Haan nie zapomnij wrzucić fotek do furmanek :)
Haan nie zapomnij wrzucić fotek do furmanek :)
hm, to wychodzi srednio 27,9zł/100km przy mocy 57 koni, co wyklucza bezpieczne wyprzedzanie (15,6kg/KM)
ja 100km przejeżdżam za jakieś 23,2zł przy mcoy 116 koni, co daje juz pewien komfort (10,5kg/KM)
ale gaz tylko do kuchenek, wiadomo : /
Nie piszę tego żeby się pochwalić czy cos, tylko strasznie denerwuje mnie ten niczym nie poparty kult diesla jako samochodu oszczędnego i taniego w eksploatacji, co jest totalnym bullshitem od wielu lat, a co w samochodach nowszysch niż 2010 (oczywiście, nie mówimy o jego saxo, ale warto wspomnieć) jest totalną bujdą, bo nawet nieprzerobiona benzyna jest tańsza w eksploatacji, i to wielokrotnie.
Jedyna zdecydowana przewaga diesla to WYTRZYMAŁOŚĆ (nie mylić z niezawodnością)
Prawda jest taka, że diesle ciągle mają znacząco mniejsze spalanie niż benzyny, a więc są chętnie kupowane do naprawdę dużych przebiegów, bo to ma wtedy sens.
Używane auta praktycznie się cenowo nie różnią, dlatego też można spokojnie brać diesla i nikt nic nie traci.
Prywatne osoby kupujące nowe auta raczej nie wybierają diesli, wystarczy spojrzeć na nowe auta, które jeżdżą u nas - maks 1/10 to diesel, poza tym same benziaki.
A, no i nie porównuj kosztów diesla czy beni z gazem, bo wiadomo, że gaz zawsze będzie tańszy. Niektórzy jednak są przeciwni albo po prostu szkoda im ~4k na instalację, a auto kupili bez, bo wiedzą, że zdecydowana większość starych aut z LPG to zajeżdżone szroty.
no wlasnie w tym problem ze diesel od zarania dziejow ma sens tylko, jezeli robisz 50~ tys. rocznie i zamierzasz jezdzic >4 lata, bo wtedy docenisz jego wytrzymalosc. W innym przypadku, nawet jezeli diesel kosztuje tyle co benzyna to jest to nieoplacalna inwestycja, bo ropa kosztuje nawet wiecej niz benzyna a Turbodiesel (naprawde malo samochodow ktore dalej jezdza ma wolnossacego diesla ;d) jest o wiele drozszy w utrzymaniu niz wolnossaca benzyna
Spalanie to nie wsyzstko, co z tego ze oszczedze 100zl miesiecznie na paliwie (1200zl rocznie), skoro w ciagu 4 lat wydam o 5000 wiecej na naprawy (turbosprezarka, wtryski itp.) niz w benzynie
Po primo diesle jest ciągle parę groszy tańszy od beni.
Po drugie primo jeśli chcesz oszczędną benzynę dzisiaj, to musi ona być uturbiona, a więc problemy z turbo dotyczą jej tak samo jak i diesli.
Po trzecie primo nowe benzyny wcale nie są dużo tańsze w naprawach i eksploatacji niż diesle, tak samo było kiedyś, tak jest i dzisiaj.
Stare diesle kopią stare benzyniaki po dupie jak tylko chcą. A nowe? To samo, bo dzisiaj jest taki chłam na rynku, że lepiej wierzyć w niegdyś niezawodne diesle, niż stawiać na kompletną niewiadomą jaką są silniki typu 1.0 125KM i sto turbin (trwałość do 200k, potem na szrot).
Ja się trochę a nawet bardzo trochę z explodexem zgadzam. Przynajmniej kiedy sam szukałem autek w wielku około 10 lat, bardzo doradzano mi benzyniaki. Taki 3 litrowiec niby palił średnio te 11-12 litrów, ale w silnikach nie miało się co zepsuć, a autka z dieslami poza większą awaryjnością miały jeszcze jeden mankament, ludzie kupują takie diesle, żeby jeźdzć w trasie, więc te auta miały bardzo duże przebiegi i były bardzo zużyte. Gdyby nie ograniczenia cenowe jakie miałem, na pewno stała by u mnie benka :) I jeszcze kiedyś będzie (oczywiście bez gazu). Dobrze, że chociaż 6 garów tak śmiesznie nie klekocze.
No nie mogę się zgodzić. Choćby takie E60 diesle ma spoko. Wiadomo, że części eksploatacyjne silnika trzeba w końcu wymieniać, ale benzyny też to dotyczy i to przy o wiele mniejszym przebiegu (przy takich ponad 300k dla nowszej benzyny, to już wydatki są niemałe).
Diesle to ma rewelacyjne, zwłaszcza ten 3 litrowy który przecież kilka lat był silnikiem roku :) Nic dziwnego, że na alledrogo jest 5x więcej ofert ropniaków.
Planuje zmienic olej w mojej Corsie bo juz z poltora roku nie zmienialem (z 5-5,5tys~ km na nim zrobilem). Lotos Synthetic Plus 5w40 bedzie ok? Filtr Filtrona? Czy szukac czegos innego?
A orientuje sie ktos czy warto wymienic filtr paliwa? I czy dam rade samemu w garazu? Bo z olejem sobie spokojnie poradze (tak, mam kanal).
bmw 320d vs audi a4 vs vectra c vs volvo s60
co najlepsze waszym zdaniem, jak sie dobrze trafi to które najmniej bezawaryjne itd?
do 20 tyś bym chciał
mi sie bardzo podoba te volvo, ale cześci ponoć dosyć drogie, bmw też spoko jest, i vectra też całkiem ładna.
A gdybym ściągał vectre to prawdopodobnie przy pomocy tego pana, z niemiec a nie od polaka jakiegoś: http://forum.vectraklub.pl/index.php...ta-bez-ryzyka/
od niego będę wiedział że nie bita, robiona itd., polecam też tym którzy chcą swoje autko ściągnąć z niemiec.
jezeli masz kogos, kto sprowadzi Ci PEWNY samochod z niemiec, to w tym wypadku bralbym Audi A4, z tym, ze tu musisz sie liczyc ze samochod w dobrym stanie w niemczech jest drozszy niz w polsce. Tansze sa tylko szroty, ktore odmalowane na przypal trafiaja do polski, ewentualnie samochody z 700tys. przebiegu, ktore u nas nagle maja 150 ;d
no jak już napisałem skorzystał bym z pomocy tego gościa.
Myśle że w tych 20 tyś można by sie było zamknąć.
A czemu odrzucasz bmw i opla wogóle pod uwage nie bierzesz?
Bo wizualnie to dla mnie nawet ładniejsze są:D.