko, ale zdarza. Jakby sie kto nie znał, to nawet w sumie można pomyśleć że się chłopak kiedyś poprzyglądał wujowi jak targał tylny most w polonezie.
XDDDDDDDDDDD
Maciek, ty to czasami zapostujesz złoto, serio, szczerze się uśmiechnąłem.
Ale trochę racji masz, ja już jestem wyczulony i wiem kiedy mnie ktoś ładuje w chuja a kiedy mówi prawdę, albo przynajmniej półprawdę. Jak ktoś nie ogarnia handlarskiej gadki (której używają również prywatni sprzedawcy, a jakże), to się przejedzie tyle razy, ile będzie potrzebne do jej zrozumienia.
W sobotę jadę obejrzeć E90. Niedaleko, 45 km od domu, mam nadzieję, że tu będzie lepiej.
Ja nie zapomnę jak 8 lat temu kupowałem swój pierwszy samochód
Znalazłem zajebiście ładne czarne mondeo, aż mi się oczka zaświeciły, pieniążki w plecak i dla pewności kuzyn do towarzystwa, który coś tam samochodowo ogarniał w przeciwieństwie do mnie.
Postanowiłem się nim przejechać, a w trakcie jazdy Janusz zagadywał pierdołami, kilka z nich pamiętam:
"O, ZOBACZ JAK KLIMA ŁADNIE CHŁODZI, CIEPŁY DZIEŃ, MINUTA I JUŻ JAK W LODÓWCE"
"PATRZ JAKIE ŁADNE TU CHROMOWANIA NA DRZWIACH, PRZY KLAMCE, ITD."
"CZYŚCIUTKO WSZĘDZIE, BO CAŁY CZAS W POKROWCACH FOTELE BYŁY"
"TYTANIUM X, NAJLEPIEJ WYPOSAŻONA WERSJA, NAWIGACJA LEPSZA NIŻ TE ZEWNĘTRZNE"
no i ja oczywiście, już bym kupił 8 razy, byłem podjarany jak na 21 letniego gościa przystało, ale dobrze, że wziąłem kogokolwiek ze sobą, kto był tam w innym celu niż kupić swój pierwszy samochód, bo mi miękły już nogi z wrażenia jak klima chłodzi i drzwi się świecą. Hajs z plecaczka już prawie był w rękach Janusza
Aż tu kuzyn wypatrzył żałośnie pospawany w dwóch miejscach most przedni, olej gdzieś na zasłonie pod silnikiem i dobre kilka litrów wody w bagażniku, gdzieś przy kole zapasowym xD
zepsuł mi dzień, a zarazem uratował włosy od siwienia :)
pierdoły.
az mnie dziw bierze czemu czasem ludzie rezygnują z potencjalnych aut.
Nadzieją matką głupich i piszę to 100% serio.
XD
Rasowy Janusz, te hasła są piękne, też je słyszałem parę razy w życiu i zawsze te auta to były strucle.
Zależy czego szukają i jaki mają poziom wiedzy. Jak jesteś laikiem, to weźmiesz prawie wszystko co ładnie wygląda i na stacji będzie ok. Jak się znasz i chcesz po prostu dobre auto do jazdy, to odrzucisz tylko naprawdę chujowe fury, a coś sensownego z pewnymi mankamentami kupisz po odpowiednim zbiciu ceny i tyle.
Jeśli szukasz konkretnego modelu w konkretnym stanie, to będziesz wybrzydzał do woli, tak jak ja w przypadku W124 czy E39. Koniec końców i tak skończyłem z autami, do których trzeba było dołożyć, ale spełniały one moje podstawowe założenia, bez których bym ich nie kupił.
Czy mogłem wybrać lepiej? Jeśli chodzi o E39 - tylko jeden egzemplarz był lepszy od mojego i co ciekawe był on pierwszym jaki w ogóle oglądałem. Niestety, był 4k droższy i właśnie przez cenę go nie wziąłem plus jak na tak wysoki prajs nie miał kompletnie żadnych papierów na przebieg i gościu jeszcze coś kręcił o koledze, dokumentach co ktoś zabrał itd. No ogólnie patrząc z perspektywy czasu mogłem tamtego kupić, ale na pewno nie za tamtą cenę.
A Merc? Tutaj wybrałem najlepsze W124 w tej kasie jakie mogłem dostać, bezapelacyjnie. Żałuję jednak W201, co prawda droższego, ale po prostu niemalże idealnego. Wtedy się uparłem na W124 i dlatego w końcu odpuściłem, ale do dzisiaj żałuję. W sumie to żałuję dwóch 190tek, ale co zrobisz.
Ale się dziś wkurwiłem, dzwonię do gostka z tego salonu audi czy mają ten kluczyk i czy ałto będzie gotowe do odbioru dnia jutrzejszego, oczywiście okazuje się, że kluczyk dalej nie przyszedł XD (kluczyk idzie już półtorej tygodnia od poprzedniej środy) a powód dlaczego tak długo idzie to uwaga - BO Z NIEMIEC XD szkoda, ze jak kupowałem części do wiertnicy z belgii to przychodziły w 3-4 dni a im kurwa kluczyk, który nie jest zaprogramowany i docięty bo to zrobią na miejscu idzie półtorej tygodnia kurwa komedia. Oczywiście samochód nie zostanie wydany z datą która widnieje na fakturze (6.06) a firma ałdi nie poczuwa się do jakiejkolwiek rekompensaty a chuj z takom robotom coraz droższe samochody a coraz gorsze podejście do klienta, człowiek zostawia duże siano (pojęcie względne) a dostaje chuja do dupy i obojętność bo przecież kasa już przelana to chuj ałto może stać i miesiąc u nas jeszcze co za różnica ehh. Kolejny termin odbioru przewidywany na środę, zobaczymy co tym razem wymyślą xdxdxd
jakiego lizingu? XD nie jestem fanem brania rzeczy pod lizing, kupuje się to na co cię stać, taka sytuacja, znajomy kupił dużo sprzętu pod leasing bo było dużo roboty więc przepływ pieniędzy był, teraz kurek został przez pandemie przykręcony i sprzęt stoi na placu a leasing trzeba płacić :)
Załącznik 371617
O kurwa, ale by jezdzil takom czwureczkom
Piekny samochud
Albo takom siudemeczko to sa samochody, a nie jakies scierwo wloskie czy inne aldi
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...c0DFM0BvIGhMAE
xD