łapcie trochę spamu;d
Caelon napisał
Swoja drogą niektórzy chwalą tibie 7.6, kiedy nie było hotkeyów ale czy lepiej by sie wam tak grało?
Jasne że tak. Ale oczywiście pod warunkiem, że z aimbotem latałyby tylko jakieś jednostki, a tak to każdy bez, tak jak kiedyś. Bo gdyby teraz cipsoft postawił taki serwer, to nie miałoby już żadnego sensu. Rynek botowy jest tak rozwinięty, że każdy by latał z botem. Chociaż w sumie i tak 100 razy bardziej wolałbym to, niż pvp, które jest obecnie (nie gram od dawna ale czasem trafiam na jakieś filmiki). Bo celowanie z runek to jednak nie wszystko.
SD under roof napisał
wyskilowanych? prosze cie pamietam na mastercores padal jak mucha (7.4)
tak samo bsp kazdy mowi best swedish player a jest przecietnie slaby
No bo obecne otsy na starszych wersjach nastawione typowo pod pvp a real tibia x lat temu, to zupełnie co innego. Jak się poogląda stare filmy, to widać to wyraźnie, że ogólny poziom pvp nie był wysoki w porównaniu do obecnych oldschoolowych otsów. Np. ten film Masakrowca i Nemtora jest już niemal legendarny i kiedyś się nim zachwycano, a przecież tak naprawdę to oni tam nie pokazali kompletnie nic szczególnego. Wtedy byli uważani za dobrych pvperów, a gdyby dzisiaj wbili na jakąś warlorię, czy coś, i zagrali na tym samym poziomie pvp jakie mieli te x lat temu, to by się okazało, że prawie każdy by ich jechał bez problemu. Nie odnoszę się tu konkretnie do dempaha (wg mnie też nie jest jakiś super, oceniając z perspektywy obecnych czasów), ale ogólnie nie ma sensu robić takich porównań. Na większości tych otsów pojawiają się osoby, które od lat łupią dzień w dzień tylko pod pvp, a kiedyś było zupełnie inaczej. Przecież były takie czasy, że nawet żadnego team speaka nie używano, tylko odliczano combo na game czacie.
Szymon Waleczy Samiec napisał
Pamiętam też że strasznie nie lubiłem skillowac na slimach oraz opowieści że jakiś tam kolega dał exita na racie w jakimś tam miejscu pojechał na wakacje postac była zalogowana i wbił tam jakieś duże skile zawsze tego zazdrościłem. Pamiętam też jak ktoś mi opowiedział, że na początku czarów uczyło się z zwojów i myśleliśmy z kolegą że taki knight który np nauczył się exevo gran mas vis był niepokonany xd.
No było tak, że można było dać exita atakując kogoś i wtedy nie przestawało atakować i można było być online 24h/dobę. Właziło się na dach, blokowało wejście parcelami, ustawiało trening i exit ;d Pamiętam, że brat tak robił czasem, a ja mu zazdrościłem, bo grając palem nie miałem takiej możliwości.
Tyle że z tymi wakacjami, to coś ci kumpel ściemniał, bo wylogowałoby go przy save servera.
A co do zwojów, to akurat knighta z ue nie było, ale był np. druid z ue, palek z great energy beam i summonami, był knight z exurą gran. Miałem nawet reca na którym palek trenował na swoim monku, a potem walił w kogoś z geb. Dość długo to mieli, ale w którymś upie (chyba już 8.X~) cipsoft im to zabrał. Nicków nie pamiętam zbytnio, ale coś mi się kojarzy, że ten pal to Salve knight a druid to może Hesperides?
tazx napisał
wlasnie to jest wedlug mnie troche zastanawiajace. zauwazyliscie, ze tibia byla zdominowana raczej przez mniejsze miasta? pierwsze co przychodzi mi do glowy: olecko, suwalki, pila, jaslo, srem(duzo osob z trimery). jestem z gdanska i w mojej podstawowce gralo lacznie max z 10 osob. w kafejkach raczej rzadzil starcraft/w3/cs, a oprocz seromontisa (mieszka/mieszkal w oliwie [dzielnica gdanska]) jakos nie kojarze innych, popularnych czy znaczacych nickow.
tez macie takie spostrzezenia?
W sumie to jakby się zastanowić, to po części tak mogło być. Jeszcze w chuj ludzi z Bełchatowa grało, na każdym serwie spotykałem masę. Z Piły na Novej najwięcej było. Nawet słyszałem wtedy, że była jakaś spora i silna gildia w większości pilska, ale nie siedziałem nigdy w temacie tego serwera. Pamiętam jak po lekcjach szedłem na boisko szkolne pograć w nogę. Zawsze były tam randomowa wiara ze szkoły. Zazwyczaj kończyło się to tak, że po krótkiej grze wszyscy siedzieli na ławce i gadali o tibii. Każdy się dziwił, jak mówiłem, że gram na innym serwie niż Nova ;d
moth napisał
eh, od kilku dni próbuję znaleźć jakiś ots na 7.6 ale same szajsy z hiperduper fastatakiem, dwie bronie na łapy i exp 99999999999999999x
sam zaczynałem na 7.5 więc dość późno, ale 7.6 pamiętam świetne czasy. wszyscy podjarka bo łar chamery można było zmienić w końcu na woi. i ta podnieta że takie rary jak kolorowe RUSZCZKI znikały z gry. o jezu, a jaki ja byłem zły jak weszły do gry world transfery. gdyby nie to to dalej wszystkie rary antica, ceny max po 50kk, nie więcej. a kiedyś? golden helmet? 3kk? yellow rose 500k. i to wcale nie tak dawno temu było. ile? 2-3 lata.
teraz ludzie po 20 botów na raz, profity po pare kk dziennie. zjeboza pełna
Dla mnie usunięcie tamtych starych wandów to był niezły idiotyzm. Co one przeszkadzały? Można było po prostu dodać te nowe wandy atakujące, a tamte zostawić jako deco itemy i tyle (pomijając fakt, że w ogóle żadne atakujące wandy nie powinny zostać dodane). Tym bardziej, że niektóre, jak np. elven wand, były wcześniej dawane jako nagrody (bodaj za wygranie tibijskiej ligi piłkarskiej?). Cipy nie chciały, żeby niektórzy posiadali niezdobywalne itemy i skutecznie z tym walczyli. Nie rozumiem dlaczego. Tak samo było z wieloma innymi rzeczami.
No a te ceny rarków, to już pisałem, że ładnych parę lat temu mogłem kupić golden helmet za 2kk z hakiem, ale zrezygnowałem, bo i tak nie grałem na Antice. Yellow rose szło za 200k~ kupić. Dziś golden helmet ile kosztuje? Z 200kk? To pokazuje jak bardzo spadła wartość tibijskiego złota.
Pamiętam jak kiedyś, bardzo dawno temu, kumpel kupił dragon shielda za 5zł i się cieszył, że tanio mu się udało, bo d shield był wart z 7-8k, a na allegro złoto było po 1zł/1k XD
Taca napisał
a co do 7.6 to chyba nie ma zadnego dobrego otsa
Jedyny sensowny nazwijmy to - oldschoolowy ots, na którym warto grać, to Tibianic. Cała reszta to takie otsy typu dziś jest, jutro nie ma. Strata czasu, chyba że ktoś chce tylko wbić na dwa dni się pobić.
Zakładki