Wersja do druku
@Mexeminor ;Cytuj:
Mexeminor napisał
Znajomy polerowal to auto, moze cos sie dzis dowiem dla Ciebie
@Mexeminor ;
Gosc mowi, ze auto zapamietal jako warte swojej ceny jak dostal ogloszenie, warto ponoc sprawdzic. Mechanicznie tam niewiele powie, ale nie jest ponoc pognite, rozjebane itd. on polerke robil. Takze no trzeba by zadzwonic lub podjechac i sprawdzic co tam jest do zrobienia z mechaniki, moge to w sumie sobota, niedziela obejrzec jakbys chcial.
Powinienem to ogarnąć w weekend, ale jakby co to się zgłoszę :D Dzięki za info, w sumie to bardzo dużo, bo blacha jest jednak najważniejsza. Gadałem z nim i mówił, że synchronizator drugiego biegu powoli zdycha, to ok jeszcze, ale mówił też, że na gazie coś mocy nie ma i pewnie regulacja. Pytanie tylko dlaczego sam tej regulacji za te sto złotych nie zrobił, wydaje mi się, że problem jest trochę bardziej skomplikowany. No cóż, nie żebym pierwszy raz musiał wyciągać od kogoś informacje.
xDCytuj:
Mexeminor napisał
Za kazdym jebanym razem jak ktos mowi, ze "no na gazie cos mocy ni ma pewnie podregulowac trzeba" co zajmuje chwile i nie kosztuje w ogole, a auto niby zajebiscie zadbane i "doinwestowane". Nie no nie mowie, ze na 100% to nie to, ale kurwa no takie pierdolki to sie samemu dla wlasnej wygody ogarnia od razu, a nie.
Mex jak bedziesz jechac do Mastera to od razu dziesieciopak jemu bierz bo ci zemdleje jeszcze z braku plynow
Ok, auto dzisiaj u mechanika, wymieniony pasek i rolki.. do tego powiedział mi że "kółko alternatora jest luźne".Cytuj:
Pyroflames napisał
Zaproponował mi jego wymianę (kółka) lub pełną regeneracje alternatora.
Niestety na chwile obecną potrzebuję auta więc wraca do mnie w takim stanie w jakim jest i pytanie brzmi: czy z tym mogę spokojnie jeździć? Auta potrzebuje na dojazdy do pracy więc no nie przeskoczę tego, nie da rady unikać wyjazdów i te 20km dziennie zrobić muszę ; p Mimo wszystko chciałbym wiedzieć czy jest duże ryzyko że COŚ się stanie, coś co unieruchomi mnie na drodze.
Jak ci jebnie ładowanie to możesz nie odpalić, jak ci jebnie podczas jazdy to różnie ale zazwyczaj nie będziesz świadomy więc nie wyłączysz radia/świateł i wszystkiego, więc może ci stanąć na środku drogi. Ja u siebie zauważyłem brak ładowania (mam zegar na desce od ładowania) od razu telefon do mechanika i mówię że zaraz przyjadę a miałem około 7 kilometrów, w połowie drogi włączył mi się tryb awaryjny silnika, samochód zgasł. Przywieźli mi drugi akumulator na którym udało się dojechać. Fakt że ja mam to szczęście że znam i właściciela tego warsztatu, a mechanik jest moim dobrym przyjacielem to od razu wjechałem na podnośnik, wyjebaliśmy alternator. Jeden telefon do gościa który zajmuje się naprawą żeby sprawdzić, po 15 minutach było wiadomo że regulator napięcia, 50zł od ręki i pojechaliśmy zakładać alternator.
Możesz też akumulator w sumie dojebać, więc nie wiem czy jest sens ryzykowania, weź se jakieś auto na 2 dni od kogoś pożycz albo mpk i to zrób bo jak ci stanie auto gdzieś na drodze, to wkurwienie nie jest warte żadnych pieniędzy, do tego holowania/lawety, nic przyjemnego.
Do mnie chyba w lutym już goście z JUKEJ zawitają
Tzn wiem jakie są konsekwencje gdy jebnie ładowanie (alternator) ale to równie dobrze koło alternatora mógłbym mieć dobre i też by jebnął.
Pytanie brzmi czy jak to koło jest luźne to ryzyko jest większe/dużo większe?
Auto pali jeździ, przy ruszaniu na 1 trochę piszczy i to tyle.
To moze byc prawda niestety otoz nie pije juz od tygodnia ....Cytuj:
Waw992 napisał
A co do alternatora. Jechalem mojej mamy becina jak padl w trakcie jazdy to po prostu wszystko zaczelo sie powoli wylaczac, radio, swiatla, w koncu zdechl silnik no i deduwka nie odpalil. A dalej schemat mniej wiecej jak u Wawa
Ta betka zajebiście wygląda. Ja bym jej tylko dał felgę mniejszą i oponę nieco wyższą, bo nie lubię takich niskoprofilowych naleśników. Jedź to @Mexeminor ; oglądaj i kupuj jak nie jest podrutowana. Antyfan BMW here, a sam chętnie bym taką przytulił i wjebał tam jakieś V8, betkowe rzędówki brzmią jak odkurzacz przemysłowy
Jakby ryzyko nie było większe to by tego nikt nie robił. Pasek ci pierdolnie, albo spadnie, i będziesz zakładał pasek na środku drogi?Cytuj:
Pyroflames napisał
Najprawdopodobniej przyczyną będą felgi które powinny pójść do wyważenia. Czy jazda takim autem to mordowanie zawieszenia? Nie mam teraz możliwości oddać auta, a przez weekend zrobię z 600km.Cytuj:
Sinis napisał
Co to jest 600 kilo, nic się nie stanie. 6k to jeszcze może, ale nie 1/10 tego.Cytuj:
Sinis napisał
A orientuje się może ktoś czy jest sens kupować używany alternator za te powiedzmy 200zl?
Regeneracja jest pewniejsza czy też różnie może być?
na regenerację dostaniesz gwarancję, na pewno warto to zrobić, ale wyjdzie drożej niż dobra używka. Sęk w tym, że taka używka może paść za kilka dni, a może kilka lat - kto wie.Cytuj:
Pyroflames napisał
Kurła 180 pozycji na allegro ze skórami do a6 z czego 10 do sedana XD i 90% to angole :| trzeba będzie oglądać od czasu do czasu i coś zamawiać jak się pojawi
Edyt.
Dzisiaj jadac do pracy poczulem spalenizne i zaczelo dymic w srodku, zatrzymalem sie pod praca i spod maski kleby dymu szly ale nic sie nie palilo, szef byl rano w domu to spogladal czy sie dalej nie dymi a ja mialem 2 kursy. Jak wrocilem to zauwazylem pod samochodem plame oleju i wszystko jest zajebane od spodu a przez kolejne 2 dni nie mam dostepu do kanalu. Co to moze byc, filtr oleju rozjebalo? Odma? Na razie auto zostawilem, dzisiaj kurwa komunikacja miejska byla a od jutra matuli autem pojezdze ale chce tez jak najszybciej to ogarnac bo kazdy kilometr yarisem jest taka udreka ze to chuj