juz niewazne, sam doszedlem do problemu, przez te upaly akumulator sie dziwnym trafem zagotowal i do wywalenia, szkoda tylko, bo ledwo 1,5 roku mial
Wersja do druku
trix, niekoniecznie aku. Popatrz czy bezpieczniki od aku nie są popalone.
Moją wspaniałą astrę zostawiłem dziś u mechanika, żeby przed sprzedażą rozrusznik normalnie kręcił i żeby ropa się nie lała. Okazało się, że muszę zostawić furke do jutra więc dostałem auto zastępcze (...)
Owym autem jest Mercedes CLK W208 z silnikiem 3.2 w benzynie. Na swoje 218 koni odpycha się dość przyjemnie ale ma na prawdę wiele wad. Po pierwsze zrobiłem z nim jakieś 80km, a plecy bolą mnie nie miłosiernie. Auto na gwincie twarde że głowa mała, jest okropnie głośny i pali od chuja ( pozdro dla tych, którzy mówili że takie merce spalają 10 litrów. ) Ogólnie auto dość zaniedbane, ale to już kij z tym. Widoczność ze środka auta też słabiutko, szerokie tylne słupy skutecznie nam zasłaniają widok w martwej strefie a przy cofaniu autem nie da się stwierdzić, gdzie jest jego koniec więc trzeba parkować "na czuja"
Ot taka opinie dla tych, którzy chcą sobie takie autko kupić ;)
3.2 i tylko 218km? Słabo. Polityka mercedesa się bardzo zmieniła. Ma być luksusowo i się psuć. Ostatnim udanym egzemplarzem był trapez.
Swoją bardzo obiektywną opinie bazujesz na starym zużytym kapciu. Jakiś gwint pewnie jeszcze zużyty to auto twarde, głośny też pewnie nie bez powodu. Zaniedbany wygląd też pewnie dużo mówi o jego stanie technicznym. Zapewniam Cię, że da się stwierdzić gdzie jest jego koniec, trzeba po prostu nim pojeździć i go wyczuć. @edit albo zawsze są czujniki.
@t0bby 3.2 litra i 218KM jak na tamte czasy to w cale nie jakoś mało.
r32 v6 250km wolnossak...
alfa romeo 3.2 v6 250km równiez wolnossak
a6. 3.0 220km
można by wymieniać i wymieniać...
na tamte czasy to naprawdę mało
Civic SI type r - 2.0 240km wolnossak ;d
W tamtych czasach Twoje SI mogło się pochwalić jednostką 1.6 VTEC 160 KM. Co i tak jest bardzo dobrym wynikiem.
Gwint zurzyty czy nie auto zawsze będzie twarde w uj. Koła 18 cali z profilem opony 40, nawet żuka przejechanego na drodze da się wyczuć. Pewnie wkońcu zaparkujesz poprawnie ale nie jest to łątwa sprawa poniewaz tylna deska jest pochylona o jakies 30 stopni do gory.
Jeszcze jedna sprawa - OGROMNA kierownica. Czułem się jakbym jeździł minibusem :/
Ten mercedes nawet na gwincie wygląda jak koza, szczególnie patrząc z tyłu :P
Pany, to pierwszy raz w życiu mam przyjemność jeździć RWD i mam takie pytanie:
z tyłu auta słyszę takie lekkie buczenie i nie wiem co to jest, opony? łożysko? Słyszane się robi od tak 30kmh aż do zapewne 240 xD Im szybciej jade tym trochę głośniej się robi, wrzucenie na luz / przyśpieszanie nie zmienia hałasu, ponadto na zakrętach dźwięk jest również stały. Co to może być? Łożyska by na zakrętach cichły albo głośniejsze się robiły, dyfer przy gazowaniu by dawał dźwięk, a na luzie już chyba nie. dwumas i sprzęgło odpada.