raczej samemu nie masz jak, warsztat posiada odpowiedni sprzęcior do takiej diagnozy.
Z tego co wiem sprawności nie da się już poprawić, przynajmniej nie będzie tanio, a za ~400 zł możesz mieć regenerowaną sprężarkę, która będzie prawie jak nowa.
To nie koniecznie musi chłodzić klimatyzacja, a zwykły nawiew ;) Sprawdź sprężarkę.
jak chłodzi słabo to:
a) do nabicia ( mało czynnika)
b) filtr kabinowy może być zabity więc będzie wszystko cacy a będzie chłodzić jak suszarka na przycisku zimnym.
c) na końcu bym się martwił sprężarka.
@
a ok nie czytałem że wymieniłeś już.
Czasami jak nie wiesz co napisać to lepiej się nie odzywaj ...
Pierw ogarnij czy sprężarka i wentylatory się załączają. Jak działą to spróbuj zakręcić sprzegiełkiem na kole pasowym (taka blaszka z trójkątem co od niego odstaje) jak się kręci to sprężarka jest ok i nic jej nie dolega bo ona jest zbudowana tak że jej jedyne usterki to albo zatarcie albo nieszczelność. Jak wszystko jest ok to odpalaj samochód i sprawdzaj ciepłotę przewodów niskiego i wysokiego ciśnienia (niski ma być lodowaty a wysoki ciepły). Jak tak jest to wszystko gra jak nie to pierdolnięty zawór redukcji ciśnienia(lub jak kto woli rozprężny). Jak przewody ok to obejrzyj skraplacz bo może mieć zapchane użebrowania co bardzo obniża skuteczność układu klimatyzacji. Jak wszystko jest to zostaje tylko możliwość że osuszacz nigdy nie był zmieniany i to jego wina.
A od kiedy to kabinówka ma wpływa na skuteczność chłodzenia ? Jedyne na co może wpływać to na prędkość wylotu powietrza z nawiewu.
a może nieszczelna klima i nabijanie nic nie da bo spierdoli zaraz czynnik?
Sprężarka jeżeli jest załączana to działa sprawnie, nic więcej diagnozować zazwyczaj nie trzeba, pierwsza sprawa to zdiagnozować ją zwykłym KTs'em lub poprzez OBD, sprawdzić kody usterek zobaczyć jak zachowuje się moduł twojej klimatyzacji...
Kosztuje dużo bo jeżeli chcesz taką jednostkę to warto kupić coś co jest warte pieniędzy niż zapłacić 300 / 400 zł za stację która jest okrutnie chińska i bez jakiejkolwiek jakośc, także warte jeżeli masz dobre audio i kupisz dobrą stację
a to niby nie jest chińskie? xd znalazłem na ebay za 150 funtów nowe. a znajomy dostał i pytał ile za to weźmie.
więc spokojnie z 700 zł powinno wpaść
oj nawet nie wiesz jak bardzo ma wpływ na skuteczność. Uwielbiam te momenty jak wiem coś, co ktoś myśli że wiedział a tu zonk ;P
http://www.tuwroclaw.com/pliki/duze_...mosci/zonk.jpg <-- o taki
@PS
miałem z tym problemy z 2 tygodnie temu i wiem co mówię akurat w tym przypadku
Panowie gdzie odpłatnie/darmowo mogę uzyskać całą historię samochodu ( Był servisowany w salonie) .
@Down
mi zależy aby dostać wydruk bo ksiązkę to każdy głupi może podrobić niewielkim kosztem.
darmowo w książce serwisowej dolaczonej do pojazdu
#Co do radia z wysuwanym ekranem dvd, kupilem takie w media markt jakies 2 lata temu za ~1,5k chinskie gowno jakich malo nie polecam, szkoda kasy naprawde, ma problemy z czytaniem plyt, piosenki bardzo wolno sie 'przelaczaja', zeby ogladac film podczas jazdy musisz przerobic radio, bo fabrycznie film tylko podczas zaciagnietego recznego mozna bylo ogladac, jezeli dobrze pamietam no i do tego radio psuje jakosc muzyki
Obejrzalem kolejne dwa samochody - jeden - dolne widelki cenowe - drugi - wyjatkowo drogi.
Po pierwszym nie spodziewalem sie wiele, ale to co zobaczylem az mnie zszokowalo :D
Caly szpachlowany i to tak nie umiejetnie, ze nawet ja - laik zobaczylem to z odleglosci 10metrow. Zderzak pomalwoany chyba pedzlem (!), plyn w chlodnicy smierdzial olejem i zostawal na palcu(!), silnik nie trzymal obrotow, calosc wygladala, jakby miala sie rozleceic po 5 minutach jazdy.
Za to, gdy zobaczylem drugiego to az mnie wrylo w ziemie. Samochod 200-300 euro drozszy niz inne yariski z ogloszen wygladal rewelacyjnie. Tak czystego samochodu nie widzialem nigdy w zyciu. Po otwarciu maski szok.
Nawet znajomy mechanik zrobil mine, jakby zobaczyl bilet na bora bora. Wnetrze samochodu 14 letniego auta bylo tak sterylne, ze wygladalo jakby dopieor wyejchalo z salonu. Wszytskie plyny wymienione i chyba ani razu nie jezdzony od tego czasu.
Czyli innymi slowy, ktos kupil skrapa zainwestwoal w malowanie i mega dokadlen czyszczenie. Niestety po odpaleniu okazalo sie ze samochod prawie nie jezdi :D Skrzynia biegow, albo sprzeglo zepsute na amen. Oczywiscie wlascicielka
, ktora "sprzedaje bo chce cos wiekszego, bo sie fotelik nie misci" nic o tym nie wie, o malowaniu i szpachli tez nie, nie mowiac o tym, ze samochod byl ochalpany woda zaraz przed moim przyjazdem.
Czy w tych czasach naprawde jest kupic normalny samochod?
Byc moze masz racje.
Ale poki co uparlem sie na yariske i pewnie poogladam jeszcze kilka. Jak minie troche czasu i dalej bede rafial na takie zlomy to pewnie zrobie tak jak mowisz.