Reklama
Strona 24 z 46 PierwszaPierwsza ... 14222324252634 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 346 do 360 z 681

Temat: Tibia - wspomnienia i stare dobre czasy.

  1. #346
    Avatar Avarion
    Data rejestracji
    2006
    Wiek
    42
    Posty
    429
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj nightmarer121 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Świetne historie Panowie, trzeba przyznać. Tak patrząc z perspektywy czasu to nie tęskno wam do Tibii, tylko do lat beztroskiego dzieciństwa, gdzie jedynym problemem było siedzenie w szkole, wtedy Tibia była grą nową, mało kto cokolwiek o niej wiedział. Był to czas rozkwitu czatów online, a gra, w której dało się normalnie rozmawiać, chodzić ze sobą, robić cokolwiek to był hit! Mi też szkoda tego czasu, który już nie cofnie się, nie wróci choćbym chciał. Tibia to znana mi dobrze gra, w której rzadko co może już zaskoczyć, także rozmowy stały się dość powszechne, a przez liczne internetowe przestępstwa (kradzieże, wyłudzenia) mało kto zawiera przyjaźnie za pomocą gry. To nie Tibia się zmieniła, to ludzie już są inni, przede wszystkim starsi, mądrzejsi, bardziej zabiegani i ostrożni w zawieraniu znajomości. Myślę że gdyby powstał serwer 7.6 z Cipsoftem na czele to odniósłby mały sukces, dlaczego? Bo zmieniła się mentalność, chcemy więcej, szybciej, lepiej, mocniej, a to co trzeba zdobywać powoli i skrupulatnie nudzi. Chętnie wróciłbym do świata bez problemów, z Tibią, w której mam tyle jeszcze do odkrycia, a każdy znajomy, to dobry zaufany znajomy. Niestety, tego nie ma i nie będzie, choćby świat na głowie stanął...
    Jest w tym coś.

    Cytuj John Galt napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tak zacny temat, że aż Avarion powrócił z krainy duchów :O
    Nie wiem jak to jest, masz jakiś detektor który ci mówi, że powstał dobry temat o starej Tibii i postanawiasz zalogować po 3 czy 4 latach nieobecności?
    Wchodzę na torga od czasu do czasu, ostatnio nawet częściej, bo postanowiłem spróbować swoich sił na Tibianicu ;)

    PS - znajdę gdzieś linka do Tibia Cam, ale obsługującego nagrania w formacie *.rec?

    I taka ciekawostka z dawnych lat

    Ostatnio zmieniony przez Avarion : 29-10-2013, 22:03
    ____________
    ...his grave to the south, the tree above, his soul in the shade...

  2. #347
    Avatar Irondew
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    154
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Nie wiem czy ktos z was kojarzy wojny na furorze? Wchodzilem codziennie na tibia.pl, to juz troche nowsza tibia bo byl taki program Tibiacam.tv. Ogladalo sie te camy taifuna albo imagrama jak filmy w kinie.

    Pamietam ze zawsze sie jaralem Goblinsworderem, za dzieciaka marzylem zeby miec taki lvl ^^

  3. #348

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Dom
    Posty
    74
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Co do tej wystawy z filmiku gdzieś wyżej - ah, tyle "tibijskiej zajebistości" na jednym filmiku.
    Warlord sword, golden boots, golden helmet, blessed shield, great shield, horned helmet, DSL, demon legs, thunder hammer.
    Myślę, że to stare itemy graczy, którzy już wtedy wspominali swoje początki z takiej odległości, z jakiej my to robimy teraz.
    Nie wiem do końca, jak to dzisiaj wygląda, ale przypuszczam że połowę tych itemów może teraz wydropić byle gildia z tych wszystkich Hellgoraków,
    z resztą spawnujących się raz na kilkanaście minut. Żałosne niszczenie gry przez Cipsoft, już nawet nie patrząc na to, jak ją ułatwili, tylko
    na to jak zniszczyli magię i tajemniczość pewnych rzeczy. Zaczęło się od TH którego dali Orshabaalowi co było nawet dobrze przyjęte, później kilka upów przerwy a potem to się już posypało. Mówię też o wspomnianych questach i dziwnych miejscach o których ten temat był na początku.
    Nie dało się wyliczyć tych wszystkich miejsc, a teraz nawet, jeśli kilka zostało nie zniszczonych przez Cipsoft to nikogo już nie interesuje odrobina wczucia się
    w grę i myślenia.
    Co do botów, to szczytem botterstwa (a początkami lamerstwa) było trenowanie mlvla pod domkiem lub w jakimś niedostępnym miejscu, robienie run po nocach albo auto łowienie ryb. Popularny niegdyś program TBI (Tibia Black Ice) - ah, te innowacyjne rozwiązania i skomplikowane mechanizmy, utevo lux gdy mana > 20, haha.
    Wielu już nie pamięta, że powyższego czaru używało się kiedyś w celach praktycznych, to znaczy żeby coś widzieć w kopalni albo w nocy.
    10 bp niestackowanych uhów na hunt, zamiast zajmujące 2-3 miejsca w BP (kiedyś niepopularne) hp potiony.
    Wielkie hunty z blokerem w stylu "idziemy zabić draga" na 15 lvlu. Adrenalina gdy trzeba przetaczać całodziennego lootbaga przez stado ludzi w mieście, bo o postmanie nie było słuchu. No i słynne lurowanie czego dusza zapragnie na duuże odległości :P

    Myślę, że tych rzeczy można wymieniać o wiele więcej, państwo którzy grają na Tibianicu pewnie dobrze odświeżyli pewne rzeczy, ale ja jadę wszystko z pamięci długotrwałej. Otsy <7.5 to technicznie niemalże to samo, ale to jednak nie to. Myślę, że to właśnie dowód na to, że to bardziej ludzie i ich ówczesny sposób myślenia i postawa tworzyli tę grę. Świetnie powiedzieli panowie kawałek wyżej, stęskniliśmy się za beztroską grą w piksele z rówieśnikami, a internet jeszcze tak bardzo nie przesiąkł chamstwem, syfem i wrogością. Wtedy na onecie jedynymi krągłościami jakie można było zobaczyć były kule w bilardzie online. Schodzę z tematu, ale to jest wszystko ze sobą trochę powiązane. Czasy się trochę zmieniły,
    bo prawda jest taka, że żadna gra z dawnych lat nie przynosi już frajdy. Spróbujcie pograć np. w GTA Vice City o ile graliście kiedyś, mnie oczy rozbolały po kilku minutach. Wszystko kręci się wokół sentymentów i wspomnień. Podziwiam ludzi, którzy zaczynają w dzisiejszych czasach grę w Tibię od absolutnego zera.

  4. Reklama
  5. #349
    Avatar tazx
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    3,235
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    ja wiekszosc swojego tibijskiego zycia spedzilem na trimerze (gre pokazal mi moj rl, ktory zaczal tam grac bo server byl stosunkowo mlody - mial jakis miesiac), ktora byla raczej zdominowana na poczatku swego istnienia przez amerykanow, a konkretniej gildie Foul Souls, a potem stopniowo przejmowana przez brazoli. pamietam, ze bylo tam PELNO paladynow, sam zaczynalem gre palkiem (tak mi poradzil kolega z ktorym zaczalem grac) i na kazdym kroku mozna bylo spotkac skillujacych palkow i ich rozmowy po portugalsku ;ddd. wszyscy mieli 20~lvle i skille 70+/60+, bo calymi dniami rzucali tymi spearami (a wtedy to byl dosc wysoki skill) zamiast expic ;d.

    smieszne tez bylo to, ze takie 80-100 lvle expily na guardach :D - wyobrazacie sobie teraz expic na takim lvl na mobach, ktore daja ~200 expa?
    albo na pohu na kazdym kroku byly ebomby, bo kiedys mozna bylo w ten sposob zablokowac gsa i bic je spokojnie na ~20 lvl. albo ropowalo sie gsy z motls, blokowalo energy fieldem i jazda:D

    edit:
    @up
    nie do konca. jak wyszlo GTA III i moj komputer w tamtym czasie pewnie nie bylby nawet w stanie odpalic trailera tej gry, chodzilem do kafejki internetowej pograc na lepszym sprzecie i mialem mega zajawke, nie moglem sie doczekac az rodzice kupia lepszego kompa. jak juz mialem konkretny sprzet to az nie moglem sie oderwac :D . nie wiem nawet ile razy przeszedlm te gre, ale do tej pory co jakis czas w nia zagram, ogladam czasami stream na twitchu typa, ktory robi speedruny GTA III i dalej mam ogromny sentyment i bardzo chetnie wracam.
    Ostatnio zmieniony przez tazx : 29-10-2013, 22:29
    watch that black boy fly

  6. #350

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Dom
    Posty
    74
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    @up
    No i dokładnie to miałem na myśli. Oczywiście, że wtedy to był hit, podobnie jak Tibia.
    Teraz natomiast wszystko kręci się wokół sentymentu. Osoba neutralna, która nie ma wspomnień związanych z Tibią i właśnie przykładowo GTA Vice City,
    mając do wyboru dzisiejsze wynalazki i nowsze wersje gier a wybiera Tibię lub (brnąc w to dalej) Vice City byłaby delikatnie mówiąc niekonwencjonalna.
    Cała magia tkwi w sentymentach i wspomnieniach, do tego właśnie zmierzałem :)

  7. #351
    Avatar Dell_
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    340
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Haha, no tak najczęściej było jeśli chodzi o Ab, Carlin i Veno. W Kaz było trochę mieszanki, ale też głównie Polacy. Wtedy Kaz było metropolią tętniącą życiem. Dwarfy były uznawane ze jedne z najlepszych expowisk na faccu i nie tylko. Były strasznie oblegane, często trzeba było czekać na swoją kolej. W samym mieście pod depo stało zawsze z 20 osób. Do tego masowo trenowano na farmach. Mieszkali tam głównie mid lvle (30-70). Teraz jest to raczej miasto widmo, a do opuszczonych kopalni nikt się nie zapuszcza.
    Veno było takim miejscem high lvli, z uwagi bliskość d lair, poh i ofa oraz bezpośrednie i tanie połączenie z Edron i Darashią, a także ładne i duże chatki. Wśród low lvli nie było zbyt popularne z racji ciągłego lurowania, no i obecności wielu high lvli. Było po prostu uznawane ze najmniej bezpieczne. No a często w gildii rządzącej było sporo Szwedów, więc może dlatego tak się przyjęło, że to miasto Szwedów. Za to na Darashii było najwięcej magów, tych low i mid lvlowych. To przez piramidę minosów i Drefię.
    Ja pierwszy raz wychodząc na maina wybrałem Carlin. W depo spotkałem kogoś, kto mnie zaprowadził do Ab. W sumie nie wiem czemu, nie prosiłem o to, tak po prostu. No i tak już zostało ;d
    Okad siegam pamiecia na Elysi kazo bylo zajete przez jedna gildie i zabijali kazdego.
    az do 2007 roku chyba, potem sie to jakos posypalo

  8. Reklama
  9. #352
    Avatar Kaplar
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,320
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    kiedys mialo sie duzo wiecej respektu

    jak 120 ek biegł z lootbagiem to nikt mu go nie zabrał ba, nawet mu pomogł go do depo/domku zaniesc ( no chyba ze to byli wrogowie, czy cos)

  10. #353
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    5
    Posty
    17,114
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Kubmen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czasy się trochę zmieniły,
    bo prawda jest taka, że żadna gra z dawnych lat nie przynosi już frajdy. Spróbujcie pograć np. w GTA Vice City o ile graliście kiedyś, mnie oczy rozbolały po kilku minutach. Wszystko kręci się wokół sentymentów i wspomnień. Podziwiam ludzi, którzy zaczynają w dzisiejszych czasach grę w Tibię od absolutnego zera.
    Jakoś mnie gry typu heroes3, sensible soccer, battle realms czy ottd nadal dają frajdę. Wtedy gry ogólnie miały lepszą grywalność. Wg mnie teraz większość gier leci tylko na grafice, efektach itp. Tibia też poszła tędy. Zamiast pozostać przy starej prostej, trochę kwadratowej ale mającej swój urok grafice, to zaczęli to zmieniać na jakieś cukierkowe gówno, jednocześnie mając w dupie, że grywalność jest coraz gorsza.

    Cytuj tazx napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    smieszne tez bylo to, ze takie 80-100 lvle expily na guardach :D - wyobrazacie sobie teraz expic na takim lvl na mobach, ktore daja ~200 expa?
    albo na pohu na kazdym kroku byly ebomby, bo kiedys mozna bylo w ten sposob zablokowac gsa i bic je spokojnie na ~20 lvl. albo ropowalo sie gsy z motls, blokowalo energy fieldem i jazda:D
    Kiedyś 20 lvle nie musiały blokować gsów, bo nie miały hasta i można było bić normalnie ;d

  11. #354
    Avatar tazx
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    3,235
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    tez racja, ale pamietam ze w moim przypadku (amerykanski server) przy internecie 256kb/s na 20 lvlu to bylo dosc ryzykowne ;d

    co do grafiki to wlasnie to bylo w niej fajne. pamiteam, ze w 2003~, gdy mialem te 12 lat w podstawowie byla zajawka na pokemony na gameboyu i emulatorze na pc i wlasnie wtedy odkrylismy gre, ktora miala podobna grafike i jeszcze byla przez neta, wiec wszyscy z rl moglismy grac, a dodatkowo razem z nami 800 innych osob.
    watch that black boy fly

  12. Reklama
  13. #355
    Avatar Vohoriner
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Łódź
    Posty
    195
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Teraz Tibia jest maxymalnie uproszczona. Wchodzisz sobie na byle jaki temat w zdjęciach, a tam profit 200k, profit 150k, profit 90k. Zaraz huncenie na snake'ach będzie profitowe. :P

  14. #356
    konto usunięte

    Domyślny

    prędkość internetu nie ma nic wspólnego z pingiem

    a co do miast, ja od zawsze miałem awersje do kazordoon, w 2004 jak zaczynałem grać kupiłem od kuzyna 40 eka (za 2 paczki fajek xD co wtedy nie było dużym wydatkiem #topbyznys) jeszcze 2 tygodnie pacca, crown set, bright sword, poszedłem do kazordoon stoje obok depo, ktoś mnie pusznął, 2 mwalle na depo i combo we mnie, nawet się nie skapnąłem co się dzieje, spadł bright sword xD

  15. #357

    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    1,513
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Bo ogólnie teraz te gry praktycznie wszystkie są robione pod dzieciaków w wieku 10-15 lat maks. Jak się czegoś szuka na serio trudnego, to się odpala właśnie te starsze produkcje.
    Spójrzmy chociaż na jakieś cody czy bfy. Masz hehe "miasto" w którym wiesz gdzie MUSISZ iść i zabijasz po 5 wrogów co "lokację" czy co "ulicę" i wszystko przerywane jest jakimiś fragmentami filmów, które wprowadzają w grę/prowadzą przez grę.
    Tibia - to samo. Kiedyś nie było hotów czy innych wspomagaczy jak light hacki - wszystko to dodali bo "hehe no co wy damy wam bo i tak kazdy bot to nie fair" - a ludzie co? Nadal bocili, tylko to poszło w inną stronę - caveboty. Mi nie przeszkadzało, że ktoś ma lighthacka, exp countera czy jakieś hotkeye na łowienie ryb, jak ktoś używał, to trudno, ale jakoś nie miał OGROMNEJ przewagi, którą dały caveboty. Zobaczyli, że dość spora osób to boterzy, zaczęli dodawać miejscówki masowe, bosy różnej maści, przez co praktycznie każdy item który był rare przestał nim być, jest teraz trochę "rarków" które kosztują tam np 8kk (kiedyś kurwa ta suma nie mieściła się w niczyjej głowie) co i tak jest TANIE bo jakiś 150 rp sobie profituje po 1kk na 2 dni na jakiś śmiesznych dragach (XDD) więc ogólnie grając nawet rok od zera czy tam mając jakieś 100k na start możesz mieć teraz z 200 lvl (spokojnie) i po prostu tonąć w kasie (nie masz co z tym zrobić po prostu, bo mając już wszystkie outfity co masz dalej z tym robić? wastujesz przez co znowu level leci) Jak już chcesz sobie hehe kolekcjonować te słynne "rare" to sobie kupujesz jakieś FANSITE ITEMY po 3kk sztuka i teraz każdy jest "rare kolektorem".

    Ogólnie zawsze chciałem mieć teddy beara, albo anni beara. Nadal jakbym kiedyś zrobił anni to wziąłbym prezent, jarałem się takimi zabawkami/pluszakami jak pojebany kiedy było ich nie wiem z 10 sztuk może? Santa dole itp (nie support itemy), a później po prostu przestałem, bo zaczęły dochodzić jakieśtam itemy.

    Teraz wszystki jest takie proste w tej grze, rozumiem, że nie wiem ktoś gra w to tam 10 lat i wie co może robić, kiedy na co iść i tak dalej, ale nie chodzi mi o taką prostotę jako znajomość gry, po prostu wszystko przychodzi łatwo, od 1 lvla masz praktycznie cały czas profit, w tej grze teraz mieć waste to jak mieć profit w czasach tibii 7.X. Expienie jest zajebiście łatwe, pełno miejscówek, które tylko to ułatiwają, kiedyś na takim levelu średnim miałeś tylko d lair, skaraby, dragi na ankh których resp był co najmniej wolny jakieś expy na darashii tam na necro, które często expiło się z monkami, żeby mieć profit (hehe ile tych necro tam było? Ze 4/5 w tych podziemiach? I jakieś tomby jeszcze, zapomnialem dopisać, of, ef, często oblegane, ogólnie poexpić na czymś takim "lepszym" (co wymieniłem wyżej) to był cud się na to dostać, siedziałeś na larwach albo rotach całe życie i je sobie klepałeś czy to na edron czy w ankh czy na darashii.
    Exori visy na jedną kratkę przed sobą, przez co nawet expić się tym nie dało praktycznie, rod druida też na 1 kratkę, a teraz...?
    Chyba wiecie o co mi chodzi.

  16. Reklama
  17. #358
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Funciek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Bo ogólnie teraz te gry praktycznie wszystkie są robione pod dzieciaków w wieku 10-15 lat maks. Jak się czegoś szuka na serio trudnego, to się odpala właśnie te starsze produkcje.
    Spójrzmy chociaż na jakieś cody czy bfy. Masz hehe "miasto" w którym wiesz gdzie MUSISZ iść i zabijasz po 5 wrogów co "lokację" czy co "ulicę" i wszystko przerywane jest jakimiś fragmentami filmów, które wprowadzają w grę/prowadzą przez grę.
    Tibia - to samo. Kiedyś nie było hotów czy innych wspomagaczy jak light hacki - wszystko to dodali bo "hehe no co wy damy wam bo i tak kazdy bot to nie fair" - a ludzie co? Nadal bocili, tylko to poszło w inną stronę - caveboty. Mi nie przeszkadzało, że ktoś ma lighthacka, exp countera czy jakieś hotkeye na łowienie ryb, jak ktoś używał, to trudno, ale jakoś nie miał OGROMNEJ przewagi, którą dały caveboty. Zobaczyli, że dość spora osób to boterzy, zaczęli dodawać miejscówki masowe, bosy różnej maści, przez co praktycznie każdy item który był rare przestał nim być, jest teraz trochę "rarków" które kosztują tam np 8kk (kiedyś kurwa ta suma nie mieściła się w niczyjej głowie) co i tak jest TANIE bo jakiś 150 rp sobie profituje po 1kk na 2 dni na jakiś śmiesznych dragach (XDD) więc ogólnie grając nawet rok od zera czy tam mając jakieś 100k na start możesz mieć teraz z 200 lvl (spokojnie) i po prostu tonąć w kasie (nie masz co z tym zrobić po prostu, bo mając już wszystkie outfity co masz dalej z tym robić? wastujesz przez co znowu level leci) Jak już chcesz sobie hehe kolekcjonować te słynne "rare" to sobie kupujesz jakieś FANSITE ITEMY po 3kk sztuka i teraz każdy jest "rare kolektorem".

    Ogólnie zawsze chciałem mieć teddy beara, albo anni beara. Nadal jakbym kiedyś zrobił anni to wziąłbym prezent, jarałem się takimi zabawkami/pluszakami jak pojebany kiedy było ich nie wiem z 10 sztuk może? Santa dole itp (nie support itemy), a później po prostu przestałem, bo zaczęły dochodzić jakieśtam itemy.

    Teraz wszystki jest takie proste w tej grze, rozumiem, że nie wiem ktoś gra w to tam 10 lat i wie co może robić, kiedy na co iść i tak dalej, ale nie chodzi mi o taką prostotę jako znajomość gry, po prostu wszystko przychodzi łatwo, od 1 lvla masz praktycznie cały czas profit, w tej grze teraz mieć waste to jak mieć profit w czasach tibii 7.X. Expienie jest zajebiście łatwe, pełno miejscówek, które tylko to ułatiwają, kiedyś na takim levelu średnim miałeś tylko d lair, skaraby, dragi na ankh których resp był co najmniej wolny jakieś expy na darashii tam na necro, które często expiło się z monkami, żeby mieć profit (hehe ile tych necro tam było? Ze 4/5 w tych podziemiach? I jakieś tomby jeszcze, zapomnialem dopisać, of, ef, często oblegane, ogólnie poexpić na czymś takim "lepszym" (co wymieniłem wyżej) to był cud się na to dostać, siedziałeś na larwach albo rotach całe życie i je sobie klepałeś czy to na edron czy w ankh czy na darashii.
    Exori visy na jedną kratkę przed sobą, przez co nawet expić się tym nie dało praktycznie, rod druida też na 1 kratkę, a teraz...?
    Chyba wiecie o co mi chodzi.
    wiemy, przynajmniej ja wiem, bo wciąż czasami pogrywam na realu żeby się trochę pobić.
    Beka z typów co cwaniaczą, tym, że mają 10 charów które latają 24/7 na bocie, robią im profit i w ogóle najlepsi, a jak przychodzi co do czego to oklep dostają xD
    Kiedyś takie nuby siedziały w carlin dp i kradły źle zaadresowane parcele, tyle było z ich kariery w tibii, ale teraz w erze ibota i magebota każdy może się popisywać ;d

    also

    jakby ktoś znał tytuł tego cziptjuna co leci w tym filmiku to niech się podzieli


    //właśnie, ten filmik z rooka mi przypomniał, jak zawsze nosiłem ze sobą pare butelek trucizny i jak leciał jakiś typ z czerwonym hp to mu pisałem, że rzuciłem food pod siebie i żeby kliknął a potem na siebie a rzucałem vialke z trucizną pod siebie, to była beka xD
    Ostatnio zmieniony przez Voldemop : 30-10-2013, 00:30

  18. #359
    Avatar -Maciek Mur-
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Na plecach
    Posty
    770
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Przypomnialo mi sie jak expilem 36 sorkiem na vamp tombie z 2 dsami ;( za kazdym razem jak dochodzilem do necro modlilem sie o bohy xd.

    Ehhh i jeszcze wczesniejsze czasy, przez ank, kiedy bohy staly 90k minimum xd
    Ostatnio zmieniony przez -Maciek Mur- : 30-10-2013, 00:41

  19. #360
    Avatar bojkowY
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Gdynia
    Wiek
    32
    Posty
    1,740
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Torg User napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    jakby ktoś znał tytuł tego cziptjuna co leci w tym filmiku to niech się podzieli
    ta nutka to jest z starych gier na nintendo , a głównie był to jakiś main theme, jak ogółem wpiszesz na yt "nintendo old game songs" to Ci wyskoczy pełno takich tracków ;d

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 230
    Ostatni post: 19-07-2016, 22:02
  2. TORG - wspomnienia i stare dobre czasy
    Przez Hotarti w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post: 18-05-2014, 16:33
  3. Chcialbys przypomniec sobie stare dobre czasy? Zrobmy to razem.
    Przez Askarnoh w dziale Tematy serwerów
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 11-09-2013, 04:16
  4. Odpowiedzi: 450
    Ostatni post: 09-02-2012, 17:40
  5. [rpg]Stare czasy
    Przez dragonkiller w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 02-08-2010, 14:41

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •