Tutaj fotki z huntu na Hellspawnach z dnia przedwczorajszego :)
EDIT: Zmotywowany postem xeraxa postanowiłem ogarnąć je trochę i podpisać. :)
Tak więc są to zdjecia z hunty poniedziałkowego. Jak zwykle chcieliśmy machnąć jakiś proficik, ale oczywiście jak zwykle nie pykło.
Chcieliśmy bić Hellspawny na powierzchni, ale zajęte było więc zasugerowałem zejście na doł co też uczyniliśmy. Mieliśmy lekkie obawy po ostatniej próbie zejścia (patrz. tibia.com>characters>aimer gaine).
Zaraz na początku poleciał warrior helmet. Później były już tylko 2x k legs z plagusia.
Pierwsza rundka i oczywiście obywatel Plagosiowy musiał do nas się przybłędać.
Przy kolejnej rundce Aimer leci do przodu, a tu Hellspawn za nami. Powiedziałem mu, żeby spierdalał, bo Osama go zajebie, a on nie wiedzieć czemu zaczął Celującego bić.
Tutaj fragment z tej kox akszyn.
Już kiedyś Szanyy próbował szamańskich technik nawoływania respa (co się oczywiście nie udało) więc teraz i ja postanowiłem spróbować. Za cel obrałem rusty armor. Używając starej techniki podświadomej sugestii próbowałem wpłynąć na psychikę i metaprzemiane pancerze.
Efekt:
Tak oto dochodzimy do końca. Skonczyły nam się potki (których z resztą za mało wzieliśmy) więc musieliśmy wychodzić. Jako, że mieliśmy dość many na wybicie respa postanowiliśmy to zrobić.
Jak zwykle bawiłem się vis hurem i tutaj jakiś cios:
To tyle :)
Ogólnie waste mieliśmy sporawe.
Zakładki