Wersja do druku
Za 40 minut mam pierwszą jazde na prawko kat. C. Zastanawiam się jak się z osobówki przesiądę do takiego bydlaka. :D
#down
W wieku 19 lat* (21 października urodzinki)
A po to choćby by mieć tą kategorie prawka i ewentualnie szukać roboty jako kierowca. A jakbym miał zaczać za 5-10 lat to na pewno by mi się nie chciało. ;d
Cytuj:
SłonyErikson napisał
chcesz być tirówom?
@a tak serio to po co Ci w wieku 18 lat kat C ?
Mam pytanie, szukalem ale nie moglem znalezc odpowiedzi. Mieszkam w UK gdzie prawo jazdy sa od 17 lat i moje pytanie czy bede mogl jezdzic w Polsce w wieku 17 lat? Niektórzy mowią ze tak bo te prawo jazdy międzynarodowe czy cos takiego i bede mogl, ale wiem ze w Polsce prawko jest od 18 lat, wiec sam juz nie wiem. Dzieki za pomoc
Nie, nie będziesz mógł.Cytuj:
Mariosso napisał
W USA można od 16 i myślisz, że też by mógł?
nie nie nie, możesz od 18.
Pytanko , w jakim czasie dam ogarnąć testy na prawko ?
Bo za niedługo egzamin a jeszcze nic się nie uczyłem.
powiedzmy, ze jesli masz inne zajecia to tydzienCytuj:
WlochatyOdkurzacz napisał
ta? to jakim cudem moich dwoch znajomych jezdzi na prawku z Irlandi, a maja po 17 lat i przy kontroli pytaja tylko z jakiego kraju jest to prawko i tyleCytuj:
H5N1 napisał
Żeby zarabiać 4kafle na miecha puki jest kawalerem ;O?Cytuj:
H5N1 napisał
No chyba logiczne, że skoro międzynarodowe to kurwa może w innych Państwach jeździć, które akceptują międzynarodowe prawo-jazdy. Skoro nie wiesz to nie pierdol plz.Cytuj:
H5N1 napisał
Chyba nie chcesz powiedzieć, że policjanci są ta ułomni i nie umieją odczytać z dokumentu państwa pochodzenia o_OCytuj:
mTr napisał
nie o to mi chodzilo, poprostu kolega mial 3 kontrole i zawsze pytaja w jakim kraju zdawal, potem ida sprawdzic dokumenty i wszystko jest okey mimo ze ma 17 lat ; dCytuj:
Biegnący za ślimakiem napisał
dokladnie, potwierdzam, bedziessz mogl jezdzic, bo to miedzynarodowka, i ze wszystkim tak jest
jeszcze taka ciekawostka,
w Polsce NIE MOZNA ZAREJESTROWAC samochodu tzw anglika- kierownica po prawej stronie, rzecz jasna tez uzywac, co za tym idzie, ALE, jezeli zarejestrujemy w Niemczech, gdzie jest to calkowicie legalne, to mozemy juz legalnie korzystac z naszych drog, i nikt sie do tego nie przyprauje
paradoks, nie?:)
ale i tak z tego co wiem, to na zagranicznych blachach nie można cały czas jeździć, ileś tam czasu jest na przerejestrowanie.Cytuj:
lolekk napisał
@@ tu ciekawe artykuł, nie wiem czy prawdziwy:
http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,885...o_mozliwe.html
beka tak kupić prawko na wszystkie kategorie za 4k
Mam pytanie, mialem prawko 2 lata, stracilem za jazde po pijaku i teraz za 2 lata bd musial normalnie na eL'ke isc tak? Czy od razu na egzamin? Bo wydaje mi sie, ze na nauke bd musial isc jeszcze raz, ale pewnosci nie mam.
normalnie zaczynasz kurs, czyli 30h zajec teoretycznych i 30h praktycznych, potem mozesz przystapic do egzaminuCytuj:
Vobisek napisał
Dzieki wszystkim za odpowiedz ! Jestem happy :D
a jeszcze takie pytanie, jak to jest w Polsce z jezdzeniem czyims samochodem? Czy trzeba byc zarejestrowanym jakos na ten samochod czy tylko wystarczy miec dokumenty samochodu? Sorry ze takie glupie pytanie ale naprawde nie wiem ;d
Cytuj:
Mariosso napisał
wystarczy miec dowod rejestracyjny tego pojazdu oraz polise oc
na państwowym te egzaminy wyglądają +/- tak?
http://www.grupaimage.home.pl/testy/
up, tak
bedziesz musial, ale to male piwo, egzaminatorzy, wiedza, jak ktos podchodzi drugi raz i za co stracil,Cytuj:
Vobisek napisał
Za jazde po pijaku jest CHOLERNIE TRUDNO ZDAC, ludzie chodza nawet po 5 razy, a umia jezdzic zajebiscie, po prostu to jest jak w wiezieniach z pedofilami :D
a po co zes ty zapierdalal po pijaku? - tez trzeba miec we lbie pojebane
ostatnio ziomka wlasniego gosciu potracil po pijaku i sie go pyta "moze podwiezc cie do domu" hehe
W dobrych szkołach ceniących sobie zdawalność kursantów ciężko zdać wewnętrzny, wiem po sobie, oblałem go już dwa razy :|
ej a tak jeszcze mi się nasunęło... przypuszczam, że znam odpowiedź ale wolę się upewnić - kurs (a w zasadzie wewnętrzny) można zdawać na zasadzie A+B (bodajże 6 dodatkowych pytań z A). No ale tak się teraz zastanawiam czy na państwowej teorii jest tak samo tzn jeśli ktoś przeszedł szkolenie na A+B to dostaje zestaw zawierający 18+6 pytań. Dobrze myślę? Bo w linku, który podałem wcześniej (http://www.grupaimage.home.pl/testy/) przy wyborze kategorii A+B mamy tylko 18 pytań (jak przy samej A lub B). Więc jak to w końcu jest?
tak, normalnie masz polaczona teorie czyli 18+6 :)Cytuj:
2Fast4You napisał
lol, gz jak cie oblewa instruktor z ktorym jezdziles :DCytuj:
paradoxofaskara napisał
powiem ci tak, wewnetrzny, to tylko na papierze, bo tutaj mozesz podchodzic powiedzmy 5 razy,-3 ostatnie glupie bledy, 6 perfekt, juz masz spore doswiadczenie w "zdawaniu"
a tu przychodzi panstwowy, i co?- dupa, bo to jest calkowicie co innego! - inaczej sie do tego podchodzi (...)
dlatego pleciesz glupoty
pochwal sie na czym oblewales, bo moze nie bezpodstawnie, i oni nie cenia sobie zdawalnosci, a tobie kiepsko idzie, jak np chcesz zmieniac pas na przejsciu, robisz cos bez kierunkow, czy najezdzasz na ciagla
Jechalem bo mialem taka potrzebe, nie uwierze w to, ze Ci co maja jakis czas juz prawko nigdy nie jechali po wypiciu paru piw. Conajmniej 3/4, wiem, ze zaraz mnie zbesztacie, ale takie jest moje zdanie.
raz mi sie zdarzyło, jakiś miesiąc po odebraniu prawka ale to raczej czyste zapomnienie, wypiłem niecałe piwo i kumpel poprosił mnie bym go podrzucił do miasta, przez całe miasto jechała za mną policja- od tamtej pory- piję coś=nie wsiadam do samochoduCytuj:
Vobisek napisał
vobisek, sory, ale to jestes idiota, ciekawe co powiesz, jak zrobisz kolizje, wypad lub kogos potracisz, wierz mi, ze po pijaku twoj czas reakcji sie diametralnie zmienia, ale moze ty tego nie wiesz, nie odczuwasz, ale mowie, przekonasz sie jak ci sie cos przyprawi
wiec zycze zebys nie zdal, jak nadal chcesz jezdzic po pijaku, ale i tak po tym nie bedzie ci latwo zdac
pozdro
pijesz = nie wsiadasz, w ogole jak chcesz pic to kurwa, nie jedziesz samochodem na jakas impreze
umiesz sobie odmowic, jedziesz np z dziewczyna, i masz troche odpowiedzialnosc = jak napisalem, odmawiasz i sobie spokojnie wracasz
Czwarta porażka... to pomału zaczyna mnie wkurwiać.
Wczoraj dodatkowo wyjeździłem 5 godzin, na placyku szło mi bez błędnie, a tu ten stres mnie paraliżuje, przy tym wyrywanie ósemki to pikuś, poważnie.
Nie przejmuj się, zdosz kiedyś. Dam ci rade nie wykupuj jazd przed egzaminem i idź na egzamin. Ja takim sposobem zdałem i uwierz czułem sie lepiej i bez stresu.Cytuj:
Bezdomny napisał
po trzecim niezdanym trzeba wykupić 5 godzin ;pCytuj:
SłonyErikson napisał
W poniedziałek miałem pierwszą jazdę, bez problemowo z cofaniem, ze zmianą biegów też sobie radze, ale oczywiście myli mi się 3 z 5 -.-''. W ogóle mam problem z koncentracją, skupiam się jedynie na tym co mam robić czyli zwolnić itp a na tym co się dzieje na ulicy kompletnie nie mogę się skupić.. Nie wiem jak ja zdam. Takie pytanie, w ile dni da radę wkuć do egzaminów?
nie wiem czy osoby ktore nie zdają po 4 czy 5 i wiecej razy powinny dostawać prawo jazdy. widocznie jazda samochodem nie jest dla nich i stwarzają zagrożenie jeżeli wciaż nie czuja sie pewnie za kierownicą...
@up
raz rozwiazalem te 400 testów z płyty i zdalem nastepnego dnia
co ty pierdolisz? to od razu zabrac prawo jazdy wszystkim, ktorzy nie przestrzegaja wszystkich przepisow. przeciez osoba nie zatrzymujaca sie na stopie chociaz widocznosc jest wysmienita to smierc na drodze, osoby jadace na pomaranczowym swietle rowniez, a jesli ktos komus ustapi pierwszenstwa? to do wieziania odrazu. no i zapomnialbym ze wszyscy jezdza te 50km/h po miescie.
Akurat egzamin na prawo jazdy ma tyle wspólnego z umiejętnością jeżdżenia co ... Ech nawet nie warto pisać. Nie ma różnicy za którym razem zdałeś prawko bo dobrym kierowcą i tak zostajesz dopiero po 15-20 latach co nie koniecznie uda się komuś kto zdał za pierwszym razem a może udać się temu co zdał za piątym.Cytuj:
eRbe napisał
jak to masz problem?, to idzie po kolei przeciez, 3 masz z luzu na gore, a piatke w prawo i do goryCytuj:
Mysterious Boy napisał
tez tak mialem, jak wjezdzalem, na zjebana jezdnie, co w sumie miala 4 pasy, samochody jezdza, ja prawa, a po lewej jakis pieszy sobie probuje wejsc, naprawde trzeba uwaznie sie rozgladac ;/
okolo 3-5 dni tak na blache,
hehe dobrze ktos napisal, ze po 4 (...), przeciez czasem dobrych kierowcow oblewaja za gowno :D i np takich pijakow to przeciez 10 razy potrafia trzymac, wiec nie pierdol
co do dobrego kierowcy, to pierwsze 1-3 miesiace najgorsze, bo wtedy tak naprawde uczy sie jezdzic
co do dobrego juz kierowania to po 2 latach, mozna siebie nazwac dobrym kierowca, niekoniecznie po 20, ale to tez zalezy... np jak czesto uzywa sie ten samochod,... i w jakie trasy
Mój ojciec jest zawodowym kierowca i sam powiedział ze aby zostać dobrym kierowca trzeba pojeździć z 15-20 lat i mieć na koncie milion kilometrów :)Cytuj:
lolekk napisał
Mi nie chodzi tutaj o ruszanie i szarpanie samochodem (bo takie coś mi przychodzi na myśl po twoim poście) ale o przewidywanie sytuacje na drodze bo to jest podstawa w drugiej kolejności to kontrola nad samochodem , nie ważne czy jedziesz nim po raz pierwszy czy po raz tysięczny. Jeśli jesteś dobrym kierowca to sobie poradzisz w każdym samochodzie i w każdych warunkach a po tych 2 latach za ostro przyciśniesz w nowym samochodzie i pierwszy rów już jest twój.
Takie prowokacje to se możesz robić w HP, alfo i omego.Cytuj:
eRbe napisał
Zgadzam się w 100%, bo wiem to z doświadczenia. Ktoś kto zdał za pierwszym razem może mieć trochę wyuzdane mniemanie o swoich umiejętnościach.Cytuj:
Pavel321 napisał
Pavel, tak uwazasz?
jak np pokonuje dziennie 400 km
rocznie 144 tys
2 lata - okolo 300 tys
myslisz, ze nie mozna stac sie dobrym kierowca?
powtarzam, to wszystko zalezy od tego, ILE JEZDZISZ, GDZIE, CO CI SIE PRZYTRAFIAŁO NA DRODZE (np jeden moze jezdzic 10 lat i nigdy nie wpadl w polizg -dobra nawierzchnia, sol itp, inny juz po 5 miesiacach bedzie mial taka sytuacje, i nabierze doswiadczenia)
powiem tylko tyle- nie ma zasady, uwazasz, ze osoba po jezdzeniu 15 lat jest dobrym kierowca? - niektorzy nigdy nimi nie beda :)
inna sprawa sa te km, przecietny dobry kierowca w wieku 40-50 lat, ma ich na koncie zrobionych 200-400 tys, daleko, oj daleko do tego miliona
ja takie coś miałem na drugiej godzinie kursu :D wyszedłem zwycięsko bez pomocy intruktora ;pCytuj:
powtarzam, to wszystko zalezy od tego, ILE JEZDZISZ, GDZIE, CO CI SIE PRZYTRAFIAŁO NA DRODZE (np jeden moze jezdzic 10 lat i nigdy nie wpadl w polizg -dobra nawierzchnia, sol itp, inny juz po 5 miesiacach bedzie mial taka sytuacje, i nabierze doswiadczenia)
Na pewno się powtarzam, ale:
Jutro mam wtóry egzamin. Co polecacie prócz: olania innych zdających, brania muzyki, odstresowania się?
Jeśli Cię muzyka rozluźnia to warto przed egzaminem posłuchać, pograć w jakieś gierki na fonie. ; )Cytuj:
poprostufyker napisał
Ew. napij się piwka. XD
#panowie up
Nie rozumie waszej kłótni.
Wyobraźcie sobie typa który ma 15 lat prawko i jeździł okazyjnie co niedziele po 15km i typa który ma 2 lata prawko a dziennie robi powiedzmy 50km. Który będzie bardziej doświadczony? Wiadomo że ten co ma 2 lata prawko. A dlaczego? A no dlatego że więcej jeździ.!
Więc pierdzielenie że po 15 latach jest się zajebiaszczym kierowcą jeżdżąc okazyjnie to ch** prawda.
Skupic się, mały mobilizujący stres musi byc, przede wszystkim wiara w siebie i swoje umiejętności. Podstawą jest patrzenie na znaki, cały czas, bez przerwy, każdy znak jest ważny.Cytuj:
poprostufyker napisał
Obawiam się podwójnej jakiejś lub pieszego >: ( Skupiony muszę być bo zbytnia pewność siebie prowadzi do zguby ;c
Kiedyś to były czasy. Wyjechałeś z ośrodka, 200 m, parkowanie, zawracanie, ruszanie na wzniesieniu, prawko, albo opcja nr 2 (to jeszcze do 2006 się sprawdzało), gdzie pierwsze zadanie osoby egzaminowanej zwało się "kopertą" nie bez kozery...
Nie zgodzę się tylko z tym stopem znam miejsca w których widoczność wynosi około 500m w obie strony i hamuje do tych 20-30 km/h i wjeżdżam na skrzyżowanie po co mi sie zatrzymywać i opierać na nodze ciężar motocykla i pasażera(bo prawie zawsze jeżdżę z kimś).Cytuj:
Gwiezdny Pijak napisał
Co innego w mieście tam zawsze stosuje się do stopu.
Chyba z samochodu..Cytuj:
trix napisał
#Co do rozmowy dotyczącej umiejętności to też wiele zależy od naszego charakteru bo np. znam gościa, który w wolnym czasie ściga się na polnych drogach, jeździ na jakieś amatorskie zawody, ale jak np. spieszymy się gdzieś to u niego nie ma rozmowy z kierowcą bo to rozprasza, zawsze zatrzymuje się na stopie bo nie ma potrzeby szpanowania jaki to on nie jest kozak etc. Więc jak sami widzicie, przestrzega podstawowych zasad bezpieczeństwa ponad 10lat po egzaminie..
na stronie WORD'u wyczytałem tylko o dodatkowym czasie, ile można zrobić błędów 'pisząc' taką teorię? też tylko 2?Cytuj:
trix napisał
nie rozumiem twojego pytania.
jak tylko 2?, to moze dobrze by bylo jak by mozna nie wiem, z 10 bledow zrobic?
nauczyc sie i pieprzyc ile mozna ile nie
Ja nie napisałem ze każdy zostanie dobrym kierowcą :) ale że jeśli już ktoś ma nim zostać to po dość dużym starzy za kołkiem.Cytuj:
lolekk napisał
Moim zdaniem to i tak za mało ale jak sobie uważasz.Cytuj:
Pavel, tak uwazasz?
jak np pokonuje dziennie 400 km
rocznie 144 tys
2 lata - okolo 300 tys
Hehe ziomy zdalem za pierwszym w zeszly wtorek 26 minut jazdy, olsztyn. Nie moglem sie pochwalic bo mialem banana :<
słuchajcie torgowicze mam problem nie mogę się nauczyć testów ( bo gdy popełniam błąd to się wkur*iam ) znacie jakiś łatwy i przyjemny sposub na testy ??
Tak mam dobry sposub. Na pewno nie ucz sie tak jak ortografii. Ja przerobilem raz wszystkie pytania na wewmetrzny i porobilem pare testow na utrwalenie, przed egzaminem to samo - cala baza pytan i robienie tescikow. W sumie zajelo mi to 2x 4 godzinki :dCytuj:
Bragon napisał
Szczerze powiedziawszy tez mam niemale problemy z nauczeniem sie testow perfekcyjnie - raz mam 3 bledy, czesto 2, czasem zdarzy sie i 0, ale i tak jest kilka pytan, ktore w ogole nie moge zapamietac, ale najlepszym rozwiazaniem jest trening i katowanie pytan az sie nie nauczysz.