jajca napisał
Nie za bardzo, mam awersje do gazu, a zalezy mi na (dosc) niskim spalaniu. Stad diesel. W ogole moim pierwszym wyborem byl Mercedes SLK (R170), bo fajnie by bylo miec kabriolet, no ale niestety. Spalanie wysokie, cena benzyny tez, wiec musialem odpuscic
a znalazlbys mi jakis model na allegro warty uwagi? Wiem, ze przez neta ciezko ocenic, ale zebym wiedzial czego szukac podgladowo. Tak do no niech bedzie 25k, zawsze uda sie cos wytargowac hehe, a o bede kupowal jakos pod koniec roku albo i w styczniu nastepnego, to ceny troche moga spasc.
To Volvo bardzo fajne, gdyby tylko byl w dieslu... Myslalem tez nad S60, ale troche za duze jak dla mnie
Więc tak:
Po pierwsze, skoro chcesz niskie spalanie to bierz manual, automat podnosi spalanie o 0,5-1 litr na 100(może te nowe nie, ale młodszego auta niż 8 letnie nie kupisz raczej z takimi wymaganiami).
Po drugie, bierz benzynę. To, co wszędzie widzisz, że diesel pali mniej i tak się wyrównuje, bo pali troszkę mniej, ale za to ropa droższa. Poza tym diesel pali mało tylko dobrze rozgrzany. Po mieście, gdzie robisz przebiegi na zimno będzie i tak w większości około 10 litrów(ostatnio oglądałem ibizę 1.9 SDI, sprzedawca zachwalał, ze pali 4l/100. Owszem, pali rozgrzana w trasie, a jak poczytałem opinie w necie i zapytałem kumpla ile pali jego matce, bo ma identyczną, to mówi, że jak jeździ zimą po mieście to często wychodzi średnie 8l/100). Chcesz diesla, który mało pali to musisz kupić auto 20 letnie, np. opla kadetta, który pali 6 litrów ropy, ale zawsze, nieważne, zimny/ciepły miasto/trasa, zawsze 6. Jak chcesz około 10 letnie to będzie paliło 6-7 przy czym to będzie 5 w trasie i 8 w mieście, ale nie będziesz jeździł w cyklu 50/50, bo sam napisałeś, że będziesz jeździł głownie miasto. Natomiast benzyna może i zamiast 6 spali 7-8 ale raz, że jest tańsza na stacji, dwa, że jest tańsza w naprawach, trzy, zawsze można założyć gaz(przy jeżdżeniu 10 000 rocznie instalacja warta 2.5 tysiąca zwraca ci się w jakieś 2 lata). Poza tym łatwiej trafić zadbaną benzynę, bo niemiec kupuje diesla jak wie, że będzie dużo jeździł i mu się to opłaci, natomiast te wszystkie dziadki, które jeżdżą tylko do kościoła i na zakupy kupują benzyniaki. Przemyśl jeszcze raz.
@edit
A, no i diesle więcej kosztują. Znaczy ten sam model/to samo wyposażenie, generalnie identyczny egzemplarz w dieslu będzie kosztował z 2-4 tysiące więcej od odpowiednika w benzynie, więc za tą różnicę możesz na start założyć gaz.
Zakładki