[ARCHIWUM] Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji

Cytuj:

---

kubaplik napisał

Panowie będę się w wakacje przymierzał do zakupu fury i mam do was pytanie, jakieś ciekawe opcje do około 15-20 tyś?
Myślałem o mazdzie 6 albo civicu VII what else ?

---

Mazda 6 jak najbardziej, byle nie diesel, bo się DPF zapycha i jeszcze cośtam siada. Mazda 3, ale to raczej dolny pułap cenowy. Mazda 323f BJ, full polift, silnik 2.0 za jakieś 15k dostaniesz w pełnej wersji. Francuzy z góry odrzuć. Może do tego jeszcze bym dodał Alfę 147, bo ma dobre wyposażenie, ale wybierz ładny egzemplarz bo inaczej to same koszty. Może jakieś Volvo? Albo Saab?

@up
Naprawy nie tylko w ASO, 6 to dość popularny model i wielu mechaników ją zrobi, części też porównywalne cenowo do grupy VAG. No i standardowo odradzam wszystkie VAGiny(może poza leonem/toledo).

I jeszcze ciekawostka, jakby nasz Kuba chciał sobie pojeździć czymś stylowym:
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-gt...=20000&state=0
Trzeba jednak uważać, bo naprawy mogą okazać się kosztowne. Poza tym benzyniaki trochę palą, ale tak to super auto.

Tym jeszcze czymś jest w maździe 6 koło dwumasowe, które jest po prostu słabe. Civic VII fajne autko w środku dużo miejsca, silniki oszczędne, benzyna+gaz i jest jeszcze taniej. Problemem jest tylko to, że może korodować, ale zadbany i zakonserwowany dobrze egzemplarz powinien służyć długo. Honda tylko benzyniak. Golf 4 albo audi a3 są po prostu dobre, ale nie z silnikiem 1.6 i mniejszym. Po prostu za słabe. Lepiej szukać 1.8t, które pali rozsądne ilości benzyny albo gazu. No a jak diesel to tdi. Zawieszenie wytrzymałe i tanie w naprawach (nie ma wielowahaczowego jak w np a4) i od groma części. Wada to mało miejsca z tyłu, ale ty będziesz jeździł z przodu.

Farmer powiedz dlaczego odradzasz vaga. Argument bo dużo tego od razu odpada.

Za 15-20k to jeszcze się nie załapie chyba na diesla z dpf'em. Mimo wszystko jak mazda to benzyna. Civic też udane auto. Jakbyś oglądał hondę, zwróć szczególną uwagę na stan blachy (czy nie ma rdzy), zawieszenie. Drogie są naprawy skrzyni biegów, często łożyska się sypią.

Cytuj:

---

Arti102 napisał

Farmer powiedz dlaczego odradzasz vaga. Argument bo dużo tego od razu odpada.

---

Bo VAGi jak dla mnie są zbyt "januszowate", większość z nich miała coś robione, ale wszystkie wystawione jako igiełki, juz ciul z przebiegiem, chodzi mi bardziej o bezpieczeństwo. Jak brać to coś mało popularnego.

Cytuj:

---

SerQ napisał

Drogie są naprawy skrzyni biegów, często łożyska się sypią.

---

This. Sam mam taka honde ('05) i juz mialem z tym problem ale ale jezeli poprzedni wlasciciel serwisowal w ASO (niekoniecznie caly czas) to mozliwe ze lozyska juz beda wymienione (byla kiedys jakas akcja gwarancyjna w zwiazku z tym) albo Tobie uda sie to zrobic w ASO za DARMO (rodzicom sie udalo, mimo, ze bylo juz po akcji to z racji tego, ze auto bylo wczesniej serwisowane wlasnie w ASO to zrobili za darmo, normalny koszt: 2300zl)

Cytuj:

---

Arkh91 napisał

This. Sam mam taka honde ('05) i juz mialem z tym problem ale ale jezeli poprzedni wlasciciel serwisowal w ASO (niekoniecznie caly czas) to mozliwe ze lozyska juz beda wymienione (byla kiedys jakas akcja gwarancyjna w zwiazku z tym) albo Tobie uda sie to zrobic w ASO za DARMO (rodzicom sie udalo, mimo, ze bylo juz po akcji to z racji tego, ze auto bylo wczesniej serwisowane wlasnie w ASO to zrobili za darmo, normalny koszt: 2300zl)

---

że ASO mówi 2300 nie znaczy że jakiś inny renomowany mechanik, nie będący serwisem też tyle weźmie. Ale gratulacje że się udało :)

hmmm mazda 6 to wiadomo korozja no i w dieslu usterki ukladu paliwowego common rail np. (wymiana wtrysków za kilka/naście k to juz trochę boli), podobno słaba turbina

do 20k standardowo opel vectra c, jesli cos mniejszego astra III, sportowego bmw e46

tak sobie ostatnio rozkmniałem i porównywałem (na przykładzie znajomych) z ta awaryjnością samochodów to prawie wszystko zależy od farta: jeden kupi samochód uchodzący za awaryjny - jeździ i jeździ nic sie nie dzieje, drugi kupi auto polecane, nie do "zajeżdzenia" - okazuje sie gruchotem
Po prostu przy zakupie sprawdzac wszystko co sie tylko da i jeszcze raz sprawdzac (zawsze to jakaś mniejsza szansa na niespodziewaną usterke)

Cytuj:

---

~Qacper~ napisał

hmmm mazda 6 to wiadomo korozja no i w dieslu usterki ukladu paliwowego common rail np. (wymiana wtrysków za kilka/naście k to juz trochę boli), podobno słaba turbina

do 20k standardowo opel vectra c, jesli cos mniejszego astra III, sportowego bmw e46

tak sobie ostatnio rozkmniałem i porównywałem (na przykładzie znajomych) z ta awaryjnością samochodów to prawie wszystko zależy od farta: jeden kupi samochód uchodzący za awaryjny - jeździ i jeździ nic sie nie dzieje, drugi kupi auto polecane, nie do "zajeżdzenia" - okazuje sie gruchotem
Po prostu przy zakupie sprawdzac wszystko co sie tylko da i jeszcze raz sprawdzac (zawsze to jakaś mniejsza szansa na niespodziewaną usterke)

---

Taka rozkmina, a jednak mazdę w dieslu odradzasz bo usterki, zamiast powiedzieć bierz w dieslu i licz na farta xD A tak swoją drogą, czemu same niemce polecasz?

Cytuj:

---

~Qacper~ napisał

tak sobie ostatnio rozkmniałem i porównywałem (na przykładzie znajomych) z ta awaryjnością samochodów to prawie wszystko zależy od farta: jeden kupi samochód uchodzący za awaryjny - jeździ i jeździ nic sie nie dzieje, drugi kupi auto polecane, nie do "zajeżdzenia" - okazuje sie gruchotem
Po prostu przy zakupie sprawdzac wszystko co sie tylko da i jeszcze raz sprawdzac (zawsze to jakaś mniejsza szansa na niespodziewaną usterke)

---

This.
Dodam tylko jeszcze, że nie zawsze wszystko da się sprawdzić, czasem coś nam umknie (tak jak mi umknęła np. kontrolka air bagu czy brak osprzętu bagażnika, czyt. klucza do kół i wkrętu do holowania), do tego nawet na stacji mogą czegoś nie wykazać/coś spieprzy się miesiąc po zakupie. Ale tak, dokładne oględziny zawsze wykluczą pare widocznych gołym okiem defektów.

Cytuj:

---

farmer93 napisał

Taka rozkmina, a jednak mazdę w dieslu odradzasz bo usterki, zamiast powiedzieć bierz w dieslu i licz na farta xD A tak swoją drogą, czemu same niemce polecasz?

---

Tutaj chyba nie da się liczyć na farta ;p

A temu, że poleca niemce wcale się nie dziwię. Nawet Opel, który należy do dość awaryjnych, ma mniej problemów niż nowsze japończyki (o francuzach nie wspominam, a włochów pomijam gdyż ciągle trochę im brakuje). Jak weźmiesz pod lupę VAGi i puścisz w niepamięć pierwsze wersje 2.0TDI, to rysuje się nam obraz aut praktycznie całkowicie bezawaryjnych, solidnych, z działającą bez zarzutów elektryką i elektroniką ,ze świetną zawiechą (nawet wielowahacz jest w większości baaardzo wytrzymały - oczywiście mówię o ori częściach) itd. Taki np. Passat B5 1.9TDI 90/110KM nie boryka się praktycznie z żadnymi problemami, które można by uznać za usterkę niewynikającą ze zużycia, a obok niego stoją inne auta ze stajni Volska, Audi czy Skody i Seata (bo to właściwie to samo, ale silniki benzynowe też są świetne, niczym nie ustępują innym markom).
Jak dla mnie biorać pod uwagę całokształt to właśnie VAGi, a ogólniej patrząc - auta niemieckie - wiodą prym.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Jak dla mnie biorać pod uwagę całokształt to właśnie VAGi, a ogólniej patrząc - auta niemieckie - wiodą prym.

---

To czemu kupiłeś bravo a nie np. golfa III?



Czy przy wymianie żarówki jest jakaś opcja, że można ją źle wsadzić? Jakiś czas temu przy okazji tych problemów z aku padła mi też żarówka i mam wrażenie, że jak wsadziłem nową to świeci inaczej jakoś(nie mam na myśli barwy światła, tylko jak np. jadę za innym samochodem to ta linia światła nie jest pozioma tylko ukośna).

Cytuj:

---

farmer93 napisał

To czemu kupiłeś bravo a nie np. golfa III?

---

Zapomniałem dodać, że niestety największym minusem VAGów jest ich zbytnia powszechność, niezbyt piękny i lotny design i ogólna toporność jeśli chodzi o stylistykę (oczywiście nie mówię tu o modelach po roku 2005, teraz jest bardzo ok). Poza tym nigdy nie napisałem, że bym golfa nie kupił, ot, tak wyszło że wybrałem inne auto (jak bardzo wiele osób w moim wieku ;)).

Cytuj:

---

farmer93 napisał

Czy przy wymianie żarówki jest jakaś opcja, że można ją źle wsadzić? Jakiś czas temu przy okazji tych problemów z aku padła mi też żarówka i mam wrażenie, że jak wsadziłem nową to świeci inaczej jakoś(nie mam na myśli barwy światła, tylko jak np. jadę za innym samochodem to ta linia światła nie jest pozioma tylko ukośna).

---

Podobno można włożyć żarówkę do góry nogami. Nie wiem jak to się ma do ogółu aut, ale wiem, że raczej w większości po prostu nie da się tego zrobić, trzeba włożyć odpowiednio albo wcale. Może u Ciebie akurat trzeba zwrócić uwagę.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Zapomniałem dodać, że niestety największym minusem VAGów jest ich zbytnia powszechność, niezbyt piękny i lotny design i ogólna toporność jeśli chodzi o stylistykę (oczywiście nie mówię tu o modelach po roku 2005, teraz jest bardzo ok). Poza tym nigdy nie napisałem, że bym golfa nie kupił, ot, tak wyszło że wybrałem inne auto (jak bardzo wiele osób w moim wieku ;)).

---

Vagi po 2005 nie są toporne? Passat B6/B7, wszystkie nowe audice, nowa Octavia, która wchodzi od tego roku, skoda rapid, seat exeo, wszystko to wygląda jak robione siekierką, no, może B6 była lekko okrągła, ale to bardziej przez kształt kloszy.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Podobno można włożyć żarówkę do góry nogami. Nie wiem jak to się ma do ogółu aut, ale wiem, że raczej w większości po prostu nie da się tego zrobić, trzeba włożyć odpowiednio albo wcale. Może u Ciebie akurat trzeba zwrócić uwagę.

---

Miałem włożoną do góry nogami jak kupowałem samochód, bo na przeglądzie koleś zauważył, ale bardziej chodziło mi o to czy można ją włożyć na skos.

Cytuj:

---

farmer93 napisał

Vagi po 2005 nie są toporne? Passat B6/B7, wszystkie nowe audice, nowa Octavia, która wchodzi od tego roku, skoda rapid, seat exeo, wszystko to wygląda jak robione siekierką, no, może B6 była lekko okrągła, ale to bardziej przez kształt kloszy.

---

Ale i tak są ładniejsze od wszystkich nowych Toyot i Hond, Mazda dopiero nową 6tką pokazała, że potrafi ładnego kombiaka i sedana zrobić (nie liczę 3ki sedan, też bardzo fajna). Francuzy to kwestia gustu, mi np. nowe peugeoty średnio się podobają ,cytryny to samo, reno może trochę bardziej (chociaż renówy strasznie "dziecinnie" wyglądają, poza laguną ewentualnie).
Volvo to chiński chłam, Saab nawet jak jeszcze istniał to już był okropny, Fiatowi też się zdarzają potworki (Linea, nowa Panda).
Na tle obecnych modeli konkurencji VAGi wypadają powyżej przeciętnej, a niektóre modele (np. Passek B7, Scirocco, wszystkie nowe Audi) nawet bardzo dobrze.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Ale i tak są ładniejsze od wszystkich nowych Toyot i Hond, Mazda dopiero nową 6tką pokazała, że potrafi ładnego kombiaka i sedana zrobić (nie liczę 3ki sedan, też bardzo fajna). Francuzy to kwestia gustu, mi np. nowe peugeoty średnio się podobają ,cytryny to samo, reno może trochę bardziej (chociaż renówy strasznie "dziecinnie" wyglądają, poza laguną ewentualnie).
Volvo to chiński chłam, Saab nawet jak jeszcze istniał to już był okropny, Fiatowi też się zdarzają potworki (Linea, nowa Panda).
Na tle obecnych modeli konkurencji VAGi wypadają powyżej przeciętnej, a niektóre modele (np. Passek B7, Scirocco, wszystkie nowe Audi) nawet bardzo dobrze.

---

Volvo ładne jak dla mnie, ostatnie Saaby też. Nowe Toyoty i Hondy trochę futurystyczne, ale ładne. Mazda mi się zawsze podobała, ale wyładniała od kiedy odeszła od 323/626 i wypuściła 3/6. Chociaż na przykład mi się 3 w sedanie nie podoba, za wysoki ma ten tył. Nowe Fordy też są spoko. Francuzy brzydkie jak zawsze. VAGi są po prostu nudne jak zawsze. Jak dla mnie VAG zawsze pozostanie koncernem, który wypuszcza auta bez duszy dla statecznych panów po 40. Niby są jakieś sportowe odmiany, ale dalej to zwykłe VAGi z większymi silnikami.

To samo Skody - czy samochody tej marki mozna kupic gdzies indziej niz w polsce? Chyba kazdy starszy facet z wasem, ktory zarobi troche kasy kupuje sobie skode oktavie. Az sobie sprawdze ile taka oktavia kosztuje, ale zgaduje, ze musi byc tania, skoro to zbyszko polo-cocta wsrod samochodow

Cytuj:

---

plesio napisał

To samo Skody - czy samochody tej marki mozna kupic gdzies indziej niz w polsce? Chyba kazdy starszy facet z wasem, ktory zarobi troche kasy kupuje sobie skode oktavie. Az sobie sprawdze ile taka oktavia kosztuje, ale zgaduje, ze musi byc tania, skoro to zbyszko polo-cocta wsrod samochodow

---

Octavia to taki tańszy golf(chciałem napisać "dla plebsu", ale chyba nie można być bardziej dla plebsu niż golf), podobno niemiaszki też masowo kupują skodę, bo im kasy szkoda na golfa jak mogą mieć coś, co jest praktycznie kropka w kropkę golfem.

No teraz to ja sie nie dziwie, skoda oktavia jakas chyba juz wypasiona wersja kosztuje ze 100 tysiecy, a w zamian dostajesz 'atrakcyjnego' sedana, 'prawie limuzyne'

Cytuj:

---

plesio napisał

No teraz to ja sie nie dziwie, skoda oktavia jakas chyba juz wypasiona wersja kosztuje ze 100 tysiecy, a w zamian dostajesz 'atrakcyjnego' sedana, 'prawie limuzyne'

---

Wypaśny Superb kosztuje jakieś 120 tysięcy, a to już naprawdę ładny i konkretny samochód. Octavia wiadomo, dobra jedynie dla kogoś, kogo naprawdę nie stać na nic lepszego. Jakbym miał brać nówkę to Superba właśnie.

Aha, zapomniałem. Jakościowo Skoda jest już na poziomie Volskwagena, niektóre silniki notują niższe spalania (np. 2.0TDI), a styslistyka bije imo VW na głowę. No i cena jakaś taka niższa.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Wypaśny Superb kosztuje jakieś 120 tysięcy, a to już naprawdę ładny i konkretny samochód. Octavia wiadomo, dobra jedynie dla kogoś, kogo naprawdę nie stać na nic lepszego. Jakbym miał brać nówkę to Superba właśnie.

Aha, zapomniałem. Jakościowo Skoda jest już na poziomie Volskwagena, niektóre silniki notują niższe spalania (np. 2.0TDI), a styslistyka bije imo VW na głowę. No i cena jakaś taka niższa.

---

Witam,popieram opinię Mexeminor-a.
Chciałbym wymienić żarówki H4 na nowszy model,może ktoś zakupił takie które może polecić?
Głównie aby dobrze oświetlały-jasno,no i trwałe.
Tylko nie 100W.

Cytuj:

---

EuroFan napisał

Witam,popieram opinię Mexeminor-a.
Chciałbym wymienić żarówki H4 na nowszy model,może ktoś zakupił takie które może polecić?
Głównie aby dobrze oświetlały-jasno,no i trwałe.
Tylko nie 100W.

---

Ja już polecałem... Philips i nic więcej nie wykombinujesz... Poczytaj o rodzajach żarówek jakie ma philips w ofercie i zobacz co Ci pasuje...

Cytuj:

---

EuroFan napisał

Witam,popieram opinię Mexeminor-a.
Chciałbym wymienić żarówki H4 na nowszy model,może ktoś zakupił takie które może polecić?
Głównie aby dobrze oświetlały-jasno,no i trwałe.
Tylko nie 100W.

---

http://torg.pl/showthread.php?321182...t=#post6606211

Cytuj:

---

farmer93 napisał

Taka rozkmina, a jednak mazdę w dieslu odradzasz bo usterki, zamiast powiedzieć bierz w dieslu i licz na farta xD A tak swoją drogą, czemu same niemce polecasz?

---

Odradzam, bo nie wiem czy czasami ktoś nie kupuje auta za swój cały hajs i w razie niemiłej "niespodzianki'' nie będzie miał za co naprawić. Dla takiej osoby lepszym autem będzie takie w którym potencjalne usterki są tańsze w naprawie. Druga sprawa- ktoś mówi "polećcie auto za 20k" i ja nie wiem czy ma jakieś pojęcie, czy o samochodach wie tylko tyle, że maja 4 koła i kierownice. W takim przypadku prawdopodobieństwo kupienie szrotu a nawet auta z "typową" usterką dla tego modelu mocno wzrasta (ofc jeśli kupuje bez pomocy).

Co do mojego polecania niemców, to staram się proponować auta z którymi miałem do czynienia, a że były to 90% niemce to wiadomo, że nie będę pisał o np. japonczykach.

Cytuj:

---

~Qacper~ napisał

Odradzam, bo nie wiem czy czasami ktoś nie kupuje auta za swój cały hajs i w razie niemiłej "niespodzianki'' nie będzie miał za co naprawić. Dla takiej osoby lepszym autem będzie takie w którym potencjalne usterki są tańsze w naprawie. Druga sprawa- ktoś mówi "polećcie auto za 20k" i ja nie wiem czy ma jakieś pojęcie, czy o samochodach wie tylko tyle, że maja 4 koła i kierownice. W takim przypadku prawdopodobieństwo kupienie szrotu a nawet auta z "typową" usterką dla tego modelu mocno wzrasta (ofc jeśli kupuje bez pomocy).

Co do mojego polecania niemców, to staram się proponować auta z którymi miałem do czynienia, a że były to 90% niemce to wiadomo, że nie będę pisał o np. japonczykach.

---

A jak kupuje za cały swój hajs to już jest jego sprawa, nie ważne jak bardzo samochód jest awaryjny. Jak ktoś się pyta o samochód do konkretnej kwoty, to zakładam, że na wymianę płynów/zakup ewentualnych nowych opon/rejestrację/ubezpieczenie ma osobno i podana kwota jest ściśle na samochód podana. Tak samo jak ktoś jest kompletnym laikiem, a pyta się o propozycje to propozycje dostaje, a czy kupi szrot czy nie to już jest jego sprawa jak sobie dobirze pomoc przy zakupie, przecież nawet nie wiedząc nic o samochodach można po prostu pytać o polecany model, a wiadomo, że przez internet nikt go z tobą nie obejrzy, więc mechanika musi zabrać tak czy inaczej.

Panowie mam pytanko Przykładowo chcę kupić gdzieś za granicą np BMW i mówią że jest serwisowane tylko w aso i jak podjadę tam aby go sprawdzili to wszystko w kompie mi pokażą co było robione itp + przebiegi tak ? czy "oszuści" którzy cofaja liczniki mogą jakoś to obejść ? Potrzebuję Tego info aby mieć pewność jak to jest

Pozdrawiam i czekam na wasze zdanie :)

Cytuj:

---

Fatal Linek napisał

Panowie mam pytanko Przykładowo chcę kupić gdzieś za granicą np BMW i mówią że jest serwisowane tylko w aso i jak podjadę tam aby go sprawdzili to wszystko w kompie mi pokażą co było robione itp + przebiegi tak ? czy "oszuści" którzy cofaja liczniki mogą jakoś to obejść ? Potrzebuję Tego info aby mieć pewność jak to jest

Pozdrawiam i czekam na wasze zdanie :)

---

Nie mają jak tego obejść ,w ASO sprawdzisz każdy przegląd jaki został tam zrobiony. Jeśli naprawdę prowadzona była książka i wszystko potwierdzi serwis, to nie można chyba wymarzyć sobie lepszego auta.

Oczywiście. Przy granicy u nas np. masz dużo takich miejsc gdzie elegancko są cofane liczniki. Na YT jest filmik jak w komisach w moim mieście (Gorzów Wlkp.) są samochody z Niemiec z "super" licznikiem.. A jak dzwonią do ASO w Niemczech to się okazuje, że na zegarze było więcej km niż obecnie i do tego kilka lat temu.

Cytuj:

---

poprostufyker napisał

Oczywiście. Przy granicy u nas np. masz dużo takich miejsc gdzie elegancko są cofane liczniki. Na YT jest filmik jak w komisach w moim mieście (Gorzów Wlkp.) są samochody z Niemiec z "super" licznikiem.. A jak dzwonią do ASO w Niemczech to się okazuje, że na zegarze było więcej km niż obecnie i do tego kilka lat temu.

---

http://cdn.overclock.net/8/89/89903b...bvious-lg.jpeg
Mu chodziło o to, czy Kręcący Licznikami mogą obejść info z ASO. Trochę się minąłeś z sensem wypowiedzi.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Nie mają jak tego obejść ,w ASO sprawdzisz każdy przegląd jaki został tam zrobiony. Jeśli naprawdę prowadzona była książka i wszystko potwierdzi serwis, to nie można chyba wymarzyć sobie lepszego auta.

---

Oczywiście książki serwisowe mogą być a raczej są w wielu przypadkach podrabiane.

Nawet interfejsy są zmieniane przez ludzi którzy kręcą zawodowo przebiegi żadne ASO nie dojdzie Ci faktycznego stanu, może Ci sugerować przebieg faktyczny i faktyczny stan, także nie ufać bez granicznie sprzedawcom nawet kiedy wpycha wam VIN książki i innego rodzaju papierki, trzeba być czujnym i nie dać się ponieść emocjom...

Te samochody z zagranicy to niestety często ćwiartki, ja nie twierdze że każdy egzemplarz.

Jak wspomniałeś o BMW to akurat w tym przypadku jest dość trudno zatuszować pewne sprawy, przez podstawowe przeglądy można dojść czy było jednak coś kombinowane czy raczej jest okej, w innych przypadkach oczywiście też przeglądy wiele pokazują.

Podróby książek serwisowych wiadomo, że są częste. Nic to jednak jeśli pojedzie się do ASO, wklepią VIN, a tutaj coś jakby się nie zgadzało... Na to nie ma rady, ASO trzyma rekordy po numerze VIN, jak jego nie zmienisz (a to już nie jest w żaden sposób łatwe) to powiedzą prawdę.
Już nie ma co mówić o tym, że jak coś podrabiają to auta niemieckie i takie, które mają jakąś większą wartość. Jak kupujesz z niemiec starego japońca, włocha czy francuza to raczej nikt nie bawił się w podrabianie książek itp.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Podróby książek serwisowych wiadomo, że są częste. Nic to jednak jeśli pojedzie się do ASO, wklepią VIN, a tutaj coś jakby się nie zgadzało... Na to nie ma rady, ASO trzyma rekordy po numerze VIN, jak jego nie zmienisz (a to już nie jest w żaden sposób łatwe) to powiedzą prawdę.
Już nie ma co mówić o tym, że jak coś podrabiają to auta niemieckie i takie, które mają jakąś większą wartość. Jak kupujesz z niemiec starego japońca, włocha czy francuza to raczej nikt nie bawił się w podrabianie książek itp.

---

Nie wiem jak inne japonce, ale np Mazda ma nie co inną formę tworzenia historii przeglądów i napraw, jest jeszcze bardziej wiarygodna także to jest myślę też jakiś powód dla którego japońskie auta mogą być mniej bajerowane...

Cytuj:

---

Fanta napisał

Nie wiem jak inne japonce, ale np Mazda ma nie co inną formę tworzenia historii przeglądów i napraw, jest jeszcze bardziej wiarygodna także to jest myślę też jakiś powód dla którego japońskie auta mogą być mniej bajerowane...

---

Mam Mazdę. Książka papierowa praktycznie nie istnieje, tzn są jakieś wpisy, ale wygląda na fejk, w serwisie mi po VINie znaleźli 3 grubsze naprawy i powiedzieli, że reszta jest w książce serwisowej papierowej, więc zależy od rocznika, ale te nowsze pewnie mają jakiś lepszy system.

Cytuj:

---

Fatal Linek napisał

Panowie mam pytanko Przykładowo chcę kupić gdzieś za granicą np BMW i mówią że jest serwisowane tylko w aso i jak podjadę tam aby go sprawdzili to wszystko w kompie mi pokażą co było robione itp + przebiegi tak ? czy "oszuści" którzy cofaja liczniki mogą jakoś to obejść ? Potrzebuję Tego info aby mieć pewność jak to jest

Pozdrawiam i czekam na wasze zdanie :)

---

Nie wiem jak z BMW, ale któraś marka(chyba VAG) zapisuje po VINie tylko 3 ostatnie wpisy w systemie, więc jest 500k na liczniku, koleś kręci do 180k, jedzie 3x do ASO na zmianę żarówki i już po starym przebiegu nei ma śladu.

Akurat w Bmw przebieg zapisuje się w kilku miejscach, więc są duże szanse by znaleźć wszelkie niezgodności.

Cytuj:

---

SerQ napisał

Akurat w Bmw przebieg zapisuje się w kilku miejscach, więc są duże szanse by znaleźć wszelkie niezgodności.

---

Tak już o tym wspomniałem, w BMW nawet w kluczyku można znaleźć co nieco :)

Ale da się przestawić w każdym, jednak w większości przypadków tylko w liczniku jest cofnięte. Najpewniejsza opcja to ASO i ostatni zapisany tam przebieg. No i prywatnie niemiec nie cofnie licznika bo kary za to są i to dość spore, dlatego liczniki cofa się już w Polsce.

Nie no w polsce od handlarza raczej nie kupiłbym samochodu juz lepiej wydać troche kasy i pojechać z kimś co się zna na tym i nie wcisną żadnego kitu . Tylko właśnie nadal myślę czy w ASO zawsze dowie się 100% prawdy ;s

@ Arti102
Nie szukam 20 letniago samochodu tylko tak 2004-2006 rok :)

Nie każda marka udostępni historię serwisową, że niby z powodu ochrony danych osobowych poprzednich właścicieli.. Ale prawda jest taka, że ktoś obeznany bd w stanie nawet na słuch określić autentyczność. Poza tym sprawdzisz go na warsztacie, no to na podstawie tego co tam wyjdzie, to też na swój sposób można sobie przekalkulować ile jest prawdy w tym, co sprzedawca bd mówił.

Jak samochód nie zniszczony to nawet jak ma 350k przebiegu to może być warty kupna. Kilometr w mieście to nie kilometr w trasie dla samochodu. W trasie leci sobie rozgrzany a po mieście palenie i gaszenie, ruszanie i hamowanie, wiadomo więcej się też razy wsiada to siedzenia więcej wytarte.
A po drugie wierzycie w 150-220k przebiegu w 15-20 letnim aucie? Popatrzcie na allegro 90% samochodów ma taki przebieg

Moi rodzice rocznie przejeżdżają maks. 10-15k rocznie autem. No ale żadne z nich nie dojeżdża nim do pracy. A to i tak jest postęp, bo jak sprzedawali Skodę po 10 latach to miała 75 000 ; D, z tym że coś tam licznik szwankował, ale więcej jak 110k to tam na pewno nie było.

Bo robili małe przebiegi, ale 20 letnie auto i 180k km? Albo Wytarte siedzenia, kierownica i opadające drzwi?

Czasem gorszy taki samochód co mało jezdzi niż samochód który jezdzi długie odcinki i jest ciągle serwisowany .

Cytuj:

---

Fatal Linek napisał

Czasem gorszy taki samochód co mało jezdzi niż samochód który jezdzi długie odcinki i jest ciągle serwisowany .

---

True this. Auta z małymi przebiegami często mają sporo do zrobienia, dużo pierdół nie jest robionych na bieżąco. Jedyny plus to taki, że jak sam nie będziesz dużo jeździć to potem sprzedasz autko za niezły hajs jak znajdzie się jakiś napalony na konkretny model ;)

Cytuj:

---

Fatal Linek napisał

Nie no w polsce od handlarza raczej nie kupiłbym samochodu juz lepiej wydać troche kasy i pojechać z kimś co się zna na tym i nie wcisną żadnego kitu . Tylko właśnie nadal myślę czy w ASO zawsze dowie się 100% prawdy ;s

---

Zależy od kwoty, jak ktoś ma mało kasy to bardziej się opłaca kupić od handlarza i być przygotowanym na ewentualną naprawę niż wydawać na sprowadzanie.

a co handlarz nie musi sprowadzić? Sporo osób jeździ po samochody, i obstawiam że większość z was zna chociaż jedną taką osobę

Cytuj:

---

Arti102 napisał

a co handlarz nie musi sprowadzić? Sporo osób jeździ po samochody, i obstawiam że większość z was zna chociaż jedną taką osobę

---

Musi, ale po prostu "szkoda jebania". Masz powiedzmy 6k na samochód, możesz iść do handlarza i wziąć od ręki to, co wydaje się w stanie w miarę dobrym(oczywiście po sprawdzeniu, również na stacji) za te 6k, albo wyłożyć na samochód ~3k, a drugie 3 dać za sprowadzenie, przy czym nie wiadomo, czy coś się trafi i czy nie trzeba będzie drugi raz jechać, bo wiadomo, że przez neta auta nie sprawdzisz. Mi osobiście by się nie chciało tak z tym kombinować przy tej kwocie, uważam, że takie bawienie się w szukanie za granicą i sprowadzanie specjalnie dla siebie jest w miarę opłacalne przy samochodach o wartości >15k.

http://sokolimokiem.tv/?p=5653 taka ciekawostka, chyba pasuje tu:D

jakis sposob na zamarzniete "zewnetrze" samochodu? po tym przedwczorajszym deszczu cale auto zamienilo sie w lodowa kulke :d co ciekawe odpala na raz

Taki środek Alaska, bardzo dobry.

Strzelam, że można potraktować tym całe auto, nie tylko szyby?

osobiście ocieplany garaż proponuję albo myjnię, trochę kasy stracisz, ale obijesz z tego lodu, choć trochę wody zostanie i zamarznie