skad to wziales ;DD
Wersja do druku
Boryna, lewak, troll, im wiecej tego piszecie tym bardziej sie osmieszacie, nie sa to informacje z onetu wymyslone przez dziennikarza, tylko informacje podawane przez towarzystwo oświaty czy dyrektorow placowek
Chlopskiego rozumu nie przegadasz, przeciez wy wszystko wiecie i chuj;)))
niektórzy nie mogą zrozumieć jak to jest że ci nauczyciele co zostali zwolnieni nie czkeali pare miesięcy z hujem w rence na jakikolwiek wolny etat, bo bez tych emocji z dzieciakami i 2.2k na rękę nie da się prowadzić normalnie życia
a ci pierdoleni milenalsi to już w ogóle uwielbiają zarabiać 1.6k na rękę po studiach w szkole
w chuj chętnych jest gościu no mówię ci tak jest i chuj morda lewaku
Dobra chwile mnie nie bylo i widze ustalono nastepujace fakty:
- nauczyciel pracujac ma obowiazki (o kurwa praca i obowiazki nieprawdopodobne UCIEMIEZENIE MAMA MUSI PAMIETAC, ZE SEBASTIAN MA PADACZKE O NIE JESTESMY ZGUBIENI KTO TO WIDZIAL MIEC OBOWIAZKI W PRACY) [meanwhile jeden blad u mnie i moge se poplynac np 20.000 euro tak o od buta przez niedopatrzenie i se to zaplace z wlasnej kieszonki xDD]
- poczatkujacy zarabiaja malo (o kurwa nieprawdopodobne w tym kraju, ze nauczyciel na start dostaje tylko 2900 brutto, a nie czekaj kazdy tyle dostaje w tym kraju bo jestesmy po prostu biedni i trzeba zaczynac od zera xDD)
Dobra dawac wincyj choc juz jest calkiem niezle.
Czy nauczyciele zasluguja na podwyzki przy systemie w obecnej formie? Nie.
Czy system nalezy zmienic, wypierdolic karte nauczyciela, zwiekszyc wymagania, ale za tym wynagrodzenia i prawa? Tak.
Czy jest to mozliwe? Oczywiscie, ze nie. Bo nauczycielski beton i "dzialacze" chca by bylo jak jest (bo nic nie trzeba robic), ale kasy tez by wiecej styklo.
Wlasciwie brakuje mi jeszcze wypowiedzi @tibia77 ; w tym zacnym temacie.
Najbardziej gnije z argumentu pracy po godzinach, gdzie przygotowywanie sprawdzianów to poproszenie pani sekretarki o wydrukowanie 30 sztuk testu z wydawnictwa lub podyktowanie pytań ułożonych 20 lat temu, sprawdziany robione co 2-3 tygodnie każdej klasie w tym samym czasie i sprawdzanie ich podczas gdy kolejna klasa pisze xD jedynie poloniści i matematycy mają ciężej bo sprawdzanie rozprawek
czy jakichś zadań na 10 kartek gdzie nie wiadomo kto w jakiej kolejności robił i co napisał t musi być 0/10 i zajmuje większą ilość czasu i tutaj rozumiem wkurw, ale reszta to jakiś żart, ostatnio prowadzący chyba dla trolla mówił że warto poprzeć strajk bo dzieciaczki i rodzice będą zachwyceni jak będą kiblować rok bo się więcej nauczą xD a nauczyciele to w ogóle nie mają czasu do sklepu pójść bo zabiegani xD o tym że broniarz wykorzystał masy a ci pobiegli posłusznie to nie wspominam
W sumie to jest chyba jedyne dobre stanowisko w tej sprawie xD
Jak ci nie pasuje w robocie, to idziesz do szefa i mówisz, że ci kurwa nie pasuje i chcesz podwyżkę albo zmianę obowiązków.
Jak robisz w budżetówce, to wszędzie będziesz miał tak samo, więc zostaje Ci położyć chuja na robotę, żeby się państwo zainteresowało.
I tak to kurwa jest z górnikami, lekarzami, pielęgniarkami, nauczycielami, ratownikami medycznymi etc.
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net...7f&oe=5D4271AE
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Wysokie wymagania xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Also niestety mam paru zjebow nauczycieli po filologii angielskiej w znajomych (wiadomix, najwieksze odpady z uczelni, standard xD ) i wrzucaja takie obrazki jako argument:
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net...ed&oe=5D05994C
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net...62&oe=5D39E7A8
Jest dobrze jest coraz lepiej. xD
Telefony od rodzicow do 22 i brak wypoczynku w szkole mnie najbardziej chyba rozkurwily. xD
Jestem kurwa ciekaw ile tych telefonów odbierają w tygodniu. Nie takich koło 22, w ogóle. 2? 3? Przecież jak ja chodziłem do szkoły, to wychowawca nigdy nie podawał swojego numeru rodzicom, już nie mówię o innych nauczycielach, wszystko załatwiało się idąc do szkoły.
Brak odpoczynku XD Przecież takie chodzenie se po korytarzu na przerwie to zdecydowanie więcej niż ma przeciętny pracownik korpo, który żeby "odpocząć" to musi iść do klopa.
Lekceważenie przez uczniów też jest dobre. Jeśli dają sobie wchodzić na łeb, to niestety mają za swoje. To jest min. powód, dla którego gównianie zarabiają, bo nawet gówniarzy nie potrafią w ryzach trzymać. Jakoś za mojej kariery ucznia była tylko jedna co miała jazdy na lekcjach i to właśnie przez swoją pasywną postawę i kompletny brak charyzmy.
Dopełnianie etatu? Jak chcesz więcej zarabiać to ucz w więcej niż jednej szkole, czy to jest jakiś problem, czy każdy musi to robić? Jak w korpo zarabiasz chujowo, to se idziesz na pół etatu do Biedronki, ale czy ktoś ci każe?
Dyżury między lekcjami XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Zgadzam się ogólnie tylko z tym, że powinni mieć pomoce dydaktyczne i materiały do drukowania itd. do dyspozycji i nie powinni tego sami finansować, tak samo dojazdu na nauczanie indywidualne, kilometrówka i załatwione. No ale to są problemy całej budżetówki, nie tylko nauczycieli, policjanci też muszą się doposażyć jeśli chcą mieć dobry sprzęt, który zda egzamin w akcji.
Nie ma czasu na posilek tez mocne. Fakt bedac 3-4h w pracy najwazniejsze jest zeby miec pol godzinna przerwe zeby sie nawpierdalac bo to przeciez tyle godzin ciezkiej fizycznej i psychicznej pracy xD
chuj, że na tym strasznym dyżurze, który polega na chodzeniu po korytarzu, można se na legalu wpierdalać kanapeczki (moi nauczyciele tak robili zazwyczaj). No ale nie ma przerwy na posiłek żeby w tym czasie jeszcze 20 minut na telefonie posiedzieć, straszne.
Przypominam, że do szkoły chodzą teraz roczniki 2005~. Jak chcecie mieć pogląd z czym stykają się nauczyciele to pooglądajcie se przez 6h polskiego jutuba od TWÓRCÓW w takim wieku xD
Bardzo duża grupa rodziców jest POPIERDOLONA i jak nauczyciel zwróci uwagę na zachowanie ucznia to zaczyna się otwarta wojna bo 'mój syneczek jest najgrzeczniejszy i najmądrzejszy'; oburzenie że nie mogą sobie w trakcie lekcji zadzwonić pogadać z gówniarzem to jest na porządku dziennym. Jak gówniarz dostanie uwagę/jedyneczkę to normalnie dzwoni się do nauczyciela i go opierdala. W każdej klasie znajdzie się przynajmniej kilku takich, a nie można powiedzieć że dzieciak jest po prostu debilem bo zaraz polecą do kuratora czy coś.
Oczywko nie zmienia to faktu, że pewnie 80% nauczycieli to ludzie którzy się po prostu dostali na jakieś śmieszne studia bo mama kazała a sami w szkole mieli średnią 3.0 czy coś i powinni się zajmować sprzedawaniem pomidorów w warzywniaku.
przeciętna płaca nauczyciela to 2700 do ręki za przeciętne 30h pracy w tygodniu, pracy prostej i luźnej jak odbyt boruciarza
no, rzeczywiście xD, głodowe stawki za walenie w chuja w kraju, gdzie większość ludzi zapierdala na produkcji za 2/3 z tego i nie ma czasu się nawet wysrać i zapierdala non-stop