Nie mówię, że oryginalne felgi są złe, bo np. felgi z rovera, seata, fiata coupe i z wielu innych samochodów są bardzo fajne. Za to te fordowskie, które pokazałeś są takie bez wyrazu, można by powiedzieć "dziadkowe" ;d
Zaczynam sie powoli rozglodac za jakimis samochodami, poniewaz na wiosne zamierzam jakis samochodzik kupic, lecz nie widze zadnych interesujacych modeli. Moglibyscie polecic jakies bardzie interesujace modele, z mocniejszym silnikiem (cos okolo 100 koni), kwota to maksymalnie 10000zl.
czy roznica miedzy golfem iv i audi a3 jest duza i warto doplacac do a3? ile mniej wiecej trzeba szykowac kasy? ktory tdi jest najmniej awaryjny?
1.9 90 lub 110KM. Różnica cenowa między A3 a IVką to albo nic ,albo nieznacznie droższy Golf ,albo nieznacznie droższe A3. Nie wiem o co chodzi, jeśli mówisz o kwocie rzędu 1000 zł to jest to margines błędu i konkretnego modelu bazujący na przebiegu, stanie faktycznym, widzimisię sprzedającego.
Imo A3 lepsze od IVki, ładniejsze, mniej oklepane, często ma lepsze wyposażenie (klimatronic chyba w każdej lepszej wersji). Części te same praktycznie, serwisowanie też się wiele nie różni.
Audi to Audi, wykonanie stoi na wyższym poziomie niż w Golfie, ale moim zdaniem jak znajdziesz golfa w dobrym stanie, to nie warto szukać na siłę A3, bo dużo się nie różnią, a do a trójki swoje trzeba dołożyć. Najmniej awaryjny wydaje się być 90-konny, najmniej wysilony, turbina bez zmiennej geometrii (wyjątek ALH) i wtryski mniej wrażliwe na gorszej jakości paliwo, co nie znaczy, że pompowtryski jakoś szybko padają.
a ile orientacyjnie kasy szykowac na zadbana a3 lub golfa?
Pany, czym zabezpieczyć nadkole do wiosny? Wyszła mi ruda, a nie mam kasy żeby zrobić teraz, pomyślałem, że wyczyszczę to i zakonserwuje czymś, tylko czym? A na wiosne do lakiernika i zrobi porządnie.
a jak wygląda sprawa nadwozia w a3? Przejął cechę słabego od a4 b5 czy już zupełnie inaczej to rozwiązano?
wyczyść papierem ściernym od każdej strony tak, żeby w ogóle rdzy nie było na to hammereit parę warstw i ew sprayem pod kolor. Od strony koła też wyczyść bo to od środka gnije.
@up
Nadwozie audi na pewno jest lepsze niż golfa jeżeli chodzi o rdzę. Wiadomo audi 80 z pancernymi blachami to nie jest, ale jak nie bite i nie zdarty ocynk to rdza się nie czepi
a ile orientacyjnie kasy szykowac na zadbana a3 lub golfa?
// sorry telefon mi wariuje i ponownie wyslal posta
Farba typu hammerite powinna wystarczyć.
A4 i B5 nie rdzewieją jeśli nie były bite. Jedynie nadkola mogą się chwycić w B5FL (B5 tego nie miało, przynajmniej nie każda wersja), z autopsji wiemy z ojcem - Niemcy wpakowali tam jakieś gąbki w celu tłumienia szumów, gąbki nasiąkły i spowodowały wykwit (niewielki ,4 stówki i tip top pomalowane błotniki razem z maską [odpryski]).
Mój błąd pytałem nie o to co chciałem :P Często czytam że audi a4 dobre auto tylko zawieszenie (a ja nadwozie pisałem:P) to tragedia bo sięszybko sypie na polskich drogach. Jak ma się zawieszenia a4 do a3 ?
a pisząc A4 B5 mam na myśli wersję audi, nie passata B5 :P
Ups, sorry, mój błąd. Przy okazji wyjaśniłem inną kwestie, może komuś się przyda ;p
A co do zawiechy, cytat z forum audiauto:
Cytuj:
W A3 zawieszenie jest mało skomplikowane a zarazem i średnio wygodne. Z przodu są kolumny Macphersona i pojedyncze dolne wahacze. Z tyłu belka wleczona. Często trzeba wymieniać tuleje metalowo-gumowe, łączniki stabilizatora, gumy stabilizatora i drążki kierownicze, bo nie wyrabiają na naszych drogach. Części są w miarę tanie, nawet oryginalne. Ustawia się jedynie zbieżność, o kontach nie ma mowy więc nie ma dodatkowych kosztów.
a to nie za drogo wychodzi na to. Czyli jednak A3 przejęło wadę z A4 ;/
W a4 zawieszenie jest wielowahaczowe i jest z aluminium, dlatego sypie się szybko.
Na parę lat ? Poczekaj to ile Ty kilometrów robisz tym samochodem ? Ja osobiście widziałem parę passatów b5 z przebiegiem 230 000 i nadal były oryginalne zawieszenia zamontowane, średnio co 100 000 takie coś może się sypać na naprawdę dupnych zamiennikach ok 60/80 0000. Ale nie co rok. Chyba że po poligonie chcesz tym jeździć i to w środku całą artylerię wozić... Zwykle ludzie dramatyzują z tym zawieszeniem pojęcia nie mając.
Dobrze oblukaj to nie koniecznie może być zawieszenie, ogółem to ceny zmieniły się kiedyś były naprawdę jakieś z kosmosu ale teraz całkiem przystępne, ja mógłbym zapłacić i co 2 lata za regenerację tego zawieszenia jeździ się naprawdę spoko nie ma takiego podrzucania całego samochodu, auto nie trzęsie się pod tyłkiem.
w sumie fanta dobrze prawi. u rodziców w B5 dopiero niedawno wymieniali a jeździ już parę lat. Myślę, ze to jest przez to, ze jeden kupił pechowego siadło mu zaraz i każdemu naokoło opowiada... tak jest z każdym autem gdy ktoś kto nie ma nic do powiedzenia zacznie mówić...
A3 ma zawieszenie takie samo jak golf 4. Do b5 jak założysz dobre wahacze to długo wytrzymają. No chyba że nie omijasz dziur...
Jeździ tu ktoś na glebie?
Jeżdżąc na glebie trzeba się liczyć z tym, że zawieszenie mniej wytrzyma.
I zależy jaka to gleba, do -30 to spoko, ale powyżej, to każdy leżący policjant stanowi problem.
Witam was panowie, mam do was kilka pytań związanych z kupnem samochodu. Jako młody chłopak, który niedawno zdał prawo jazdy poruszam się po tym świecie twingo 1.2 które pożycza mi matka. Myślę, że trzeba powoli szukac własnego samochodu. Do wydania miałbym jakies 8 tysięcy, może troszkę wiecej. Samochody jakie mi się podobają to bmwe34, passatb5 i audi a4b5. Przeglądając oferty na otomoto widzę, że można dorwać te samochody za takie pieniądze, lecz mam pewne watpliwości co do stanu tych samochodów. w samochodzie który miałbym kupić musiałyby być takie rzeczy jak skórzana tapicerka(najlepiej), gaz i żeby samochód nie był wrakiem. Zdaję sobię sprawę, że 8 tysięcy to nie tak dużo na samochód. Z tego cow idzę e34 można wyrwac już za 3-4k, ale bardziej zabane samochody lecą juz po 7-8 ( i tu pytanie, czy warto ? ). czy z taką kwotą jest w ogóle sens myśleć o passacie czy audi a4 ? czy dorwe za ten hajs te modele w dobrym stanie, czy raczej wraki ? Może ktoś z was jezdzi tymi samochodami ? Jakieś opinie rady ? Któy samochód wybralibyście na moim miejscu ?
Audi i VW do 8k w skórze i gazie to nie ma szans znaleźć, żeby nie trzeba było na coś wyłożyć. E34 w tej cenie już jak najbardziej, sam je często oglądam i od 7 tysi można już naprawdę szukać samochodu, który rokuje na parę lat. Jeżeli brak skór Ci nie bd przeszkadzał, popatrz na Nissany Primery, może Avensis I się wyrwie w ciekawym stanie.
passat to strasznie tuzinkowy samochod, kreca nimi duze przebiegi
audi bedzie ciezko znalezc, do tego slabe zawieszenie na nasze drogi
co do bmw, to e34 jest naprawde udanym samochodem, wystarczy zobaczyc jakie kręcą przebiegi. Ale to nie zmienia faktu, ze zadbany egzemplarz bedzie kupic mega trudno. Po pierwsze chyba dosyc ich mało jest na sprzedaż z reguły, mają swój wiek i ich właściciele lubią trochę poświrować :) Wydaje mi sie, ze spokojnie da rade kupic takie auto za około 6tys i te 2,5 tys miec w zanadrzu na jakies naprawy
Podsumowujac kazdy z podanych przez Ciebie modeli bedzie raczej mocno wyeksploatowany.
Co innego jak byś szukał troche mniej popularnych samochodów, wtedy jeszcze mozna znalezc 'okazje' (nie chodzi o cene, bo moze byc wysoka, chodzi o stan tech.)
ogolnie radzilbym szukac samochodu od 1 wł, najlepiej zeby tez nie był za młody.przy 3 właścicielu i PRZY TAKICH MARKACH przebieg bedzie raczej na 100% nierealny, spokojnie ponad 300tys, ale jak eksploatowany z głową to i benzyna spokojnie ponad 400k przejedzie bez ingerencji w serce
VW polo może, seat ibiza. Dobre fury tylko z silnikami od 1.6 (czyli polówki tylko te "sportowe") No i mazda 323f albo civic vi
Ile musiałbym mieć żeby celować w passata i a4 ? Jezdzi ktoś tu e34 i może powiedzieć cos o tym samochodzie ?
Mając tak z 10- 12 tysi można się rozglądać za czymś przyszłościowym myślę
Dojechały felgi i troszkę się zawiodłem ,bo wyglądają nieco inaczej niż na zdjęciach. No ,ale zobaczy się jak w całości będzie wyglądać.
http://s6.ifotos.pl/mini/201302012_xsssrpa.jpg
Rikimaru Uh
15tki
Mialem okazje pojezdzic pare dni bmw 3 w podobnym roczniku, co prawdna jest to mniejszy samochod ale na tyl. I tu wlasnie jest problem, bo jak sam napisales, prawko masz od niedawna a samochod na tyl naped na sam poczatek to nie jest dobry pomysl moim zdaniem, poniewaz mozesz miec ciezko. Co prawda w lato juz nie jest tak zle, ale w zime jezdzi sie fatalnie. (przynajmniej w moich odczuciach, jak jezdzilem smartem fortwo troche czasu, (naped na tyl) to w ciagu miesiaca obróciło mnie o 180* na zakretach z 4 razy, szczescie mialem ze nie bylo zadnych samochodow, oraz pieszych bo inaczej katastrofa.
Moge ci tylko polecic, abys szukal czegos z napedem na przod i odpuscil skore, bo skora po 10 latach juz nie jest taka fajna. Lepiej kupic pokrowce za ~500 zł na wszystkie fotele (imitacja skory) i troche kasy zaoszczedzisz.
Jak najbardziej Paska B5 i A4 B5 można za takie 11 tysi wyrwać fajnego. Trzeba mieć jednak na uwadzę ,że diesle mogą szybko przynieść droższe naprawy (aluminiowe zawieszenie, pomniejsze remonty silnika czy pompy), a benzyniaki bez gazu żłopią straszliwie (poniżej 1.6 nie podchodzić, a przypadku passata tylko 1.8 i wyżej).
PS. zawiechę podałem specjalnie w przypadku diesle, gdyż tam szybciej pada. Nie zmienia to faktu, że benzyna też oczywiście cierpi na taką przypadłość.
brzydkie te fele, ale do focusa może będą pasować.
Ze skorą zgodzę się w 100%, z tylnym napędem tylko po części. Na sam początek warto wziąć tylny napęd jeśli tylko będziemy BARDZO uważali. Trzeba nauczyć się operowania gazem odpowiednio, poćwiczyć kontrolowany poślizg, pobawić się. Jeśli nauczysz się jeździć tylnonapędówką to żaden inny typ napędu już nie będzie w stanie zaskoczyć.
imitacja skory to jest gowno, najgorszy material jaki istnieje, nie polecaj ludziom takich rzeczy
jesli samochod nie ma miliardowego przebiegu to skora po 10 latach dalej moze byc w dobrym stanie
jezdze samochodem z 2004 roku, skora dalej wyglada naprawde dobrze - fotel pasazera to wyglada jak calkiem nowy
Tak się podepnę odnośnie moich doświadczeń. Sama jazda tylnonapędowym autem a przednionapędowym nie różni się zbytnio. Trzeba mieć świadomość jakim autem się jedzie i nie - jak ja to nazywam - "strzelać" ze sprzęgła przed wyjściem z zakrętu/ronda etc. Jedynie zasadniczą różnicą jest to, że auto z napędem na tył jest zdecydowanie trudniej wyprowadzić z poślizgu.
może mi ktoś powiedzieć jaki jest powód nagłego wzrostu spalania gazu ? (gaz zalozony pol roku temu)
spalanie wzrosło z poziomu 8-10l do 14-15l!
punto 98r 1.6l
U znajomego w Seicento winien był komputer pokładowy, źle mieszankę podawał. Sonda lambda możliwe, że jest do wymiany.