zawsze sprawnośc sprężarki mogła drastycznie spaść i dlatego słabo daje.
zawsze sprawnośc sprężarki mogła drastycznie spaść i dlatego słabo daje.
Sprezarka na 90%. Maszyna ma blokadę i nie nabija do nieszczelnej klimy. (automatycznie wytwarza próżnię) włacz zaplon, popros kogoś by odpalil klime a Ty nasluchuj czy włączyła Ci się sprezark, charakterystycZny dźwięk napewno poznasz.
Fanta dzięki za linka, zapoznam się z tematem ;)
sprężarka mu działa, bo chłodzi, ale jej sprawnośc musi być niska, bo chłodzi słabo.
http://www.youtube.com/watch?v=gPihzfLvlK8
ile to kosztuje, czy warto? gdzie kupić?
To nie koniecznie musi chłodzić klimatyzacja, a zwykły nawiew ;) Sprawdź sprężarkę.
jak chłodzi słabo to:
a) do nabicia ( mało czynnika)
b) filtr kabinowy może być zabity więc będzie wszystko cacy a będzie chłodzić jak suszarka na przycisku zimnym.
c) na końcu bym się martwił sprężarka.
@
a ok nie czytałem że wymieniłeś już.
Czasami jak nie wiesz co napisać to lepiej się nie odzywaj ...
Pierw ogarnij czy sprężarka i wentylatory się załączają. Jak działą to spróbuj zakręcić sprzegiełkiem na kole pasowym (taka blaszka z trójkątem co od niego odstaje) jak się kręci to sprężarka jest ok i nic jej nie dolega bo ona jest zbudowana tak że jej jedyne usterki to albo zatarcie albo nieszczelność. Jak wszystko jest ok to odpalaj samochód i sprawdzaj ciepłotę przewodów niskiego i wysokiego ciśnienia (niski ma być lodowaty a wysoki ciepły). Jak tak jest to wszystko gra jak nie to pierdolnięty zawór redukcji ciśnienia(lub jak kto woli rozprężny). Jak przewody ok to obejrzyj skraplacz bo może mieć zapchane użebrowania co bardzo obniża skuteczność układu klimatyzacji. Jak wszystko jest to zostaje tylko możliwość że osuszacz nigdy nie był zmieniany i to jego wina.
A od kiedy to kabinówka ma wpływa na skuteczność chłodzenia ? Jedyne na co może wpływać to na prędkość wylotu powietrza z nawiewu.
a może nieszczelna klima i nabijanie nic nie da bo spierdoli zaraz czynnik?
Sprężarka jeżeli jest załączana to działa sprawnie, nic więcej diagnozować zazwyczaj nie trzeba, pierwsza sprawa to zdiagnozować ją zwykłym KTs'em lub poprzez OBD, sprawdzić kody usterek zobaczyć jak zachowuje się moduł twojej klimatyzacji...
Kosztuje dużo bo jeżeli chcesz taką jednostkę to warto kupić coś co jest warte pieniędzy niż zapłacić 300 / 400 zł za stację która jest okrutnie chińska i bez jakiejkolwiek jakośc, także warte jeżeli masz dobre audio i kupisz dobrą stację
a to niby nie jest chińskie? xd znalazłem na ebay za 150 funtów nowe. a znajomy dostał i pytał ile za to weźmie.
więc spokojnie z 700 zł powinno wpaść
oj nawet nie wiesz jak bardzo ma wpływ na skuteczność. Uwielbiam te momenty jak wiem coś, co ktoś myśli że wiedział a tu zonk ;P
http://www.tuwroclaw.com/pliki/duze_...mosci/zonk.jpg <-- o taki
@PS
miałem z tym problemy z 2 tygodnie temu i wiem co mówię akurat w tym przypadku
Panowie gdzie odpłatnie/darmowo mogę uzyskać całą historię samochodu ( Był servisowany w salonie) .
@Down
mi zależy aby dostać wydruk bo ksiązkę to każdy głupi może podrobić niewielkim kosztem.
darmowo w książce serwisowej dolaczonej do pojazdu
#Co do radia z wysuwanym ekranem dvd, kupilem takie w media markt jakies 2 lata temu za ~1,5k chinskie gowno jakich malo nie polecam, szkoda kasy naprawde, ma problemy z czytaniem plyt, piosenki bardzo wolno sie 'przelaczaja', zeby ogladac film podczas jazdy musisz przerobic radio, bo fabrycznie film tylko podczas zaciagnietego recznego mozna bylo ogladac, jezeli dobrze pamietam no i do tego radio psuje jakosc muzyki
Obejrzalem kolejne dwa samochody - jeden - dolne widelki cenowe - drugi - wyjatkowo drogi.
Po pierwszym nie spodziewalem sie wiele, ale to co zobaczylem az mnie zszokowalo :D
Caly szpachlowany i to tak nie umiejetnie, ze nawet ja - laik zobaczylem to z odleglosci 10metrow. Zderzak pomalwoany chyba pedzlem (!), plyn w chlodnicy smierdzial olejem i zostawal na palcu(!), silnik nie trzymal obrotow, calosc wygladala, jakby miala sie rozleceic po 5 minutach jazdy.
Za to, gdy zobaczylem drugiego to az mnie wrylo w ziemie. Samochod 200-300 euro drozszy niz inne yariski z ogloszen wygladal rewelacyjnie. Tak czystego samochodu nie widzialem nigdy w zyciu. Po otwarciu maski szok.
Nawet znajomy mechanik zrobil mine, jakby zobaczyl bilet na bora bora. Wnetrze samochodu 14 letniego auta bylo tak sterylne, ze wygladalo jakby dopieor wyejchalo z salonu. Wszytskie plyny wymienione i chyba ani razu nie jezdzony od tego czasu.
Czyli innymi slowy, ktos kupil skrapa zainwestwoal w malowanie i mega dokadlen czyszczenie. Niestety po odpaleniu okazalo sie ze samochod prawie nie jezdi :D Skrzynia biegow, albo sprzeglo zepsute na amen. Oczywiscie wlascicielka
, ktora "sprzedaje bo chce cos wiekszego, bo sie fotelik nie misci" nic o tym nie wie, o malowaniu i szpachli tez nie, nie mowiac o tym, ze samochod byl ochalpany woda zaraz przed moim przyjazdem.
Czy w tych czasach naprawde jest kupic normalny samochod?
Byc moze masz racje.
Ale poki co uparlem sie na yariske i pewnie poogladam jeszcze kilka. Jak minie troche czasu i dalej bede rafial na takie zlomy to pewnie zrobie tak jak mowisz.
Miał ktoś styczność z Hyundaiem Sonata z lat 2007-2008~ z silnikiem 2.4? Jeżeli tak, to która wersja jest lepsza, ta 160~KM czy 171KM? Mam na myśli bardziej obsługe, gdyż osiągni są z tego co czytam bardzo podobne
Orientuje sie ktos moze czy jest mozliwy montaz szyperdachu w samochodzie ktory fabrycznie go niemial? (chodzi mi o wykrojenie otworu w dachu i montazu szyperdachu) i kto by sie takiego czegos podjal? Prosze bez hejtu bo moze jest to troche dziwne pytanie, ale nie mam pojecia o tym. Z góry dzieki.
Wszystko jest wykonalne, ale nie opłacalne. Żeby włożyć szyber, to trzeba by dach cały zmieniać, bo dach pod szybrem jest inaczej skonstruowany. Kiedyś widziałem uniwersalne szyberdachy, ale to drogi interes. Podsumowując, skórka za wyprawkę, nie opłaca się bawić.
taniej będzie klimę założyć.
Pewnie tak, ale to też nie tani biznes. Jakbym miał np. golfa 2 i chciałbym szyberdach, to pojechałbym na złom wyciąć cały dach i gotowe.
Panowie, niedługo dostanę jak pisałem tego Citroena Saxo w dieslu. Macie jakieś porady/wskazówki co do diesla? Jedyne co mi wiadomo, to że nie wlewać beny :DDDD No i, że diesel nie lubi krótkich jazd + poczekać trochę przy odpalaniu i gaszeniu.
@up
Diesel 1.5 z roku bodajże 1997 xd
57 konny, bez turbiny.
Nawet o niego nie dbaj, bo ten silnik sam o siebie dba ;d
Jedynie staraj się nie lać benzyny, a nawet jeśli, to powinien pojechać.
W skrócie to nawet jak w polu skończy Ci się wacha to idziesz do pierwszego kurwidolka kupujesz 3 litry oleju roślinnego zalewasz i jedziesz dalej marudzac ze Ci smazonymi paczkami śmierdzi w samochodzie. Plus auta jest taki, ze jest nierozjebywalny i pali tyle co nic. Chciałbym mieć w sumie taki dupowoz ;)
Udalo mi sie w koncu kupic samochod - Yaris, 1.0, 2000.
Zaplacilem srednio-duzo, ale samochod jest w super stanie. Poprzedni kierowca mial go b. dlugo i dbal o niego jak o dziecko - 80 letni dziadek, bardzo religijny i samotny (az sie opowiesci Mirka Handlarza przypominaja). Nowy silnik (z rachunkiem ze znanego warsztatu za €1000!), podatek na caly rok (!), nowe sprzeglo, nowe 4 opony, pelny bak. Technicznie wszystko spoko - jeden klocek hamulcowy do wymiany i pasek od alternatora troszke swiszczy. Pelna historia serwisowania, rachunki, raporty przegladow (przeglady sa znacznie bardziej restrykcyjne niz w Polsce)
Auto ogladalem z doswiadczonym handlarzem/mechanikiem, ktory z tego zyje (calkiem dochodowe zajecie swoja droga). Poki co jestem bardzo zadowolony. A na przyszlosc wiem, zeby nie ogladac aut od ciapakow/hindusow/polakow/innych slowianow.
Pytanie do osób z wiedzą mechaniczną - czym może być spowodowany fakt, że od paru dni samochód zaczął wydawać dziwne dźwięki. Mam na myśli takie cykanie, którego częstotliwość jest wprost proporcjonalna do obrotów.
Wiem, że nikt tu nie wróży z kuli, ale może ktoś miał coś podobnego ;d
@edit
odgłos oczywiście wydobywa się spod maski
Haan nie zapomnij wrzucić fotek do furmanek :)
hm, to wychodzi srednio 27,9zł/100km przy mocy 57 koni, co wyklucza bezpieczne wyprzedzanie (15,6kg/KM)
ja 100km przejeżdżam za jakieś 23,2zł przy mcoy 116 koni, co daje juz pewien komfort (10,5kg/KM)
ale gaz tylko do kuchenek, wiadomo : /
Nie piszę tego żeby się pochwalić czy cos, tylko strasznie denerwuje mnie ten niczym nie poparty kult diesla jako samochodu oszczędnego i taniego w eksploatacji, co jest totalnym bullshitem od wielu lat, a co w samochodach nowszysch niż 2010 (oczywiście, nie mówimy o jego saxo, ale warto wspomnieć) jest totalną bujdą, bo nawet nieprzerobiona benzyna jest tańsza w eksploatacji, i to wielokrotnie.
Jedyna zdecydowana przewaga diesla to WYTRZYMAŁOŚĆ (nie mylić z niezawodnością)
Prawda jest taka, że diesle ciągle mają znacząco mniejsze spalanie niż benzyny, a więc są chętnie kupowane do naprawdę dużych przebiegów, bo to ma wtedy sens.
Używane auta praktycznie się cenowo nie różnią, dlatego też można spokojnie brać diesla i nikt nic nie traci.
Prywatne osoby kupujące nowe auta raczej nie wybierają diesli, wystarczy spojrzeć na nowe auta, które jeżdżą u nas - maks 1/10 to diesel, poza tym same benziaki.
A, no i nie porównuj kosztów diesla czy beni z gazem, bo wiadomo, że gaz zawsze będzie tańszy. Niektórzy jednak są przeciwni albo po prostu szkoda im ~4k na instalację, a auto kupili bez, bo wiedzą, że zdecydowana większość starych aut z LPG to zajeżdżone szroty.
no wlasnie w tym problem ze diesel od zarania dziejow ma sens tylko, jezeli robisz 50~ tys. rocznie i zamierzasz jezdzic >4 lata, bo wtedy docenisz jego wytrzymalosc. W innym przypadku, nawet jezeli diesel kosztuje tyle co benzyna to jest to nieoplacalna inwestycja, bo ropa kosztuje nawet wiecej niz benzyna a Turbodiesel (naprawde malo samochodow ktore dalej jezdza ma wolnossacego diesla ;d) jest o wiele drozszy w utrzymaniu niz wolnossaca benzyna
Spalanie to nie wsyzstko, co z tego ze oszczedze 100zl miesiecznie na paliwie (1200zl rocznie), skoro w ciagu 4 lat wydam o 5000 wiecej na naprawy (turbosprezarka, wtryski itp.) niz w benzynie
Po primo diesle jest ciągle parę groszy tańszy od beni.
Po drugie primo jeśli chcesz oszczędną benzynę dzisiaj, to musi ona być uturbiona, a więc problemy z turbo dotyczą jej tak samo jak i diesli.
Po trzecie primo nowe benzyny wcale nie są dużo tańsze w naprawach i eksploatacji niż diesle, tak samo było kiedyś, tak jest i dzisiaj.
Stare diesle kopią stare benzyniaki po dupie jak tylko chcą. A nowe? To samo, bo dzisiaj jest taki chłam na rynku, że lepiej wierzyć w niegdyś niezawodne diesle, niż stawiać na kompletną niewiadomą jaką są silniki typu 1.0 125KM i sto turbin (trwałość do 200k, potem na szrot).
Ja się trochę a nawet bardzo trochę z explodexem zgadzam. Przynajmniej kiedy sam szukałem autek w wielku około 10 lat, bardzo doradzano mi benzyniaki. Taki 3 litrowiec niby palił średnio te 11-12 litrów, ale w silnikach nie miało się co zepsuć, a autka z dieslami poza większą awaryjnością miały jeszcze jeden mankament, ludzie kupują takie diesle, żeby jeźdzć w trasie, więc te auta miały bardzo duże przebiegi i były bardzo zużyte. Gdyby nie ograniczenia cenowe jakie miałem, na pewno stała by u mnie benka :) I jeszcze kiedyś będzie (oczywiście bez gazu). Dobrze, że chociaż 6 garów tak śmiesznie nie klekocze.
No nie mogę się zgodzić. Choćby takie E60 diesle ma spoko. Wiadomo, że części eksploatacyjne silnika trzeba w końcu wymieniać, ale benzyny też to dotyczy i to przy o wiele mniejszym przebiegu (przy takich ponad 300k dla nowszej benzyny, to już wydatki są niemałe).
Diesle to ma rewelacyjne, zwłaszcza ten 3 litrowy który przecież kilka lat był silnikiem roku :) Nic dziwnego, że na alledrogo jest 5x więcej ofert ropniaków.
Planuje zmienic olej w mojej Corsie bo juz z poltora roku nie zmienialem (z 5-5,5tys~ km na nim zrobilem). Lotos Synthetic Plus 5w40 bedzie ok? Filtr Filtrona? Czy szukac czegos innego?
A orientuje sie ktos czy warto wymienic filtr paliwa? I czy dam rade samemu w garazu? Bo z olejem sobie spokojnie poradze (tak, mam kanal).
bmw 320d vs audi a4 vs vectra c vs volvo s60
co najlepsze waszym zdaniem, jak sie dobrze trafi to które najmniej bezawaryjne itd?
do 20 tyś bym chciał
mi sie bardzo podoba te volvo, ale cześci ponoć dosyć drogie, bmw też spoko jest, i vectra też całkiem ładna.
A gdybym ściągał vectre to prawdopodobnie przy pomocy tego pana, z niemiec a nie od polaka jakiegoś: http://forum.vectraklub.pl/index.php...ta-bez-ryzyka/
od niego będę wiedział że nie bita, robiona itd., polecam też tym którzy chcą swoje autko ściągnąć z niemiec.
jezeli masz kogos, kto sprowadzi Ci PEWNY samochod z niemiec, to w tym wypadku bralbym Audi A4, z tym, ze tu musisz sie liczyc ze samochod w dobrym stanie w niemczech jest drozszy niz w polsce. Tansze sa tylko szroty, ktore odmalowane na przypal trafiaja do polski, ewentualnie samochody z 700tys. przebiegu, ktore u nas nagle maja 150 ;d
no jak już napisałem skorzystał bym z pomocy tego gościa.
Myśle że w tych 20 tyś można by sie było zamknąć.
A czemu odrzucasz bmw i opla wogóle pod uwage nie bierzesz?
Bo wizualnie to dla mnie nawet ładniejsze są:D.