ok to ma sens no tak rzeczywiscie
no w koncu stelvio/giulia nie sa tak zacofane pod tymi wlasnie dwoma wzgledami wiec mozna kupowac
Wersja do druku
ok to ma sens no tak rzeczywiscie
no w koncu stelvio/giulia nie sa tak zacofane pod tymi wlasnie dwoma wzgledami wiec mozna kupowac
fuj obrzydliwe
VC z Audi '16.
Załącznik 379669
Nie mam Reference Manuala ze strony NVidii bo wszystko już jest ukryte i nie do wygrzebania, ale to powinno sporo wyjaśnić:
https://www.notebookcheck.net/NVIDIA...C.72804.0.html
Płytka o podobnych właściwościach do pobawienia się kosztuje około 1k zł + wyświetlacz od majdriendow jakieś 300 zł - i możesz robić swojego VC :)
Tu masz przykład jak odpalalem Tegre K1 z jakaś prosta siecią neuronowa do detekcji obiektow na drodze i benchmarkiem 3D. Przy detekcji obiektow na drodze ta Tegra wyciagala raptem 5-10 fps (pewnie poziom FIATow, czy Alfa Romeo) - ale dzialalo ;)
Załącznik 379676
Załącznik 379677
szanuje w opor :notbad
A tak z ciekawosci, nie wiem czy zauwazyles - czesc kontrolek na VC jest wciaz "analogowa" - wiaze sie to z tym, ze zdobycie certyfikacji (norma ISO 26262) oraz odpowiedniego poziomu bezpieczenstwa (ASIL D w tym przypadku) graniczy z cudem dla tak krytycznych komponetnow - dlatego, nie robi sie tego software'owo - tylko wciaz to stare dobre kontrolki LED :D
Ponizej obrazek jak np. pewne "czesci"/systemy auta sa klasyfikowane. W skrocie chodzi o to, ze im bardziej krytyczny system (np. hamulce, poduszka powietrzna, ABS, etc.) - tym bardziej ten system ma byc niezawodny. W praktyce oznacza to dlugie miesiace spedzone na pisaniu testow, testow do testow, dokumentacji, 1382173 firm trzecich do zatwierdzenia tego.
Załącznik 379678
Generalnie nie mam za duzo doczynienia z testowaniem bo to jest robione u klienta (Volvo) ze wzgledu na dostepnosc sprzetu - ale wyglada to mniej wiecej tak, ze mamy testowe benche (zazwyczaj jest to "na ostro" poskręcane - ECU glowny + jakies plytki z testowanymi komponentami) ktore niestety ale sa obslugiwane recznie.
Nie ma jak tego za bardzo zautomatyzować, bo wiecej czasu czlowiek spedzi na automatyzacji anizeli na testowaniu software czy firmware. Przyklad z zycia - integrujemy lidar od "third party", ktory tez nie jest jeszcze gotowy - tzn HW tak, ale SW ciagle sie zmienia wg. naszej specyfikacji - i co np. 2 tygodnie masz nowa wersje firmware ktora musisz recznie wgrywac. Potem, gdy juz SoP (start of production) jest blisko, to tak - robia sie takie mikro benche i to juz jest testowane wszystko autmoatycznie - czy to przez software czy hardware do takich testow.
Odnosnie poduszek powietrznych - pracujesz dla jakiegos OEMa czy Tier 1/2? Moi znajomi z zespolu pracowali jakies 2 lata temu wlasnie przy poduszkach - integrowali jakis stack AUTOSARa z Conti dla VW.
Możesz pewne rzeczy z domu ogarniać i są w stanie jakiś sprzęty CI wypożyczyć czy tylko on site?
To jakiś T1? widziałem sporo ofert w pl w ZF odnośnie systemów ADAS czy bezpośrednio u OEM?
T1 – tutaj ponad dwa lata, ja pracuje przy wdrażaniu nowych projektów do produkcji seryjnej, więc ciągnę tematy od kick off’a do SOP,
Dużo pracy z klientem (przed pandemią in +, co się najeździłem to moje, także poza Europe), na portalach, raportowania do HQ, pilnowanie milestonów, obsów i całej reszty które można spotkać w APQP… :P
Wcześniej pracowałem bezpośrednio z OEM Volvo (Szwecja i Chiny) i jak dla mnie jedna z najlepszych doświadczeń jakich miałem, wysoka kultura osobista, nastawienie na współprace i chęć rozwiazywania problemów, można by tu wymieniać i wymieniać, traktowali „polaka” jako partnera biznesowego, mówie tu o Szwedach, bo Azja to inny świat, a w sumie to już mam za sobą i klientów w Ameryce Północnej/Południowej, Chinach, Japonii, Indii, Szwecji i DE, także trochę opowieści już mógłbym spisać (z pozycji T1 i T2):P
Niekoniecznie to mógłbym napisać o Niemcach (też nie wszystkich), ale tych którzy jeszcze pamiętają Adolfa to dramat, przerośnięte ego razy 5, Miałem doczynienia z BMW to jednak średnio wspominam współprace z Niemcami (nie tylko ja), chociaż VW tez słyszałem, że potrafi być mocno upierdliwe.
Praca na airbach jak to w życiu ma swoje plusy i minusy,
+ to na pewno nastawienie jakościowe, generalnie jak przy częściach mocno „safety”, jakieś hamulce, pasy bezpieczeństwa itp. z drugiej po dwóch latach już monotonia i klepania w większości tego samego, tam nie ma miejsca na mega innowacje z roku na roku, nikt silnika, czy zacisków hamulcowych nie wymyśla od tak na nowo, bo tu nie miejsce na błędy, a „rozwój” produktu trwa latami.
Pracujemy w SAFe wiec mamy co 6 sprintow wizyte w Gothenburgu - i tak sobie planujemy prace, aby jakies testowanie akurat wypadalo na wyjazd tam (jestesmy tam 1-1.5 tyg co kwartal). Sprzetu niestety nie mamy u siebie, malo tego, jesli chcesz cos zrobic zdalnie - to musisz sobie bookowac bencha na np. 1-2h godziny - zeby Ci ktos go nie porozpinal jak jakiegos CANa czy SOMEIP debugujesz. I tak, pracuje bezposrednio dla OEMa.
Jestem w Volvo od ponad 3 lat i mam dokladnie te same odczucia co Ty - co prawda nie mialem jeszcze okazji pracowac z Chinskimi oddzialami, jedynie Gothenburg i Lund - ale atmosfera i klimat jest mega. Z niemcami podobnie - jak robilem power moding w AUDI (jakis '16-'17 rok), to mielismy takiego PM'a że najgorszemu wrogoni nie zycze... robil meeting minutes z daily i co tydzien to "rozliczal". Projekt byl bardzo fajny, bo miales doczynienia z roznymi panami dr. z AUDI ktorzy projektowali rozne systemy i mogles sie poczuc ze robisz naprawde zaawansowane rzeczy, no ale atmosfera byla taka sobie - po roku, tj. po dowiezieniu projektu dalem sobie spokoj.
No tak niestety bywa - same poczatki sa zazwyczaj fajne, jak sie ogarnia sprzet, projektuje systemy itd. - ale w koncowce jak zostana same integracje do nowszych modeli, specyfikacji etc - to jest jebaninia w Excelu i zmiana roznych parametrow tylko.
Fajnie, ze jest tu ktos "z branzy" - a nie sami amatorzy E36 i "tuningow" :)
Nas wyjebali na projekt - robiliśmy PoCa 5 osobami przez 3 miesiące i z dnia na dzień „cancelled”. I skończyło się robienie PoCow „po znajomosci” czy chęci zdobycia klienta. W sumie z FIATem mieliśmy tak samo, ale tu akurat niespodzianki nie było - a szkoda, bo projekt HMI do 500tki (elektryka).
Kurwa co tu się odpierdala, jakieś rozmowy szyfrem z, tfu, automotivu. Najgorsza branża, nie polecam, pracują tam tylko autystycy albo bardzo zmotywowani ludzie, którzy i tak odejdą do jakiegoś normalnego pracodawcy jak tylko zdobędą doświadczenie.
To nie jest temat o tym jak powstają nikomu niepotrzebne systemy w nowych, niedostępnych dla normalnego człowieka autach. Tutaj rozmawia się o przyroście 15 kunia w 3 letniej rozjebundzie ze Stanów, o ugnitej Ścierze za 3,7k, o kolejnym marzeniugrubasaatlety jaxiego, o nowej gablocie Koczka...
no to o czym
o nowych progach w rozjebanej osiemdziesiontce?
Automotive to nie tylko palowanie alfy po 15 kuniach wiecej, klepanie rozbitkow albo topielcow z US czy Francji, czy tak jak @jaxi ; napisal - o nowych progach w rozjebanej osiemdziesiatce :D
ale na chuj dla cb nowe progi w aucie, które nie rdzewieje? Proszę się doedukować.
Automotive to przemysł samochodowy, a przynajmniej tak się zwykło mówić (automotive industry to pełna nazwa). A więc zaliczanie pałowania Giulii i klepania rozbitków do automotive jest nielogiczne i w ogóle nie wiem skąd ci się wzięło.
O pracy możecie se pogadać w temacie temu przeznaczonym.
W goteborgu miałem okazje być kilka razy z perspektywy dostawcy, a nawet tour po linach montażowych w Volvo, ale to w Torlslandzie ?
Ja to bym osobiście Volvo sklasyfikował najwyżej w kategorii best partner
Później neutralnie gdzieś FCA/PSA
Najniżej BMW/VW jako Volkswagen-> Audi -> Dailmer
Miałem tez przyjemność popracowac na programie Tesli, ale z pozycji dostawcy T2, w kaliforni/ to dopiero pojeby siedzą..:P
W regensburug jeszcze byli zności, ale dingolfing nigdy więcej,
Kiedyś ówcześny Program Manager opowiadał, że Regensburg klepie modele dla klienta z europy wschodniej (nie musze dopisywać, ze gorszej jakości),a dingolfing na zachód (mówimy o tym samym modelu), oczywiście cena ta sama.
co to znaczy normlany pracodawca? akurat automotive daje duze mozliwosci i hajs jezeli mowa o branzach produkcyjnych
Automotive (mowie o SW/HW) ma to do siebie, ze jak poznasz procesy, technologie, narzedzia etc. - to potem tylko zmieniasz pracodawce - 90% rzeczy pozostaje ta sama. Hajs jest bardzo dobry, nie jest to moze poziom fin-techu gdzie zarobki dyktuja szejki ze swoimi fanaberiami, ale calkiem na poziomie :)
Huj z automotiw mi wystarczy ruski czołg koreańskiego producenta nieistniejącej marki dełu
@chyba panowie dorastam:sadge i celuje w normalne ałto tzn Kia Sportydż z 2005 roku (2.0lpg oczywiście), co mi możecie wielebni o takiej gablotce powiedzieć?
ale grat
ale dobry
ile teraz u Was kosztuje malowanie 1 elementu?
progi rób z karnisza pamiętaj nie ma nic solidniejszego w sejczento:peepo
ej koledzy jak kodzilem soft na elm327 to jestem autmotiw czy nie
Co tam ciekawego pisales? No i co to kodzic, jak od majfriendow za 20zl kupisz chipa z softem? :D
https://www.alibaba.com/product-deta...2e9emsB4iy&s=p
Az z ciekawosci sprawdzilem jakis prosty schemat oparty na ELM327 (komunikacja po serialu) - calkiem fajnie to wyglada.
Załącznik 379709
OK, czaje - bo wg. tego: https://www.sparkfun.com/datasheets/...T_Commands.pdf - ELM327 wspiera CANa ;) Ale ma to sens, kitajcom sie nie chce tego implementowac wiec zajebali co bylo :D
Ja wiem, że automotiv daje duże możliwości, dlatego napisałem, że tam się zdobywa doświadczenie i potem spierdala.
Ta branża niszczy ludzi, jeśli się chce tam siedzieć i naprawdę kosić dobrą kasę, to się jest wrakiem po max 10 latach (co potwierdzacie pisząc np. o BMW czy innych niemieckich producentach). Jestem w stanie uwierzyć, że współpraca i ogólnie praca w Volvo jest ok, bo to Szwedzi, a więc wyjebka totalna, jak się zrobi to się zrobi, a potem o kurwa, rynek nam spierdala i jesteśmy kupieni przez Chińczyków.
I wróćmy proszę do rozmowy o motoryzacji, a nie klepaniu kodu na zleceniu automotivu, bo związek jest tak samo luźny, jak gacie starego Koczka.
A co mają wyniki finansowe do tego, że firma najzwyczajniej w świecie nigdy nie miała nawet cienia podjazdu do marek niemieckich, a na końcu kupili ich Chińczycy? Jakby Volvo nie zarabiało, to już dawno leżeliby pod ziemią jak Saab, ale jak widać chiński pan potrafi liczyć juany i ogarnia te kuwetę. Szwedzi sami swoich marek samochodów uratować nie potrafili, takie są fakty.
Głównym rynkiem zbytu jest oczywiście Skandynawia, bo co innego. Patriotyzm Szwedów pozwala tej marce dalej funkcjonować, szkoda, że nie byli tacy wyrozumiali dla Saaba, którego GM wdeptało w glebę i nie dało nawet pisnąć. Dzięki chińskiej kasie i wyrozumiałości, Volvo może sobie dalej dłubać przy bezpieczeństwie (gdzie innowacji realnie już nie wprowadzają i nijak nie kontynuują tradycji bycia pionierem w rozwiązaniach z tego obszaru) czy zamykanie obiegu. To oczywiście bardzo ważne i taka marka jak Volvo powinna się chcieć wyróżniać przez te aspekty, ale ciągle nie zmienia to faktu, że są daleko w dupie jeśli chodzi o sprzedaż (inb4 tak tak wiem, inny model biznesowy, wiadomooo ziooom).
Smieszne kiedy takie rzeczy pisze akurat szulak, ktory znany jest z pierdolenia kocpolow w tematach, o ktorych nie ma pojecia xD
Ogolnie volvo to gownoautka dla jakiejs niszy, w dzisiejszych czasach niewyrozniajace sie zupelnie niczym. Ford nie mial hajsu i potrzeby rozwijac tej gowno marki wiec sie jej pozbyli i tyle, bez historii. Ta marka powinna zdechnac jak jakis Saab bo w dzisiejszych czasach nie wyroznia sie juz totalnie niczym, a wiekszosc modeli kosztuje z pizdy. Aczkolwiek chinski pan ja chyba powoli calkiem niezle reanimuje.
A jeszcze co do automotive to faktycznie jest zdrowo popierdolona branza, fakt, ze duzo placa, ale i tak sa pojebani i praca dla automotivow to tylko dla podludzi kazdy szanujacy siebie i swoj czas bedzie mial na to wyjebane
no i kurwa podpisuję się ręcami i nogami pod postem pana Mastera.
Volvo istnieje tylko dlatego, że rynek skandynawski jest całkiem spory, a sami Skandynawowie to patrioci.
Automotive to jebana zakała i dla rozumnego i szanującego się człowieka jest tylko trampoliną do sukcesu, bo nauczyć się można dużo i w CV dobrze wygląda. Potem spierdala się do normalnej pracy, gdzie poza hajsem jest jeszcze zdrowie psychiczne i czas wolny.
desing nowych volvo to jebane 10/10, gril, lampy led, deska rozdzielcza to jakaś poezja
xc60 to jest cudo na miare nagrody nobla
z tym czasem wolnym to trochę prawda i trochę nie,
jak się pracuje bezpośrednio z OEM to rzeczywiście jest ciśnienie i spędza się więcej średnio czasu w robocie niż te 168h + dostępność, coś się wyjebało = pakuj walizke za 2 dni trzeba być w we x miejscu.
jeszcze jak masz klienta do którego lecisz samolotem to jest pół biedy, bo na lotnisku czy samolocie możesz sobie jakąś książkę ogarnąć/smartfonie/laptopie, poza tym jesteś po takiej podróży w miarę świeży to możesz sobie coś zobaczyć na mieście czy na jaką siłke hotelowa pójśc,
gorzej jak masz klienta w DE to się bujasz autkiem to takiego stuttgart 800km czy tam ile to jestes wyjebany max
jak się pracuje na jakimś T2/T3 to już jest spokojniej, wychodzisz po 8h sednie na chatę, chyba, że masz jakiś audyt klienta czy calla z jakims klientem w ameryce północje/południowej to niestety, ale ludzie w większości rozumieją strefy czasowe, i wrzucają ci spotkanie 15:30 max 16 to nie jest tak zle
to samo działa w drugą stronę, jak masz kogoś w azji to sie umawiasz z typem na 8 rano, a nie 15 czasu polskiego chociaż w Japonii i tak pracuja o tej porze :kekwait:warn
no w chuj dobre warunki pracy, work life balance zachowany XDDD
skończmy już to pierdolenie o pracy, bo to nie jest temat od tego.
A Volvo jak każde auto, jednemu się podoba, drugiemu nie. Obecnie samochody się kurwa prawie niczym nie różnią i realnie powinno się kupować to, które ma najlepszą cenę, warunki finansowania i najniższe spalanie. Volvo też sobie nie pomaga kagańcem na 180km/h, który dla Niemców jest totalnym deal breakerem, podobnie z resztą dla wielu Polaków :kekw
no chujowy ten kaganiec niestety dla kogos kto jezdzi szybko ale bezpiecznie :eriksen
volvo to śmietniki jedynie te starsze co pokazywał pewien Norweg po flaszeczce na yt, ale już mu się zmarło:zaba
Volvo głównie kupują grzyby, a więc w sumie gros ich klientów nawet nie zauważy, że tam jest jakiś kaganiec XDDD
o to to to
Volvo było swego czasu naprawdę innowacyjne i wyznaczało standardy bezpieczeństwa w branży. Do tego były takie smaczki jak kurewsko przewymiarowane przyrządy do obsługi w rękawicach itp. itd., no Skandynawia pełnym ryjem i jeszcze dodatkowo Red Block i tylny napęd. A teraz? Teraz to kurwa taka trochę lepsza KIA za 2x tyle hajsu.
Volvo to jest auto dla spierdolencow ktorzy mysla, ze to jest to samo auto co bylo 30 lat temu
Takich co pojecie o motoryzacji biora z autoswiata i opinii w internecie xD Takich co beda twierdzic, ze xc60 to szczyt niezawodnosci a AR Stelvio to guwno co sie psuje na kazdym kroku itd.
Panowie zapomniałem a kiedyś Master pisał, co się bardziej ekonomicznie/technicznie opłaca okleić auto jakąś folią bezbarwną czy ceramikę położyć lub coś innego?:pepezyd
@Mexeminor
folia